Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

ten powód jest wystarczający

dominika92, to fajnie tylko żeby na zamiarze soie nie skonczyło, ja to moge niespać a póxniej dalej niestety niespac, ale sierpień, wrzesien i październik były najgorsze a póxniej ciagle spałm w listopadzie bo odsypiałam i tez było nie za fajnie z tym spaniem a teraz to róznie

tahela, mam nadzieję że się nie skończy. :) Będę się o to mocno starać..

dominika92,

dawaj zanc czy wstałas czy nie jednak, mam nadziej,ze sie uda chociaż pewnie na początku będzie Ci ciezko

nagorzej to zacząć, potem już jakoś idzie, przed świętami już było coraz lepiej a teraz znowu muszę od nowa..no cóż, czasami tak bywa. Ale warto bo wolę się czuć jak wtedy niż jak teraz..Najgorzej to naprawdę jest zacząć...a poniedziałek to dobry dzień na nowy początek, dla mnie takie rzeczy zawsze miały znaczenie

dominika92, a ja mma tak ,ze jest lepiej ,ale cały czas jest we mnie to jak kula u nogi,ze to zmieniło moje zycie i juz nigdy nie be dzie tak jak byłó wczęsniej z wiara i nadzieja na szczesie ,dzisiaj znowu bardzo teskniłam i byłam w stanie,ze nie mogłam się zebrać

tahela, za kim/czym tak tęsknisz bo ja nie wiem..we mnie też gdzieś to zawsze jest ale staram się o tym nie myśleć..

Ale z Was śpiochy...

ja nie potrzebnie wypiłam o 12 kawę no i mam za swoje... 5 rano a mnie się kompletnie nie chce spać.

Mam nadzieję, że chociaż Wy dobrze śpicie...

Naprawdę jeszcze nikt nie powiedział "dobry wieczór"? Co tam?

girl anachronism, Pewnie dla nikogo nie jest dobry

Tej, wy też tak macie... że nie śpicie, a chcecie się obudzić ?

U mnie ok, wypiłam szampanika , lęki i ból znikły, ale musze zaraz spadac bo rana czyli o 7 trzeba wstawać

-- 16 sty 2012, 02:10 --

Wioluś, co tam nie haloo?

Nortt, odwrotnie - ja bym chciała zasnąć i się nie obudzić

Nortt, odwrotnie - ja bym chciała zasnąć i się nie obudzić

Wszystko zależy od tego co będzie po tym zaśnięciu, koszmaru z którego nie można się obudzić raczej nikt by nie chciał.

Nortt, moje sny są zwykle piękniejsze od mojego życia...

Najgorsze są te dobre sny. Budzisz się wtedy w swoim realnym zjebanym świecie, mając jeszcze w głowie ''jak fajnie było''...

czesc darkusie co tam dobrego się dzieje po nocy?

Po noc się dzień dzieje. Dnia na razie nie ma. Czekam jak mi się załączą tablety i spać...

Nortt, moje sny są zwykle piękniejsze od mojego życia...

Cóż, to spraw by twoje życie było snem, wystarczy 24 h w domu przez parę miesięcy z pewnymi chorymi książkami, filmami i muzyką plus aspołeczna postawa, nihilizm i egocentryzm - masz swój sen : >

Nortt, znalazłeś jakąś robotę?

Spooky,

ja tez wzieąłm tabsy mianseryne i hydroxyzyne a tu lipa zaraz zarzuce xanax moze podziała nasennie w koncu.

-- 16 sty 2012, 01:48 --

o parogenie nie wspomne juz bo to codziennie .

Jutro będzie mój osobisty armagedon, albo może stanie się cud i będzie początek coś nowego... lepszego...

Nortt, znalazłeś jakąś robotę?

Co ty, na razie nie ruszam się z chaty... w sumie to już dwa miesiące. DO tego ostatnio nerwica mnie męczy co noc przed zaśnięciem, wczoraj było serce, dzisiaj pewnie też...

tahela, biorę znacznie zacny zestaw;)

Nortt,

jesteś w stanie czytać czyli jestes w stanie kiedy kojarzysz fakty na tyle ze dociera do Ciebie co czytasz czyli nie jest tak źłle ,źle jest wtedy jak nie jestes w stanie tak sie skupić by czytac czy nawet oglądać bardziej ambitne kino tylko siedzisz i tyle a wszystko jest poza Twoim zasięgiem, o czytaniu wtedy to sobie pomarzyć można

-- 16 sty 2012, 02:02 --

Spooky,

cuda mają to do siebie ,ze każdy o nich słyszał ,ale nikt nie widzial na własne oczy , to ,że są podstawą każdej religii na swiecie juz lepiej nie wspominać :), jak ja bym zasnęła normalnie i nie budziła sie w nocy to byłby cud, jak zmartwychwstanie ,ale to zdarza sie co najmniej raz na dwa tysiące lat,to znaczy z martwych wstanie bo ja pewnie nie dozyję