Skocz do zawartości
Nerwica.com

MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)


mała_ja

Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

73 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy moklobemid pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      33
    • Nie
      29
    • Zaszkodził
      16


Rekomendowane odpowiedzi

corka nocy ja pracuje na dniowki i nocki i biore moklo tylko raz rano w tej chwili. Jak schodze z nocki biore rano i normalnie ide spac zero problemu. Tyle ze przy dawce 300 i 300 zaczely sie problemy ze spaniem wieczorem (rano po nocce nie) tylko ciezko mi ocenic czy z winy leku czy juz z hipomani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedzi

 

mam jeszcze jedno pytanie - czy ktoś z was może wie, czy biorąc moklo można palić marihuanę? nie chodzi mi o spalenie się tak, żeby leżeć i nie ogarniać, tylko tak symbolicznie w czasie imprezy ;) czy to tez może mieć jakieś tajemnicze interakcje?

 

na necie za bardzo nie widziałam odpowiedzi na ten temat, a wiadomo, że lekarza tak wprost się nie spytam :D

 

czy komuś się zdarzyło zajarać biorąc moklo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby trochę lepiej, bo się więcej odzywam, ale niemiłosiernie tępy nadal jestem :/

W ogóle mam jakąś zmienioną samoświadomość. Dużo rzeczy do mnie nie dochodzi, a powinno...

 

Na moklo? A przecież wydaje się, że on pozytywnie wpływa na funkcje poznawcze. Bierzesz jakieś dodatkowe leki np. neurolpetyki, benzodiazepiny,?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zzYxx a amisulpiryd nie zaburza Ci funkcji poznawczych? To lek głównie blokujący receptory dopaminy która odpowiada w pewnej mierze właśnie za funkcje poznawcze. Na co bierzesz ten lek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pierwszy dzień z moklo

 

jeszcze przed wczoraj ok. 23 wzięłąm małą dawkę wenlafaksyny bo ciężko mi było z tymi objawami

 

ale teraz się znowu dziwnie czuję i nie wiem czy to działa moklo czy znowu te podłe objawy wenli :/

 

no cóż, mam nadzieję, że nie wykorkuję, jeśli trochę wenli jeszcze we mnie siedzi

 

-- 27 gru 2013, 14:59 --

 

a nawet jeśli bym wykorkowała to nie byłoby mi żal, przynajmniej miałabym to z głowy, bo już mam nieraz dosyć takiego życia i chciałoby się lekką ręką, przez ''przypadek'' odejść

 

-- 27 gru 2013, 23:53 --

 

nie wiem czemu, ale już się czuję jakbym była na niezłej hipomanii zahaczającej o manię, tak się odjazdowo czuję, że szok, lepiej niż na jakiś dopalaczach

zawsze tak mam na lekach pro-dopaminowych, i to trwa zazwyczaj długo i sama nie wiem czy to już świadczy o CHAD-zie czy tylko o wielkim szczęściu po obudzeniu się z tkwienia tygodniami w nieciekawym stanie na wenlafaksynie - na której mimo brania jakoś chyba z rok nie miałam takich stanów w ogóle

 

 

ale jest dobrze, oby nie było tylko lęków, bo póki co jednak są od odstawienia wenli, ale oby, oby i wtedy moje życie będzie takie zajebiste, że szok

już dziś zrobiłam pierwszy raz od sierpnia nowe kosmetyczno-ubraniowe zakupy, jutro lecę znowu i pierwszy raz od dawna farbuję włosy, mam ochotę iść do fryzjera, zadbać o siebie, kupić sobie tyle rzeczy!mimo że od odstawienia wellbutrinu (połowa sierpnia) nienawidziłam zakupów i nawet wyjście po fajki 3 min od domu było dla mnie męczące i sprawiało że klęłam sama do siebie, bo nie miałam siły ani ochoty iść

 

a teraz tyle rzeczy w sobie zmienię! że mnie po tym nowym roku nie poznają! i nawet mam ochotę iść na Sylwestra, mimo że od tych tygodni nie miałam siły iść na imprezę, nawet się wystroić!

:yeah:

 

-- 27 gru 2013, 23:56 --

 

nawet muzyka imprezowa mnie cieszy i mam ochotę śpiewać i ruszać się w rytm muzyki która znowu sprawia mi radość

i postaram się przyciszyć fobię i otworzyć na nowego człowieka, który jest mną wyraźnie zainteresowany, więc trzeba o siebie teraz zadbać :great:

 

 

Życzę również takiego dobrego stanu innym zjadaczom moklo! I oby ten stan trwał jak najdłużej! Już myślałam, że nic mnie nie wyciągnie z tego, byłam gotowa wkręcać się w gorsze używki za cenę by poczuć się tak jak teraz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, dzięki, też dzisiaj miałam spoko dzień, mimo że nie spałam do 5 rano, bo byłam taka pobudzona, że nie mogłam zasnąć, ale mimo tego jestem i tak dużo mniej zmęczona niż zwykle

 

ale ja na lekach, które podwyższają dopaminę zawsze tak się dobrze czuje! i to nie tylko 1 dzien ani tydzien, tylko dopóki biorę :P

 

jedynie bym chciała, żeby podziałał na lęki jak wenla, bo póki co po jej odstawieniu troszkę lipa z tym jest

 

ale co ja za rzeczy wczoraj pisałam tu i do ludzi :P ja nie mogę, jak ja nie lubię czegoś tak pisać pod wpływem chwili, gdy ciężko jest mi się powstrzymać i albo piszę jakieś skrajne smęty albo opisuję to jak się zajedwabiście czuję :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale niemozliwe jest zeby lek dzialal w pierwszym dniu, to są tego typu reakcje co za duzo nie maja wspolnego z prawidłowym dzialaniem leku, on dziala dosc szybko w porownaniu do innych bo juz po tygodniu ale nie po 1 dniu, ja moklobemi brałem dwa razy, za pierwszym razem zadzialal po tygodniu a za drugim w pierwszym dniu tak wlasnie sie czulem jak opisywalas, ale na tym sie skonczylo i potem dzialal zle

 

-- 28 gru 2013, 21:32 --

 

a skoro mowisz ze dobrze czujesz sie na lekach dopaminowych to dlaczego ciągle ich nie bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozpocząłem dzisiaj leczenie moklobemidem. Podobnie jak CórkaNocy zacząłem go przyjmować po wenlafaksynie. Zrobiłem to jednak po ponad dwutygodniowej przerwie zgodnie z zaleceniem psychiatry - mam problemy kardiologiczne, a doktór powiedział mi, że wcześniejsze przyjmowanie mogłoby np. wywołać u mnie skoki ciśnienia. Zresztą po tym jak chorowałem po odstawieniu wenlafaksyny nie odważyłbym się wziąć tego wcześniej.

 

Rozpiskę mam taką, że przez 6 dni łykam 300 mg, a potem od razu 600 mg.

 

Na dobrą sprawę jest to już 6 środek na lekooporną dystymię więc nie tryskam entuzjazmem. Dam jeszcze znać, czy wybranie tego leku to był krok ku wyzwoleniu czy kolejny gwóźdź do trumny. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jex, może pomóc Ci na nastrój, sama mam podobny problem, od lat leczę się na oporną depresję, choć u mnie jest o tyle źle, że już dawno znalazłam swój ''lek cud'' na tą dystymię, szampański nastrój, energia, chęć do życia, tylko zawsze fobia się nasila :why:

 

z jednej strony czuję się teraz dużo lepiej pod wzgledem energii i nastrój lepszy, ale fobia znowu mnie dręczy, jak po każdych lekach pobudzających

 

mam dosyć tej walki, która trwa od lat, nie jestem w stanie funkcjonować normalnie, mimo że w zyciu wiedzie mi się w miarę dobrze, mam wsparcie bliskich, a jednak nie umiem wyzbyć się tej fobii nawet przy osobach, których mogłabym w pełni ufać :cry:

i chyba przez to, że moklo pobudza za bardzo (nie mogę zasnąć nawet po 3 tabletkach kwetiapiny), miewam myśli o autodestrukcji i chęć zlikwidowania samej siebie :( ciężko mi tak walczyć latami

 

u mnie w rodzinie od jednej strony walczyli z tą depresją, dystymią czy kij wie co to właściwie jest, całe życie, dwie osoby zrezygnowały przedwcześnie z życia, jedna, którą znam walczy z tym do dziś, od kilkunastu lat bierze leki a i tak nie może żyć tak jakby chciała

 

najgorsze są te nasze wewnętrzne ograniczenia, bo od toksycznej osoby można się odciąć, ale co jeśli ograniczamy sami siebie? wiem jak chciałabym żyć, na pewno nie tak

już nawet nie wiem jakie leki bym mogła brać :( nie wiem po co chodzę od miesięcy na terapię, skoro to cotygodniowe spowiadanie się nie pomaga mi :( moje problemy są jakie były

 

skąd mam mieć nadzieję na to, że to ''przejdzie''? skoro trwa już tyle lat, zmieniłam wiele na plus, w swoim życiu, ale co z tego?

 

 

życzę Ci jex, powodzenia, byś mógł wreszcie trafić na odpowiedni lek i poprawić komfort swojego życia

 

i raportuj jak działa na Ciebie moklo, może ta dawka 600 zła nie jest, sama biorę 300 póki co, nie wiem czy 600 nie zaostrzyłoby mojej fobii i somatyki

 

-- 29 gru 2013, 13:49 --

 

lunatic, nie biorę leków dopaminowych, choć mam na nich zajebisty nastrój od rana do nocy - i właśnie do nocy, bo bezsenność daje mi nieźle w kość, nawet małe dawki tak kopią, że potrafię 2,3 dni pod rząd w ogóle nie spać

przed moklo na wenli potrafiłąm spać 10-12 godzin i dalej chodziłabym niewyspana, zaćpana, zaziewana całymi dniami! ale za to nie miałam żadnych lęków

w zamian za takie zmeczenie, że budziłam się obolała, nie miałam siły na nic, potrafiłam mieć pustą lodówkę, bo nie byłam w stanie iść obok do sklepów na zakupy, pójście obok po fajki było dla mnei takim wysiłkiem, że masakra - mimo wegetacji, odcięcia się od ludzi, wyglądania nieraz koszmarnie, bo nie miałam siły o siebie dbać, nie miałam żadnych fobii, bo byłąm taka zamulona, że nie byłąm w stanie się bać

 

a na lekach dopaminowych bywałąm kilka tygodni,bo energia mnie tak nosi, że fobia staje się nieznośna, mimo że mam ochotę zdobywać świat, budzę się od rana z koszmarnymi lękami, teraz po odstawieniu wenli znów tak mam i nawet się wyspać nie mogę, bo mnie tak nosi jakbym się amfy najadła - i te problemy się pogłębiały z czasem brania tego, dlatego i tak źle i tak niedobrze

 

-- 29 gru 2013, 13:59 --

 

Jezu i zawsze jak biorę coś na dopaminę miewam taki słowotok, że szok, nie umiem się powstrzymywać przed pisaniem/gadaniem

na wenli nic mnie nie bawiło, z niczego się nie śmiałam -a teraz jak mi ktoś pokaże głupi filmik z youtuba to się śmieję jakbym się zjarała

i do tego jestem bardziej impulsywna - łatwo potrafię się z kimś pokłócić, nawet szarpać, drzeć się o 5 w nocy i nie jestem w stanie się powstrzymać, bo mnie tak nosiło ostatnio, że się najpierw darłam, szarpałam, później cięłam i chciałam zabić, przez to że nie mogłam zasnąć

 

do tego robię się rozrzutna - przez te 3 miechy na wenli nie kupiłam sobie żadnego ubrania, bo nie byłam w stanie ze zmęczenia ogladać ciuchów w sklepie, a teraz mam ochotę codziennie latać po wyprzedażach i wydawać jak głupia kasę i samo oglądanie ciuchów mnie wprowadza w euforię

mam większe zainteresowanie płcią przeciwną

 

i głupie wahania nastroju, raz się tak śmieję i cieszę że aż mnie brzuch boli ze śmiechu a za chwilę płaczę i płaczę i mam ochotę iść ze sobą skończyć

 

3 razy mi już zapisywali stabilizator i sugerowali CHAD, może coś w tym jest, bo nie umiem mieć normalnego nastroju od lat, odkąd pamiętam albo miesiacami dół a potem nagle taka euforia, że się cieszę z byle powodu bardziej niż jakbym milion wygrała

 

chyba pójdę po nowym roku do lekarza i mu o tym powiem, może by mi ten stabilizator pomógł, chociaż nie wiem czy one też na fobie pomagają - zapisywali mi depakinę albo lamotrygine, tylko nie chciałam mulić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no te skrajne wahania nastroju , gadatliwosc w zwyzkowych stanach wskazywac moze na chad..tak to wyglada moim okiem. Tylko co po tej diagnozie? Jak antydepresanty nie sprawdzaja sie u Ciebie a nie wiem czy w stabilizatorach jest taka moc zeby nastroj byl na normalnym poziomie...chociaz pewnie i tak najpierw musialabys zrobic sobie dluga przerwe od jakichkolwiek lekow a dopiero potem probowac cos dodać..

 

a najlepiej byloby udac sie do jakiegos szpitala (na czysto) i tam pod obserwacje na kilka tygodni..zebys wiedziala na czym stoisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znowu mnie naszły te myśli :why:

dawno nie były takie silne, chyba z 3 lata

i myślałam, że już na zawsze będę panowała nad autodestrukcją

ale teraz jest to silniejsze ode mnie

bez powodu wpadam w płacz i nie mogę przestać płakać

potem nie jestem w stanie się uspokoić i znowu się samookaleczam

jak ja komukolwiek będę mogła pokazać swoje ciało? skoro ludzie zdrowi tego nie rozumieją

wiem, że to chore

ale nie umiem teraz spokojnie patrzeć na wiele rzeczy i z byle powodu popadam w płacz i myślę o tym że cięzko mi to znieść

chyba lepiej było być tym pustym, bez emocji kawałkiem niby człowieka

bo przynajmniej byłam obojętna na wiele rzeczy :(

zdrowi ludzie nie ogarniają tego, ktoś kto nigdy nie miał depresji nie może tego zrozumieć

dlaczego potrafię leżeć i płakać i myśleć o tym, że chciałabym to zakończyć :(

nie wiem czy da się z czymś wymieszać to moklo, czy te interakcje to tylko takie przesadzone bajki, a szkoda, bo tak byłoby łatwiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×