Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Lilith napisał:

To dobrze. A jaki zestaw teraz bierzesz?

Ponieważ staramy się z mężem o dziecko, mogę brać tylko jeden lek. Padło na olanzapinę, bo ta działa na mnie najsilniej i najlepiej. Trochę szkoda, że nie mogę brać już arypiprazolu rano, bo trochę mnie aktywizował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że myśli samobójcze potrafią być MEGA natrętne i szczerze powiem z własnego doświadczenia, że nawet psychoterapia na to nieraz nie pomaga. Wg mnie w celu zwalczenia takich chorych myśli wymagane są silne leki... Tak u mnie to wygląda, że tylko leki hamują mi te myśli, ŻADNA rozmowa, pocieszenie, terapia itp na to mi nie pomaga, tylko leki. Ja akurat biorę neuro, antydepa i benzo doraźnie. No benzo też nie zawsze wyciszają mi te myśli, jak już to neuro + antydep stosowane regularnie mnie chyba przed tymi myślami ratują.

 

A wy jacie macie doświadczenia w "leczeniu" myśli "S"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, el33 napisał:

Neuroleptyki wyciszyły u mnie większość myśli S. Nie zredukowały ich całkowicie, ale różnica jest ogromna. Antydepresany nie pomogły.

Może elektrowstrząsów będziesz wymagał? Wiesz znaczy nie wiem jaki u ciebie jest mechanizm, ale u mnie to tylko farmakologia ewentualnie elektrowstrząsy bo mam mega ciężką depresję... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.01.2021 o 22:37, z o.o. napisał:

Mnie też pomagają tylko neuroleptyki, a najbardziej olanzapina. Uj, że przytyłam po niej 40 kg, ale przynajmniej żyję, a schudnąć zawsze można.

Mnie olanzapina strasznie zamulała, zamiast niej mam kwetiapinę 200mg i faktycznie daje radę z tymi złymi myślami. Narazie biorę 200mg i narazie mi tyle wystarcza, biorę też duloksetynę 60mg która mnie fajnie pobudza i poprawia nastrój 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MarekWawka01 ja kwety nie mogę, mam po niej koszmary i ogólnie źle się czuję (a brałam tylko 50 mg). Wcześniej brałam też arypiprazol aktywizująco, ale teraz nie mogę, bo staram się o dziecko, a w ciąży można brać tylko jeden lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styx na mnie olanzapina po prostu najlepiej działa. Nie mam nawet jak za bardzo porozmawiać z moją psychiatrą, bo wizyty są tylko w formie 5-minutowych teleporad. Byłam u dr, która jest jednocześnie ginekologiem i psychiatrą, myślałam, że to dobry pomysł. Okazało się, że ta pani dr w zasadzie nie prowadzi już praktyki ginekologicznej, bo przerzuciła się na psychiatrię. Uznała, że jestem w dobrym stanie, więc mogę zmniejszyć dawkę olanzapiny z 10 na 5 mg. Przez to znowu o mało nie dostałam psychozy (miałam lekkie urojenia i myśli s.) i musiałam wrócić do dawki 10, a przez miesiąc brałam nawet 15 mg. Dodam, że po mnie "nie widać choroby" i psychiatrzy oraz psycholodzy łatwo dają się oszukać, że niby nic mi nie jest, bo funkcjonuję normalnie. A to jest jedynie zasługa dobrze dobranych leków, wsparcia rodziny i mojej ciężkiej pracy nad sobą.

O tym, że nie wolno karmić piersią na lekach, to akurat wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styxja bym poprosiła o namiary na te lekarki.

W dniu 2.01.2021 o 22:31, MarekWawka01 napisał:

Może elektrowstrząsów będziesz wymagał? Wiesz znaczy nie wiem jaki u ciebie jest mechanizm, ale u mnie to tylko farmakologia ewentualnie elektrowstrząsy bo mam mega ciężką depresję.

Moja lekarka robi wszystko bym uniknęła elektrowstrząsów. Obecnie testuje Lamegom, Anafranil, Rispolept , Depakine, Morfeo.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Heledore napisał:

Wszystkie na raz? Jak się sprawdzają?

Wszystko na raz. Morfeo fajnie poprawił zasypianie, ale  nie chroni przed wybudzeniem w nocy. Depakine dopiero zaczęłam, na razie łapie muła na niej. Lamegom od 3 miesięcy, poprawy na nim samym nie widziałam, Anafranil od miesiąca i po jej włączeniu coś się zaczęło ruszać. Z Rispoleptu będę prawdop schodzić i zamieniać na jakiś inny neuroleptyk. Próbowałam kwetapiny, fenactilu, chlorprothixen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, el33 napisał:

@acherontia styxja bym poprosiła o namiary na te lekarki.

Moja lekarka robi wszystko bym uniknęła elektrowstrząsów. Obecnie testuje Lamegom, Anafranil, Rispolept , Depakine, Morfeo.

 

Anafranil mocny lek, ale dla mnie za silny bo miałem zaparcia przez niego... nie polecam. Lepsze są klasyczne SSRI/SNRI 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Heledore napisał:

Zależy dla kogo i zależy pod jakim kątem.

To znaczy ostrzegam że TLPD mają sporo skutków ubocznych. Działanie cholinergiczne takich leków nie należy do przyjemnych, ale kto co woli, ja tylko mówię po sobie. TLPD zaburzają też funkcje poznawcze, powodują drżenie, są silnie kardiotoksyczne.

SSRI powodują z kolei bardzo "żywe" i nietypowe sny, bardzo często koszmary senne, mogą nasilać lęk, niepokój i obniżają mocno libido.

SNRI powodują najczęściej biegunkę, tachykardię, zawroty głowy, nudności, pocenie się, zmniejszenie apetytu. 

 

Wiem bo testowałem każdy lek z każdej z wymienionych grup. Nie testowałem jedynie mirtazapiny, wortioksetyny i trazodonu. A to jeszcze odmienne grupy... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styx ja też poproszę o namiary na priv. Nie wiem, czy skorzystam, bo nie mam do końca zaufania do nowych psychiatrów i psychologów, właśnie dlatego, że robię mylne wrażenie osoby zdrowej. Wygadana, pewna siebie kobieta sukcesu, a w głowie chaos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

Anafranil mocny lek, ale dla mnie za silny bo miałem zaparcia przez niego... nie polecam. Lepsze są klasyczne SSRI/SNRI

Lamegom jest chyba siódmym lub ósmym antydepresantem, który próbuję.

 

18 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

Wiem bo testowałem każdy lek z każdej z wymienionych grup. Nie testowałem jedynie mirtazapiny, wortioksetyny i trazodonu.

Trazodonu stosowałam, początki były obiecujące, później wyszło jak zwykle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MarekWawka01 napisał:

Tzn co się stało? Ile czasu go stosowałaś?

Przez ok miesiąc poprawił mi sen i unormował nastrój. Później organizm się przyzwyczaił i wszystko wróciło do "normy". Brałam go prawie 5 miesięcy.

Przy wielu lekach mam tak, że reaguje szybko na małe dawki leków, a po 1-2 miesiącach efekt zanika. Zwiększenie dawki nic nie daję. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×