Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak autorytetu ojca


Mike619

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ja od malego nie mialm kolezanek nikt nie lubial moich rodzicow tylko kary i kary czasami miesiecznerobilam wszystko zeby nie byc w dom,u

teraz mam 3 zwiazek wszystkie mniej udane lub wcale

a wszystko po to by wyrwac sie z domu nabawilam sie nerwicy lekowej i natrectw i nie potrafie sobie poradzic ciagle moi rodzice choc mieszkam daleko sa w moim zyciuczasem widze ze choc z tym walcze zachowuje sie tak jak moja matka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co Ty chcesz jeszcze kutwa tworzyć, skoro "to" już istnieje i to jeszcze w nadmiarze? :lol:

Właśnie nie wiem czy 'to' w ogóle u mnie istnieje. Odnoszę wrażenie jakby w moim przypadku w ogóle takiej osobistej strefy nie było przez co może się wydawać, że jest zbyt duża, rozciąga się na zbyt duży obszar, dlatego wszystko mnie dotyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam identycznie jak autor.. jak widzę nie jestem sam w tym świecie. Najgorsza jest ta bezradność, że nie można się cofnąć i naprawić bo to wywołało sporo dalszych konsekwencji w tym u mnie na przykład jeden wielki bunt w okresie moich 18 lat. Ten bunt był tak wielki, że ja sam o mało nie eksplodowałem. Do tego przez to, że studiuje kierunek taki jaki studiuje to przez to, że czasami zbyt dużo czytam i zbyt dużo zaczynam rozumieć to mnie jeszcze bardziej pogrąża..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie miałem skąd czerpać autorytetów. Dla mnie autorytetem nie był ani ojciec, ani matka, ani rodzeństwo, ani nikt inny z rodziny, ani żaden sąsiad. Nie miałem żadnych autorytetów nawet takich na odległość typu jakiś piosenkarz czy sportowiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można winić za to własnego tatę, nie oszukujmy się ludzie ale nasi rodzice żyli w czasach kiedy jeszcze nie było takiego punktu patrzenia. Nie było DDA nie wspominając już o DDD. Ludzie kiedyś u nas w Polsce nie rozumieli jak bardzo duże znaczenie mają różne zachowania. Zróbcie sobie taki etap wybaczania. Ja go zrobiłem sam i naprawdę mi pomógł, rozdział zamknąłem. Po prostu wybaczcie ale tak z głębi siebie bez względu na to jaki był Wasz tata (czy też mama), chociaż z psychologii najważniejsza jest rola ojca na wychowanie. Zaburzona perspektywa relacji ojciec kontra dziecko niestety ale powoduje właśnie problemy w dalszym życiu. Jednak czy macie zamiar się tym zamartwiać? Nie odwracajcie się wstecz. Najważniejsze aby wyjść z punktu w którym się stoi jest po prostu wybaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi trudno się do tego odnieść. Ojciec umarł jak miałem 7 lat. Zapewne był dla mnie autorytetem do tego czasu, jak każdy ojciec dla małego dziecka. Potem w jakiejś części dziadek przejął tą rolę, bo podobno chodziłem za nim krok w krok. Moja matka jest osobą osobą pewną siebie i swoich racji, jest surowa i bardzo krytycznie nastawiona do ludzi. Ona również przekazała mi swoje cechy ..być może dlatego w późniejszym życiu nikt już nie był w stanie wywrzeć na mnie na tyle pozytywnego wrażenia, żebym chciał się na nim wzorować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też ojciec żadnym autorytetem nie był, trzeba naprawdę mieć wiele wyobraźni i fantazji żeby dopatrzeć się w nim czegokolwiek poza tchórzostwem. Z kolei dziadek to prawdziwy mężczyzna, wspaniały, mądry i silny człowiek. Z wiekiem doceniam go coraz bardziej. Jednak pierwsze męskie autorytety...no niestety jednak bohaterowie westernów, bo ojca nie było a dziadek dużo pracował :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×