Skocz do zawartości
Nerwica.com

DulcyneaNew

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia DulcyneaNew

  1. Jakąś słaba jestem. Nie wiem czy bardziej boje sie go puścić czy samotności.
  2. DulcyneaNew

    Ciao

    Jestem zawiedziona i samotna. Utrzymuje kontakt z ex..nie wiem boje się odejść niego. Albo samotności, ale jedno i drugie mnie dobija W ogóle zaczynam popadać chyba w jakąś depresję mam dość życia,mam pracę gdzie zarabiam nie wiem na co jeszcze okazuje się, że sad mi wszedł za jakis dkug i teraz przy wynajęciu pokoju, nie wiem na co wydać rezte kasy na jedzenie czy bilety na autobus,,,,żałosne jakieś Nie wiem gdzie dodatkową pracę szukać...już nawet o lokalach nocnych myslalam Mam coś takiego, że wyjść mnie się nie chce, do pracy nawet która lubię,,,,, dzisiaj dostałam taką biegunkę, że lało się że nie nie wiem czy z nerwów?
  3. Jeśli jest źle nam w związku i pojawi się ktoś inny, od razu staje się obiektem nas interesującym. A jak jeszcze będzie mówił nam miłe słówka i będziemy się dogadywać, szybko zapominamy o tym "złym" w domu. Niestety żyjemy w takich czasach, że ludzie coraz częsciej się zdradzają, oszukują...nie mogą wytrwać z jednym partnerem, a najlepiej mieć kilku. Plus taki, że od poczatku wiesz co i jak..
  4. Kiedyś w moim wątku opisywałam mój związek. Starszy męzczyzna, pare lat razem...typ, że wszystko musi być tak jak on uważa, bo inaczej to źle...i jestem beznadziejna. Sporo raniących słów sobie powiedzieliśmy, a on potrafi się na mnie wyżywać, uważa, że kobieta jest od wszystkiego od sprzątania, gotowan ia, pracowania, dbania o faceta...i jak ona zasłuzy to może coś będzie. Przy okazji chyba uzależniony od porno jest, bo non stop by oglądał, a ja powiedziałam, że mnie to boli to mam spadać...ogólnie jak się czyta to co z nim robię....no właśnie rozschodzimy się i wracamy...dobrze jest...a potem krzyki, znowu na zlość, ból, rozczarowanie Więc moje pytanie, może ciagnać do złej osoby, by chciec z nią być? Można to jakoś wyleczyć?
  5. Od kiedy mówi się o uzależnieniu? Czy jak ktoś z nudów i że lubi (tak mówi) może cały dzień w tym siedzieć i właściwie codziennie
  6. DulcyneaNew

    Ciao

    Bylismy pokłoceni, aż dałam mu szansę. Pisaliśmy, było gorące spotkanie. No i wczoraj jakoś zaczeliśmy pisać...a on zaczął o trójkatach:/ ja. że to było nasze ostatnie spotkanie i nic...wiecej no i się zaczęło Jestem brzydka, okropna, byłam tylko zabawką, naiwną. Że on jest najpiękniejszy....i w końcu wyznał, że ma kogoś z kim jest! I tu mnie zatkało (od kumpla, co jego kumple go znają on ma żonę!!!)...potem, że prócz tego ma ileś na boku, bo poki jest atrakcyjny będzie to wykorzystywać. Że robi tak jakby lska coś do niego poczuła, a ja i tak mu do pięt nie dorastam. Potem nawet jakieś groźby się pojawiły. No cholera cały czas byłam faktycznie naiwna, choc od poczatku coś mi nie pasowało.. Tak sie krył, takie bajki wymyślał...i na bank nie ma nikogo...a jak ja widziałam się z ex to jazdy robił ale nie oto chodzi jakbym z laczka dostała.... zawiodłam się na nim, na jego zn ajomych, że tak prosto w oczy ludzie potrafia kłamać Ja nie wiem może za mocno ufam ludziom, a może kazdy facet kobietę...nawet swoją ukochaną robi w rogi
  7. A może ktoś ma ochotę isc jutro na impreze na Stary Rynek, a też nie ma z kim? Mam ochotę poprzebywac z ludźmi, potańczyć...może ktoś się dołączy?
  8. Mnie się wydaje, że teraz wszystko można dostać od tak... seks, przyjemności. Nie trzeba się do tego wiązać, z jedną osoba do tego. Ludzie zatracili sens starania się skoro można wymienić na nową osobę.
  9. DulcyneaNew

    Ciao

    Coś mam z tamtym kontem, że mnie nie rozpoznaje, więc założyłam nowe:) Napiszę Wam jak to z dołka wzlecialam na górę i znowu opadłam z trzaskiem na ziemię. Odeszłam od ex, ale po jakims czasie znowu zaczelismy utrzymywac kontakty. Ja spotykałam się też z tym młodym. Ex obrażał, ale chciał mnie zdobyć, cholera zależało mu. Powiedziałam mu, że z tamtym byłam, on to puścił mimo uszu. No, ale huśtawki nastrojów, moje niezdecydowanie, ex humory..no i to porno, stwierdził co ma młode ogladać, by mi prfzykro bylo:/ Więc spotykałam się z tamtym...miło pięknie, komplementy, kwiaty, miłe słówka. Pojechaliśmy z jego znajomymi nad morze na imprezę...no co prawda byłam z nim wczesniej pokłocona, ale stwierdził, że jak co, ale ze mną pojedzie:) No i trochę facet się zmieniał, piwko jedno, drugie...co to nie on. Na mnie czasem zwrócił uwagę i większość wieczoru spędziłam ze znajomą, albo jej facetem...bo ten znikał...znikał... On zawsze duzo czasu spedzał na pisaniu sms, zawsze i nie wiem do kogo...ale wieczoru juz przegiął. Potem jak się pojawiał to piwo i piwo...i pewnie też nie tylko, bo jakis inny był. Sporo rozmawialismy o nim, o mnie...o tym, że jest za mną, pomoże itp Ale znikał...a mnie to wnerwiało to jak to, że zawsze tyle z tym tel. Zaczęło sie oczywiście porywanie jego przez inne laski, on zadowolony itp Siłą musieliśmy go zabrać, ale znowu nam zniknął...a mi nerwy puściły i się rozryczałam...a ten mi kwiatka kupił. On jakby w innym świecie, potem obrażaony, że z nim nie chciałam być, zaczął nago latać po hotelu. A mi ta znajoma, choć pierwszy raz go widziała powiedziała, odpuść sobie go9 jak chcesz coś stałego? Jemu kumplowi się pytaam czy ma kogoś innego, a on milczał.... Ten facet to typ narcyza. lalusia...fakt wyglad jak model.. Ja nigdy się nim nie zachwycałam, a inne laski z pewnością W czasie powrotu wymyślił znowu coś by zatrzymac się na stacji i zniknął na łdnych parę minut. Po powrocie było ok, spotkaliśmy się i w ogóle...ale niesmak był I wygarnęłam mu, ze na bank ma kogoś i się zaczeło, wracaj do ex, jesteś najgorsza, nie mogę być ładniejszy od ciebie wstyd się pokazywać, ty nic nie umiesz, spójrz na mnie itp No i się pokłociliśmy...ba w życiu takich słow nie przeczytałam od kogoś, kto nie wiadomo kim się wydaje,. że jest coś co mu kiedyś mówiłam wykorzystywał przeciw mnie:/ Za mało chyba go podziwiałam co??? Ba...zaczał podrywać moją sublokatorkę z którą sporo czasu siedzieliśmy.l..i mnie sie pyta czy bede miała coś przeciwko by na basen ja zabrał lub gdzies??? I że zawsze może do dwoch przyjeżdzć, rozumiecie?? A ona do mnie skoro nie jestescie razem, to ja mogę...no naiwna, on jej wmówił, ze ja do ex No szaleństwo jak się dowiedziałam Nie rozumiem takiego zachowania Ale o co chodzi? Brakuje mi go, pomagał mi zawsze dobrym słowem, był Teraz mam taka cholerna pustke Mój ex też by coś chciał..ale ja chyba nie umiem już zaufać Ale chyba boję się być sama...Bo jestem i to mnie tak dobija Znajomi się wykruszyli, zajęci...ja sama jak palec Od paru dni zbita jak pies chodze, spadła mi tak samoocena, że trudno to opisać Na dodatek zmieniałam kolor włosow i z włosow do plecow mam do ramion i czuje sie niekobieco... kobieta z takimi włosami może być kobieca?? Cięzko mi z tym wszystkim...potraciłam osoby co były....zostałam sama jak palec
×