ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)

rozgryź tabletę to zadziała od razu.

brałam już dzisiaj ok 14:30 alpro 0,5mg jak zawsze

ale może to zawał, jestem załamana,boję się

czytałam,że ból nerwicowy nie promieniuje, tylko przy zawałach promieniuje:(

to pierwszy raz?

taki ból kiedyś już miałam, miałam iść do kardiologa ale potem się uspokoiło, gdy brałam leki na nerwicę

ale teraz biorę lęki i ból jest, silny, pieczenie też, od kilku dni też mdłości

tak jak zawał lub stan przed, jeju, jak się boję,nie wiem co robić, taki dławiący ból, promieniujący ,z lewej strony,najgorsze,że mama myśli,że to wymysł mój! !!!;/ może już czas na mnie

Może zadzwoń na pogotowie i podejmą decyzję czy Twój stan nadaje się do hospitalizacji? Trudno tu coś diagnozować...

na pogotowie nie chcę, poszłabym,ale jest już ciemno a przychodnia jest w miejscu niezbyt przyjemnym...a mama nie chce iść

skoro jest to problemem, to chyba niie ma stanu zagrażającego życiu....

miałam ekg dzisiaj, lekarz stwierdził, że jest ok... nie wiem już sama o co chodzi

boli mnie dzisiaj głowa bardzo, strzeliło mi chyba jakoś w szyi (mam osteoporozę i sobie wkręcam już,że połamane) albo może mięsień naciągnęłam, nie mogę głowy obrócić w lewo, tak boli

do tego oczy bolą dziwnie, mdli mnie jakoś dziwnie, czuję gorąco na twarzy, czuję się strasznie

biorę nadal alpro 0,5 mg SR i w ogóle nie czuję różnicy już

a to mnie jeszcze bardziej nakręca na to, że coś rzeczywiście się ze mną dzieje, bo gdyby to lęki i nerwica to alpro pomógłby, a jest bez zmian...

chyba, że jest tak jak ktoś mi ostatnio pisał, że już tolerancja się wyrobiła

ale długi czas było w miarę ok, a teraz coraz gorzej

w poniedziałek mam wizytę

Zalękniona21, to chyba nerwica(nerwy) daje znać o sobie.

już nie mam sił

powodem dolegliwości może też być niskie ciśnienie

mam od długiego czasu ciśnienie w granicach 80/50

czasem jest 90-100/60, ale to rzadziej

ostatnio miałam nawet 70/50

pisałam już

no i objawy niedociśnienia są podobne do tych, które odczuwam

może tu pies pogrzebany

Zalękniona21 idziesz do rodzinnego, zgłaszasz, że obserwujesz u siebie niskie CTK, on Ci mierzy i jeżeli faktycznie te objawy będą z tego wynikać to da Ci coś na podwyzszenie ciśnienia. Ja mam też niskie, w granicach 100/60 ale sie w zupełności dobrze czuje. Źle się czuję jak mam 120/80mmHg.

Jeszcze zależy czy masz na obu kończynach takie ciśnienie (bo często na lewej ręce CTK jest niższe) no i jakim aparatem mierzysz to ciśnienie.

Ja leczę się od pół roku.. najpierw miałem Xanax, pomagał tak średnio.. przez ostatnie dwa miesiące lekarz zapisał mi zomiren SR. przez pierwszy miesiac brałem 1mg. A drugi 2mg. Po wizycie niecały tydzień temu odstawił drastycznie zomiren a dał Citabax 20. To był błąd ze odstawił go tak gwałtownie. Dzisiaj jest trzeci dzień jak nie biore zomirenu i myślałem ze zejde z tego swiata.. Drgawki(myślałem ze zaraz jakiegoś ataku dostanę), potliwość, piekące uczucie wewnatrz całego ciała(szczególnie klatka). Nie myslałem że można sie tak od tego uzależnić. Na szczęście mam kilkanaście tabletek Afobamu. Ma tą samą substancję. Zadzwoniłem do lekarza. Powiedzaił ze mam brać ten afobam. Mam 0,25mg. Wziąłem dwie.. czuje sie teraz lepiej.. chociaż to 1/4 dawki jaką brałem.. Ale musze odstawić alprazolam bo mimo że okazał sie skuteczny to wyjście z niego jest trudne.. Myślę że jakoś dam rade.. Pozdrawiam! Jak macie jakieś uwagi lub pytania to piszcie..

Zalękniona21 I jak tam po Poniedziałkowej wizycie u lekarza?

Alprazolam(w postaci Afobamu i Alproxu) to był mój pierwszy dodatek do Seronilu czyli też pierwszy jakikolwiek Psychotrop.Nie sprawdził się i szybko zamieniłam na Lorafen .

alprazolam naprawde aż tak uzależnia?

Ale jakie dawki i przez jaki okres czasu?

Bo aż się boję, wprawdzie ja biorę dopiero od 2 tyg po 0.25mg Neurolu, ale boje sie jak trzeba bedzie sie leczyc tym duzo duzo dluzej

Naprawdę

odpowiadając na wcześniejsze pytanie,

tak pierwsza dawka xanaxu dosłownie zwaliła mnie z nóg. heh wyglądałam jak zombie

Z czasem nie ma on AŻ tak mocnego działania, ratuję się nim kiedy najdzie mnie ochota

Nut Hm? To jesteś na prostej drodze do uzależnienia jak tak sobie dogadzasz tym Xanaxem. Uważaj!

Ryfka mam tego pełną świadomość. Destrukcyjność.

W swojej bezdyskusyjnej głupocie i niszczeniu przyszłych zwłok jestem absolutnym zwycięzcą.

Xanax już mnie nie porywa, może czas na lorafen(?)

Ryfka mam tego pełną świadomość. Destrukcyjność.

W swojej bezdyskusyjnej głupocie i niszczeniu przyszłych zwłok jestem absolutnym zwycięzcą.

 

Xanax już mnie nie porywa, może czas na lorafen(?)

Polecam(sama biorę) tzn.jak juz mus to polecam ,ale uzależnia itp. i na pewno nie jest wyjściem na dłużej(ale to raczej jak wększośc tego typu).

Witajcie niemogę zrozumieć kwesti dotyczącej dawkowania.Lekarz przypisał mi afobam i powiedział że mam brać maksymalnie 4 tygodnie czyli miesiąc ale niepamiętam czy dorażnie czy codziennie mówił.I nierozumiem co to daje jak lekarz przypisze benzodiazepiny na miesiac codzinnie lub dorażnie po jednej? to chodzi o to że w jakies trudnej sytuacji ma pomoc tak?bo przeciesz w jednym miesiacu może ktoś nie bedzzie potrzebować brania tych leków i co wtedy?ogólnie myślałam że niema takich limitów u brać bez limitów czasowych aczkolwiek rzadko jedna np na miesiąc.Wiec jak to jest?

antygona1, wg moich doświadczeń prawdopodobieństwo uzależnienia wzrasta przy regularnym zażywaniu dłużej niż miesiąc. Są ludzie,

którzy biorą leki latami ale sporadycznie w sytuacjach, kiedy czują silny lęk, powiedzmy kilka razy w miesiącu i mają się dobrze. Jednak zwiększanie częstotliwości i branej dawki

może doprowadzić do zwiększenia tolerancji i uzależnienia. Warto też zwrócić uwage na skutki uboczne wieloletniego zażywania leków (na wszelki wypadek) bo czesto zaczyna

się bardzo niewinnie.

A czemu lekarze każą brać tylko miesiąc i przerwać leczenie w czym to ma pomóc że przez chwile, przez miesiąc ma być dobrze a potem znowu żle?o co chodzi lekarzom?

Antygona1 lekarzom chodzi chyba o to żeby się pacjent nie uzależnił. Ale ja z własnego doświadczenia wiem że uzależnić się już można po 2 tygodniach regularnego stosowania benzodiazepin w dawkach terapeutycznych. Czyli tak jak w moim przypadku 2x0,5mg Alproxu dziennie

antygona, chodzi o to, że to nie jest lek o działaniu terapeutycznym ani leczniczym, tylko doraźna pomoc w przetrwaniu konkretnego ataku. branie tego rodzaju leków codziennie jest bezcelowe i prowadzi tylko i wyłącznie do uzależnienia, nie rozumiem lekarzy, którzy to zalecają, to dla mnie jakiś kosmos. lepiej bierz to, kiedy naprawdę potrzebujesz, np. w przypadku męczącego ataku. ja tak robię, ponieważ afobam to jedyny lek który radzi sobie z naprawdę dużymi napadami w moim przypadku, biorę go doraźnie od roku i nic mi nie jest, nie uzależniłam się ani nie uodporniłam, dalej ta sama dawka w sytuacjach kryzysowych (0,5)