Skocz do zawartości
Nerwica.com

TRAMADOL (Poltram, Poltram Retard, Tramadol Aurovitas/Krka/Synteza/Vitabalans, Tramal, Tramal retard)


karina200

Rekomendowane odpowiedzi

Tramal zacząłem brać, dwa lata temu, na uporczywe bóle głowy. Tabletki przepisał mi lekarz neurolog, mówiąc, że ten lek jeszcze mnie zadziwi. Zaczęło się delikatnie od 100 mg, potem było 200mg i rosło zapotrzebowanie organizmu, na ten specyfik. Pierwsze pół roku, było świetne, znakomity nastrój, żadnych nerwów, żadnych depresji, brak snu, który zmieniał się w cudowne myśli. Ogólny brak łaknienia i zmęczenia. Można było coś robić i to bezustannie. Generalnie żyłem w świecie marzeń. Ważyłem 108kg, przy wzroście 182cm. Teraz ważę 69kg. Tramal „skasował” mi wszystkie choroby ( cukrzycę II stopnia, zbyt wysoki cholesterol, a zapalenie jelita grubego – przeszło i do tej pory nie wraca. Badania biochemiczne ( robione miesiąc temu ), są ok. Zapis EEG głowy, nagle stał się prawidłowy. Myślałem, że jeżeli nadejdzie taki moment, przestanę to brać i już. Niestety nie można tego przerwać, organizm jak głupi domaga się tego, bo inaczej dreszcze, depresja, czarne myśli, beznadzieja. Po zażyciu w 5-10 minut wszystko wracało do normy i znów było świetnie. Tolerancja rosła, zacząłem go brać 2 x dziennie, po 600mg. Przeszedłem na krople 96ml. Świetne pomysły, brak problemów, załatwianie różnych prac, a nawet wygląd. Byłem szczęśliwy. Któregoś dnia spotkałem dziewczynę z którą chodziłem do szkoły. Okazało się, że jest lekarzem internistą, ale zawsze to lekarz. Zrobiliśmy bilans i zacząłem redukować tramal, stopniowo zmniejszając dawki. Udało mi się zejść do 100mg 1 x dziennie. Wtedy odstawiła tramal zupełnie i zastąpiła go clonazepamem. Zaczął się koszmar fizyczny i psychiczny i jedna myśl weź. Nie wytrzymałem i po trzech dniach abstynencji, wróciłem do niego. Znów było świetnie i tak trwa do dzisiaj, z tym, że teraz muszę go brać i to jakieś „koszmarne” dawki. 1000mg rano i 1200mg wieczorem. Ważę 69kg i praktycznie nie wychodzę z domu. Bolą mnie mięśnie, kości i „fałszuje” mi się obraz świata. Zacząłem robić błędy ortograficzne, połykać wyrazy, opuszczać liter itp. Doszło ogólne osłabienie, brak siły i chęci do wszystkiego. Przestałem dbać o siebie ( broda – bo po co się golić, po co się myć itp. ). Tak jest dzisiaj, a co będzie jutro – Nie winem. Boję się iść na jakiś odwyk, bo myśl, że mogą mi go odstawić, jest dla mnie straszna. Dodatkowo, nigdy nie miałem żadnych drgawek czy zaburzeń seksualnych, związanych z lekiem. Co ja mam z tym zrobić? Proszę o pomoc i poradę jak to odstawić na dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specyfik ten, obcy mi nie jest. Nie brałem go tak długo, ale dochodziłem czasem podczas kilku tygodni brania do dawki 3000 mg. Odkładanie tego to katorga, ale jest do przeżycia. Najgorsza jest ta depresja potramalowa, której nie da się porównać z niczym innym. Każdy kto brał ten lek to wie o czym mówie. Mieszanka następujących leków z odrobiną silnej woli: ketonal na bóle, na bóle mięśni i rozluźnienie: Tetrazepam + coś na sen: najlepiej Dormicum. Myślę, że te objawy o których mówisz powinny ustąpić do 2 tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziu ...nie wiedziałem że Tramal ma takie skutki odstawienne. Biore to czasami przez kilka dni a potem odstawiam. Nigdy sie nie przesączałem tym w takich ilościach. 2400 mg na dzień to by chyba zwaliło słonia z nóg - ile to jest tabletek dziennie?? 50sztuk?.

Ciekaw jestem czy po odstawieniu ich całkowicie wrócą dawne dolegliwości ... tj nadcisnienie, cholesterol, cukrzyca zapalenie jelita itp

Bo jak nie wrócą to cena ne jest zbyt wysoka. Ale to tylko moje zdanie.

A na odwyku Ci od razu nie odstawią tramalu a przeprowadzą kurację redukujacą ale w zamian dadza Ci leki przeciwbólowe i przeciwdrgawkowe jakieś .

Odstawienie i zamknięcice w pokoju bez klamek skończyć by sie mogło zejściem i nie jest juz chyba praktykowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że mogło by się obejść bez detoksu. Najlepiej niech pójdzie do psychiatry, żeby mu rozpisał ''rozkład jazdy'' jak to odstawić. Da się ten lek odstawić. Miłe to nie jest, ale się da ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tramal zacząłem brać, dwa lata temu, na uporczywe bóle głowy. Tabletki przepisał mi lekarz neurolog, mówiąc, że ten lek jeszcze mnie zadziwi

dżizes,do tej pory tramadol był mi znany jako kinderdrag,troche słabszy od kodeiny

kolejny raz mi sie potwierdza ze lekarze to nieodpowiedziali idioci,a twój zrobił z ciebie ćpuna.nie wiem jak mozna komuś wogóle opiaty przepisywac jako lekarstwo,dobrze ze ci morfiny nie przepisał :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ja brałam tramal w dawkach 400mg /dzien przez dwa lata...oczywiscie bywały dni i to często gdy wzrastała ona do 800-1000mg.

 

Stał się on lekarstwem na wszystko, głównie na "chcecnie" , po nim chciało mi się dosłownie wszystko.Ze smutnego noł lajfa, wróciłam do starej wesołej siebie.

 

odstawiałam go sama ok 3miesiące redukując dawki, później na tzw. zjazd - kodeina.

Po ustąpieniu objawów fizycznych nastała jedna wielka pustka.Ta sama pustka,która była wcześniej.Chodziłam na psychoterapię do lekarzy ale to przyczyny nie wyleczy.

Dodam,że zażywanie tram nie spowodowało mojej nerwicy lękowej,miałam ją już wcześniej.

 

Mija już rok bez tram, a dalej mam ochotę.

 

Więc jeśli chceesz odstawić,sam dasz radę jednak musisz dobrze to rozplanować i zaopatrzać się w spore ilośći kodeiny.Moim zdaniem ona najlepiej się sprawdza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ale pomaga zniwelować objawy odstawienia tramalu, no i nie uzaleznia tak,zeby po 2tyg nie móc się bez niej obyć.

 

Zazwyczaj przy odstawieniu silnych leków dostaje się słabsze, np. metadon przy heroinie.

 

i nie wydaje mi się,żeby stosowana na zjazd potramalowy dawała przyjemną fazę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To polecam na tą pustkę wenlafaksynę. Ten antydepresant działa troszkę podobnie do tramalu, w sensie napędza, chce się robić wszystko, tyle że nie ma tego opiatowego ululania i tolerancja nie rośnie z dnia na dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: kodeiny się nie bierze przy odstawce tramalu. To tak jakby leczyć alkoholika pijącego spirytus wódką :lol:

Ja brałem kosmiczne dawki, ale mój najdłuższy ciąg to chyba 3 tygodnie jeśli dobrze pamiętam. I w tramalu to właśnie dawki finalne, do których organizm się przyzwyczaił, mają największe znaczenie. Staż brania napewno też, ale głównie dawki.

Muertogatito, Tramal w dawce 1000 mg to dużo w porównaniu do dawek terapeutycznych,natomiast dla ćpuna mała. Powinnaś 2 tygodnie przeznaczyć na wyleczenie się, później praca nauka itd... Ja na skręcie oprócz leżenia w łóżku nie byłem w stanie nic zrobić. Możesz iść do psychiatry i opowiedzieć całą historię. Będą 2 opcje: albo będziesz trama odstawiać stopniowo, albo od razu i zapisze Ci jakieś benzo+przeciwbólowe (ale ketanol, opiatu na bank nie dostaniesz), przeciwdrgawkowe, coś na biegunkę i ewentualnie nasenne.

Odstawiałem kilka razy tramal i jest to do zrobienia ;)

 

-- 11 lut 2011, 16:01 --

 

Muertogatito, I przydałby się inny antydepresant. Z wszystkich które brałem, myślę że wenlafaksyna była by najlepsza, na powrót do brutalnej rzeczywistości po tramalu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lol jak przeczytalem cos takiego to odechcialo mi sie w ogole brac jakiekolwiek antydepresanty....

 

Oczywiscie jestem na nie skazany, poki mi sie pare spraw nie ulozy, no coz, ale kurwa mozliwosc zycia na poziomie sprzed choroby kusi....

 

Kurwa Tramal zapodac i jestes messerschmidt...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, Tolerka na tramal rośnie z dnia na dzień. Jest to po prostu taki sobie drug, który się bierze przeciwbólowo a nie na poprawę nastroju. Poza tym my, jako osoby zaburzone jesteśmy 100 razy bardziej narażeni na uzależnienie, niż przeciętny ,zadowolony z życia Kowalski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odstawilam już Tramal dawno.

Lekarz podzielił moją opinię,że kodeina była dobrym rozwiązaniem.

Tramal odstawiałam redukując dawki +2tyg kodeiny.

 

Psychiatra natomiast chciał mi dać benzo,antydepresanty...

Nie , to jednak nie dla mnie. One leczą objawy a nie przyczynę depresji imho.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×