Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś powstawały :) Dzisiaj już nie, bo mi się myśli nie kleją i coś mi dzwoni, ale nie pamiętam nawet jak nazywa się ten budynek, w którym jest dzwon :( Poza tym lubiłem się sprzeczać, bo to też jest dobra metoda na znalezienie odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Iść pod włos (a może brać pod włos?), dzielić włos na czworo, itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, to się zabezpiecza i nie ma. Ja na przykład też uważam, że się nie nadaję na ojca, ale to nie wyklucza związku. Nie chcę seksu dla seksu, bo od tego to w sumie są agencje towarzyskie. Każdy potrzebuje miłości

 

 

Wielu mi radzi,do prostytutki pójść.A,wiele kobiet to materialistki,nie masz kasy.To się,mną nie interesują.

Chyba,żeby zostać kryminalistą,wiele kobiet lubi takich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od tego są prostytutki. Zawsze od tego były. Gdyby każdy facet mógł swobodnie nawiązywać relacje seksualne z kobietami, to liczba prostytutek byłaby taka, jak liczba męskich prostytutek, czyli znikoma.

Jest tylko jeden problem, na filmach prostytutki wyglądają tak http://www.filmweb.pl/film/M%C5%82oda+i+pi%C4%99kna-2013-659861 a w rzeczywistości to często wyniszczone, wulgarne, nieatrakcyjne kobiety.

A może zostaniesz gejem? Wtedy wystarczy pójść do ich klubu/baru i dać się poderwać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w rzeczywistości to często wyniszczone, wulgarne, nieatrakcyjne kobiety.

Pozwolę sobie zapytać - skąd wiesz? :P

 

 

Są różnej klasy prostytutki. Popędu seksualnego nie zmienisz, bo my mamy to wcięcie w talli i okrągłą pupę. :twisted:

Mężczyźni przestańcie nas nienawidzić za to i tamto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w rzeczywistości to często wyniszczone, wulgarne, nieatrakcyjne kobiety.

Pozwolę sobie zapytać - skąd wiesz? :P

Miałem i czasami wciąż mam taką fantazję, żeby zobaczyć jak to jest. Ot ciekawość. Niestety moje poszukiwania nie przyniosły zadowalających rezultatów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w rzeczywistości to często wyniszczone, wulgarne, nieatrakcyjne kobiety.

Pozwolę sobie zapytać - skąd wiesz? :P

Miałem i czasami wciąż mam taką fantazję, żeby zobaczyć jak to jest. Ot ciekawość. Niestety moje poszukiwania nie przyniosły zadowalających rezultatów.

 

 

To co jest przerażające w prostytutkach o tona tapety pod którą kryje się kiła mogiła, choroby skóry i bród spod paznokcia. Ale są pewnie też takie które mieszkają w apartamentach i są takimi kochankami dupodajkami zaVersace i Chanel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od tego są prostytutki. Zawsze od tego były. Gdyby każdy facet mógł swobodnie nawiązywać relacje seksualne z kobietami, to liczba prostytutek byłaby taka, jak liczba męskich prostytutek, czyli znikoma.

Jest tylko jeden problem, na filmach prostytutki wyglądają tak http://www.filmweb.pl/film/M%C5%82oda+i+pi%C4%99kna-2013-659861 a w rzeczywistości to często wyniszczone, wulgarne, nieatrakcyjne kobiety.

A może zostaniesz gejem? Wtedy wystarczy pójść do ich klubu/baru i dać się poderwać :D

 

Bardziej wolę zostać gwiazdą porno i mieć takie partnerki o wyglądzie Soni Bohosiewicz czy Kasi Bondy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

the_new_hope_not, a co Cię ku temu ciągnie? Tylko nie pisz "ciekawość", chodzi mi o bardziej wyczerpującą odpowiedź.

Nie rozumiem jak mógłbym rozwinąć to o czym mówiłem. Chociaż... Może chodzi o to, że nigdy nie byłem dobrym "podrywaczem" a miałem mnóstwo znajomych, którzy oprócz oficjalnych związków mieli dosłownie od kilkunastu do kilkudziesięciu dziewczyn w ciągu roku. Może mam jakiś deficyt i chciałbym tak samo jak oni, wybrać dokładnie tę, która mi się podoba i ją "zaliczyć"? To bardzo smutne a nawet żenujące, ale i tak brzydzę się takimi dziewczynami, coś mnie od nich fizycznie odpycha, są jakieś takie "brudne" (to musi być podświadoma obrona przed potencjalnym zarażeniem się chorobą, albo ochrona przed potencjalnym zajęciem się wychowaniem cudzego potomstwa), więc myślę że tak naprawdę nigdy się na to nie zdecyduję.

 

...Gdyby każdy facet mógł swobodnie nawiązywać relacje seksualne z kobietami, ....

Przecież każdy może (sprawdzić, czy nie ksiądz :mrgreen: ).

Nie może. Gdyby każdy facet był na tyle wartościowy w oczach kobiety, to tak jak pisałem - nie byłoby prostytucji na taką skalę i przez tyle czasu. Gdyby każdy mógł mieć, mniej więcej od okresu dojrzewania, przynajmniej przeciętną dziewczynę, to nie byłoby problemu. Ale tak nie jest. Tylko garstka najlepszych facetów może przebierać jak w ulęgałkach, część może wiązać się z tymi, którymi ci pierwsi bawili się, dopóki były młode a pozostali nie mają nic a nic.

Nawiasem pisząc, ciekawy tekst https://whoism3.wordpress.com/2012/11/17/confessions-of-a-reformed-incel/ Tak wygląda rzeczywistość całej masy nieszczęśliwców. Dla większości nie ma hepiendu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

the_new_hope_not, nie powiem, że rozumiem, bo jak wiadomo - kobiety oczekują czegoś więcej, niż wygląd, ale myślę, że to co napisałeś, brzmi logicznie. Swoją drogą dziwnych masz znajomych - kilkanaście i więcej partnerek (szeroko rozumianych) w ciągu roku? To raczej nie jest średnia krajowa. Może zadajesz się z bardzo specyficznymi samcami. Marynarze? ;)

 

Ten brud o którym piszesz rozumiałabym raczej w pojęciu "dzielenia" się tą samą kobietą przez wielu facetów. Nawet nie chodzi o choroby, to po prostu budzi niesmak. Gdzieś kiedyś słyszałam, że gdy facet pyta partnerkę ilu miała przed nim, jest tylko jedna prawidłowa odpowiedź - jednego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

the_new_hope_not, nie powiem, że rozumiem, bo jak wiadomo - kobiety oczekują czegoś więcej, niż wygląd, ale myślę, że to co napisałeś, brzmi logicznie.

Jeśli szukacie ojca, partnera, to oczekujcie więcej: pozycji społecznej, pieniędzy, stabilizacji. W pozostałych przypadkach szukamy tego samego, czyli dobry zabawy, intymnego kontaktu z drugim człowiekiem, powodzeniem własnej wartości, itp.

Swoją drogą dziwnych masz znajomych - kilkanaście i więcej partnerek (szeroko rozumianych) w ciągu roku? To raczej nie jest średnia krajowa. Może zadajesz się z bardzo specyficznymi samcami. Marynarze? ;)

Możesz tego nie dostrzegać, ale to normalne zawsze i wszędzie. W myśl zasady, że kobieta woli być piątą żoną króla niż pierwszą żebraka. W każdej społeczności jest garstka "samców alfa", którzy biorą dla siebie najwięcej, najbardziej atrakcyjnych dziewczyn. Moja społeczność nie była wyjątkowa, tyle że byłem naocznym świadkiem. I żeby nie było, że mam coś przeciwko tym ludziom, oni byli bardzo interesujący, zabawni, towarzyscy i w pełni zasługiwali na swoje sukcesy. Byli lubiani bo byli ponad przeciętni i dziewczyny same się do nich garnęły.

Gdzieś kiedyś słyszałam, że gdy facet pyta partnerkę ilu miała przed nim, jest tylko jedna prawidłowa odpowiedź - jednego ;)

Często oburzacie się i nie rozumiecie, dlaczego facet który ma wiele kobiet to amant a dziewczyna która ma wielu facetów to dziwka. Lecz czy dobry jest ten zamek, który można otworzyć każdym kluczem, czy ten, do którego pasuje jeden klucz?

Podobnie jak brzydzi nas widok osoby chorej, zdeformowanej, bo podświadomie chcemy uniknąć tego samego losu, więc trzymamy się od niej z daleka, tak mnogość partnerów u kobiet jest dla mężczyzny znakiem ostrzegawczym. To takie świecące neony: Uwaga, nie można jej ufać. Twoje dziecko może okazać się cudzym dzieckiem. Uwaga, ryzyko zarażenia się chorobą przenoszoną drogą płciową. Uwaga, osoba niestabilna emocjonalnie. I temu podobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilkanasie kobiet w ciągu roku? Trudno mi w to uwierzyc bo raczej średnia w polsce to jakieś 3-4 partnerki seksualne w całym życiu. I tyle przeciętny polak ma. A pytałeś się kogo oni mieli ? Bo napewno nie kobiety które warto kochać, raczej jakieś łatwe pijaczki z klubów. Widzisz ja mam podobny problem i moim marzeniem jest poznać dziewice (może mieć problemy psychiczne :) ), i nigdy nie chciałbym kobiety która miała wcześniej 3, 4, 5, czy 10 partnerów. Jeszcze może jednego bym jakoś zrozumiał. Tutaj ktos napisał że jedyną prawidłową odpowiedzia jest jeden partner, i uważam że to jest kłamstwo. W związku trzeba być szczerym, bo niech dojdzie do ślubu i po latach wypłyną jej "sekrety", chyba bym taką delikwentke zabił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propo "samca alfa" poczytaj sobie definicje jak to jest w przyrodzie. Taki samiec jest przywódzcą stada i ma pierwszeństwo w wyborze najlepszej samicy która da mu zdrowe dzieci. Samiec alfa nie uprawia seksu z kim popadnie, tylko szanuje swoje ciało, jest charyyzmatyczny i potrafi dowodzić grupą. Ktoś kto zalicza wiele lasek nie jest samcem alfa tylko kur...rzem. I pisanie że jak facet ma dużo kobiet to jest cool a jak kobieta ma dużo partnerów to dziwka, mija się z prawdą, bo oboje są siebie warci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilkanasie kobiet w ciągu roku? Trudno mi w to uwierzyc bo raczej średnia w polsce to jakieś 3-4 partnerki seksualne w całym życiu.

Nie musisz mi wierzyć. Wystarczy, że poczynając od 15 roku życia ktoś dwa razy w roku miał nową dziewczynę. Przez dziesięć kolejnych lat z samych oficjalnych związków uzbiera się ładna sumka.

I tyle przeciętny polak ma.

Każdy? Ze statystyką jest czasami taki problem, że nie wiadomo czy dane są wiarygodne i trzeba jeszcze potrafić je interpretować. Bo ktoś może mieć w ciągu całego życia kilkanaście dziewczyn a ktoś inny jedną albo żadnej, więc te średnio 3 czy 4 można o kant stołu rozbić. Dodatkowo to na pewno nie jest średnia statystyczna, która nadaje się do liczenia ocen w szkole, ale jakaś wartość najczęstsza, czy jak to się tam nazywało.

A pytałeś się kogo oni mieli ?

Widziałem. Normalne dziewczyny. Licealistki, studentki. Dobre domy, zwykłe domy. Pełen przekrój.

Bo napewno nie kobiety które warto kochać, raczej jakieś łatwe pijaczki z klubów.

To krzywdzący kobiety stereotyp :) Widzisz, kobiety lubią seks. I nie ma w tym nic złego. Problem stanowi pogodzenie czasów obecnych z tym co nakazuje nam, często podświadomie, biologia. Sam nieświadomie poniżasz "łatwe" kobiety bo nie chcesz dopuścić do siebie myśli, że kobiety mogą i często chcą prowadzić bujne życie erotyczne, ale bezpiecznik w postaci tzw. społeczeństwa nie chce im na to pozwolić, ponieważ to co dobre dla jednostki może być zagrożeniem dla zbiorowości.

Oczywiście te duże liczby biorą się z przygód na jedną noc, ale te dziewczyny nie były żadną patologią.

Widzisz ja mam podobny problem i moim marzeniem jest poznać dziewice (może mieć problemy psychiczne :) ), i nigdy nie chciałbym kobiety która miała wcześniej 3, 4, 5, czy 10 partnerów. Jeszcze może jednego bym jakoś zrozumiał. Tutaj ktos napisał że jedyną prawidłową odpowiedzia jest jeden partner, i uważam że to jest kłamstwo. W związku trzeba być szczerym, bo niech dojdzie do ślubu i po latach wypłyną jej "sekrety", chyba bym taką delikwentke zabił.

To pewnie jesteś często wyśmiewany, bo to niepopularne marzenie. Ale na swój sposób piękne. Być z kimś z kim nikt inny nigdy nie był, być tym pierwszym, uczestniczyć w czymś, co może wydarzyć się tylko raz w życiu. A biologicznie masz pewność, że dziecko będzie Twoje ;)

A propo "samca alfa" poczytaj sobie definicje jak to jest w przyrodzie. Taki samiec jest przywódzcą stada i ma pierwszeństwo w wyborze najlepszej samicy która da mu zdrowe dzieci. Samiec alfa nie uprawia seksu z kim popadnie, tylko szanuje swoje ciało, jest charyyzmatyczny i potrafi dowodzić grupą. Ktoś kto zalicza wiele lasek nie jest samcem alfa tylko kur...rzem.

Porównywanie ludzkich zachowań do zachowań innych gatunków lub innych gatunków do ludzkich jest obarczone dużym ryzykiem.

I pisanie że jak facet ma dużo kobiet to jest cool a jak kobieta ma dużo partnerów to dziwka, mija się z prawdą, bo oboje są siebie warci.

Nie zgadzam się ale nie zamierzam przekonywać do swojego zdania.

 

the_new_hope_not, może nie tyle nie dostrzegam, co zadaję się z innym typem ludzi?

Że niby jestem jakiś gorszy, bo miałem nieciekawych znajomych? Poza tym, czy muszę być narkomanem, jeśli widzę jak żyją osiedlowi miłośnicy odmiennych stanów świadomości?

I mi wygląd do seksu nie wystarczy. Może jestem dziwna. A może jestem kobietą. :P

A może po prostu w Twojej okolicy mieszka niewielu przystojnych mężczyzn? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×