Skocz do zawartości
Nerwica.com

Proszę o pomoc , bo nie wiem co mi dolega!


Marek12345

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam 15 lat i nazywam się Marek.

Mam następujący problem który mnie strasznie nurtuje.

Ktoś mi kiedyś powiedział, że może to być coś związanego z zaburzeniami integracji sensorycznej albo z choroba sierocą...

Odkąd pamiętam przed zaśnięciem , słuchając muzyki bujam się. Wygląda tow taki sposób że kiwam się na boki w rytm muzyki.

Słyszałem, że robią tak dzieci z chorobą siercocą i zastanawiam się czy przypadkiem nie jestem chory.

Mam również drugi, poważniejszy nieco poważniejszy problem.

Również odkąd pamiętam mówię "do siebie" gdy jestem sam w pokoju.

Polega to na tym ze wymyślam sobie jakiegoś rozmówcę np. kolegę z klasy lub postać fikcyjną i prowadze z nimi długie dialogi ...

Pamiętam, że jak byłem mały nie miałem za dużo kolegów. Ogólnie byłem taki wycofany , odizolowany od innych. Koledzy nie byli mi potrzebni bo wymyślałem sobie własnych . Żyłem w całkiem innym świecie.

W tym świecie zawsze byłem kimś bardzo "wielkim" silnym, mądrym itd.

Taki mój świat zniknął i już w niego nie uciekam ale do dziś przed snem wymyślam sobie siebie jako postać silną , inteligentną i do tego bujam się przy tym.

Bardzo chciałbym przestać się bujać i mówić do siebie. Znaleść przyjaciół z którymi się dogadam ale jakoś nie mogę sobie z tym poradzić .

Więc tak moje zasadnicze pytanie brzmi:

Co może mi dolegać i czy da się to wyleczyć? Bardzo proszę o pomoc bo ja już nie wiem co z tym robić.

 

Pozdrawiam

Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek12345, Witaj , zgłoś się do psychologa to może pomoc, mi to wygląda na chorobę sieroca , lecz dziwne są te rozmowy z kimś kogo nie ma i tutaj jest problem...

 

To wygląda tak że nie mogę przestać rozmawiać bo często zaczynam taką rozmowę nieświadomie i nie mogę jakoś przestać.

Czy taki objaw może świadczyć o czymś poważnym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek12345, Prowadzisz ze soba wewnętrzny dialog czy mówisz głośno do tego kogoś?

 

Zaczyna się tak że tak jakby uciekam myślami od realiów i bujam w obłokach.

Wymyślam sobie jakiegoś człowieka z którym np spaceruje albo siedzi obok mnie. Potem zaczynam w głowie z nim rozmawiać. Po jakimś czasie (może 2 min) zaczynam podświadomie mówić na głos.

Przy ludziach tego nie mam , po prostu tak jakby to nie istniało. Dziwne jest też że jak jestem np. na zielonej szkole to tego nie robie, tak samo jak z bujaniem (też tego nie robie) ale jak wracam do domu to znowu się zaczyna.

Gdzieś tak po 20 , 10 min takiego rozmowy zaczynam się orientować że mówię do siebie ale jakoś cięzko mi się wtedy od tego powstrzymać i wszystko zaczyna się od początku czyli dalej gadam potem znowu sobie to uświadamiam i mogę tak nawet przez godzinę.

Naprawdę chciałbym się tego pozbyć ale nie wiem jak. Bardzo interesuje się psychologią i wiem dużo na temat różnych chorób psychicznych ale taki wzorzec zachowań nie pasuje chyba do żadnej z nich...

 

-- 09 paź 2013, 19:14 --

 

I problem jest taki właśnie że nie mam kompletnie odwagi powiedzieć o tym rodzicom .

Szczerze zawsze miałem w sobie coś takiego (choć nie wiem czemu) że nie ufam im.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek12345, Powinieneś zgłosić sie do psychologa , później może specjalisty, lecz jednak panujesz nad tym..gdzie indziej , przy kimś nie robisz tego...musi stwierdzić specjalista co Tobie dolega , po co sie masz męczyć?

 

-- 09 paź 2013, 19:19 --

 

Marek12345, może to samotność , wyjdź do ludzi , jesteś taki młody..mysl o sobie i swoim zdrowiu , moze uda sie Tobie zapanowac nad tym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to nie jest takie proste i wcale nie taki fajnie jak napisała to osoba wcześniej.

Chciałbym być normalnym człowiekiem i żyć normalnie.

Myśle, że wizyta u specialisty to dobry pomysł ale ostateczne wyjście.

Czy nie dało by się jakoś samemu z tego wyleczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam i jedno, i drugie.

 

Jak rozmawiasz z wymyślonym przez siebie kumplem czy coś oznacza to, że nie masz zbytnio się do kogo odezwać i w ten sposób uzupełniasz swój deficyt na kontakt z drugim człowiekiem. To NORMALNE dla osoby, która ma bardzo mało kontaktu z innymi.

Co do bujania się podczas słuchania muzyki to robisz to w rytm? :P Jak tak to jesteś po prostu umuzykalniony, nic więcej.

 

I taki PS: C**j z normalnością! :D Właśnie o to chodzi żeby się wyróżniać od bezmózgiej, szarej masy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×