Co Wam dziś sprawiło radość?

Wolny dzień i miłe wiadomości :)

SrebrnaSowa, gratulacje

Dziękuję W Nagrodę idę objeść się lodami aż mi wyjdą ... bokiem

arbuz

mile zapowiadający się weekend z fajnymi ludźmi :)

wypłata

wyjście z gorącego autobusu do autobusu z klimą - mega ogromna radość

nadgonienie pracy

Wczoraj w szkle kontaktowym był mój esemes.Zjadłem deser lodowy i loda jagodowego.

Piekna pogoda i swiadomosc, ze jutro mam wolny dzien do wykorzystania :)

piękna pogoda

poprałam a teraz biorę się za sprzątanie

Nie wiem... Lubię gdy o kimś myślę, a ta osoba akurat się do mnie odzywa...:)

udana transakcja benzosowa

piękny sen :)

Rozmowa z forumową koleżanką

Wesele przyjaciółki a w nim: milion komplementów (opłacało się zainwestować w sukienki i fryzjera), świetna zabawa (fotobudka, pokaz barmański), dużo pysznego żarcia, kolorowe drineczki i koktajle, fancy na maksa. Trochę mnie przerosło w pewnym momencie, ale miałam pokój, w którym mogłam się schować. Więc dobrze :)

Nie zgrzygałam się

Akineton zadziałał w dobry sposób i wziąłem się za jakieś zajęcie, zamiast leżeć.

Czasami po tym leku czuję się gorzej i nie nadaję się do działania.

Loteria.

A z takich materialnych rzeczy to rozmowa na Fb oraz granie w Trine.

Wieczorny spacer, jest mimo dość późnej pory upalnie i jasno - love it! - zaglądanie ludziom w okna, przed chwilą w jednym dojrzałam powieszony na ścianie plakat: "Laugh more, worry less" :)

burza nad ranem

że załatwiłam wszystko co planowałam

podczas spotkania budżetowego udało mi się nie naobiecywać za wiele i skromnie podeszłam do tematu a i tak dostałam więcej niż chciałam...hihihihi...

kawa z lodami <3

deszcz o poranku

szumiące drzewa za oknem..

i czytanie fanpejdża "beka z mamuś na forach"

taka tragikomedia nad kondycją społeczeństwa

Pierwszy dzień w pracy nawet spoko, ludzie też spoko, i kasa również jak na początek, zobaczę co będzie dalej :)

Follow_, mi kolezanka podysła linki do tego bo ja nie mam fejsa, prawda mozna sie usmiac

Nie zrzygałam sie

Prawie 20 km na rowerze. Uwielbiam takie przedpołudniowe wycieczki.

Ponad 20 km w samochodzie. Uwielbiam klimatyzację w takie dni.

przełamałam nieśmiałość, podeszłam do koleżanki,

rozmowa z koleżanką,

rozmowa z kolegą,

mama mi kupiła śliczną niebieską bluzkę z motylem i drugą bluzkę białą z jakimiś napisami, podobno były tanie, po 10 zł każda, ale bardzo ładnie wyglądają.

Że czarna, galaretowata materia, która jeszcze w niedzielę wydobywała się z mojej nogi wchłonęła się z powrotem...:)

He!

Dostałem wypłatę na konto na kilka dni przed terminem!

Bardzo prozaicznie... Zjedzona przed chwilą bułka pszenna (taka jak dawniej, nie dmuchana ) z żółtym serem i pomidorem pachnącym latem! No niby proza, a jednak poezja :)

Zanurzenie się w jeziorze