Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, he, he pisałyśmy prawie razem.

Masz zupełną rację z tym zatrzymywaniem ciepła w mieszkaniach. Zimy coraz cieplejsze, lata upalne, a nasze domy ocieplane grubym styropianem, który trzyma ciepło jak cholera. No, ale w zimie cieplutko, to fakt.

 

Wracam za tydzień do pracy :time::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, mi same upały jako tako nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie ;) dla mnie mogą trwać jak najdłużej ;)

tylko, że jak od rana się nie rozkręcę i nie zajmę czymś to później już ciężko ;)

a ze snem latem co roku mam problemy także żadna nowość :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kosmuniu, oby te prognozy nie spełniły się i żeby spadła trochę ta gorączka. Dzięki, trzymaj kciuki, żebym nie padła jak mucha. :bezradny:

Ja do spania też lubię ciemności, ale poranne światło nie przeszkadza mi, mogę spać do 9 (gdy nie mam bezsenności).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, nie chodzi o ciemności ;) ja nigdy nie mam całkowitych ciemności w pokoju, nawet zimą, bo mam latarnie na przeciwko okna :mrgreen: po prostu za gorąco ;) a ja jestem przyzwyczajona do spania raczej w chłodnym, nie lubię jak mi w nocy za ciepło, nawet zimą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry i dzionka miłego życzę!!!

 

Noc była chłodna, więc pootwieraliśmy wszystko co się da w domu otworzyc, żeby chałupę przewietrzyc. Jest dobrze, nagrzewanie będzie od początku, a nie narastająco.

Mimo otwartego okna nie spałam dobrze. Budzik zadzwonił i pierwsze moje wrażenie było - rany jak mnie boli głowa... :bezradny: Mam nadzieję, że to chwilowe problemy ze spaniem, bo już tak dobrze szło. A jutro na terapię, więc nie odeśpię. Ech...

Dziś posprzątam, korzystając ze sprzyjającej temperatury, wieczorem mam gości i muszę wpaśc młodemu podrzucic torbę z ciuchami, namiot, śpiwór itp., bo rano zabrał tylko torbę ze sprzętem, raczej na rower tego wszystkiego by nie załadował... ;) I tyle moich planów.

 

A jak u Was, nadal ukrop?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana :********, tyle dobrze ze u Ciebie troche chlodniej :)

Moze przez pogode masz te problemy ze snem?

U mnie ukrop jak cholera. Ide zaraz do Madzi.

Wstalam roztrzesiona , z lękiem czyli nic nowego od kilkunastu dni... Juz nie pozbede sie tego nigdy.I jak tu rano zaczynac prace w uM jak ja totalnie niewyjsciowa rankami jestem, w taki gorszy czas.

 

Milego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczynki! :papa:

 

Podpisuję listę obecności i ja :D i składam raport! :mrgreen:

Dzisiaj poranek fajny, chłodny, wstałam wcześniej niż zwykle, pootwierałam szeroko okna, żeby się schłodziło. Spałam dobrze, ale obudziłam się mokrutka.

Wyrzuciłam pościel na balkon, umyłam głowę i popijam kawusię. Chcę się wybrać do kauflandu póki chłodniej, zrobić jakieś zakupy na zapowiadający się upalny tydzień.

 

kosmostrada, tak, u Ciebie jest normalna temp. i super, można żyć. Mam nadzieję, że ból głowy Ci odpuści.

 

platek rozy, Kochana ****, mam nadzieję, że u Madzi rozluźnisz się i miną lęki... nie nakręcaj się, nie kręć filmów o pracy w UM, masz jeszcze sporo czasu. Pomyśl o tym pozytywnie, że będzie zajęcie, kontakt z ludźmi i nowe, zawodowe wyzwanie... dasz radę!

 

A tymczasem ściskam Was, dobrego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Dziewczynki!!!

 

platek rozy, Kochana w robocie dasz radę, wiem po sobie - człowiek przekracza próg biura i się otrząsa. Miłej pracy dzisiaj!!!

 

mirunia, Dobrze, że choc porannie u Ciebie odpuścił skwar, to nogę wystawisz. Tylko w szał zakupowy nie wpadnij, bo jeszcze trzeba to do domu przytachac... ;)

 

Aurora88, na pewno będzie lepiej, raz na górze, raz na dole, taki los...

 

A ja się uwijam jak mała mróweczka, póki słońce znów chałupy nie nagrzeje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, jestem już w domu... wróciłam niedawno cała mokruśka, bo przytachałam 2 siaty zakupów. Za późno Twoje przestrogi Kochana... jestem ugotowana. Na razie muszę ochłonąć i wskoczę pod prysznic 2 raz. Po drodze ochłodziłam nogi w bramce mgielnej, bałam się cała przejść, bo byłam zbyt zgrzana, ale miałam wielką ochotę. :D

 

Mróweczka jesteś, mówisz... jak pogoda sprzyja, to trzeba wykorzystać Pracusiu. Ja tez coś później ogarnę nieco.

 

Wolfx, cześć Chłopaku :papa: żyjesz jeszcze w taki skwar?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, :******** pociesze Cie ze ja tez mam slabe dni od jakiegos czasu , bodajze 3 tygodni .. Ale licze ze z now bedzie lepiej. U Ciebie tez , bo to doliny i gory w tej chorobie francowatej.

 

mirunia, kosmostrada, Kochane:******** ja sie zapacam , normalne przeszlam tylko do Madzi i juz sie ze mnie lalo , a wyszlam zaraz po prysznicu. Wrrrrr nienawidze tego upalu.

Dzis byla jeszcze pani z Mops u mnie bo wypisywalysmy wnioski gdyz mam swiadczenie tylko do sierpnia . Boli mnie to ze mi ona wmawia kompetnie nie rozumiejac jak sie czuje i jak ta choroba wyglada ze ja niewiele robie zeby wyzdrowiec i ze mam z domu wychodzic a co ja niby robie? Przeciez ja wychodze codzien i zyje tylko ze sie czuje zle.

I duzo wysilku mnie kosztuje to co zdrowym przychodzi latwo i bez klopotu.

Wkurzylam sie ta jej postawa.

 

Moczymy lapki w baseniku na balkonie :D w cieniu jest no ale i tak skwar.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, o czym piszesz pracę? :)

 

platek rozy, kosmostrada, dziękuję za miłe słowo, no już tak chyba na siłę postaram się "ogarnąć", może z rozpędu mi się też nastrój poprawi. Chociaż mam wrażenie że ta dolina jest spowodowana obiektywnymi czynnikami, na które nie do końca mam wpływ i tylko czas pokaże, czy jest dobrze...

 

A pani z MOPSu, no, widać kompletnie nie wie na czym polegają takie trudności. Tego raczej nigdzie nie uczą. Dopiero jak się samemu zachoruje, to się rozumie ten problem :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam jesień a wrzesień to jest mój ukochany miesiąc, podczas którego jestem szczęśliwa jak nigdy. Nie wiem czemu. Może to sobie wmówiłam i działa na zasadzie samospełniającego się proroctwa? W każdym razie wyczekuję września i chcę go przywitać radośnie. We wrześniu wszystko będzie inne, piękne.

 

Na ocieplenie serc (bo ciała już mamy rozgrzane):

3025274_28601f6e4aff320739766b71f5059acf.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolfx, Ale masz dobrze, zazdraszczam...

 

platek rozy, jak mówi Aurora, jak ktoś nie przeszedł, to nie jest w stanie zrozumiec. :bezradny:

 

acherontia-styx, Mi kawa niestety na ból głowy nie pomogła, wstrzymywałam się, ale zaraz wezmę procha... Podziwiam, że w ogóle bierzesz pod uwagę pisanie magisterki z bólem łba i w taki upał.

 

Aurora88, Lubię ciepły i słoneczny wrzesień. :105:

 

mirunia, No pracusiuję, bo od jutra ma byc znów cieplej. Niestety już się nagrzało, spociłam się, musiałam już zaniechac mojego amoku szmatowego. Ciąg dalszy nastąpi... ;)

 

Wyszłam z psem, całkiem przyjemnie, temperatura na krótkie gacie, ale do wytrzymania. W nagrodę za moje wysiłki poszłam sobie kupic pączka w biedrze, przy okazji dobra cena była na brzoskwinki ufo, to nabyłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×