Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

ehh,że też nawet w szkole nie ma zrozumienia dla tej choroby;/

 

A w innych miejscach publicznych ? Tragedia! Ja dostawałem sporo ataków w komunikacji miejskiej i wszyscy patrzyli na mnie z pogardą i z wypisanym na twarzy zdaniem:" zobacz tak skończysz jak bedziesz ćpać..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh,że też nawet w szkole nie ma zrozumienia dla tej choroby;/

 

A w innych miejscach publicznych ? Tragedia! Ja dostawałem sporo ataków w komunikacji miejskiej i wszyscy patrzyli na mnie z pogardą i z wypisanym na twarzy zdaniem:" zobacz tak skończysz jak bedziesz ćpać..."

właśnie pytałam w innym wątku,czy ataki po nas widać.

Masz rację, niestety społeczestwo nie rozumie i nie zdaje sobie sprawy,jak straszna jest nerwica. Masz nerwicę to ok,ale już nie przesadzaj,że źle się czujesz*-* a jak masz atak to albo jesteś w ciąży(zrob test ciążowy, mówili....),albo ćpasz albo masz kaca.

Szkoła jednak jako jedno z pierwszych miejsc powinno akceptować,edukowac i być wyedukowana odnośnie nerwicy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ludzie nie mają pojęcia co to.

Powiem szczerze, ze tez nie wiedziałam co to jest nerwica, dopóki nie zaczelam miec jej objawow i zaczelam sie interesowac tym na interncie.

Samo słowo nerwica wnioskowalo u mnie wczesniej to, ze czlowiek nie potrafi opanowac nerwow, a nie ze to wiaze sie z takim ciężarem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samo słowo nerwica wnioskowalo u mnie wczesniej to, ze czlowiek nie potrafi opanowac nerwow, a nie ze to wiaze sie z takim ciężarem....

 

Ale bardzo się myliliśmy:P

 

U mnie ataki na pewno były widoczne bo drętwiało mi wszystko do tego stopnia że w autobusie nie mogłem podnieść telefonu który mi wypadł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna z najgorszych chwil w moim życiu. Prezentacja na uczelni. Na początku myślałem, że będzie spokojnie, ale gdy zacząłem czytać swoje kwestie zaczęło się najgorsze. Okropnie się zdenerwowałem, oczywiście starałem się nic po sobie nie pokazać. Jednak zaczął mi strasznie drżeć głoś i ręce. Nie wiedziałem co mam zrobić w tej chwili, to straszne uczucie, wiedziałem, że nie mogę przerwać bo wtedy dopiero bym się zdenerwował. Najgorszy stres zszedł ze mnie dopiero po ok. godzinie. Masakra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam kiedyś, odnośnie ataków, najgorszy w moim życiu. Serio, myślałam, że umrę. Obudziłam się w nocy ze strasznym bólem brzucha, więc pognałam do toalety (wiadomo po co... ;)). No i gdy tak siedziałam, strasznie się trzęsłam. Odchyliłam głowę do tyłu i zamknęłam oczy.

Gdy je otworzyłam byłam przerażona, miałam czarno przed oczami i miałam wrażenie, że coraz bardziej ciemnieje, darłam się jak wariatka, nic nie widziałam. To było okropne, już kumulowałam w sobie ostatnie myśli w razie czego. Na szczęście pochyliłam się nisko i przestałam myśleć patrzac się w jeden punkt na podłodze. No i jakoś mi przeszło :) Ktoś z Was też oślepł tak kiedyś?

Co do samej nerwicy, to prawda, nikt tego nie rozumie. U mnie w szkole wszyscy widza że sie trzese, obgryzam paznokcie, mam tiki. Nic. Widocznie im to wyglada jak typowe denerwowanie się odpytywaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy macie czasami ataki, które przechodzicie po cichu?To znaczy czujecie się bardzo osłabieni, serce bije mocniej ale zagryzacie zęby bo boicie się zbyt mocno nakręcić. Ja od 4 dni mam nawrót depresji i stany lękowe, których nie miałem bardzo długo. Raz są to zawroty głowy lub silne uczucie osłabienia kiedy mam sie ochotę położyć. Czasami uczucie oszołomienia i wysokie ciśnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ciągle sie zastanawiam czy mam tylko nerwice, czy cos jeszcze innego :/ bo moje 'ataki' odczuwam jakbym w jakims innym swiecie była. A ogolnie caly czas czuje sie jakbym nie byla w swoim ciele... I ciągle przez chyba stres chudne, ważyłam wczesniej prawie 60 kg, teraz waze 54kg, chociaz jem nomalnie. Przy wzroście 171 :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi przeżyc atak po cichu teraz sie udaje. Ale na początku kiedy jeszcze nie wiedziałem co się ze mną dzieje to nie było mowy

 

Cały problem to jednak to, że to nadal jest atak. U mnie to teraz głównie przypływ bardzo silnego zmęczenia i zawrotów głowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dread, a badania tarczycy masz zrobione,czy wszystko ok? To chudnięcie nagłe jest niepokojące i może być objawem. Ja jem wręcz więcej, i słodkie słodkie słodkie,od tych kilku dni,kiedy nie mam w zasadzie ani chwili odpoczynku od nerwicy, ciągle jem:D

Ataki na zasadzie jest mi słabo, zemdleje, kołatanie serca przechodzę po cichu. Staram się rozmawiać, mówić do ludzi i udawać że jest ok,choć to cholernie trudne. Gorsze dla mnie jest to,że od kilku dni nie mam na nic siły, czuje scisk na wysokości mostka,do tego naraz dopada mnie mega senność. Oczywiście o wyjściu z domu nie ma mowy,jedynie do pracy,skąd szybko mogę wrócić i jestem tam tylko kilka godzin. (choć w autobusie też bywa ciężko;/)Ale póki nie mam silnych ataków, to nie narzekam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawału-najmniejsze ukłucie lub dyskomfort w klatce i koniec ,panika. Że się uduszę ,oszaleję. Często mam wrażenie utraty władzy na ciałem. Przede wszystkim cały czas kontroluje swoje ciało czy wszystko jest w porzadku ,to jest najgorsze.

 

Najgorzej miałem na początku. Wsiadając do autobusu drętwiał mi jezyk ,ręce,nogi. CZułem sie jakby mi słoń stanął na klatcie piersiowej. Jakbym był w innym świecie. A potem wychodziłem z autobusu i jak ręką odjął

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też ciągle kontroluje swoje ciało, nawet zwyklym wymachem reka.

Mialam robione badania krwi i wszystko wyszlo idealnie :) jestem w 90 % pewna, ze to przez stres, bo nie ma chyba 5 min abym nie myslala o tym jak sie czuje;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też ciągle kontroluje swoje ciało, nawet zwyklym wymachem reka.

Mialam robione badania krwi i wszystko wyszlo idealnie :) jestem w 90 % pewna, ze to przez stres, bo nie ma chyba 5 min abym nie myslala o tym jak sie czuje;

 

Każdy nerwicowiec kontroluje swoje ciało. Ja nie mam strachu przed chorobami ale gdy jest źle to ta kontrola powoduje, że nie mogę się skupić i mam zawroty głowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×