Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Monika1974, oczywiście. A raczej mój spadek wydajności przypisuję jego odejściu. Dla niego chciało się wstawać do pracy, on mi bardzo imponuje zawodowo. Usłyszeć jego "super, dzięki" było bezcenne. No ale cóż.

 

NewYork, prywatnie to nam zostały maile, bo nas dzieli trochę km, ale raz się widzieliśmy. Tylko raz :why:;)

 

Ech, życie, wszystko się zmienia i już - mądrości cioci Korby :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prywatnie to nam zostały maile, bo nas dzieli trochę km, ale raz się widzieliśmy. Tylko raz :why:

Kasiu, rozumiem Cię. Popłacz sobie. Nie można tłumić emocji, bo to potem może się odbić na zdrowiu fizycznym. Pozwól sobie na emocje, dobre czy złe... Przecież to właśnie ma doprowadzić do wyzdrowienia... Musisz nauczyć się radzić sobie ze swoimi emocjami, przyjmować je, przeżywać, a potem pozwalać, aby minęły. Potrzebujesz spokoju i bezpieczeństwa, zasługujesz na to jak każdy człowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie umiałam - no chyba że histeria, ale to co innego...

Teraz czasem sobie pozwalam zwyczajnie popłakać i nie winię siebie za to.

Dziś płakałam troszeczkę przed terapią i na terapii. I dobrze mi z tym...

Bo człowiek który płacze ma w sobie uczucia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam płacz za wiele nie pomaga, raczej wkręca w samodołującą spiralę. I jeszcze oko mnie piecze, aua, będzie jęczmień :cry:

 

Dzisiaj napisałam parę kartek, wydaje mi się, że znalazłam kandydatkę na korespondencyjną przyjaciółkę :smile:

 

Naniosłam profesorskie poprawki na kawałek magisterki, usunęłam kropki, ponumerowałam strony i całość urosła mi o kolejne pół strony. Słabo, ale zawsze coś. Krok po kroku. Nóżka za nóżką.

 

Założyłam sobie brulionik do notowania różnych myśli, planów, analiz i wszystkiego, co łatwiej mi będzie przemyśleć, jak sobie zapiszę. Ciekawe, czy się przyda.

 

No i jak to zwykle rozmyślam o przyszłości, co mnie strasznie dołuje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo człowiek który płacze ma w sobie uczucia .

 

Bywa jednak, ze ten kto nie placze, o wiele wiecej przezywa.

Jak wpisala mi do pamietnika z lat dziecinnych SP babcia:

"Zawsze widac smutku oblicze, gdy lzy rzesiscie sie leja. Bywa, ze w sercu lamie sie zycie, a usta ciagle sie smieja"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, oczywiście. A raczej mój spadek wydajności przypisuję jego odejściu. Dla niego chciało się wstawać do pracy, on mi bardzo imponuje zawodowo. Usłyszeć jego "super, dzięki" było bezcenne. No ale cóż.

Musisz chcieć zacząc chodzić do pracy z myślą,że robisz to dla siebie.

On Cię chwalił, tak jak tatuś chwali dziecko. Być może zaspokajał tą potrzebę u Ciebie. Potrzebę uznania, docenienia.

A teraz czując się opuszczona buntujesz się, nie chodzisz do pracy (źle się czujesz), nikt Cię tam nie chwali.

Co nie znaczy,że jesteś złym pracownikiem.

Popraw mnie Kasiu, jeśli się z tym nie zgadzasz.

 

Dopiero skończyłam projekt organizacyjny na jutro, jest prawie 3:00, padam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, Monia, no on taki wylewny w pochwałach nie był, to "super, dzięki" to i tak było wiele :mrgreen:

Nic no, było minęło...., trzeba żyć i patrzeć w przyszłość. Co było nie wrati.....

 

Mój dzień? Jak zbiorę siły to pojadę po kwiaty na balkon i do zoologicznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj łyknęłam ibuprom i miałam po nim taką jazdę że nie do wiary: zawroty głowy, gorąco, potem zimne ręce i stopy, ogólne uczucie zagrożenia i kompletnej dezorientacji, trzęsiawka, i taki szum w uszach że głowa mała!! Bardzo rzadko biorę proszki ale to jest jakaś reakcja paradoksalna :?

Naprawdę w takich sytuacjach trudno mi uwierzyć w emocjonalną przyczynę nerwicy, kiedy układ nerwowy dostaje szajby po jakimś proszku....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj łyknęłam ibuprom i miałam po nim taką jazdę że nie do wiary: zawroty głowy, gorąco, potem zimne ręce i stopy, ogólne uczucie zagrożenia i kompletnej dezorientacji, trzęsiawka, i taki szum w uszach że głowa mała!! Bardzo rzadko biorę proszki ale to jest jakaś reakcja paradoksalna :?

Naprawdę w takich sytuacjach trudno mi uwierzyć w emocjonalną przyczynę nerwicy, kiedy układ nerwowy dostaje szajby po jakimś proszku....

 

skąd ja to znam... mój organizm też nie toleruje chemicznych leków i reaguje zupełnie inaczej niż powinien, więc ich unikam. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby mi ktoś rok temu powiedział, że za rok będę jechać na kilkudniowy biwak nad jezioro z ludźmi których nie znam w większości, i że z dwójką obcych będę jechać 150km w jedną stronę autem to bym go wyśmiała :lol:

 

Ale jadę. Jutro :yeah:

Tylko troszkę ząb mnie ćmi no i czuję lekki lęk przed tą podróżą, ale myślę że jak trochę wypiję to pójdzie z górki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, mam się bardzo średnio... W nocy miałam gorączkę ponad 38 st., zlewne poty, serce waliło jak oszalałe, przy tym mdłości, niesmak w buzi, potworny ból głowy, zębów, gałek ocznych, gardła... Dziś trochę lepiej, gorączka trochę spadła... A u Ciebie jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

esprit, ale wiesz, ja się wcale nie bałam wzięcia ibupromu, normalny proszek który się bierze - wcale się nie spodziewałam takiej reakcji - a poza tym moje objawy wcale nie były takie jak opisane jako objawy uboczne... myślę że on działa pośrednio też na układ nerwowy i mi go jakoś podrażnił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×