Skocz do zawartości
Nerwica.com

weganie i wegetarianie z forum - łączmy się!


libertynka

Rekomendowane odpowiedzi

Kalebx3, wegetarianie nie jedzą mięsa

a weganie nie jedzą mięsa ani żadnych innych produktów zwierzęcych takich jak: jajka, mleko, sery, jogurty, masło, miód, żelatyna, koszenila, nie używają produktów ze składnikami zwierzęcymi np lanoliną, nie noszą skór zwierzęcych, nie chodzą do cyrku itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

innym moim zainteresowaniem jest oglądanie Miodowych lat przez internet, robię to prawie codziennie od co najmniej pół roku. uspokaja mnie to. wszystkie odcinki widziałam po kilkadziesiąt razy.

no i koty. koty i pies. o tym też mogę gadać godzinami. każdy ma jakieś swoje skrzywienie.

 

a oglądałaś może The Honeymooners? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w naturalnym środowisku słonie przemierzają jakieś 80km dziennie, w cyrku stoją przykute kajdanami. super rozrywka.

 

-- 30 cze 2013, 19:13 --

 

psyche., to nawet nie chodzi o znęcanie się, bo samo trzymanie w klatce, zniewolenie jest wystarczająco przykre, a dochodzi jeszcze przymusowe uczenie durnych sztuczek, uwłaczających godności zwierząt. one powinny być wolne i żyć w swoim naturalnym środowisku.

 

nie wiem pewnie wyjdą na orzechowym, nie próbowałam, szkoda mi było mleka bo drogie ;)

 

poem, widziałam fragmenty na youtube ale nie podobały mi się, wole nasze polskie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w cyrku stoją przykute kajdanami. super rozrywka.

na pewno też muszą cwiczyć i trochę pochodzą na wybiegu ,,,ale żarciae dostają i nie musża sie martwić ,że zdechną z głodu .

Nie wierzę ,że słonie , takie kolosy dziennie robią 80 kilometrów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a sorry, tu piszą że do 100km http://portalwiedzy.onet.pl/23887,,,,slon_afrykanski,haslo.html

i mogą biec 35km/h

weź otwórz oczy i się rozejrzyj co się dzieje na świecie, bo w takie bajki wierzysz, że słoń ma w cyrku dobrze bo ma co jeść.

w afryce też sie nie martwią, że zdechną z głodu a dodatkowo są wolne

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Wiola*, lepiej uratuj jakąś biedną duszyczkę ze schroniska albo z fundacji, tych kotów są setki, tysiące

 

ja uwielbiam koty ale nie wiem czy się kiedyś zdecyduję na kolejnego, przez to że są bezwzględnymi mięsożercami. psa jeszcze można próbować przestawić na wegetarianizm ale kota ni huhu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja uwielbiam koty ale nie wiem czy się kiedyś zdecyduję na kolejnego, przez to że są bezwzględnymi mięsożercami.

 

No zazwyczaj tak,ale są koty(domeowe,bo dzikie zra wszystko) które mięsa nie jedzą,albo tylko jakiś jeden rodzaj.

Ja mam teraz też takiego co żyje tylko na chrupkach,bardzo rzadko i niemal z łaski zje jakąs puszkę,a w tych whiskasach to kij wie czy wogóle jakieś 'prawdziwe' mięso jest;P

 

a pozatym to racja że bez sensu zwierzaki kupować,cały ten cyrk z hodowlami i rodami...

 

ps.kotlety sojowe-oczywiście odpowiednio przyprawione-wyszły superancko,mógłbym się nawet przekonac gdyby nie to że teraz soja to jest skazony staf,w sensie GMO.Wszędzie to ładują,nawet do jogurtów bo to taki świetny wypełniacz,jak słoma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psyche., Ma takie złotawe .

 

-- 30 cze 2013, 19:29 --

 

veganka, Moje koty też nie, są u nas urodzone, mam ten ród od kilu pokoleń, niestety na tych się skończy bo są wysterylizowane i teraz mi trochę szkoda :?

też mam drugie pokolenie kotów,a psiaków trzecie,z kotkami koniec bo mam kocurka i na szczęście a psiaki mam pieska i mam nadzieję się w dalekiej przyszłości dochować potomka choć nie powiem że jestem skłonna na kastrację ale ze względu bo mój psiak to psi terrorysta i moje wysterylizowane suczki rozstawia po kątach.

 

Dziś na obiad standardowo jak co niedziele,kotlety surówka z kapusty i ziemniaczki.Za to na kolację zrobiłam kotlety z chleba i wyszły pyszne.Mama bardzo chwaliła i mam zrobić więcej dla nich.Jeszcze brat dostał te kotlety w wałówce do pracy. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem jak można rozmnażać zwierzęta, tym bardziej nierasowe, mało psów i kotów w schroniskach siedzi? sorki no po prostu nie rozumiem. dla mnie to egoistycznie i nieodpowiedzialne. widziałam na własne oczy co się dzieje na Paluchu czy w Korabiewicach, i widocznie za dużo wiedziałam, żeby popierać rozmnażanie zwierząt. może jakbyście zobaczyli i usłyszeli 2000 psów zamkniętych w klatkach to byście zmienili zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka, pewnie masz rację. ale takie wychowane w domu od urodzenia to jednak trochę co innego. Tym bardziej , że u mnie nigdy nie było problemu , do tej pory ludzie się pytają czy będziemy mieli kotki do oddania., bo te co poszły do ludzi są takie mądre i fajne , że jak ktoś widzi też by takie chciał mieć. A mieszkam na wsi , więc większość z tych którzy by wzięli ode mnie i tak do schroniska po kota nie pojedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×