Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada, ja mam na szczęście w domu chłodno <3

cieszę się tylko, że dzisiaj nie muszę iść do pracy, bo w gabinecie jest masakra w takie upały, a jeszcze jak jest lekarka rządząca powiedzmy poradnią okulistyczną, to już w ogóle zdechnąć idzie, bo ma pierdyliard pacjentów dziennie i ciągłe bieganie: temu zakroplić oczy, temu zrobić pole widzenia, temu sprawdzić ostrość wzroku, a jak są 2 lekarki równocześnie to już w ogóle nic tylko uciekać :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana ja juz ledwo siedze nwet w domu , mam jednak za cieplo bo prawie 30 stopni , to nie dziwne ze nawet w domu sie poce

 

 

Zrobilam kolczyki z tego dolowania mojego..

11813501_461669344004309_2202072473320367792_n.jpg?oh=6337a83927a3f4959e049be8ce6d1d38&oe=567F57C6

 

acherontia-styx, :********Przymierzam sie do kawy

Poki cow ypilam biala herbate .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj od rana wysłuchuję ludzkich tragedii pokroju "łopatka do sera nie schowana :evil::cry: "...

 

Za godzinę idę na ślub obcych osób i będę kwestować na cele dobroczynne. Jako, że trzeba być eleganckim, to właśnie zawiązałam wstążkę na kapeluszu, żeby była pod kolor sukienki 8) "Damą być...!"

 

A teraz szybka kawa i rzut okiem na wywiad, który kolega redaktor ulepił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Kochana nie mam dobrych wiadomości, wszystkie prognozy pokazują następny tydzień podobny. :bezradny: Oby się mylili. U mnie niby niewiele ma zejśc temperatura...Mam nadzieję, bo mnie tak nogi bolą, że ledwo chodzę...

Musimy przeczekac, nic nie da się wymyślic. :hide:

Kolczykasy jak zwykle słodkie... Może narobisz ich korzystając z upałów, bo dobrze Ci idzie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, wlasnie wiem ze zapowioadaja ze jeszcze ma byc przyszly tydzien taki :? skonam chyba.

Na w pol leze tylko i gapie sie w tv , kolo mnie stoi wentylator ktory i tak mnie nie chlodzi i butla z woda ktora wyzlowpalam juz druga .

Mial P byc no ale w taki upal to sie nie wybral no bo jak?????

Zreszta i dobrze bo przeciez ja sie nie nadaje na przyjmowanie gosci.

Zrobilam jeszcze jedne kolczyki ale ich nie obfocilam . I wena sie skonczyla :bezradny: widac na tyle bylo stac moj mozg przegrzany :pirate:

Co porabiasz Kochana>?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, bo mam Rozum i Godność Jaszczurki :twisted:

 

Myślałam czy iść Plantami czy przez Rynek, stwierdziłam, że przez Rynek jest minimalnie krócej, a tu się okazało, że cały Rynek poblokowany, bo kolarze :hide: I żeby potem przejść na drugą stronę odgrodzonej ścieżki musiałam się wspinać na blaszaną konstrukcję z perforowanych platform o dziurach o średnicy moich obcasów... Ale zdążyłam. Spociłam się na twarzy, ale wyschłam w kościele i jakoś było :great:

 

Dziwny ślub, panna młoda w różowej sukience i czerwonych sandałach :mhm: Znaczy nie dlatego dziwny, bo akurat uważam, że nie trzeba się ubierać jak wszyscy :great: ale jakoś tak mało uroczyście mi się wydawało :bezradny:

 

Ale mam nową koleżankę i wielbicielkę :mrgreen: Strasznie narwana, taka trochę gwiazda, ale z sercem na dłoni :angel:

 

No to teraz tylko zimna woda i zimne piwo :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, sucha burza? To okropne.

 

Ja miałam nerwację, bo szły dwa telewizory na raz, i okna po obu stronach, z jednej strony psy szczekają, z drugiej ludzie wrzeszczą, chciałam słuchawki włożyć, ale mi gra nie poszła przez słuchawki. Ani nie był się gdzie schować, ani płakać, ani walić głową :cry:

 

Mieszkanie piętro wyżej wynajmuje jakaś wariatka, gra na skrzypcach, śpiewa klasycznie, ale to wszystko tak, jakby się dopiero zaczynałła uczyć, czasem słychać u niej znajomych, czasem grzmocenie z chłopakiem, ostatnio prostacką kłótnię z chłopakiem, a dzisiaj w nocy robili sobie zdjęcia przy nieswoim samochodzie, łącznie ze zdjęciem przy parkomacie, żeby wyglądało, że ona płaci za postój. Kompletna wariatka, jakaś żyła wodna chyba tu jest, bo coraz komuś w tej kamienicy odbija...

 

Jestem dalej zła na tego kolegę, co się chciał ze mną umówić, bo to jest żałosne, jak bardzo on mnie nie zna*. Jak usłyszał, że były chłopak stworzył pewien problem natury urzędowej, to udzielił mi rady jak mogłabym temu chłopakowi pomóc, nie biorąc pod uwagę, że: a) ja bym sobie wtedy narobiła o wiele większych kłopotów; b) a nawet jeśli by to mnie nic nie kosztowało, to i tak bym nie chciała mu iść na rękę.

W ogóle cały czas mam wrażenie, że on szedł na sępa, po prostu czekał aż będę wolna, urabiał grunt, czyli w sumie tylko jak miał interes/czegoś więcej chciał. Czyli nigdy nie bł bezinteresownym kolegą, tylko takiego udawał.

Muszę jeszcze poprosić znajomego o mediację, bo ponoć jest w kontakcie z moim byłym, więc mógłby się za mną wstawić o zwrot rzeczy i rozwiązanie tej sprawy urzędowej, no i ewentualnie lista osób/organów, które go aktualnie ścigają.

Ale to może być już koniec ekipy koncertowej, bo już nie będziemy takimi kolegami jak dotychczas :(

W sumie w przyszłym roku nie będę miała w ogóle czasu na koncerty.

Jak ja to liczę, gdyby była stała praca + dawni klienci + szkoła + jesienna ramówka serialowa i reality show, to już mi NIC więcej nie zostanie. NIC.

*By wiedział, że lubię śpiewać piosenki żydowskie i przebierać się za faceta, to by się na pewno nie chciał umówić. O, i że do psychiatry chodzę,bo w żarach mnie wysyłał do "psychologa", którego gabinet mijaliśmy, żebym nie marudziła czy coś. Nie odparowałam, że "dzięki, chodzę co poniedziałeczek" :twisted:

 

Tak se buczę, bo letnie noce = hałas z ulicy, przeciągi, najchętniej bym wszystko pozamykała, ale mi nie wolno :bezradny: W sumie chciałabym jakąś taryfę ulgową od życia, bo w jakichś aspektach jestem upośledzona, więc przydałyby mi się korzystne warunki, a nie ciągłe wrzaski jak teraz.

 

Dostałam białą koszulę do spania, jutro ją pokoloruję pisakami, nie dzisiaj, bo nie chcę, żeby się odbiły na ciele. To jest mój aktualny poziom ambicji i przedsiębiorczości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×