Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

piękna, też masz co robić...ale przygotowywanie posiłków dla najbliższych jest przyjemnością, gdy byłam młoda nie lubiłam tych zajęć za bardzo, bo pochłonięta byłam wychowywaniem dzieci. Teraz zmieniło się moje podejście, mam więcej czasu i spokoju /mój ex krytykował wszystko po prostu, podcinał mi skrzydła, eh to był trudny okres w moim życiu/, a to podstawa :D

 

Nie będę Cię już zamęczać, może spróbujesz zasnąć, jakaś spokojna muzyka /ja słucham Dwójki radiowej/?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zamęczasz mnie,misty, ja siedzę w głębokim fotelu,od czasu do czasu palę i upajam się nocą i ciszą,jak już chłopaki(mąż i syn) śpią.Uwielbiam noce,jestem "sową".Radio cichutko gra...To przeszłaś dużo w swoim życiu (!)Myślę,że odżyłaś po rozstaniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, ciesze się, że poćwiczysz, tylko rozgrzewkę zrób, też jest na tym kanale :)

 

 

Powiem Wam mój sposób na zaśnięcie, trzeba się położyć i nie wysilać, a nawet nie wysilać się żeby się nie wysilać hehe.

pozwolić myślom płynąć, nie starać się zasnąć na siłę.

pewnie sie zastanawiacie, że skoro taki mądry to co tu jeszcze robie o tej porze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piękna, też lubię radio, zawsze zasypiam przy nim. Też jestem sową..

 

Synek ma ferie, ale Mąż rano wstaje do pracy? Przyzwyczaił się już do Twojego niespania?

 

Ja teraz mam prawdziwego Męża-Przyjaciela, jestem szczęśliwa bardzo, Synowie /2/ akceptują moje małżeństwo, mieszkamy oddzielnie, nie przeszkadzamy więc sobie na wzajem i, poza chorobami, jest naprawdę bardzo dobrze :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mąż się przyzwyczaił do mojego nocnego obradowania, bo ja pracuję nocą (piszę),on do pracy a ja się składam do życia...Też jestem szczęśliwa z moim mężczyzną.Cieszę się,że Tobie się również udało- bo nie zawsze tak bywa.A choroba?Trzeba ją zaakceptować i żyć dalej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piękna, nie śpię, godzina jeszcza młoda :smile: oglądam sobie debaty na jutube i zaglądam na forum w przerwach, a później poczytam książkę, może jeszcze pooglądam piękne panie :]

 

zastanawiam się czy nie skoczyć do bankomatu i na stacje po jakieś piwko jeszcze :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Kochani!!!

 

Kolejny dzień zamuły, zaczyna już mnie to wkurzać. A kawa już nie działa... :why:

Mam wszystkie składniki (chyba) i zabieram się za pasztet, sernik i mazurka. Zobaczę, czy jeszcze będę miała dziś siłę ciasteczka upiec.

Właśnie odebrałam przesyłkę - kurier przyniósł żarełko dla psa, będzie miał futrzak swoje ulubione krokieciki. Cieszę się, bo przedwczoraj zamówiłam i myślałam, że dopiero po świętach dojdzie. I takimi to rzeczami moi drodzy się ekscytuję... ;)

 

Miłego dnia, a dla kuchennych pracusiów - owocnego pichcenia!!!

 

Carica Milica, co zrobiłaś u fryzjera, nadal rudasek jesteś?

 

Ḍryāgan, miłego luzowania!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×