Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ciao


Dulcynea

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyno! Zupełnie oszalałaś. Jak Ty w ogóle możesz się zastanawiać?

Facet Cię nie szanuje. A Ty wracając do niego pokazujesz, że on ma rację.

Sama się nie szanujesz.

Po co piszesz tu, żalisz się- skoro ciągle i tak robisz to samo? NIE SZANUJESZ SIĘ.

Ty nie chcesz pomocy od nikogo- Ty już przecież zdecydowałaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mam z tamtym kontem, że mnie nie rozpoznaje, więc założyłam nowe:)

 

Napiszę Wam jak to z dołka wzlecialam na górę i znowu opadłam z trzaskiem na ziemię.

Odeszłam od ex, ale po jakims czasie znowu zaczelismy utrzymywac kontakty. Ja spotykałam się

też z tym młodym.

Ex obrażał, ale chciał mnie zdobyć, cholera zależało mu. Powiedziałam mu, że z tamtym byłam, on to puścił mimo uszu.

No, ale huśtawki nastrojów, moje niezdecydowanie, ex humory..no i to porno, stwierdził co ma młode ogladać, by mi prfzykro bylo:/

Więc spotykałam się z tamtym...miło pięknie, komplementy, kwiaty, miłe słówka. Pojechaliśmy z jego znajomymi

nad morze na imprezę...no co prawda byłam z nim wczesniej pokłocona, ale stwierdził, że jak co, ale ze mną pojedzie:)

No i trochę facet się zmieniał, piwko jedno, drugie...co to nie on. Na mnie czasem zwrócił uwagę i większość

wieczoru spędziłam ze znajomą, albo jej facetem...bo ten znikał...znikał...

On zawsze duzo czasu spedzał na pisaniu sms, zawsze i nie wiem do kogo...ale wieczoru juz przegiął.

Potem jak się pojawiał to piwo i piwo...i pewnie też nie tylko, bo jakis inny był.

Sporo rozmawialismy o nim, o mnie...o tym, że jest za mną, pomoże itp

Ale znikał...a mnie to wnerwiało to jak to, że zawsze tyle z tym tel.

Zaczęło sie oczywiście porywanie jego przez inne laski, on zadowolony itp

Siłą musieliśmy go zabrać, ale znowu nam zniknął...a mi nerwy puściły i się rozryczałam...a ten mi kwiatka kupił.

On jakby w innym świecie, potem obrażaony, że z nim nie chciałam być, zaczął nago latać po hotelu.

A mi ta znajoma, choć pierwszy raz go widziała powiedziała, odpuść sobie go9 jak chcesz coś stałego?

Jemu kumplowi się pytaam czy ma kogoś innego, a on milczał....

Ten facet to typ narcyza. lalusia...fakt wyglad jak model..

Ja nigdy się nim nie zachwycałam, a inne laski z pewnością;)

W czasie powrotu wymyślił znowu coś by zatrzymac się na stacji i zniknął na łdnych parę minut.

Po powrocie było ok, spotkaliśmy się i w ogóle...ale niesmak był

I wygarnęłam mu, ze na bank ma kogoś i się zaczeło, wracaj do ex, jesteś najgorsza, nie mogę być ładniejszy od ciebie

wstyd się pokazywać, ty nic nie umiesz, spójrz na mnie itp

No i się pokłociliśmy...ba w życiu takich słow nie przeczytałam od kogoś, kto nie wiadomo kim się wydaje,. że jest

coś co mu kiedyś mówiłam wykorzystywał przeciw mnie:/

Za mało chyba go podziwiałam co???

Ba...zaczał podrywać moją sublokatorkę z którą sporo czasu siedzieliśmy.l..i mnie sie pyta czy bede miała coś

przeciwko by na basen ja zabrał lub gdzies???

I że zawsze może do dwoch przyjeżdzć, rozumiecie??

A ona do mnie skoro nie jestescie razem, to ja mogę...no naiwna, on jej wmówił, ze ja do ex

No szaleństwo jak się dowiedziałam

Nie rozumiem takiego zachowania

 

Ale o co chodzi? Brakuje mi go, pomagał mi zawsze dobrym słowem, był

Teraz mam taka cholerna pustke

Mój ex też by coś chciał..ale ja chyba nie umiem już zaufać

Ale chyba boję się być sama...Bo jestem i to mnie tak dobija

Znajomi się wykruszyli, zajęci...ja sama jak palec

 

Od paru dni zbita jak pies chodze, spadła mi tak samoocena, że trudno to opisać

Na dodatek zmieniałam kolor włosow i z włosow do plecow mam do ramion i czuje sie niekobieco... kobieta z takimi włosami może być kobieca??

Cięzko mi z tym wszystkim...potraciłam osoby co były....zostałam sama jak palec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylismy pokłoceni, aż dałam mu szansę. Pisaliśmy, było gorące spotkanie.

No i wczoraj jakoś zaczeliśmy pisać...a on zaczął o trójkatach:/

ja. że to było nasze ostatnie spotkanie i nic...wiecej no i się zaczęło

Jestem brzydka, okropna, byłam tylko zabawką, naiwną.

Że on jest najpiękniejszy....i w końcu wyznał, że ma kogoś z kim jest! I tu mnie zatkało (od kumpla, co jego kumple go znają on ma żonę!!!)...potem, że prócz tego ma ileś na boku, bo poki jest atrakcyjny będzie to wykorzystywać. Że robi tak jakby lska coś do niego poczuła, a ja i tak mu do pięt nie dorastam. Potem nawet jakieś groźby się pojawiły.

No cholera cały czas byłam faktycznie naiwna, choc od poczatku coś mi nie pasowało.. Tak sie krył, takie bajki wymyślał...i na bank nie ma nikogo...a jak ja widziałam się z ex to jazdy robił:?

ale nie oto chodzi

jakbym z laczka dostała....

zawiodłam się na nim, na jego zn ajomych, że tak prosto w oczy ludzie potrafia kłamać

 

Ja nie wiem może za mocno ufam ludziom, a może kazdy facet kobietę...nawet swoją ukochaną robi w rogi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zawiedziona i samotna. Utrzymuje kontakt z ex..nie wiem boje się odejść niego. Albo samotności, ale jedno i drugie mnie dobija

W ogóle zaczynam popadać chyba w jakąś depresję mam dość życia,mam pracę gdzie zarabiam nie wiem na co jeszcze okazuje się, że sad mi wszedł za jakis dkug i teraz przy wynajęciu pokoju, nie wiem na co wydać rezte kasy na jedzenie czy bilety na autobus,,,,żałosne jakieś

Nie wiem gdzie dodatkową pracę szukać...już nawet o lokalach nocnych myslalam

Mam coś takiego, że wyjść mnie się nie chce, do pracy nawet która lubię,,,,, dzisiaj dostałam taką biegunkę, że lało się że nie nie wiem czy z nerwów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×