WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)

Tańczący z lękami, No tak rozsmakowales sie w lamo?

Ostroznie bo.... nie powoduja poprawy, pubudzaja,nasilaja leki?

zdecydowanie nasilają u mnie lęki i obniżają kondycję fizyczną. Przechodząc na wenlę od razu zauważyłem różnicę, mogę dłużej biegać. Zobaczymy jak to będzie dalej, bo nic nie jest pewne w tej grze...

Tańczący z lękami, Powodzenia z wenlom

Tańczący z lękami, Powodzenia z wenlom

dzięki

dzięki

Tańczący z lękami, widzę że też jesteś na wenli teraz, w takim razie życzę powodzenia. U mnie długo było bardzo nieciekawie, w zasadzie od początku na wenli mnój stan się pogorszył, ale od paru dni jest w końcu poprawa, lepszy nastrój i mniej lęku nareszcie. Wciąż nie mogę spać i mam mizerny apetyt, dlatego na nast. wizycie poproszę lekarza żeby dołożył 30mg mianseryny, z tego co czytam powinno pomóc i na sen i apetyt powinien wrócić. To będzie takie tanie CRF.

Tańczący z lękami, widzę że też jesteś na wenli teraz, w takim razie życzę powodzenia. U mnie długo było bardzo nieciekawie, w zasadzie od początku na wenli mnój stan się pogorszył, ale od paru dni jest w końcu poprawa, lepszy nastrój i mniej lęku nareszcie. Wciąż nie mogę spać i mam mizerny apetyt, dlatego na nast. wizycie poproszę lekarza żeby dołożył 30mg mianseryny, z tego co czytam powinno pomóc i na sen i apetyt powinien wrócić. To będzie takie tanie CRF.

depas, po tym, jaki wycisk dostałem w ostatnich dniach na SSRI może być tylko lepiej i na razie jest, pewnie przez zmniejszenie tej cudnej serotoniny mam znacznie mniej lęków...

-- 07 mar 2013, 20:40 --

a miansę lub mirtę polecam, jako pyszny dodatek, gwarantuję, że będzie Ci smakował

depas, po tym, jaki wycisk dostałem w ostatnich dniach na SSRI może być tylko lepiej i na razie jest, pewnie przez zmniejszenie tej cudnej serotoniny mam znacznie mniej lęków...

-- 07 mar 2013, 20:40 --

a miansę lub mirtę polecam, jako pyszny dodatek, gwarantuję, że będzie Ci smakował

lekarz powiedzial, ze jak zejde z cymbalty to mi zmieni na inny antydepresant co nie wplywa na libido, ktos sie orientuje moze jaki to moze byc lek? Zapomnilam zapytac lekarza

lekarz powiedzial, ze jak zejde z cymbalty to mi zmieni na inny antydepresant co nie wplywa na libido, ktos sie orientuje moze jaki to moze byc lek? Zapomnilam zapytac lekarza

Obys podobnie gadala po zejsciu z 37.5 do 0..:)

Nawet jeśli się nie uda (co ma prawo po 12 latach), wrócę co najwyżej do max. 37.5 mg.

-- 08 mar 2013, 10:13 --

Przerabiałam schodzenie już nie jeden raz, z wiekszą lub mniejszą przerwą, z lepszym lub gorszym skutkiem, ale nigdy nie robiłam tak jak teraz.. schodziłam zbyt gwałtownie. (teraz sam lekarz chwali mój pomysł)

Miałam zamiar pociągnąć do końca roku na 37.5 ale korci mnie aby spróbować wcześniej i chyba zafunduję sobię tę przyjemność na 30-ste urodziny, czyli początek lipca.

Obys podobnie gadala po zejsciu z 37.5 do 0..:)

Nawet jeśli się nie uda (co ma prawo po 12 latach), wrócę co najwyżej do max. 37.5 mg.

-- 08 mar 2013, 10:13 --

Przerabiałam schodzenie już nie jeden raz, z wiekszą lub mniejszą przerwą, z lepszym lub gorszym skutkiem, ale nigdy nie robiłam tak jak teraz.. schodziłam zbyt gwałtownie. (teraz sam lekarz chwali mój pomysł)

Miałam zamiar pociągnąć do końca roku na 37.5 ale korci mnie aby spróbować wcześniej i chyba zafunduję sobię tę przyjemność na 30-ste urodziny, czyli początek lipca.

lekarz powiedzial, ze jak zejde z cymbalty to mi zmieni na inny antydepresant co nie wplywa na libido, ktos sie orientuje moze jaki to moze byc lek? Zapomnilam zapytac lekarza

tak coaxil (tianeptyna) albo leki receptorowe (mianseryna, mirtazapina, trazodon)

lekarz powiedzial, ze jak zejde z cymbalty to mi zmieni na inny antydepresant co nie wplywa na libido, ktos sie orientuje moze jaki to moze byc lek? Zapomnilam zapytac lekarza

tak coaxil (tianeptyna) albo leki receptorowe (mianseryna, mirtazapina, trazodon)

lekarz powiedzial, ze jak zejde z cymbalty to mi zmieni na inny antydepresant co nie wplywa na libido, ktos sie orientuje moze jaki to moze byc lek? Zapomnilam zapytac lekarza

tak coaxil (tianeptyna) albo leki receptorowe (mianseryna, mirtazapina, trazodon)

Jeszcze bupropion, agomelatyna, moklo.

Miansę/mirtę brałem ale wpływ na libido nie był zbyt spektakularny- ewentualnie tylko na samym początku.

lekarz powiedzial, ze jak zejde z cymbalty to mi zmieni na inny antydepresant co nie wplywa na libido, ktos sie orientuje moze jaki to moze byc lek? Zapomnilam zapytac lekarza

tak coaxil (tianeptyna) albo leki receptorowe (mianseryna, mirtazapina, trazodon)

Jeszcze bupropion, agomelatyna, moklo.

Miansę/mirtę brałem ale wpływ na libido nie był zbyt spektakularny- ewentualnie tylko na samym początku.

sa to leki i na depresje i na léki? I nie maja wplywu na libido czy wrecz je pobudzaja?? Nie chcialabym zostac tez nimfomanka na dragach hehe

sa to leki i na depresje i na léki? I nie maja wplywu na libido czy wrecz je pobudzaja?? Nie chcialabym zostac tez nimfomanka na dragach hehe

Wziąłem wczoraj na próbę 10mg citalopramu do branej codziennie wenli i efekty bardzo mnie zakoczyły. Spodziewałem się senności (wziąłem więc wieczorem), tymczasem byłem silnie pobudzony, miałem świetny nastrój i rozpierała mnie ochota żeby coś robić. Nigdy jeszcze żaden SSRI nie podziałał na mnie tak intensywnie od pierwszej tabletki, ciekaw jestem ile było w moim samopoczuciu działania samego citalopramu (wziąłem tylko 10mg w końcu), a ile był to efekt współdziałania z wenlą, po której już mam więcej serotoniny. Przyszło mi na myśl żeby pogadać z lekarzem na temat takiego połączenia, zapytać czy ma to ręce i nogi na dłuższą metę, ale podejrzewam że raczej nie, z uwagi na ewentualność wystąpienia zesp. serotoninowego. Poza tym czytałem trochę postów na temat citalopramu i dość często okazuje się że z czasem ten lek ma działanie silnie sedujące. Inna sprawa że próbowałem kiedyś brać escitalopram, i po nim efekty nie były ani trochę tak spektakularne a nawet po kilku tygodniach musiałem odstawić ze względu ma silne uboki, a te dwa leki są do siebie więcej niż podobne...

Wziąłem wczoraj na próbę 10mg citalopramu do branej codziennie wenli i efekty bardzo mnie zakoczyły. Spodziewałem się senności (wziąłem więc wieczorem), tymczasem byłem silnie pobudzony, miałem świetny nastrój i rozpierała mnie ochota żeby coś robić. Nigdy jeszcze żaden SSRI nie podziałał na mnie tak intensywnie od pierwszej tabletki, ciekaw jestem ile było w moim samopoczuciu działania samego citalopramu (wziąłem tylko 10mg w końcu), a ile był to efekt współdziałania z wenlą, po której już mam więcej serotoniny. Przyszło mi na myśl żeby pogadać z lekarzem na temat takiego połączenia, zapytać czy ma to ręce i nogi na dłuższą metę, ale podejrzewam że raczej nie, z uwagi na ewentualność wystąpienia zesp. serotoninowego. Poza tym czytałem trochę postów na temat citalopramu i dość często okazuje się że z czasem ten lek ma działanie silnie sedujące. Inna sprawa że próbowałem kiedyś brać escitalopram, i po nim efekty nie były ani trochę tak spektakularne a nawet po kilku tygodniach musiałem odstawić ze względu ma silne uboki, a te dwa leki są do siebie więcej niż podobne...

z uwagi na ewentualność wystąpienia zesp. serotoninowego.

Hej ,

Depas, a jak bys zjechał z wenlą na 37,5 mg i dodał 5 mg Citalopramu? ZS wtedy nie zagrozi ,a dobry efekt może sie utrzymać. Może u Ciebie wlasnie mixy byłyby wskazane. Tak sobie myśle , ale najlepiej zrobisz jak przedyskutujesz całą sprawe z lekarzem.Może właśnie tu trzeba grzebać?

z uwagi na ewentualność wystąpienia zesp. serotoninowego.

Hej ,

Depas, a jak bys zjechał z wenlą na 37,5 mg i dodał 5 mg Citalopramu? ZS wtedy nie zagrozi ,a dobry efekt może sie utrzymać. Może u Ciebie wlasnie mixy byłyby wskazane. Tak sobie myśle , ale najlepiej zrobisz jak przedyskutujesz całą sprawe z lekarzem.Może właśnie tu trzeba grzebać?

Kalebx3, dlaczego nie, jestem zwolennikiem mixów, choć nie w takim stopniu jak kiedyś, gdy brałem jednocześnie 4 różne leki - antydepresant, neuroleptyk, stabilizator i anksjolityk, czyli praktycznie wszystko z arsenału psychotropowego a efekt leczniczy nie utrzymał się zbyt długo. Dlatego zjechałem do jednego leku, ale i tak planowałem dołączyć mianserynę na sen i apetyt. Teraz po doświadczeniu z citalopramem pogadam z doktorem i zobaczymy co powie, które rozwiązanie jest lepsze. Generalnie chciałbym ograniczyć się do dwóch leków, plus ewentualnie do brania doraźnego coś, np. jakiś neuroleptyk (Rispolept albo Chlorprothixen).

Kalebx3, dlaczego nie, jestem zwolennikiem mixów, choć nie w takim stopniu jak kiedyś, gdy brałem jednocześnie 4 różne leki - antydepresant, neuroleptyk, stabilizator i anksjolityk, czyli praktycznie wszystko z arsenału psychotropowego a efekt leczniczy nie utrzymał się zbyt długo. Dlatego zjechałem do jednego leku, ale i tak planowałem dołączyć mianserynę na sen i apetyt. Teraz po doświadczeniu z citalopramem pogadam z doktorem i zobaczymy co powie, które rozwiązanie jest lepsze. Generalnie chciałbym ograniczyć się do dwóch leków, plus ewentualnie do brania doraźnego coś, np. jakiś neuroleptyk (Rispolept albo Chlorprothixen).