Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a ciśnienie


Gość Miau

Rekomendowane odpowiedzi

mam to samo. w niedziele zaczelo szumiec mi w uszach wiec mama poradzila mi bym zmierzyla cisnienie. no i jak na oje 20 lat 150/100 itp to za duzo, wiec dostalam skierowania na rozne badania i teraz zaczelam sie bac wychodzic z domu, jezdzic samochodem na uczelnie. tak mi ciezko... to nie chodzi tylko o cisnieniomierz. jak ja mam sie pozbnyc tego irracjonalnego leku niewiadomo przed czym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owszem lęk (o ile się pojawi, bo niekiedy mam dobry dzień i jakoś funkcjonuję) może i się pojawic nawet, gdy muszę rano wyjśc i załatwic jakieś sprawy, ale...zazwyczaj mam tak, że źle zaczynam się czuc po południu i wieczorem, wtedy zauważam skoki ciśnienia i jeszcze więszkę obawy przed wyjściem, rano gdy mierzę ciśnienie, jest ono na ogól dobre lub nie za bardzo podwyższone, najgorzej, gdy przychodzi wieczór, wtedy bankowo wzrasta mi rozkurczowe (to drugie) czasem nawet przy największym złysamopoczuciu nawet do 110 (i wtedy np mam 160/110)

Powiedzcie czy Wy tez macie problem z nadciśnieniem towarzyszącym nerwicy czy jednak muszę je leczyc osobno a nerwicę osobno?????? a może nerwica odejdzie gdy ciśnienie będzie dobre??? Np ostatnio był sylwester, cały dzień zmagałam się z myślą, że będę musiała wyjsc do znajomych (wieczorne wyjście na dłuzszy czas, a nie na godzinę, bo na zabawę do conajmniej 2 w nocy) zmierzyłam wtedy ciśnienie i miałam 165/100, wziełam tabletkę na obniżenie ciśnienia i poszłam na kameralna sylwestrową imprezkę, tam jednak czułam, że coś ze mną nie tak, zmierzyłam ciśnienie i okazało się, ze mam 195/120 (każdy chyba by się wystraszył!!), więc 15 minut przed północą musiałam opuścic towarzystwo...przyjechałam do domu, ciśnienie samo spadło do 160/90

Co ja mam począc????? :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż! dużo wiem o nerwicy i lękach - nie tylko z teorii ale także z praktyki!!! Nie potwierdzam relacji niskiego ciśnienia z nerwicą a nawet zdecydowania TA TEORIĘ OBALAM! to wysokie ciśnienie powiązane jest w sposób oczywisty z nerwicą a gdy jego wartości sięgają 160

/100 a tętno spoczynkowę przekracza 100 uderzeń na minutę (populacyjna wartość średnia tętna wynosi 78 a u ludzi wytrenowanych w granicach 50) pobudzenie wzrasta a jego szczytem jest lęk napadowy!!! UFF i tego właśnie nienawidzimy! Może on trwać do 1h. Najważniejsze nerwica nie zabija!!!! To emocje - które powstają z naszych myśli - a te powodują somatyzację czyli objawy wegetatywne o których mówimy!!!

Ci którzy mają niskie ciśnienie SĄ SZCZĘŚCIARZAMI - nie grozi wam incydent sercowo-naczyniowy, będziecie żyć dłużej a wasze objawy są relatywnie mniejsze jak u wysokociśnieniowcó.

Nerwica jest uleczalna we wszystkich przypadkach i we wszystkich stadiach - a jedynym lekarstwem jest psychoterapia!!! Farmakoterapia łagodzi doraźnie objawy ale nie rozwiązuje problemu, a przy długim jej trwaniu organizm nabiera tolerancji na wszystkie leki, co przekłada się na konieczność zwiększenia dawki i pętla się zamyka!

Niech moc będzie z wami!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

darekk witaj w klubie, ja kilka razy wzywałam pogotowie do domu, raz sama sie tam jakoś dowlokłam...oczywiście z wysokimi skokami ciśnienia (180/110, 180/115, 195/120!!!) te ostatnie miałam w sylwestrową noc. Tętno miewam zwykle przyspieszone (ok 92/min), ale nie jest to wartośc jakaś skrajna.

Oczywiście mnie się wydaje, że niskie ciśnienie raczej nie jest objawem nerwicy, wręcz przeciwnie, w momencie lęku, paniki zapala się przecież światełko "uwaga, ratuj się", a to oznacza, że wzrasta hormon odpowiedzialny za te reakcje, czyli tzw hormon stresu - KORTYZOL, jest on steroidem, który będzie raczej ponosił ciśnienie, aniżeli "uspokajał" nasz organizm...poza tym jest jeszcze adrenalinka prawda? :o

 

[ Dodano: Nie Sty 07, 2007 9:27 am ]

byc moiże niskie ciśnienie to skutek farmakologii??

 

[ Dodano: Nie Sty 07, 2007 9:29 am ]

aha, i jeszcze aka uwaga wysokie ciśnie opir potguje nrwic, wty człowik naprawę niebezpodstawnie obawa się o swoje życie!!!! zgroza! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja od pewnego czasu, dosyc dłuższego mam tak, że mimo, iż siedzę w domu, jestem spokojna, czuję sie dobrze...po pewnym czasie zauważam, że piecze mnie twarz, jest trochę zaczerwieniona, czasem ból głowy...wtedy mierzę ciśnienie i oczywiście mam podwyższone...zastanawiam się czy u mnie nie było tak, że na początku nerwicy skok ciśnienia byl jej objawem, ale z czasem (nieskuteczne leczenie ciśnienia) rozwineło się ono na dobre i teraz ono nie jest przyczyną nerwicy, bo zazwyczaj, gdy mam gdzieś wyjśc itp, zawsze myślę o tym, że nagle mogę poczuc skok ciśnienia (nawet jeśli dobrze się czuję), teraz ono napawa mnie lękami...myślę sobie, że gdybym zaczęła skutecznie leczyc ciśnienie to i może nerwica i jej lęki by odeszły wraz z nim... sama już nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja do ciśnieniomierza nawet nie podchodze :lol: na samą myśl gorzej się czuje , a jak zakładam opaske na ręke i odpalam przycisk start to juz tragedia. Momentalnie serducho dostaje speed jak na dopalaczu. Tętno jak mierze spokojnie palcem na tętnicy to mam ok.70 a na ciśnieniomierzu minium 110 :o Szkoda czasu i nerwów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hi !

to mój pierwszy post :)

już wiem ze mam nerwicę , moje objawy pokrywają sie w 100% z tym co tu wyczytałem

ale nie o tym :)

tak, ja tez mam problem z cisnieniem

na początku mierzyłem sobie je takim nadgarstkowym patentem - ale jak sie dowiedziałę i pozniej sprawdziłem - one sa do kitu - zawyzają pomiar i są wrazliwie na umiejscowienie na nadgarstku

kupiłem sobie takie duze cudo Panasonica na ramię i pomiary są OK

cisnienie w normie, jednak kardiolog po USG stwierdził pogrubioną przegrodę serca - ponoc od nadcisnienia - i zapisale mi Prestarium na nadcisnienie

żrę to codziennie i mam nadzieje ze jak uporam sie z nerwicą, to lek nie bedzie potrzebny (choc mówią ze leki na nadcisnienie bieze się juz do konca zycia)

i tak mysle - ze stres musiał mnie męczyc dłuuuugo (pamietam ze "zawsze" bolało mnie po lewej stronie klatki piersiowej) , cisnienie stale podwyzszone i stąd ta przegroda

ale rzeczywiscie - nie warto mierzyc sobie cisnienia co godzine bo : raz, ze pomiar NIGDY nie bedzie taki sam a dwa : ze sie nakręcamy, jak jest ciut za duzo

pozdrówka !

Yenot Wrocław

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Moim problemem jest obniżonie krążenie krwi,powiązane (miałem badania kardiologiczne i były ok) z nerwicą wegetatywną.Ogólnie mam niskie lub w normie ciśnienie,mało kiedy wysokie (prawie nigdy),gdy się denerwuje,przyspieszone tętno i zaburzenia krążenia,głównie na twarzy,dłonie i stopy.Czasami jest to bardzo przykre i chciałbym się Was zapytać,czy mógłbym brać jakiś lek na rozszerzenie naczyń krwionośnych.Czasami,bardzo rzadko,np gdy bardzo szybko pobiegnę albo się zmęczę bardzo,czuję,że krew krąży w moim ciele i czuję się świetnie.Chciałbym tak czuć się częściej,bez konieczności biegania sprintem i wyduszania z siebie siódmych potów.

 

PS.Wydaje mi się,że problemem jest skurczliwość naczyń krwionośnych i czy lek na ich rozszerzenie mógłby pomóc?

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Koko co do lekow to sie nie znam ja mam zazwyczaj wyzsze cisnienie jedyne co mnoge poradzic sport duzo ruchu sam to olałem ale teraz nadrabiam dzisiaj biegac zaczałem nie musze mowic ze tragedia ale jakos sie udalo troche ciezarki dzwigam ruch ruch i jeszcze raz ruch!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ejjjj!!!! wysokie ciśnienie i siłownia???? chcesz powiedziec, że pomaga???

 

oczywiście - ruch pomaga wyrównac ciśnienie, ale cwiczenia oporowe, siłowewymagające dużego wysiłku są przeciwwskazaniem przy nadciśnieniu...lepsze będą spacery, truchcik, pływanie, rower...siłke radzę odpuścic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej:)

Jestem nowa i stosunkowo mloda :D , też zauwazylam ze mam niskie cisnienie ale nigdy tego nie wiazalam z nerwica.... bo nie zdawalam sobie sprawy ze ja mam... dopiero podczas zeszlorocznych wakacji doszly nieprzyjemne ataki (kolatanie serca, trudnosci z oddychaniem, dretwienie nog rak i zuchwy, a pozniej omdlenia i nie wiem co dalej sie ze mna dzialo...) na poczatku myslalam ze samo przejdzie, ale nie przeszlo. Teraz chcialabym sie zaczac leczyc, moje zycie stalo sie nie do zniesienia... Z tego co zauwazylam to jest tu stosunkowo duzo osob ktore sie lecza dlatego mam pytanie: czy aby pojsc do psychiatry konieczne jest skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu??

Pozdrawiam i sciskam wszystkich mocno

(dobrze ze znalazlam to forum, mysle ze teraz bedzie mi latwiej i juz nie bede czula sie jak idiotka i psychol:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezu, dlaczego ja to forum znalazłem dopiero teraz?!!!

Wyobraźcie sobie że ja miałem u lekarza ciśnienie 180/110 i takie pomimo leków mi się utrzymywało. Myślałem, że zwariuje. Pan doktor mówił mi że prawdopodobnie to od nerwów a mam 27 lat. Zrobił mi prawie wszystkie badania i wszystko oki. Ciśnienie po lekach spadło natomiast od czasu do czasu wieczorem skakało do 150/90. No to oczywiście Bartek musiał sobie znaleźć chorobe odpowiadającą skokom ciśnienia i odporną na leki. Odniosłem sukces. Znalazłem. Był to guz nadnerczy, fakt że występuje u 0,1% chorych ale już byłem prawie pewien że to ja. Zaraz po wyczytaniu tej choroby udałem się do mojego lekarza z prośbą o usg brzucha (bo tak się diagnozuje tego raka). Oczywiście usg nic nie wykazało poza małym wyjątkiem mam 13 cm śledzionę. I znów nowa choroba. prawidłowy wymiar to 12 cm. Już wyczytałem że to białaczka więc ciśnienia to już nawet nie mierze bo pewnie znów 180/110. Wyniki krwi mam dobre, ale nic w tej chwili do mnie nie przemawia. Ubzdurałem sobie to i tyle. Jestem HIPOCHONDRYKIEM. To jest straszne. Żałuję tylko że przed usg brzucha nie znalazłem tego forum. Pewnie bym nie poszedł na to usg. Lekarz mi powiedział że ciśnienie unormuje się dopiero po uspokojeniu mojej psychiki. Skoki podobno mogą dochodzić nawet do 250/150 po wysiłku u trenujących sporty. Więc proszę Państwa, głowa do góry skoki ciśnienia są częste przy nerwicach, tym bardziej jeśli jest się hipochondrykiem. Pozdrawiam

Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie piję kawy. z lekarzem konsultowałem ale on nic wielkiego mi nie powiedział. jedyne co usłyszałem to to że to dziwne ale widocznie moj organizm tak ma. paranoja z tymi lekarzami. według nich lekarstwo na chorobę to wmówić sobie że jest się zdrowym

 

 

posłuchaj nerwica to bardzo czesto wysokie cisnienie i nie martw sie!

wysokie cisnienie powodują wysokie stezenia hormonów stresu które własnie miedzy innymi regulują cisnienie. ajezeli jeszcze nakrecisz siepod tym katem to wtedy juz bez dwoch zdan.

sama to przerabialam w najgorszym okresie nerwicy mialam 180/120 a teraz w normie.

nie spiesz sie z lekami

buzia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jednak kardiolog po USG stwierdził pogrubioną przegrodę serca - ponoc od nadcisnienia - i zapisale mi Prestarium na nadcisnienie

żrę to codziennie i mam nadzieje ze jak uporam sie z nerwicą, to lek nie bedzie potrzebny (choc mówią ze leki na nadcisnienie bieze się juz do konca zycia)

 

Zapewne robiłeś Echo jakie masz wyniki ? Napisz co ci napisał w wyniku norma przegrody to 1.2 cm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od paru dni mam straszne skoki cisnienia,zwlaszcza przed pojsciem spac lub nad ranem.Dochodzi ono nawet do 170/105.W rezultacie dudni mi w uszach, źle widze (ma migotki), mdłości, zawroty i bóle głowy. Gdy coś takiego ci się przydarzy, zaczynam wpadac w panike,ze zarazz dostane wylewu.Nie wiem,czy to jest spowodowane bo nie mam szczegolnych stresow ponad to,co na co dzien dotyka kazdego.Obecnie nerwice lecze lekiem luxeta.Czy to ,co sie dzieje moze byc dla mnie niebezpieczne,dlaczego nie odpuszcza...? :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

darekk: mierzysz sobie ciśnienie podczas chodzenia? co do tętna to pociesze cię że ja miałem ponad 200 na bieżni i jest to jak najbardziej zdrowy objaw,

a serce trzeba trenować jeśli wszystko z nim ok. pewnie prowadzisz siedzący tryb życia stąd taki puls - polecam marszobiegi dla polepszenia kondycji w tętnie do 150 ud/min.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×