Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Aurora88, Do kiedy masz te zobowiązania, tzn. kiedy się uwolnisz? Nie możesz pogadać ze swoim mózgiem, że jest to po prostu długie pożegnanie? ;) Że ta pracowita i zaangażowana Aurora zasługuje na takie, bo to był etap w życiu, który mija, a nie należy mu się przekreślenie, czy odcięcie się, bo stanowi jeden z elementów doświadczenia życiowego.

 

Purpurowy, A która cześć Twojego ciała domaga się tatuażu? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i proszę , okazuje się, że nie mam żadnej czapki w typie bonzajka. Nie lubię czapek z uszami, nie lubię jak coś mi się dynda na głowie, to i pomponów brak... Lubię proste w kroju na smerfetkę, albo taką jak ostatnio kupiłam z warkoczami. Znaczy nie mam ładnych dziewczęcych czapek... ;)

Po tym ponurym podsumowaniu i dopiciu kawy idę pichcić. Dostałam polędwiczki indycze i podduszę je na ostro z warzywami i sosem z mascarpone.

 

A tak w ogóle jestem wyczerpana, jakbym tonę węgla przerzuciła. Aż nie chce się wierzyć, że taki temat na terapii tak mnie zmasakrował. W życiu bym nie powiedziala...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrocilam niedawno i wlasnie pichce chinske jedzonko na obiad.

Bylam na terapii , bylam podbic skierowanie ( mam poki co do konca grudnia bo od stycznia jest nowa pula pieniazkow i mam miec to przedluzone) ustalilam harmonogram pracy --- zaczynam od przyszlej srody.

Wstapilam na warsztaty , posiedzialam do konca czyli raptem ponad godzine bo tyle mi zeszlo z tym podbijaniem gdyz musialam czekac na pania kierownik.

 

kosmostrada, :********* Kochana a juz lepiej sie czujesz????

 

mirunia, :********* u mnie slonko wyszlo aczkolwiek pozno ale bylo do konca . Mrozno ale c hyba wole ten mrozik poki jeszcze maly niz ciagly deszcz.

.

Co pichcicie kobietki????

 

Aurora88 :********* tez kupowalam w tym roku czape :D moja ma uszka w formie pomponow :D a mam jeszcze jedna czape z pomponem puchatym liskowym i ma fajny splot z przodu taki warkoczowy.

 

Bez czapki juz niestety ani rusz :bezradny:

 

 

Purpurowy, bonsai, Hey chlopaki :papa::papa::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, Ta ostania melanżowa - boska. :105: Kcę taką! Nawet pompon bym zaakceptowała.

Niebieska bez emocji, a brązowa wybacz, ale to chyba dla mamy lub babci.

 

platek rozy, Widzisz, wszystko dobrze się układa Kochana, a tyle nerwów miałaś niepotrzebnych... Zmiana przed Tobą, ale rewelacyjna. Praca - to ona mnie stawia do pionu.

Nie chce mi się szczegółowo opisywać co było na terapii, bo to cały ekran pewnie by zajęło, ale żadna trauma, czy coś. Bardziej rozważania o mojej tożsamości i co moja T. zobaczyła w moim rysunku...

 

acherontia-styx, No to twarda kobietka jesteś. Przodków z Syberii nie masz? ;) Ja wskakuję w czapkę przy pierwszych chłodach, mam bawełnianą smerfetkę.

 

Ale piękne zapachy mi się po chałupce rozchodzą... :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, no wiem, ta brązowa to tak bardziej dla urody pani na zdjęciu. :105: Z drugiej strony, sama jesteś mamą, a kilka dni temu wróciła koleżanka jasaw, która (jeśli dobrze zrozumiałem) jest babcią, więc dla każdego coś miłego!

 

W ogóle, to wiele kobiecych ubrań jest takich fajnych, ciepłych, miękkich. Kurczę, niech już święta przyjdą, bo wtedy będzie więcej czasu na ściskanie. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, u mnie rano bylo minus 5 wiec marznac w glowe nie zamierzam ani miec pozniej chorych zatok i ja czapke juz w takie mroziki nosze ale nie ja jedna bo dzis malo kto czapki nie mial ;)

 

kosmostrada, mnie tez poruszaja tematy ktore w jakis sposob sa dla mnie trudne , niekoniecznie traumy takze rozumiem :)

U mnie tez pachnie i zaraz bede jadla :)

 

bonsai, wlasnie ta szara , pleciona z warkoczem i pomponem jest takiego kroju jak ta ostatnia ktorej fotke dales .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyszłam, a wręcz przyszedłam, myślałam, że jakieś formalności związane ze stażem, ale nie, okazało się, że dzieci opowiadają jakieś głupoty rodzicom, a rada rodziców dyrektorowi :roll: I mam się ogarnąć, i dzieci ogarnąć, a zresztą on jako Wielki Przyjaciel wszystkich, to w ogóle nic, psychoanalizę też mi machnął na koniec. Serio się z powołaniem minął. I przyjdzie na hospitacje kiedyś tam :hide:

 

Spięłam poślady, odpracowałam dwie lekcje tak bardziej w konkretach, źle nie było.

 

Potem pojechałam po farbę, wyniosłam pół Rossmanna na otarcie łez, były srogie przeceny.

 

No i teraz się zastanawiam za co się brać, grać w grę, rysować, oglądać kreskówki, czytać książkę, każda z tych opcji wydaje mi się wybitnie przyjemna, a jeszcze kawał popołudnia jest do wzięcia.

 

Dobra, przed końcem roku szkolnego mnie nie wyrzucą, a potem już mogę iść do apteki, bo będę miała egzamin zawodowy :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, Dla mojej mamy lub babci... :D Nie mówię, że paskudna, ale dla statecznej pani. Focha strzeliłeś, że mi się Twoja czapka nie podoba? ( to byłby trzeci...) :lol:

Tak na przypodobanie powiem Ci że mam mega puchaty mięciutki sweter na sobie... ;)

 

cyklopka, No widzisz straszno nie było... ;) Ale w sensie, że za dużo np. śpiewasz z dziećmi, zamiast walić im gramatyką do głowy?

Co kupiłaś w rossku? :105:

 

tosia_j, Hej! No napisałabyś co u Ciebie...

 

Purpurowy, Co za cięte poczucie humoru... Zadziwiasz mnie. ;)

 

Obiad mi wyszedł genialny, szkoda że nic przełknąć nie mogłam.No nie wiem, co tu z sobą począć, bo przecież spać nie pójdę. Pranie wyjęłam, pranie nastawiłam, łazienkę przetarłam, nie ulżyło mi. Może w ramach spaceru z psem śladem naszej Cyklopki pójdę łzy otrzeć do rosska...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai mi się pani z fotki z brązową czapką też nie podoba. Ma takie pomarszczone oczy.

 

Ja lubię czapki jak kosmo, takie smerfetki. A miałam czarną z dwoma pomponami, które wyglądały jak uszy. Może ją znajdę.

 

acherontia-styx, wreszcie ktoś kto mnie rozumie :D i też czapek nie nosi ^^

 

kosmostrada, zostały mi jeszcze 2 spotkania z jednym chłopcem i 3 z drugim. Ale że to końcówka to jest tak intensywnie - jednego będziemy uczyć zabawy w grupie z innymi dziećmi (super funkcjonuje z dorosłymi ale wobec dzieci jest jeszcze taki lękowy) i mama chce mi pokazać filmy z zabawy do oceny. Więc cały czas cośtam robię.

No trudno, przetrwam to, skończy się kiedyś.

Unikam tylko odliczania czasu bo odliczanie mi lasuje mózg. Wszystko, co związane z czasem, cyframi itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, no jak to! Focha numer 3 trzymam na specjalną okazję. :roll:

 

mirunia, tę po prawej wziąłbym dla wybranki swego serca. :> A pierwsza z lewej to jakaś taka radziecka mi się wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, zawsze powtarzam, że za daleko od siebie mieszkamy... Wpadłabyś na obiadek. ;)

 

Ja nie mogę w takich czapkach chodzić, bo z moją słowiańską urodą wyglądam jakbym z planu "Doktora Żywago" się urwała... :D

 

Świetne jest to, że wiemy w jakich czapkach nam do twarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Tak Kochana wiem gdzie :) tam gdzie miialam rozmowe przed pojsciem do szpitala--- w Klubie integracji spolecznej , w biurze.

Zmeczona jestem .... pojadlam , pomalowalam i ide poczytac. Kregoslup ledzwiowy mnie nawala :roll:

 

cyklopka, co nakupilas w Rossku ? :********* :105::105:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, No widzisz straszno nie było... ;) Ale w sensie, że za dużo np. śpiewasz z dziećmi, zamiast walić im gramatyką do głowy?

Co kupiłaś w rossku? :105:

Tusz do rzęs "otwierający oczy" i wodę zapachową zielona herbata + kwiat wiśni.

 

W sensie, że za dużo lekcji schodzi na uspokajanie ekipy oraz nie mówię dzień dobry i do widzenia. :hide:

1289340605_by_FajneLoginyZajete_600.jpg

 

W temacie czapek 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×