Skocz do zawartości
Nerwica.com

Myśli samobójcze


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, ponuryżniwiarz napisał:

Miałem typowe dla depresji na początku jak poszedłem do psychiatry teraz już nie ale wiem że jak kiedyś umrze moja matka to już nic nie będzie mnie tu trzymać więc sobie skoczę albo hgw co innego.

każdego z nas trzyma "coś". U mnie to "coś" zmienia się na przestrzeni lat, ale wciąż jest. Czasem myślę, że bez tej kotwicy byłoby łatwiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest mi źle, że mam bardzo natrętne myśli samobójcze, ale jestem zbyt żałosna, żeby cokolwiek zrobić w tym kierunku. Jeżeli tak bardzo chcę się zabić, powinnam to w końcu zrobić, zamiast w kółko o tym myśleć i się zadręczać.

Więc tak - jestem po prostu żałosna. Koniec kropka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@shira123 no ja również mam silny lęk związany z pracą. Ale jakoś udało mi się ją póki co znaleźć. Na szczęście szybko, bo szukanie długo potęgowałoby mój lęk i jakieś porażki z tym związane.

A czego się najbardziej boisz? U mnie to kwestia niskiej samooceny = wszyscy inni są lepsi, bardziej doświadczeni, bardziej poradni, na pewno wybiorą kogoś innego jak mnie, jest taka konkurencja; jak również też lęku przed ludźmi i nowymi sytuacjami, muszę się adoptować do nowych miejsc długo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie prawie codziennie występują myśli rezygnacyjne, do czynów nie dochodzi bo wiem że nie odważę się zabić, jestem zbyt wielkim tchórzem lub po prostu głupio wierzę że może być lepiej.

Samobójcą i tak jestem, bo już nie raz lądowałem na SOR dostarczony karetką po przedawkowaniu leków zmieszanych z narko. Po prostu miałem "szczęście" że przeżyłem, niestety obrażam Boga w ten sposób, że drwię sobie z życia i robię łaskę że żyję, jestem złym człowiekiem niestety.

Edytowane przez dr. Psycho Trepens

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, EntroPiaa napisał:

Jestem zmęczona. Chciałabym odpocząć. Do tej formy wypoczynku ciągnie mnie najbardziej. 

Mnie też, ale nie wiem, kiedy przekroczę magiczną granicę i zacznę coś robić w tej kwestii...

A sen jest dla słabych ;)

Edytowane przez Duża Mi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Heledore napisał:

@el33 trzymaj się tam! To już niedługo, szybko minie wbrew pozorom. Domyślasz się może co mogło spowodować nawrót?

No właśnie nie wiem. T podejrzewała ostatnio, że poprawa to mechanizm obronny (przed wizytą u psychiatry) coś jak ból zęba który nagle przechodzi w poczekalni u dentysty 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Heledore No właśnie nic na terapii nie było bolesnego. T pięknie omijała wszystkie tematy choć trochę naładowane emocjami, była budująca, wspierająca, spokojna, brakowało tylko kawy i ciasteczek ;)

Jestem tak kurew... zmęczona tym już. Taka zabawa, huśtawka myśli. Nigdy nie wiem czy jak zamknę oczy moja wyobraźnia nie wrzuci mi obrazu żyletki tnącej skóry, treści listu do najbliższych... Ktoś chętny zamienić się na wyobraźnie: mało używana, dobra dla twórców horrorów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×