Skocz do zawartości
Nerwica.com

ŻzŻ czyli Żal za Żalem...


agniesia01

Rekomendowane odpowiedzi

Mówią, żeby niczego w życiu nie żałować, nie rozpamiętywać porażek...Jednak dla mnie "wylanie" żalu jest pewnego rodzaju oczyszczeniem. Może dla Was też?

 

Mam nadzieję, że temat będzie również chwilą na wyciągnięcie wniosków i nie powielanie swoich błędów i błędów innych.

 

Jeśli macie ochotę dołączcie się i napiszmy czego w życiu żałujemy? Czego byśmy nie zrobili gdyby można było cofnąć czas?

 

Na początek ja:

 

-żałuję, że unikam moich dawnych przyjaciół, bo nie chcę ich zadręczać swoimi problemami

-żałuje, że wcześniej nie postanowiłam się leczyć

 

Te sprawy chodzą mi teraz po głowie i na tym na teraz poprzestanę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica odświeżyłeś temat i od razu przyszły mi na myśl kolejne sprawy, których żałuję. Przede wszystkim żałuję tego, że zaczynając terapię (jutro zaczynam 2 tydzień) nie potrafię się otworzyć przed grupą tak jakbym chciała. Duszę w sobie wszystko mimo, że chciałabym coś dodać do poruszanych tematów. Pierwsze 2 dni były dla mnie próbą. Ataki paniki i cała reszta.

 

Żałuję też, że pocięłam sobie brzuch i "odmawiam" partnerowi mimo chęci. Niestety nie chcę go martwić, że znów nie panuję nad sobą.

 

Żałuję, że umiem doradzać innym a sama nie wyciągam wniosków i nie przenoszę zachowań czy rad do swojego życia.

 

człowiek nerwica a może by tak te 23 lata nadrobić intensywnymi 11 latami i 6 miesiącami? Zawsze to 2 razy szybciej niż normalnie :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×