Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Zalatana23, Hej kochana! Ja też mam leniwca, pewnie wskoczyłabym w jakąś książkę, ale nie zdążyłam wczoraj do biblioteki. Może jednak się zmobilizuję i wystawię nogę do empiku, bo coś wątpię, aby jutro zmieniła się pogoda, lub że wszyscy dostaną nagle mega poweru i zaraźliwego szału na działanie...

Co planujecie z mężem na wieczór, bo chyba z tego co czytałam macie wolną chatę? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani w to pochmurne, niefajne popołudnie ;)

 

chocovanilla, bardzo Ci współczuję...nie ma jak to kochana rodzinka, eh, to okropne!

Trochę to znam, ale na szczęście to juz przeszłość :hide:

 

Mam dla Ciebie radę, nie pozwól Im wszystkim niszczyć się, zbuduj swój własny świat, opieraj się na własnych wartościach i w momencie, kiedy uderzają w Ciebie, zapytaj, czy masz im wyliczać ich słabości i wady...

 

Pozdrawiam i tulę do serca wszystkich smutnych, zranionych, potrzebujących...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, mirunia, Zosia_89, Zalatana23, Arasha, wiecie ja mam dosc po prostu takiej osoby kolo mnie ktora nie dosc ze nie rozumie czym jest moja choroba to ejszcze stwarza ciagle sytuacje ktore we mnie wywoluja lęki i nerwy bo to nie pierwsza tego typu sytuacja.

Ona jest obrazona (probowalam z nia wczoraj ejzcze porozmawiac ale oczywiscie telefonu nie odebrala ani raz)

I bedze obrazona jeszcze kilka dni i to jeszcze nieslusznie bo ja zachowalam sie fair ---chcialam uprzedzic ze nie przyjde na czas.

 

Ciagle tez jak sie gorzej czuje to slysze ze wydziwiam , cuduje a nie biore siez a zycie ---heloollll a co ja niby caly czas robie , nie zyje czy co????? :shock:

I jeszcze wypominanie ze mi pomogla i czasami ze zaprosi mnie na obiad czy da np kilka pierogow jak je uklei...

Jak nie chce to niech nie pomaga a nie pozniej wypomina bo ja sie czuje jak zebraczka jak nic nie warta osoba.

 

Arasha, Kochana dziekuje za paczusie :********* odebralam przed chwila bo jechalam z miasta (samochodem bylam) . :uklon::uklon::uklon::uklon: Slodkosc marcepanowa juz zjadlam :D

 

 

 

 

Mam kilka ksiazek nowych doc zytania, troszke koralikow do bizu i ogolnie jestemz adowolona z wyprawy.

 

Co porabiacie????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla, bo na to pozwalasz, przepraszam, że tak piszę, ale to w oparciu o własne doświadczenia. Miotasz się, jesteś nieustannie raniona, to jak się masz czuć?

Ja zrozumiałam, że siła jest we mnie...piszę cały czas o przeszłości swojej, bo aktualnie, po uwolnieniu się z toksycznego małżenstwa, jestem teraz super szczęśliwym człowiekiem w związku z prawdziwym przyjacielem=Mężem...

Dlatego też potrafię wyobrazić sobie to, co przeżywasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem gdzie jest problem z nim czuje się zerem ale bez niego boje się ze coś się stanie ze nikt mi nie pomoże ze nie mam nikogo pieniędzy nic... wiem ze to moja wina... wpakował am się po uszy... do tego matka która ciągle wypomina jak się z nią pokluce to potem wisi na telefonie i wyzwania po wszystkich wyzwolić się jaka ja jestem zła. . Za to ze nie akceptuje jej związku i tak wszyscy na mnie źle gadają. .. co za czasy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Kamilko :D , dzisiaj tak średnio, ale jakoś radzę sobie. Obiad już prawie zrobiony, zaraz poczytam trochę, zerkam na skoki ćwicząc na fitballu :D .

Chyba ciśnienie niskie dzisiaj, bo mam trochę silniejsze zawroty głowy, ale co tam, miną :D

Kamilko, czytam, że jednak wszystko jeszcze siedzi w Tobie. Trudno jest pozbyć się złych emocji, szczególnie tych "podarowanych" przez bliskie osoby.

Jest takie powiedzenie - "Chcesz mieć rację, czy święty spokój"...pomyśl może w ten sposób? Wiem, że nie jest Ci łatwo, rozumiem Cię!!! Ale nie poddawaj się złym myślom!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Kochana ja dzis fizycznie tez nie najlepiej , jakos tak mnie ni to buja ni to sciska po glowie :bezradny: moze faktycznie to cisnienie. Teraz malenka kawe pije.

 

A co czytasz? Ja sie wezme za Evansa bo mam dwie ktorych jeszcze nie czytalam .

 

Wiem ze powinnam ta sprawe z ciotka przetrawic pouklada c ale chyba nic sie nie zmieni jesli dalej bede tkwila w takiej relacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, o to ciekawa jestem jak Ci sie spodoba :105: napisz koniecznie!

 

A ja mam w zamiarze jeszcze barszczyk nastawic , taki jak na Wigilie bo udalo mi sie dostac wedzone sliwki :smile: mniamiiiiiii

 

-- 10 sty 2015, 16:46 --

 

jasaw, tak Aniu teraz bedzie sie ciagnelo to samopoczucie za mna kilka dni .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Kamilko, bo nie ma niczego gorszego, jak przyzwolenie na agresję słowną, czy jakąkolwiek. Człowiek nie ma prawa niszczyć innych, bo co? Bo tak mu sie podoba, bo mu się nudzi? To wstrętne...

Agresja słowna jest trudna do udowodnienia, ślady pozostawia w psychice poszkodowanego, dlatego tak wielu ludzi cierpi...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie jest zbyt krótkie, aby poświęcać czas ludziom, którzy wysysają z Ciebie szczęście. Jeśli ktoś chce Cię w swoim życiu, zrobi dla Ciebie w nim miejsce. Nie powinieneś musieć o to walczyć. Nigdy nie poświęcaj się dla kogoś kto Cię nie docenia. I pamiętaj – prawdziwymi przyjaciółmi są ci, którzy wspierają Cię w najgorszych chwilach, a nie w najlepszych.

 

-- 10 sty 2015, 16:57 --

 

jasaw, ja jej to samo pisalam Aniu , ja tez jestem po rozwodzie i uwazam ze to byla dobra decyzja:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla, tak, to są pewne komplikacje...

Naprawdę, uwierz w siebie, wówczas zaczniesz inaczej funkcjonować. Wyrażaj niezgodę na poniżające Cię zachowania męża czy mamy. Niech zauważą, że masz swoje zdanie, itd...

Postaraj się przebudować wewnętrznie, co jest możliwe, bo każdy z nas może to zmienić, uwierz mi.

 

-- 10 sty 2015, 16:15 --

 

chocovanilla, wszystko w Twoich rękach...przemyśl, co jest dla Ciebie ważne, co chciałabyś zmienić, co możesz zmienić...uporządkuj swoje mysli, swoje życie. Nawet będąc osobą chorą, masz zdolność myślenia, świadomość, więc walcz o siebie!!!

 

-- 10 sty 2015, 16:16 --

 

Uciekam do książki :D Tymczasem papa :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla, platek rozy, przykro mi, że na was krzyczą :(

 

jasaw, Zalatana23, dzień dobry!

 

Coś mi dzisiaj chemia ciężko szła, bo mi zaszła reakcja, co zajść nie miała :P

Ostatni dzisiaj taki luźny weekend, bo za tydzień 8 sprawdzianów.

 

W ogóle co mi ta psychiatra, żebym se poszła na basen albo na tańce :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, czyli musiałaś dzisiaj wcześniej wstać. Pisałaś ostatnio, że masz z tym problem. Jak się zatem mobilizujesz ? O której się kładziesz, jak musisz się rano zwlec z łóżka ?

 

jasaw, miłej lektury :angel:

 

platek rozy, a tak dołożyłam do tej koperty, bo miejsce było, to nie chciałam, żeby się marnowało. A batonik wiśniowy z samych owoców wyprodukowany metodą liofilizacji ... zdrowy i niskokaloryczny :great: Postaraj się nie rozpamiętywać cały czas wczorajszego zajścia ... było minęło. Uważam, że ciotka prędzej czy później sama się odezwie. Niestety niektórzy mają trudny charakter i ciężko ich zadowolić :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×