Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Kochani!

 

Ale ukrop, nawet u mnie, to Wy pewnie ledwo dychacie. :bezradny: Jest wiaterek, ale taki gorący saharyjski.

Z rańca poleciałam podlać moje "uprawy", a tak to nareszcie odpoczywam. Tzn. mam bardzo dużo roboty w chałupie, bo zapuszczona przez mój ostatni zapieprz, ale to już w swoim tempie.

Wczoraj pierwszy posiłek zjadłam o godzinie 23.30, zapiekankę na mieście, jak wracałam do domu. :roll: Impreza w pracy przeniosła się na plażę, było ciepło, idealnie do obchodzenia Nocy Świętojańskiej. Nie musiałam nawet wina pić, bo zataczałam się ze zmęczenia... Ale stwierdziłam, że nie odpuszczę i wzięłam nawet łyk wina z gwinta, żeby mieć zaliczone picie na plaży. :D

Nie wiem, jak przetrwałam ten tydzień. I wszystko skutecznie załatwiłam w dodatku. Uważam, że należy mi się medal, że z takimi somatykami, w takim stanie dałam sobie radę. Chce mi się ryczeć, jak o tym pomyślę.

Mam nadzieję, że teraz z dnia na dzień będę się lepiej czuć.

 

Idę pod prysznic. gorunc mam w chałupie. :?

 

mirunia, Zazdraszczam chłodku w domu... Kochana jeszcze 3 godziny i weekendzik!

 

Miłego piątku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY62, Wielka Brytania wychodzi z Unii Europejskiej, więc dzisiejszy letni dzień zaczynamy w gorący tonie "nie znam sie, to sie wypowiem". Wszedzie sa tylko jakies domysly a tak naprawde to nie wiadomo jakie tego beda konsekwencje dla reszty. Jeszcze zreszta dwa lata obowiazuja wszelkie te obostrzenia ktore byly do tej pory. Takie sa przepisy .

Wielka%20Brytania%20wychodzi%20z%20Unii%20Europejskiej,%20więc%20dzisiejszy%20letni%20dzień%20zaczynamy%20w%20gorący%20tonie%20"nie%20znam%20się,%20to%20się%20wypowiem".

 

Witajcie :******

U mnie upal nie do zniesienia , ja juz nim tak nakrecona ze w aptece bylam roztrzesiona i w sklepie tez.

Leki zazywam , troche mniejszy bol ale zobaczymy jak bedzie bez lekow za tydzien....

 

kosmostrada, Kochana to teraz odpoczywanie! :******* Cos dla siebie wymysl przyjemnego albo po prostu odpoczywaj nie robiac nic :)

 

mirunia, wspoczuje bolu glowy :******* mam nadzieje ze Ci minal .Ja upocona siedze nawet w domu bo niestety juz nagrzane od slonca.

 

Nie znosze siebie takiej chorej polamanej i nie robiacej nic konkretnego bo lęki sobie szaleja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Kochana ja w domu mam niestety juz tez upal a wiatrak mi sie popsul :why::why:

 

I juz zaczyna mnie noga bolec bo mija dzialanie tablety.

 

Dostalam paczusie od przyjacioly z urodzinowym prezentem :)

 

13501931_1036945739716260_4834170930670215569_n.jpg?oh=1fc234ef7b92ff64e23ee363a142f7e3&oe=580C63BE:105::105: Do tego jeszcze mam herbatke z herbaciarni . zielona o nazwie Euphoria.

 

Carica Milica, Napisz Kochana co lekarz na Twoj stan :******** Jestesmyz Toba!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WolfMan, Dziękuję, bo to chyba coś miłego mi powiedziałeś? ;)

 

platek rozy, Leki masz, to zapewne z dnia na dzień będzie lepiej. Czymś głowę w domku zajmij, żeby lęki się nie rozbuchały. Jutro już pewnie nóżka będzie w lepszym stanie to sobie coś wymyślisz. Trzymaj się Kochana!

Ja jak jestem chora to trochę lepiej znoszę złą kondycję, bo wiem dlaczego tak się czuję. Gorzej jak zdrowa jak ryba a stan agonalny, nie jestem widocznie jednak do końca pogodzona ze swoją przypadłością.

 

mirunia, Zaraz do domku Kochana, jeszcze trochę wytrzymaj!

Musiałam dać radę, bo nie mogę stracić tej pracy, bez niej bym się pogrążyła.

 

Carica Milica, Trzymaj się, jesteś przecież w dobrych rękach.

 

Poszłam po truskawki do makaronu ( nic nie chce się jeść w ten upał) i jakaś masakra, miękkie nogi. Warzywniak mam blisko, a nawet pies odmówił dalszego spaceru, tylko mnie pociągnął z powrotem do domu.

Odmówiłam kawkę z przyjaciółką, bo nie ma kto mnie zanieść na miasto... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Kochana wlasnie mam pozamykane ale mam od strony poludnowej pokoj i kuchnie i normalnie slonce prawie calyd zien sie na oknach "opiera" w upaly to okropne .

 

kosmostrada, Kochana oby ale juz zolad mnie nawala mimo lykania pantoprazolu.

Nie dziwie sie miekkich nog bo ja je dzis mialam takze jak wyszlam z domu... Za goraco :(

 

 

Purpurowy, nie daj sie depresji. Choicaz ja dzis tez mam smetne mysli i rozkminy egzystencjalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam piątkowo/popołudniowo :D Pozdrawiam osłabionych, załamanych, smutnych :!::!:

 

Misja zakończona...dzisiaj był ostatni dzień w roli stałej opiekunki. Najważniejsze, że dałam radę, choć zawsze mogłoby być lepiej, np.więcej czasu mogłam poświęcić na rozwój dziecka, edukowanie, ale może jednak tę role pozostawić rodzicom należy... :?:

 

Purpurowy, nawet tak nie myśl :nono: , to chwilowy spadek nastroju, minie niebawem.

Zmiana pogody zawsze potęguje słabszą formą...

Organizm, w całości, musi przestawić swój mechanizm.

Może spotkanie z jakimś fajnym człowiekiem, znajomym, pomogłoby przezwyciężyć Ci ten trudny czas :mhm: ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Marcin, mówiąc to, udowadniasz, że na czymś Ci zależy, że chciałbyś inaczej żyć, dlatego daj namówić się na terapię, która pomoże Ci poukładać, uporządkować Twoje cele, potrzeby, możliwości...nie poddawaj się!!!

No i na poprzedniej terapii było naprawdę dobrze. Aż tu nagle jakieś 2 miesiące temu - "bum!" poczucie totalnego bezsensu, brak perspektyw na cokolwiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ja tez mialam taki czas na terapii ze juz nie chcialam chodzic wrecz sie zloscilam ze mialam isc . Moze to tak jest po pewnym czasie bo jednak czlowiek tez sie zmienia ciagle . Ja mialam pocZucie stania w miejscu , chociaz teraz wiem ze to bylo tylko moje odczucie bo jednak ruszylam z kopyta ale musialam sobie to pomalu uswiadomic. Dla mnie jak tak patrze z boku na Ciebie to tez wdze zmiany i to pozytywne . Ograniczenie alko czy zapisanie sie na nauke gry na gitarze.A znajomych tez mam calkiem malusko ale teraz mi to nie przeszkadza.

 

Carica Milica, Kochana moze nowe leki zaskocza i bedzie lepiej ! Bede trzymala kciukasy i kibicowala.

 

misty-eyed, Aniu to teraz odpoczynek ? :******

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, :D tak, będziemy odpoczywać, choć z drugiej strony zrobi się pusto, cicho...

Oczywiście jesteśmy "pod ręką", więc nie raz nasza pomoc będzie potrzebna.

 

Co do znajomych, tez mam bardzo okrojone grono, ale w ogóle mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie.

Rozumiem, że Purpurowy młodym człowiekiem będąc, potrzebuje kontaktów, doświadczeń, bliskości, serdeczności...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×