Skocz do zawartości
Nerwica.com

weganie i wegetarianie z forum - łączmy się!


libertynka

Rekomendowane odpowiedzi

evamari, a ja jeszcze za mięsnych czasów żywiłam się parówkami i zawsze miałam do nich słabość, teraz mam sojowe, które wyglądają jak parówki ale smakują lepiej. nie wiem chyba tak już mam, że obrzydza mnie tylko surowe mięso a wszystkie przerobione i doprawione wędliny już nie tak bardzo.

 

-- 27 cze 2013, 16:16 --

 

Zrobiłam :mrgreen:

trochę jest jeszcze rozlazły bo ręka mi spuchła

 

go.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, taaak, tylko ja właśnie dla szpanu nie potrafię chociaż bym chciał, jak zwracam na siebie uwagę to się peszę ale jeszcze sobie to poukładam. Twój jest piękny w swej prostocie, coś w tym stylu bym też chciał.

 

 

Dzisiaj zrobiłam sobie burgery z fasoli czerwonej i z warzyw,które akurat były w lodówce. Pycha:)

 

evamari, a co dajesz do kotletów żeby się nie rozpadały przy smażeniu? Ja daję namoczone płatki owsiane i mielę razem z resztą, ale ja głównie z soczewicy robię kotlety ale bym chciał jakieś inne teraz. Chociaż płatki też będą pasować ale jestem ciekawy czym Wy "usztywniacie" kotlety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukk79, ja np. dodaję bułkę tartą i jajko, trochę mąki czasami, nie rozwalają się na patelni. Robię też kotlety z ryżu lub z kaszy gryczanej. Te z ryżu najbardziej lubię. Oczywiście jeśli już używam jajek, to polecam kupić odpowiednie;)

 

Przed chwilą zrobiłam makaron z cukinią. Ostatnio często go robię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pochwalę się :) dziś ugotowałam swój pierwszy, prawdziwy wegetariański obiad. A mianowicie: kasza jęczmienna z warzywami, kostka sojowa gotowana na bulionie warzywnym, to wszystko razem z sosem. Pycha! :)

 

jaglana też jest pyszna z warzywami a także z duszonym jabłkiem i żurawiną, na słodko z jogurtem, cynamonem... pychotka :) Jaglana jest jakoś niedoceniana, mam wrażenie :> U mnie w domu często jadało się gryczaną, a jęczmienną do krupniku tylko (ostatnio wegetariańskiego, który okazała się równie pyszny jak mięsny :yeah: ).

Kostki sojowej nigdy nie jadłam, to jest coś jak te kupne kotlety sojowe? Ja często jem sojowe, ale ze zmielonych ziaren soi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Veganką, Vegetarianką nie jestem natomiast znacznie ograniczam spożywanie mięsa bo zwyczajnie nie lubię. Mam słabość do żelek ale tam żelatyna. Jogurty też jadam. Ostatnio zjadłam sorbet malinowy z zielonej budki a tam w składzie koszenila od razu mi się niedobrze zrobiło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psyche., są też żelki bez żelatyny, w lidlu niektóre mają logo vegan, w kauflandzie żelki trolli też oznaczone vegan, no i galaretki pektynowe solidarność.

nie rozumiem jak można dodawać do czegoś koszenili jak są dostępne niezmierzęce odpowiedniki.

*Wiola*, quinoa rządzi! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×