Mój dzisiejszy dzień

A ja juz dzis drugi raz obejrzalam Rozyczke.Tym razem z moim M i znowu wylam jak dziecko

a mnie dobila informacja o tragedii jaka spotkala jednà z forumowiczek-co prawda nie znalam Jej ale to nie wazne w tym przypadku.

Ogolnie pogoda u nas jest beznadziejna,wièc wypad nad morze odwolany.nie chce mi siè nic pisac.

od maja mam same złe dni. ten zdecydowanie należy do najgorszych.

chyba większość z nas dziś będzie przybita :(

a ja dzis bardzo wzburzony jestem...sfrustrowany juz tym wszystkim co sie dzieje od 5 lat...nie wiem w ktorym kierunku podązac zeby bylo lepiej...

macie na rozweselenie

patrz jaki kurwa predator

staaaarrreeeee

patrz jaki szwagier

widzisz jak je?

forfiter rządzi, kiedyś mnie to rozśmieszało na maxa :)

Jak zwykle siedze w domu, nie potrafię nigdzie wyjść

Cóż, byłam w stajni, ruszyłam na lonży koniura.

Lęki troche były rano, ustąpiły.

Wróciłam głodna, i... wściekła. Cóż, mam nadzieję, że może jestem przed okresem, i stąd we mnie ta złość i agresja, ta wybuchowość.

Wszystko mnie drażni, chętnie bym komuś przyłożyła.

I boję się, ze pozwoliłam sobie coś zaplanować, tak troszeczkę, i się rozczaruję. Zawsze tak jest.

chojrakowa, ale chyba i tak dobrze, że wyszłaś

helvetti88, taaa, no jakiś tam plus to jest, ale ginie w morzu rozczarowań i złości...

W takim razie musisz to zauważyć

I robić częściej

To się wszystko tak łatwo mówi, a mnie strasznie każda porażka, albo tylko jej możliwość dotyka. Chojrakowa-zjeb, i nigdy nie twierdziłam inaczej.

Hejj, przecież ja o tym dobrze wiem. Że bardzo trudno jest zauważyć dobre chwile, bo dobre są tylko krótkie chwile...

Chojrakowa-zjeb, i nigdy nie twierdziłam inaczej.

Nieprawda !!!! Jesteś wspaniałą kobietą!!!

Właśnie byłam w kiblu w wiadomym celu.

Upodliłam się i mi... lepiej?

Właśnie byłam w kiblu w wiadomym celu.

Upodliłam się i mi... lepiej?

A znasz powód?

po xanaxie chwila przerwy. teraz powrót stanu warzywno-otępiennego i szczękościsk.

jakieś pomysły? w łeb se palnąć czy się znowu pociachać?

po xanaxie chwila przerwy. teraz powrót stanu warzywno-otępiennego i szczękościsk.

jakieś pomysły? w łeb se palnąć czy się znowu pociachać?

Pogadaj z nami lepiej....

ale nie wiem co powiedzieć

zapadam się...

Korba, wdeeeeech...

Alex1963, jak to powód? Ciasteczka

Korba, Alex1963, jak to powód? Ciasteczka

Ale warto było, prawda?

Kasiu, trzymaj się!!!! Jestem z Tobą..... Wiem co przeżywasz.... Ale po deszczu zawsze pojawia się słońce!!! I tak bedzie u Ciebie...