Samotność

idle, wychodzą tylko się nie chwalą

Steviear, brzegiem morza Z Gdańska, przez pijany Sopot, może zaszłabym do Gdyni. Też tak czasem jeżdżę. Lubię zwiedzać nowe miejsca "u siebie" A miesięczny to cud w tym wypadku.

kolekcjoner snów, ale żeby było ich widać ... wyszłabym na grzańca do mojej ukochanej kawiarni, ale pewnie są tam same pary i grupki przyjaciół. Smutno być takim odludkiem, ale mam to na własne życzenie

idle, czasem można usiąść i poobserwować ludzi by poczuć się jak wśród ludzi Lub po prostu poznaj kogoś i umów sie :)

Tak to właśnie jest. Jak sie jest samemu to sie nie idzie do pubu ze znajomymi. Tylko siedzi sie samemu w domu pijac grzanca. No nie całkiem samemu bo jest tez telewizor :)

kolekcjoner snów, jak się kogoś "po prostu poznaje"? Bo ja nie wiem. Mam znajomych, ale oni chyba w ogóle z domu nie wychodzą. A imprezowiczów też nie lubię. Taki mój los widocznie.

idle, A Ty nie z Olsztyna?

idle, na stronach społecznościowych, forach. Wszędzie tam gdzie jest możliwy bezpośredni kontakt z ludźmi

Twoja_Cisza, w okolicy mieszkałam 18 lat. Póki co Gdańsk, bo studia. Ale dziewczyna z Mazur jestem.

-- 30 lis 2013, 19:16 --

kolekcjoner snów, a, to takich znam pełno, najbliżej Poznań, Wrocław, potem Berlin, Oslo, Brazylia ... w sam raz na kawkę

idle, a bliżej siebie to nie? :)

kolekcjoner snów, no niestety nie :)

idle, czemu?

idle, Aha, wybyłaś z Warami i Mazur na rzecz Pomorza.

kolekcjoner snów, nie wiem, może tutaj mniej ludzi ma internet niz na południu

-- 30 lis 2013, 19:26 --

Twoja_Cisza, dokładnie tak

Nie dziwic sie ze ktos uciekł z Polskiej stolicy bezrobocia - warmii. Warto uciec byle jak i byle gdzie. Uciekam na pomorze i ja :)

idle, a nie jest tak, że bardziej Cię ciekawia ludzie z innych rejonów?

Ja z Warmii nie jestem Kawałek na zachód Ale realia te same.

-- 30 lis 2013, 19:29 --

kolekcjoner snów, po prostu trafiam na ciekawych ludzi tylko stamtąd. Ogólnie rzadko trafiam w internecie na kogoś z Trójmiasta czy pomorza w ogóle.

idle, to może zacznij się rozglądać zaczynając od lokalizacji.

kolekcjoner snów, często się nie da Ja w ogóle jakaś taka nieśmiała jestem w pierwszym kontakcie, a wolałabym w realu ludzi poznawać.

idle, to musisz się przełamać

Musisz to, to też musisz. Znam takie rady.

idle, ale nie od strony praktycznej

idle, Tak , ja marzę ostatnio o metropolitarnym Moje miasto już mi się znudziło trochę.

Jak nad morzem to fajowo Prawie nie widać granic :)

Też z Mazur jestem . Długo w Gdańsku mieszkasz?

Po prostu maciek, To trochę głupio właśnie .Co kto lubi..Ale picie w samotności to chyba nie to samo co w towarzystwie..

Znaczy z telewizorem nie porozmawiasz

Steviear, od mola do mola sobie liczę ile już przeszłam półtora roku. Metropolitalny to droga sprawa, poza Gdańskiem to na jednorazówkach biegam

Steviear mówią, że w samotności to pije tylko alkoholik. Mysle jednak ze od jednego grzanca na ciepło nim nie zostane.

A co do rozmowy z telewizorem to niektórzy np dzwonia do wrózek i tam niezłe akcje wygaduja. na youtubie widac jakie

Chlanie solo ma sens jak oglądanie filmu akcji gdzie strzelają się z asg,niby można,ale takie to o kant d... Rozbić : P

Co do solowych wypadów,tylko do kina/coś zeżreć,można i pabixy również,ale nie praktykuje