Skocz do zawartości
Nerwica.com

TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)


Krzysztof

Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

101 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      62
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

Nie biorę obecnie żadnych leków, ostatnio jak brałem sertraline to miałem właśnie dodać mianseryne ale jakoś tak wyszło że zmieniłem sertraline na wenlafaksyne i w końcu nie sprawdziłem tych leków.

 

No amitryptylina najsilniej blokuje 5ht2 spośród inhibitorów wychwytu zwrotnego i właśnie ciekawe jak by w praktyce wyglądało dodanie do tego mianseryny.

 

-- 23 lis 2013, 18:49 --

 

barsinister, no to widać że często teoria różni się od praktyki, co nie oznacza że antagonizm 5ht2 jest mało korzystny, każdy przypadek depresji jest indywidualny.

 

-- 23 lis 2013, 19:09 --

 

Kurcze, teraz tak myślę jak daleko to już zaszło, przez depresje odizolowałem się już całkowicie od społeczeństwa, telefon mam już nieaktywny ze 2 miechy, unikam kontaktów ze znajomymi, nie pracuje, wszystko co zdołam wypracować w czasie gdy jestem w stanie funkcjonować wali się jak domek z kart.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak w ogóle to nie sprawdzam od dawna, co działa i na jaki receptor - przy dłuższej historii brania leków nie ma to większego sensu

wspominałem jakiś czas temu o efekcie poop-out - SSRI i np. mirtazapina przestają działać niemal z dnia na dzień (w przypadku mirty występuje to najczęściej po przerwie w przyjmowaniu) - żadne wyliczenia receptorów tu nie pomogą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z doświadczenia łączyłem ssri z mianseryną/mirtazapiną wenlfaksyna (libido słabe) sertralina (libido dobre) paroksetyna (libido słabe) biore mianse z dwóch powodów sen i libido

u mnioe mianseryna brana z ssri poprawia libido bardzo bardziej od trazodonu z sertraliną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popiół ale tu chodzi o połączenie silnego SSRI z antagonistą 5-HT2c. Amitryptylina jest słabym SRI w porównaniu z SSRI. Poza tym ma masę skutków ubocznych.

 

-- 24 lis 2013, 08:08 --

 

tiktalk, a działanie na nastrój w porównaniu z samymi ssri ?

 

Sprawdzę to i dam Ci znać. Brałem same SSRI i ich działanie na depresję pozostawiało sporo do życzenia.

 

-- 24 lis 2013, 08:09 --

 

Z tym, że ja mam OCD i tylko serotonina tu działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, zapomniałem o Twoim OCD, ja z tym problemów nie mam choć pojawiają się czasem różne natręctwa a mój perfekcjonizm też potrafi odebrać radość z wielu rzeczy.

Jednak to depresja i lęk rujnują moje życie, i najbardziej zależy mi na działaniu przeciwdepresyjnym a co do ssri to mam mieszane uczucia, brałem najsilniejsze ssri, z pierwszego bardzo ciężkiego epizodu depresji, gdzie nie wychodziłem z domu przez 2 miesiące a moja egzystencja polegała tylko na leżeniu w łóżku i załatwianiu potrzeb fizjologicznych wyciągnęła mnie właśnie paroksetyna. Jakoś dawałem rade funkcjonować, chociaż później w ogólnym bilansie zaczęły przeważać typowe dla ssri działania niepożądane na które jestem bardzo czuły. Brałem paroksetyne 7 miesięcy, później wracałem jeszcze do tego leku i sertraliny jednak nie było już działania na nastrój.

 

Fakt, ssri działają u mnie bardzo dobrze przeciwlękowo, po paru miesiącach na paro czułem bardzo wyraźne działanie przeciwlękowe, regulacje snu, zwiększoną odpornością na stres i krytykę, wszystkie zewnętrzne negatywne bodźce mnie nie ruszały i nie miały wpływu na mój nastrój, pewność siebie itp...to wszystko mogło by wskazywać na właśnie regulacje w dół odpowiednich receptorów. Ale ma to też złe i nieprzyjemne strony, wiem po sobie że ssri zmieniają osobowość, jako osoba bardzo uczuciowa i emocjonalna myślałem że te zmiany powodowane przez ssri będą dla mnie korzystne, jednak w ogólnym rozrachunku widzę że to nie tak, stałem się mniej spontaniczny i wyrazisty, częściej i dłużej potrafię tkwić w anhedonii co objawia się wyraźnym spłyceniem afektu, po prostu czasem potrzebuję dużo silniejszej stymulacji z zewnątrz aby pojawiła się u mnie jakaś reakcja np. pobudzenie seksualne, poprawa nastoju, ekscytacja, śmiech etc...

Dlatego moje uczucia co do ssri są mieszane a granica gdzie te leki mogą u mnie pomóc lub zaszkodzić jest bardzo cienka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore ten coaxlil i u mnie kwestami emocjonalnymi to jest pełnia barw, jak widzę piękna kobietę to az mnie skręca, wszystkie emocje korzystne i niekorzystne mocno przezywam. Śmieje się i popadam w extycacje szybko, w zasadzie wolałbym byc może i bardziej stonowany gdym mial mniejsze objawy. Mnie w zasadzie potrzebne jest spłycenie emocji, zeby tak tego może tego wszystkiego nie czuć. Bo rozumiem ze jak emocje spłycone to i objawy nerwicowe mniejsze?

Bladego pojacia nie mam jaki ma wplyw coaxil na emocje???

 

-- 25 lis 2013, 03:32 --

 

Kurcze, teraz tak myślę jak daleko to już zaszło, przez depresje odizolowałem się już całkowicie od społeczeństwa, telefon mam już nieaktywny ze 2 miechy, unikam kontaktów ze znajomymi, nie pracuje, wszystko co zdołam wypracować w czasie gdy jestem w stanie funkcjonować wali się jak domek z kart.

 

Też to mialem ze zgledu na nerwice, ale po 4 tygodniach wlaczylem telefony i zaczalem przychodzic do pracy. Nic takiego wielkiego sie

nie stalo. Ale ten okres bez kontaktu wcale nie byl zly, wciszylem sie znacznie. Jak jakis domek udaje Ci sie ukladac to dobrze, trzeba wykorzytywac do tego wiecej chwil kiedy czujesz sie dobrze. Jak jakis lek na Ciebie dzialal to bralbym go i olal te cała uczuciowść.

 

-- 25 lis 2013, 03:45 --

 

barsinister, Dzięki za rade co sie tyczy brania leków. Biore pierwsz tabletke okolo 16, druga okolo 22 jak nie zapomne. Dzis zapomnialem to znaczt spalem do 17:00 wiec mi sie wsztko przesunelo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odstawiam przy coaxilu paro i nie mam skutków ubocznych, wczoraj nie wziąłem paro i nic sie nie dzieje bez tego leb by mi juz pękl. Jednak racje ma lekarz moiwac ze przy tym coaxlu odstawienie paro jest bezpieczne. Brac jeden lek to rozumiem a nie dwa rozne. Teraz bede sobie mogl brac 3 tabletki coaxilu a nie dwie. Bo ty wyglada tak:

rano coaxill, po południu poloówka paro i na noc coaxil. Moze nawet poczuje sie lepiej po 3 tabletkach coaxliu niz dwoch i polowki paro. Jesli przełamie lek przed ostatawieniem paro to bedzie pierwsze przelamannie lęku przed zmianami. Bo ze strachu nic nie zmieniam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurczę miko84, myślałem, że coaxil się u Ciebie sprawdził. Odczuwałeś po tym dużo większą odporność na stres? Sporo dobrego słyszałem o tej odbudowie hipokampa po tym leku, ale ze względu na mój profil zestawu nie mogę go wypróbować (kłóci się z miansą no i w zasadzie trochę z ssri)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, to bardzo dobry lek, nie chcę się wypowiadać bo nie wiem czy do niego nie wrócę, na razie czuję się kijowo na tym na czym teraz jestem. Coaxil wiele osób lekceważy jako lek słaby, ale to bzdury, lek działa inaczej niż SSRI, bardziej subtelnie, jest też ogólnie "zdrowszy" dla organizmu, właśnie przez jego wpływ na stres i mózg. Jeśli chciałbyś go spróbować musiałbyś zejść ze wszystkich swoich leków. Najdłuższy stan który można nazwać u mnie remisją miałem właśnie na tianeptynie i wellbutrinie a nie na SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a ja jutro wchodze na 3 tabletki dziennie w końcu. Ciekawe jak to będzie działało... lek rzeczywiście jest subtelny i podanie mi go wtedy parę miesięcy temu było dobrm pomysłem, głownie dlatego ze wszedł bez żadnych efetow ubocznych. A byłem już zmęczony fajerwerkami po paro i nie wiem jakbym zniósł następne.

miko84, podziwiam Twoje możliwość wchodzenia i schodzenia z leków oraz umiejętność zachowania zdrowego dystansu do ich działania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barsinisterkwetapina z tianeptyną to wybór twojego lekarz? jak kwetapina wpływa na libido? myślę żeby spróbować ketrelu w małych dawkach na sen

 

Od prawie roku brałem wyłącznie kombo lamotryginy z kwetiapiną i zajebiście je sobie chwalę, wyrównało mi nastrój jak nic przedtem. O tianeptynę poprosiłem sam - jednym z nieprzyjemnych efektów brania lamotryginy było u mnie pogorszenie pamięci i zdolności poznawczych. Kwetiapina nie miała u mnie żadnego wpływu na libido.

 

Co do snu, sam zobaczysz. Wstawanie po kwetiapinie może być ciężkie, musiałem się pogodzić z półgodzinnym uczuciem przymulenia, podobnym do kaca. Ale śpię dobrze, bez wybudzania się, więc nie marudzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INTEL 1 musisz dać czas temu lekowi, mimo, że gdzieś mogłeś się natknąć na info o jego szybkim działaniu. Pewne działanie możesz odczuć od pierwszych tabletek ale na pełne działanie trzeba dać mu odpowiednią ilość czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INTEL 1, Nie obawiaj sie zadnych objawów negatywnych po coaxlu nie ma negatywnych objawów. Tez juz bylem wykonczony po SSRI, ale na szszeście coaxli wchodzi bez takich wodotryskow. Niestety wciaż nie udalo mi się wejść na 3 tabletki dziennie bo wiecznie o tym zapominam.

Ale pamietem jak na poczatku brania leku poztywnie się kreciło w w glowie. Taka mala odmiana po SSRI :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×