Mój dzisiejszy dzień

Leków czy lęków?

Bo ja też czasem mam O_o

... dzięki Bogu ... pomogłyście mi bardzo ..... bo jak się naczytałam o schorzeniach neurologicznych, o stwardnieniu rozsianym, o guzach mózgu, o jaskrze itd ... to chciałam się wieszać ... bo już nie mam ochoty na kolejny maraton po lekarzach

... teraz biorę citabax ... więc mam nadzieje, że to od tego ... poza tym też coś czytałam (bo nic tylko teraz czytam i czytam ) ... że to też może być od lęków ...

Ech i znowu nieprzespana noc przede mną .. a już było lepiej ...

... obyście miały racje dziewczyny

dzisiaj czuje się fatalnie dopadła mnie jakaś grypa ledwo wstałam z łóżka może mi ktoś doradzić czy biorąc paromerc moge łączyć to np. z gripexem?nie nawidze tej pory roku zawsze gdzie tylko nie wyjde zarażam się wszystkimi chorubskami grypy i tp.chyba przez osłabienie organizmu tą nerwicą

A ja dzis skacowany na maksa ;p Ale humor jeszcze dopisuje :) Zobaczymy jak dlugo....

fiufiu tobie to dobrze też bym się chętnie napiła może bym się lepiej poczuła

... a ja dziś spędzę kolejny dzień przed lustrem porównując wielkości moich źrenic ...

Też bym się z chęcią napiła ...

Ja dzisiaj jestem jakiś spowolniały i apatyczny na nic nie mam siły...

Kurcze a ja się przestraszyłam nie na żarty Moja szwagierka która ma 30 lat trafiła do szpitala bo bolało ją tam coś Leczyła się na jelita bo tam ją bolało a w szpitalu okazało się że ma guza na szyjce macicy guza który ropieje i 4 stopień nadżerki Ja pindole ja nie byłam u lekarza od momentu porodu czyli 11 lat Kurcze chyba czas już się ruszyć idę dzisiaj zapisać się Tylko jak przełamać strach i wstyd przed badaniem Przeca ja nawet przed małżonem mam opory nie chcę aby mnie dotykał a co dopiero przed obcym człowiekiem

gosiulka bardzo dobrze cie rozumiem mam tak samo nawet wlasnego meza sie wstydze a co dopiero obcego faceta ale przelamuje to i chodze do ginekologa bo niestety za duzo sie slyszy o tych kobiecych chorobach warto robic raz do roku cytologie...

Qrcze, Gosiulka, mi to w ogóle słów brak - że Ty się jeszcze dobywasz na szczerość wobec tego człowieka [choć niewiele mu już z człowieczeństwa pozostało...] Przestań się z nim cackać bo się wykończysz Kobieto

Bethi masz calkowita racje ale tak wlasnie dziala wspoluzaleznienie i dopulki ona sama nie bedzie chciala sobie pomoc to nikt jej nie pomorze

bethi, Jola27, macie całkowitą rację bo faktycznie teraz waham się i nie wiem co robić tzn wiem co powinnam zrobić ale boję się cholernie Wiem do czego on jest zdolny i dlatego stąd te obawy

---- EDIT ----

A tak w ogóle fajny dzionek dzisiaj miałam prawie dwa tygodnie urlopu mam Raniutko już o 8.00 byłam u psychologa (ten to potrafi poprawić mi humor ) Póżniej poszłam sobie samiusieńka na działkę do moich kochanych króliczków Jak przyszłam to zrobiłam obiadek i teraz robię NIC Oby tak było przez cały urlop

Łomatko - mam jutro rozmowę w spr.pracy

Powodzenia życzę

Bethi-będzie ok:0,dasz radę i dostaniesz pracę:).Życzę powodzenia:)

U mnie dzis szary normalny dzień.

U Was też tak ciemno i pochmurno jak pod Częstochową?

U mnie już czarno za oknem, nieprzyjemnie, łeb mnie boli, okna nie można otworzyć bo smród kleju się roznosi nie wiedzieć czemu, aaaaa s**ć na to

bethi, super powodzenia życzę Ja to się boję czy w ogóle mi przedłużą umowę bo już kończy mi się umowa

U mnie od 2 dni stress, ból brzucha i w ogóle zwiększone objawy nerwicowe. Wszystko przez egzamin na prawko... Grr czemu człowiek musi tak się męczyć. Ale ważne że prawko zdane nawet bezbłędnie. Poza tym za niedługo mam wesele u koleżanki na które nie wiem czy jeszcze pójdę. W głowie mam jeszcze ostatnie wesele na którym byłem, nie mogłem wytrzymać w kościele, ledwo przetrwałem, do tego nie mogłem się bawić z powodu napięcia i cholernych lęków...

Gosiulka, pewnie jesteś dobrym pracownikiem, sprawa jest taka, że powoli mamy do czynienia nie z rynkiem pracodawcy, a rynkiem pracownika (więc powoli ta tendencja coraz więcej miejsc obejmie albo już objęła). Więc jako osoba, która dobrze spełnia swoje obowiązki raczej możesz spać spokojnie

offtopic, nie wiem jak Ci życzyć... połamania kierownicy? nie no, po prostu zdaj! A że tamto wesele było kiepskie nie mówi nic o tym, w końcu sam piszesz: "Zmiany nadeszły, małe bo małe ale cieszą :) " więc będzie lepiej

Gosiulka, pewnie jesteś dobrym pracownikiem, sprawa jest taka, że powoli mamy do czynienia nie z rynkiem pracodawcy, a rynkiem pracownika (więc powoli ta tendencja coraz więcej miejsc obejmie albo już objęła). Więc jako osoba, która dobrze spełnia swoje obowiązki raczej możesz spać spokojnie

 

offtopic, nie wiem jak Ci życzyć... połamania kierownicy? nie no, po prostu zdaj! A że tamto wesele było kiepskie nie mówi nic o tym, w końcu sam piszesz: "Zmiany nadeszły, małe bo małe ale cieszą :) " więc będzie lepiej

Hehe, dzięki za życzenia ale nie doczytałeś, dzisiaj właśnie prawko zdałem :)

Na wesele powoli decyduję się jednak iść, jak będę kiepsko się czuł to nie muszę być do końca mogę zmyć się wcześniej...

offtopic, no to super masz prawko ja tylko mogę o tym pomarzyć boje się być kierowcą jak nigdy IceMan, mam nadzieję że doceniają mnie w pracy bo faktycznie zapiernicz jest porządny Umowa kończy mi się dokładnie w dniu urodzin i mam cichą nadzieję że wtedy będę miała przedłużenie umowy jako prezent urodzinowy hi hi

A ja mam wszechpotężny katar i inne drobne dolegliwości. Skupić się nie mogę na niczym, a robota czeka.

Oj tak, zwłaszcza, jak mamy taki piękny listopad we wrześniu. Połowa mojej listy na gg ma opisy, że chorzy.

u mnie okroooopnieeeee 'śpiąąącooo' ... ;>

offtopic, w takim razie moje wielkie gratulacje. Witaj w gronie kierowców sorry ale ja dzisiaj po prostu nie kontaktuję ;P

Gosiulka, żeby się nie bać kierownicy to trzeba spróbować, na L-ce wszystko mija

wróbelek Elemelek, ja więcej ziewam niż nie ziewam