Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

czy ktoś z Was

 

odczuwa również taki nieprzyjemny szum w uszach? Czasem wręcz przybiera to dzwięk delikatnego brzęczenia.

U mnie ten szum

 

powoduje wzrost niepokoju i lęku

 

 

 

Ja mam delikatne szumy myslałam ze mi się tak wydaje tylko

 

widocznie to sa takie objawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niezupelnie o 'matrixa' chodzilo. Raczej o drazliwosc i

 

latwa irytacje. Chociaz moze to juz zwykla sprawa - w nerwicy czlowiek sam nie wie, co z jego negatywnych emocji podpada pod

 

przecietnie zle samopoczucie a co nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DOKŁADNIE!! powoli zaczynam zdrowieć i zaczynam doświadczac

 

lęków tych takich normalnych, lęk przed psem, krzykiem szefowej, jakimś gościem z ciemnej ulicy i widze to ze własciwie to

 

te lęki są taki normalne a ja je traktuję na wyrost. przeciez jako zdrowa osoba powinnam je poprostu przełknac i iśc dalej a

 

w wziazku z tym ze mam nerwicę to jestem badziej wyczulona na to że poprostu mam lek.i to odczucie lęku jest bardziej

 

wyraziste i głebsze. a powinnam juz się przygotowywac na te normalne strachy w normalnym zyciu i przejśc z nimi do porzadku

 

dziennego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właściwie to mam tak samo, tez jak oglądnę dobry film to

 

wyobrażam siebie w roli np. batmana itd. Z tego co pamiętam od zawsze tak miałem i chyba nie ma w tym nic nie normalnego bo

 

jak napisał Reirei wyobrażając sobie siebie w rożnych sytuacjach często zachowujemy się inaczej niż na codzien, ja np. z

 

natury jestem nieśmiały , a w fantazjach bardzo wygadany --> wiec taki po prostu chce być :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Ja również ciągle szukam

 

pomocy, 9 miesięcy temu źle się poczułem, wystąpił u mnie stan podgorączkowy ból głowy oraz jakgdyby kłucie w sercu,

 

strasznie się wystraszyłem myślałem już o najgorszym. bo tych objawach już do tej pory źle się czuję, mam okropne lęki co do

 

chorób oraz śmierci, nie mogę przestać myśleć o chorobach, 4 miesiące później udałem się na badania gastroskopii okazało się

 

iż mam stan zapalny żołądka oraz helicobacter, po zażywaniu lekarstw mój stan nic się nie polepszył, teraz eradykcja bakterii

 

nic nie pomaga, od tamtego czasu mam bóle głowy jak już wspomniałem, uderza mnie uczucie gorąca i oczywiscie codzienne bóle w

 

brzuchu klatce piersiowej, niedawno znowu miałem podobny przypadek kiedy to czułem się dosłownie jakbym miał gorączke było mi

 

zimno, strasznie złe samopoczucie, trzęśłem się cały ze strachu aż nawet płakałem, 9 miesięcy temu beksą nie byłem niczego

 

się nie bałem oprocz strachu przed chorobą. Kiedyś w pubie dostałem takie szybkiego bicia serca, że myślałem że dostane

 

zawału, świat był dla mnie jak jakiś odległy wymiar. Ostatnio również zatykają mi się uszy czasem cos w nich piszczy.

 

Wszystko mnie bolało, dzisiaj wstałem złapał mnie skurcz pod łopatką i do tej pory bolało. NIe wiem dlaczego tak sie dzieje

 

ale nie mam już sił a nie chce z nikim o tym rozmawiać, ale nie mogę się cieszyć, nic mi sie nie chce nie moge sie skupić

 

myśle ciągle o objawach i o śmierci. Co o tym mam myśleć? Pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszesz że masz lęki, boisz się choroby... To może być

 

początek nerwicy ale tylko lekarz psychiatra wystawi Tobie wiarygodną diagnozę.

Radzę przejść się do niego jeśli te lęki

 

utrudniają Tobie życie.

Ja zdecydowałam się na psychiatrę kiedy zaczęłam obawiać się wyjścia z domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

...NIe wiem dlaczego

 

tak sie dzieje ale nie mam już sił a nie chce z nikim o tym rozmawiać, ale nie mogę się cieszyć, nic mi sie nie chce nie moge

 

sie skupić myśle ciągle o objawach i o śmierci. Co o tym mam myśleć? Pomocy...

 

Nie chcesz z nikim o

 

tym rozmawiać...... trudno. To twoje zdrowie i życie. Na forum napewno nikt Cie nie uleczy.

Jeżeli to początek nerwicy

 

(czego Ci nie życzę) wierz mi, że może byc jeszcze gorzej. Ale sam zdecydujesz czy pójśc z tym do specjalisty (psychologa,

 

psychiatry), czy samemu sie męczyć.....

Proponowałbym Ci nie zwlekać z wizytą......

Pozdrawiam!!! :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to zabrzmi dziwnie, ale w tej całej niewesołej sytuacji masz sporo

 

szczęścia, że podejrzewasz i czujesz przez skórę co ci tak naprawdę dolega. Dodatkowo jest to forum od kilku miesięcy i

 

ludzie znajdują potrzebne im informacje.

Możesz niechcieć rozmawiać o swoich objawach ze znajomymi, może to być dla Ciebie

 

krępujące, ale bez rozmowy ze specjalistą się nie obędzie. Jeśli nie chcesz się męczyć, jeśli chcesz, aby zaczęło Ci się

 

chcieć żyć i cieszyć to nie obędzie się od wizyty u psychologa lub psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak napisano wyżej. Karen Horney (światowej

 

klasy psychiatra) pisze w swojej książce o tym, że sny i fantazje nasuwają nam wydarzenia i uczucia, których chcielibyśmy

 

doświadczać a których nie doświadczamy. To jedna z ważnych wskazówek, które można wykorzystać na drodze do wyleczenia -

 

należy obserwować fantazje i starać się je zrozumieć, odpowiedzieć sobie na pytanie "co rzeczywistego uzupełniają"? Bo umysł

 

już tak jest skonstruowany, że jeśli mu czegoś brakuje w życiu to sobie to wyobraża i myśli, że tak jest. Wtedy czuje się

 

lepiej (kolokwialnie mówiąc) ;) Bardzo dobrze, że fantazje masz coraz bardziej przyziemne - bo powinieneś realnie oceniać

 

swoje możliwości i twardo stąpać po ziemi. Dorastasz stary :) I nie ważne czy masz 15 lat czy 40 bo mowa tu o dorastaniu w

 

sensie dojrzewania psychiki. To dobry proces, bo nerwica często żyje na tle niedojrzałości i konfliktu różnych

 

wartości.

 

PS. Fantazje to ja miałem długo, ale że z Batmanem?! :lol: stary bez przesady :) wybierz już sobie lepiej

 

Rambo czy coś :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wam za odpowiedzim, żyć chce ale myśle że długo nie

 

pociągne. Krępuję się rozmawiać z innymi o tym bo wiem, że i tak nie wszyscy mi uwierzą, boje sie rozmawiać o tym nawet z

 

rodzicami, a dzisiaj znowu sobie popsulem wieczór, myśląc o wszystkim nie obeszło się bez bólu głowy, szybkiego bicia serca,

 

napadu gorąca i w ogole jestem zrozpaczony;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja choruje ponad rok na tą chorobe szkoda słów jak bym sie

 

rozpisał to brakło by stron ..... od tygodnia coś własnie mam z żołądkiem myślałem że jakieś wrzody sie robią albo coś ale

 

mam właśnie takie bezsensowne mdłości jeszcze nieżygałem ale mam tak rano jak wstaje albo teraz jak właśnie kłade sie spać od

 

tygodnia coś własnie mnie mdli i coś czuje że to bedzie od nerwicy.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi się tak robiło jak źle się czułam . zjadłam coś

 

niedobrego, zlbo za dużo , albo po bananach. oj bałam się że puszcze pawia!! jak byłam gdzieś na mieście to robiłam szybki

 

powrót do domu. ciężkość na żołądku była dokuczliwa. i strach. nie lubię tego uczucia. mam nadzieję że będzie jak

 

najrzadziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam szumy ...ale już od dawna. nie wiem czy to od nerwicy.

 

może przez to ze się wsłuchujemy w swój organizm to je słyszymy? jak kładę się spać i położe się na lewym uchu to mi tak

 

szumi i pulsuje ze musze się odwrócić. ale to tylko czasami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi wymiotami to rzeczywiście jest tragedia, chociaż od

 

jakichś 3 tygodni mam spokój, ale mdłości pozostały. Niby nie meczy mnie to codziennie ale i tak czasem klucha w gardle daje

 

sie we znaki. Najgorzej jest rano, ale jakos trzeba to wytrzymać. Trzymajcie sie :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×