Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Aurora88, chyba mi jeszcze ze szkoły zostało, że wrzesień = nowa kartka nie tylko w zeszycie.

Poza tym jesień nawet hobbita wyciągnie z domu po przygodę.

 

Ja się cieszę, bo najprawdopodobniej nowa praca inne rzeczy, trochę się stresuję, ale terapeutka mi powiedziała, że mogę sobie już teraz przygotowywać jakieś konspekty, podręczniki, żebym miała potem z czym do ludzi, znaczy, ludzików. Niby racja.

 

Eh, miałam dzisiaj szyć, ale coś mi się nie chce :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, no to obie kupiłyśmy dzisiaj to ufo - paraquayo... były w promocji w kauflandzie i mam prawie kg. :D

Weź Kochana procha i nie morduj głowy i siebie. :D

Też już trochę ogarnęłam chałupę i na dzisiaj dość. Jeszcze pieczywo muszę kupić i mleko... :bezradny: a tu grzeje!

 

Aurora , a ja jeszcze nie tęsknię za jesienią, mimo upałów. Jesień jest piękna, ale taka nostalgiczna... wolę wiosnę!

 

platek rozy, ta pani z mops nie ma bladego pojęcia o nerwicy/depresji i stąd takie podejście "weź się w garść". :mhm:

 

acherontia-styx, trzymam kciuki za lekkie pióro do mgr-ki! Startuj!!! :D

 

 

Kosmuniu, Twoje też takie ładne? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, pw.

 

Wróciłam. Nie jest źle na dworze 8)

Oddałam książki w bibliotece, chapnęłam z półki 2 nowe. Poczta. Zakupy ogórkowe bo dzisiaj będę robić te ogórasy w curry ;)

 

Ból mózgu po kawie niby przeszedł, ale wróciłam to głowa znowu boli, czyli czas na drugą kawę :P

 

Pisanie magisterki odkładam na godziny późnowieczorne, najpierw ogórasy 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, Slonce no niestety zazwyczaj na ansze doly i leki maja wplyw wydarzenia ktore sie w naszym zyciu dzieja , ja mam notorycznie po stresie np z szukaniem pracy czy z brakiem kasy dol i gorsze samopoczucie . Pozniej sie wygrzebuje pomalu i znow jest niezle jakis czas a potem znow dolina.

 

Macie racje z e ten kto tej choroby nie ma to za grosz nie ma wyobrazenia o tym jak sie czujemy.

 

Poszlam sobie wracajac od Madzi do ciuszkolandu ( mam go kolo biedry) bo byla dzis obnizka minus 70 % i kupilam sobie trzy rzeczy--dwa sweterki i krotkie gatki za oszalmiajaca kwote 19 zl :roll::mrgreen: bede miala sweterki na jesien i zime ( teraz nikt swetrow nie kupuje mozna wybierac , przebierac do woli) a gatkiz araz upiore i beda na juz. Byly jeszcze swietne Boyfriendy ale niestety biodrowki a ja takich nie lubie bo mi podcinaja brzuch i zle to wyglada do koszulek :bezradny::bezradny::bezradny:

kosmostrada, mirunia a dobre sa takie brzoskwinki? ja zawsze te zwykle kupuje :pirate:

 

Dark Master :****** co tam u Ciebie? jak sie czujesz? Opusciles nas niecnoto :P

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ;)

a ja wstałam z bólem mózgu :bezradny:

 

Czołem!

 

Jest taka teoria mówiąca o tym, że jeśli wstajemy i nic nas nie boli, to oznacza, że nie żyjemy... Trzeba się cieszyć, żyjesz i masz mózg, to jakby dwa powody do uśmiechu. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, bardzo ładne zdjęcie! :>

 

Żyję, ale jadę już na końcówce, nie oszukujmy się. Dziś jest odrobinę lepiej, bo przespałem całe cztery godziny, więc mam w sobie coś na kształt energii. No ale chodzi o to, żeby te plusy nie przesłoniły nam minusów... Ja chcę jesieni już, do jasnej cholery, dawać mi ją! Wtedy jest tak pięknie na zewnątrz, liście na drzewach mają różne kolory, nie ma upałów, można żyć. Jeszcze tylko ktoś kochany do przytulania i niczego już więcej w życiu pragnąć nie można (no może oprócz jakiegoś dobrego jedzonka :105: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to ciuszkolandowe lowy :)

Te kremowy ma fajny dluzszy tyl a krotszy przod wiec do dzinsow rurek bedzie wygladal dobrze:) jest do tego przetykany ale tak delikatnie brazowa i granatowa nitka ktora pod slonce troche blyszczy :) a ten szary to taki cieplutki kapturnik :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, brzoskwinki :great:

 

Raz staruszek, spacerując w lesie,

Ujrzał listek przywiędły i blady

I pomyślał: - Znowu idzie jesień,

Jesień idzie, nie ma na to rady!

I podreptał do chaty po dróżce,

I oznajmił, stanąwszy przed chatą,

Swojej żonie, tak samo staruszce:

- Jesień idzie, nie ma rady na to!

A staruszka zmartwiła się szczerze,

Zamachnęła rękami obiema:

- Musisz zacząć chodzić w pulowerze.

Jesień idzie, rady na to nie ma!

Może zrobić się chłodno już jutro

Lub pojutrze, a może za tydzień

Trzeba będzie wyjąć z kufra futro,

Nie ma rady. Jesień, jesień idzie!

A był sierpień. Pogoda prześliczna.

Wszystko w złocie trwało i w zieleni,

Prócz staruszków nikt chyba nie myślał

O mającej nastąpić jesieni.

Ale cóż, oni żyli najdłużej.

Mieli swoje staruszkowie zasady

I wiedzieli, że prędzej czy później

Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.

 

:bezradny:

 

platek rozy, porządne ciuchy.

Ja dzisiaj znalazłam sklep z ciuchami używanymi i strojami/przebraniami :shock: Ale nie było tego, co potrzebuję.

Właśnie kupuję gorset od dziewczyny nie przez allegro, tylko z innego ogłoszenia, ale stwierdziłam, że nie mogę każdego traktować jak potencjalnego złodzieja i jak powiedziała, że wyśle,to wyśle. #niemaryzykaniemazabawy #życienakrawędzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jakiś towarzysz bądź towarzyszka ujrzeli już film "Mały Książę"? Bardzo chciałbym na niego pójść, ale czystość farmakologiczna powoduje, że łatwo się wzruszam, a nie chcę zalać łzami kina - tym bardziej, jeśli film nie jest tego wart.

 

A do jedzonka mam salse maxykanska :P na ossstrrrooo :P reflektujesz?:D

 

Zawsze! Uwielbiam zabawy z jedzeniem. :105: Ostre zabawy. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, widziałam zwiastun i szału nie ma. Prędzej obejrzę wersję z lat 70-tych, bo się okazało, że taka istnieje.

A książeczka przestała mnie wzruszać już dawno, teraz to trochę dla mnie brzmi jak zbitek frazesów z pamiętniczka pensjonarki. Ale ilustracje lubię nadal, niepowtarzalny styl. Myślę, że film w 3D tego nie odda.

 

Nie jestem cyniczna, po prostu płaczę w innych momentach niż większość ludzi.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Oj moje ufo nie takie piękne, wiesz jak to z biedry, musiałam poprzebierac.

 

platek rozy, ufo są pyszne, polecam!

Ale fajne lumpkowe zakupy zrobiłaś, u mnie ostatnio posucha, zwłaszcza na przecenie, a normalnie to niektóre ceny jak w sklepie. :shock:

Ale masz fajnego kolegę... ;)

 

acherontia-styx, To są jedne z moich ulubionych słodyczy. :105: Potrafię zjeśc każdą ilośc...

 

DarkMaster, Heloł Wilku! :papa: Co u Ciebie?

 

bonsai, Kolejny z wybuchającym dziś mózgiem? ;)

 

A ja stwierdziłam, że muszę z lata skorzystac, plus zacząc uskuteczniac mój plan poświęcania czasu sobie. Więc wzięłam leżaczek, książkę, nózki na słońce, głowa w cieniu i relaks. Wytrzymałam pół godziny, mimo że tylko nogi produkowały witaminę D. :D Po czym żwawo zabrałam się za przycinanie granicznych tuji sąsiadów. ( muszę to robic, bo nikt nie dba o ten ogródek, a te cholerne tuje wyrośnięte zasłaniają mi światło). Dałam radę 2 krzaki. :?

Teraz robię obiad, dziś łosoś, ziemniaczki, sałata, własne pomidorki ( dziś zebrałam 16 :yeah: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam towarzyszy. ;)

 

bonsai, powinieneś dostać status młot na prawicę ;)

Pierwszy raz od wielu lat postanowiłem pojechać busem, a nie własnym samochodem i to był błąd. bus był bez klimatyzacji,a do tego nie dało się okien otworzyć. Przemoczyłem ubrania potem. :roll:

Nigdzie nie mogłem kupić Bobu :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, brzoskwinki są b. smaczne, słodziutkie, soczyste, mają kremowo-różowy miąższ i malutką pestkę. Te moje będą dobre jutro, pojutrze, bo są jeszcze dość twarde.

 

A zakupy masz udane, będziesz miała w czym latać jesień/zima. ;) Zdjęcie ciekawe i fajny rudy Wojtek. :D

 

Wróciłam ze sklepu i łomatko, znowu mokra, słabo mi się robiło, ciemno w oczach... chyba się wykończę! Nigdzie nie wychodzę, wachluję się... :shock:

 

bonsai, :papa: życzę dobrego snu!

 

acherontia-styx, cukierki pamiętam, rozpływały się w ustach.

Współczuję robienia ogórasów... ale mus, to mus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmiercionauta, bardzo chętnie, ale nie młot, bo wiesz... Prawica od razu się przyczepi, że po prostu jestem młotem! "Masakrator katolandu" - moje marzenie forumowe!

Bób już odchodzi w niepamięć chyba, za gorąco jest, wszystko się kończy, cholera jasna.

 

kosmostrada, nie, nie, ja po prostu jestem czysty, odstawiłem wenlę i nie wiem, co teraz robić!

 

cyklopka, ale mi oczy zmokły przed chwilą, bo posłuchałem kilku piosenek z młodych lat. To chyba taka górka emocjonalna jest, jak się zejdzie z tych kastrujących leków p/depresyjnych. :bezradny:

 

mirunia, dzięki! :papa:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Jaki gorsecik nabywasz? cos mam ostatnio chciejstwo na steampunkowy no ale z finansami to leze wiec poki co nie nabede.

 

bonsai, a widzisz ja mam podobnie a ostre jedzonko podkreca nasz metabolizm wiec same dobra :105::mrgreen:

 

kosmostrada, mirunia, kupie sobie jutro te brzoskwinki na skosztowanie :yeah: A kotek jest boski , on jak nam blok ocieplali dwa lata temu chodzil po rusztowaniach i do domow ludziom zagladal a do mnie wchodzil na balkon i mruczal :D on ma juz 12 lat ale taki madrala z e chodzi wszedzie a na nocki bez zadnego uszczerbku na zdrowiu wraca do domu :D

 

mirunia, Kochana teraz najgorsza godzina na wychodzenie z domu :nono::nono::nono:

lepiej poczekac jak slonko juz ku zachodowi sie bedzie mialo.

 

To Mowicie ze ciuszki moga byc? :D ja tego kapturnika do kiecek zamierzam nosic :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, cieszę się, cieszę! Dziś wychodziłem z samochodu (16 stopni) do różnych miejsc rozlokowanych na zewnątrz (30-35 stopni) i doświadczałem czegoś tak mistycznego, jak zawał. :D A potem rósł lęk, niepokój. I tak kilka razy. Tak że ten... Pograłbym raczej w grę, jak cyklopka, ale nie wiem co jest teraz jezzi.

 

kosmostrada, nie minęły. Pocę się jak dzika świnka, mimo iż świnki się nie pocą (ale dobrze to brzmi), wzruszają mnie małe kotki, pieski, mam ochotę zjednać się przyrodą, nie śpię, nie jem, nie uprawiam. Żadnych roślinek w sensie. Ale przetrwam to, bo jestem silnym, niezależnym mężczyzną!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×