Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

No ja przezywam koszmar-siedzimy w kolku i kazdy odpowiada!!jak za czasow liceum siè czujè ,kiedy to przezywalam ogrooooomny stres.No nic uparlam siè,ze nauczè siè tego jèzyka i koniec. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to już był sport ekstremalny, zanim zaczęła się moja nerwica z powodu mojej nieśmiałości. A teraz, kiedy mam coś powiedzieć publicznie to drżę i robię się czerwona na twarzy. Chyba powinniśmy sobie wmawiać, że jeśli robimy coś przed jakąś publicznością, to robimy to dla siebie, a nie dla innych i ci inni nas nie obchodzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TheGrengolada, wiesz mnie ogolnie ludzie nie oniesmielajà,ale wlasnie takie odpytywanie przy grupie ludzi powoduje,ze tez robiè siè czerwona,zapominam co mam powiedziec i wogole dziwnie siè zachowujè.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TheGrengolada, no bardzo bym chciala-tym bardziej ze chcialabym siè z tymi ludzmi w jakis sposob zaprzyjaznic.Jak na razie sytuacja wyglàda tak:ja zagadujè np na przerwach na kawkè,zadaje pytania typu skàd kto jest itd itp.I tu ludzie okazujà sie niesmiali..Natomiast ja wymièkam w trakcie lekcjii,a Oni wrècz mowià jeden przez drugiego. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, pewnie oni podchodzą do tych zajęć, tak jak wiele ludzi podchodzi do pracy, czyli wykonują to bez uczuć i nie chcą oni tego kursu włączać do strefy prywatnej swojego życia. Myślę, że ja tak trochę się zachowuję, wyjąwszy oczywiście to mówienie i przekrzykiwanie się podczas zajęć ;) Pewnie po prostu potrzebują czasu żeby się otworzyć przed Tobą na przerwach, tak samo jak Ty potrzebujesz czasu, żeby bez przeszkód zabierać głos na zajęciach. A skoro oni okazują się być nieśmiali to znaczy, że nie musisz się ich bać, więc możesz spokojnie udzielać się na zajęciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum, wiem, ja tak miałam z moją grupą na studiach. Na początku było dobrze, a potem jakoś zaczęłam się ich bać :/ W każdym razie trzymam kciuki, i chciałabym dodać, że już sama chęć zaprzyjaźnienia się z ludźmi z kursu jest pozytywem, na który nie wszystkich nerwicowów stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już DZIŚ... :roll: Dziś po południu mam wizytę u dentystki i czekają mnie spore wrażenia, wymiana amalgamatu, który stanowi prawie cały ząb a pod nim jest na dodatek bardzo głęboka próchnica. :? Leczę bez znieczulenia, więc... będzie nieźle bolało. :pirate: Trzymajcie kciuki, proszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-asia-, bèdè trzymac ;ale na Boga-dlaczego bez znieczulenia??? :hide:

 

Dzięki Kochana :*.

A dlatego, że:

1. boję się zastrzyków, zwłaszcza w obrębie głowy (a od kiedy zemdlałam po jednym na fotelu dentystycznym przerodziło się to w fobię).

2. Niezbyt dobrze znoszę znieczulenia (potem przez kilka dni mam dziwne drętwienia i mrowienia twarzy, niedowład itd.).

Więc wolę się pomęczyć na fotelu :pirate: , poza tym jakoś daję radę - wymieniłam tak od maja już 7 i pół amalgamatów. 8)

 

 

ALEKS*OLO, Oluś, dzięki. :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem miałam taką sztywność mięśni, że myślałam, że umrę, oczywiście ze szczękościskiem, bo jakby inaczej, dzisiaj rano powtórka z rozrywki, ale ranny xanax nadal biorę, także jest ok. :roll:

Wstałam dobre półtorej godziny temu, dziwna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALEKS*OLO, bèdè na swièta w grudniu.20 grudnia wyjezdzamy a 3 stycznia wracamy. :yeah:

Czekam na lekarza,ma byc po poludniu.tracè czucie w lewej nodze-ale przy rwie to normalne.No i krègoslup juz calkiem zesztywnial.Lipa. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fobia, dziękuję! :* Moja dentystka już wie, że ja nigdy się nie decyduję na znieczulenie, ale się za każdym razem pro forma pyta czy na pewno nie znieczulamy. ;) Zrywanie takich wielkich starych plomb i borowanie nie należy do przyjemności, ale dziś się przygotowuję na hardcore. :roll: Na dodatek będę musiała z tym zębem kilka razy chodzić, a jeszcze mi oprócz tego 2 amalgamaty do wymiany zostały... Z moją dentystką widzę się częściej niż z jakimikolwiek znajomymi. :lol::pirate:

wovacuum, co się stało, masz problemy z kręgosłupem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-asia-, trzymam kciuki, ja w ogóle nie znoszę dentysty, mimo, że jak dotąd nikt mi bólu tam nie zadał ;) Te łapska w mojej buzi i "szeeeeeerzej" mnie przerażają.

 

Moja Puszka zeżarła 10mg mojego Bioxetinu - mamcia zamiast clemastinu ją poczęstowała fluoksetyną, także miałam rajd do weterynarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień, hmmm cieszy mnie to, ze teraz bywają lepsze i gorsze a nie tylko same gorsze i złe ;)

Pogoda analan, znaczy do dupy - ale przynajmniej przywdziałam moje nowe kaloszki :mrgreen: a tak poza tym sennie, sennie......no i drażni mnie to, ze jesnym ze skutków ubocznych moich leków jest meeega ziewanie, więc siedzę w pracy i mi się paszcza nie zmyka....lekkie poddenerwowanie jest ale zaraz zapuszczę sobie jakiś filmik, może coś zjem......i będzie lepiej....bo jak ma być ? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×