Skocz do zawartości
Nerwica.com

Książki, książki..i książeczki.


meskalina

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden z moich ulubionych pisarzy.

 

Aktualnie.

 

„Pamiętaj, liczy się tylko miłość”

 

Gdy Mark był dzieckiem, mama opowiadała mu, że anioły czasem przebierają się za ludzi i schodzą na ziemię. Gdy dorósł, zwątpił w te słowa. Kiedy jednak znalazł się na samym dnie, ponownie w nie uwierzył.

 

Mark Smart był życiowym nieudacznikiem, który nigdzie nie potrafił znaleźć dla siebie miejsca. Los postawił jednak na jego drodze niezwykłą dziewczynę - Macy. Uczucie, którym ją obdarzył różniło się od jego dotychczasowych związków: „to tak jakby porównać Święto Pracy z Bożym Narodzeniem”. Gwiazdka nie może jednak trwać wiecznie, a miłość Marka i Macy napotka na niespodziewane przeszkody. Czy mroczne wydarzenia z przeszłości muszą rozdzielić ich na zawsze?

 

 

Richard Paul Evans - autor bestsellerowych Stokrotek w śniegu - udowadnia, że zanim życie wręczy nam najwspanialszy prezent, pakuje go starannie w przeciwności losu. Ta wzruszająca opowieść to dowód na potęgę miłości, która zdolna jest do pokonania każdej przeszkody.

 

Richard Paul Evans nie rozczarowuje czytelników, serwując nam kolejną współczesną baśń, w której dobrzy bohaterowie są zawsze dobrzy, źli do końca tkwią w swoich błędach, choć czasem nagle odnajdują w sobie poczucie winy, postanawiają się zmienić i zadośćuczynić tym, których skrzywdzili, a ostatecznie dobro i tak zwycięża. Schematyczne? Być może. Ale czy nie tego właśnie od czasu do czasu potrzebujemy? Przecież baśniom Andersena też można zarzucić, że są przewidywalne i zawsze zwycięża w nich dobro, a mimo tego prawie każdy z nas je czytał i wspomina z przyjemnością.

„Szukając Noel” to piękna opowieść o poszukiwaniu siebie, rodzinnych więzach, powrotach do przeszłości i, jakże by inaczej, o miłości. Nie zachwyca bogactwem opisów i wielością krajobrazów. Wręcz przeciwnie – jest krótka i treściwa, niesie swoje przesłanie w prostych słowach i dzięki temu bez problemu trafia do czytelnika.

 

Poznajemy losy dwójki bohaterów – Marka, który wyjechał na studia, żeby uciec z rodzinnego domu przed ojcem oraz Macy, która w dzieciństwie przeżyła koszmar wielu rodzin zastępczych, adopcji i rozdzielenia z siostrą. Kiedy spotykamy ich pierwszy raz, Macy postanawia odnaleźć ojca i siostrę, Markowi umiera matka. Wtedy także spotykają się sami bohaterowie... Chociaż sami nie potrafią sobie poradzić z własnymi problemami, okazuje się, że mogą pomóc sobie wzajemnie. I tak zaczyna się ta historia...

 

Nie jest to lektura dla czytelnika poszukującego ambitnej powieści o rozbudowanej fabule i zaskakujących zwrotach akcji. Ale świetnie nadaje się na długie wieczory i kiepski nastrój. Błyskawicznie sobie z nim radzi!

 

Katarzyna Marondel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nic :mrgreen: a czy ktoś czytał Theresa Revay ? Ja polecam Biała Wilczyca i jej kontynuacja Wszystkie Marzenia Świata.Choć ta, druga mi się mniej podobała.Mamy tu i Niemcy,Rosję,Francję i USA w latach 1917-1955.Wojna, bolszewicka rewolucja,okupacja Belina.Czytałem e-booka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam "Drużynę pierścienia" Tolkiena (lepiej późno niż wcale). Póki co akcja dopiero się rozkręca.

 

Jako że zwykle czytam tylko w komunikacji miejskiej i trochę przed snem, niestety idzie mi powoli.

 

Jak będę miała chwilę to przejrzę poprzednie wpisy w tym temacie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie , minełam wlasnie 200 strone i bardzo mi sie ksiazka podoba.

 

Wyjazd na Boże Narodzenie do Yorkshire, krainy wyżynnych torfowisk w północnej Anglii, miał być prezentem urodzinowym i ostatnią próbą uratowania rozpadającego się małżeństwa. Jednak od początku Barbarze i Ralphowi Ambergom nic się nie układa. Już od pierwszej nocy wynajęta przez nich posiadłość Westhill House zostaje odcięta od świata z powodu śnieżycy. Barbara, myszkując po domu, natrafia niespodziewanie na zapiski byłej właścicielki posiadłości, Frances Gray. Ich lektura ożywia niezwykłą historię sprzed pięćdziesięciu lat. Zagłębiając się w aurę miłości, nienawiści, pogardy i tęsknoty za wolnością, Barbara zaczyna poznawać własną duszę i dojrzewa do najważniejszej decyzji. Decyzji, która nie tylko zmieni jej życie, ale będzie zarazem dopełnieniem losu Frances Gray.

"Sięgnęłam po tą książkę, ponieważ zachęcił mnie opis na okładce. Przeczytałam również wiele pozytywnych recenzji o tej pozycji na innych portalach. Oprócz tego powieść jest z gatunku literackiego, który bardzo lubię.

 

Główni bohaterowie "Domu sióstr" to niemiecka para, która chcąc ratować swoje małżeństwo wyjeżdża do Anglii i wynajmuje tam dom. Gwałtowna zmiana stanu pogody przeistacza ich życie w koszmar. Zapominają o swych dawnych problemach. Teraz ich celem staje się przetrwanie.

 

Znalezione zapiski przez niemieckie małżeństwo oddają ogrom nieszczęścia opisywanego rodu. Różni członkowie rodziny opisani przez ostatnią właścicielkę domu to pozostali bohaterowie tej sagi. Akcja książki osadzona w Anglii na początku XX wieku, w czasach I i II wojny światowej jak i współcześnie. Pisarka ukazała negatywny wpływ konfliktów zbrojnych na dzieje poszczególnych generacji klanu. Opis mroczny, pełen dramatów. Niestety czytająca te odnalezione zapiski Barbara również doświadczy osobistej tragedii.

 

"Dom sióstr" to wspaniała opowieść o klanie z wątkiem sensacyjnym. Odnajdziemy tu również wątki miłosne i historyczne. Powieść pełna skrajnych emocji od miłości przez awersję, zdradę, zazdrość do nienawiści. Ogromne wrażenie wywarły na mnie dzieje życia Frances i losy członków jej rodziny. Historia przedstawiona przez pisarkę jest niezwykła, poruszająca i rozrzewniająca. Książka napisana jest jasnym i dostępnym językiem. Czyta się ją szybko. Treść książki bardzo ciekawa, wciągająca. Zakończenie zaskakujące.

 

Książka ta jest skierowana do bardzo szerokiego grona czytelników, zarówno młodych jak i starszych. Czytadło tak mi przypadło do gustu, że zamierzam w niedalekiej przyszłości zapoznać się z pozostałą twórczością Charlotte Link."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kończę "Lalę" Jacka Dehnela. Narracja autora przeplatana ciekawymi reminiscencjami jego babci na temat wielopokoleniowej polsko-niemiecko-ukraińskiej/rosyjskiej rodziny żyjącej w czasach I i II WŚ. Szybko się czyta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja już dokończyłem Zaciszny zakątek - Agaty Kołakowskiej.

Całkiem przyjemnie czytająca się lektura, choć bardziej dla kobiet ja również znalazłem w niej coś dla siebie. Jest to historia kilku par zamieszkałych na dość ekskluzywnych osiedlu, do którego wprowadza się też nowe małżeństwo. Książka opowiada o ich codziennych perypetiach,życiowych problemach i z czasem wychodzących na światło dziennie dużo poważniejszych sprawach. Trzeba przyznać, że napisana jest dość zgrabnym, fajnym językiem.

 

A poleciłby coś ktoś z literatury pięknej? Może to być coś z klasyki. Bo język to w tym gatunki generalnie nienaganny jest. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×