Skocz do zawartości
Nerwica.com

dławienie w gardle


Adzia-no23

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Nie wiem co to jest nerwica czy co, od jakiegos czasu strasznie meczy mnie dławienie w gardle, uscisk. Pracuje w sklepie i najbardziej nasila sie wlasnie to dlawienie w czasie pracy,co mi ją naprawde utrudnia i rano przed, jak wracam do domu juz jest lepiej, jak gdzies musze wyjsc jest tak samo, zawsze nosze przy sobie tic taki i moze jest to dziwne, ale kiedy poczuje ze zaczyna mnie dlawic biore tic taka lub innego cukierka i troche przechodzi. Nieraz mam takie napady dlawienia, że az naciaga mnie na wymioty. Jest to strasznie męczące i nieprzyjemne, co zrobic zeby sie tego pozbyc, czy ma ktos podobne objawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adzia-no23,

 

globus histericus

 

Jeden z najczęstszych objawow nerwicowych. Coś w tym jest..........to co zostało niewypowiedziane, a stłumione......zostaje jako objaw somatyczny, właśnie taki objaw jak uczucie czegoś, jakiejś kuli w gardle. To też forma lęku, podobnie jak napięcie.

U mnie sie tak zaczęło właśnie.......poczucie "czegoś" w gardle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z dzieczynami , to objaw napięcia. ja pracuję w szkole i też to miałam/miewam.

 

byłam na warsztatach z emicji głosu prowadzonych przez logopedę i terapeutę i ona udzieliła nam nie tylko technicznych wskazówek jak pracowac głosem, ale tez uświadomiła na to jak duży wpływ ma psychika na aparat mowy.

 

skąd jestes bo moze polecę Ci tę osobe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przepraszam nie wiedziałam gdzie to umieścić. Dławienie w gardle to mam nawet teraz odrazu gdy myślę o nerwicy. Ale to jeszcze da się przeżyć. Gorzej jak do tego dochodzi gorąc idący od żołądka do gardła z gulą i właśnie te zawroty silne głowy nie wiem czy to jest normalne..:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

betty_boo,

 

Tak, zgodzę się,ze psychika ma wpływ na aparat mowy. ale chyba nie w tym sęk. Chodzi o to,że możesz sprawnie używać aparat mowy,żeby nie niszczyć strun głosowych,żeby w przyszłosci nie doprowadzic np. do guzków. Ale jeśli ma się problemy czy zaburzenia depresyjno-lękowe to w gardle odczuwamy w/w globus histericus, nie ma on nic wspólnego z tym,że źle operujemy głosem. Poczucie scisku w gardle to objaw somatyczny nerwicy lękowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie przy tym wydaję mi się że nie mogę oddychać a moja mama wtedy zawsze mówi że mogę bo zaczynam krzyczeć a jakbym oddychać nie mogła to i bym nie krzyczała;) mam dopiero 19 lat i nie rozumiem dlaczego w takim wieku mi się to przytrafiło:( Ale dziękuję za wyjaśnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tak sobie mysle- w jakim to stresie zyje swiat ze tak wielu ludzi ma nerwice i to mlodych ludzi, nie wiem, jacys tacy nie odporni na zycie i stresujace sytuacje, kiedys to bylo nie do pomyslenia, az strach pomyslec co bedzie za kilka lat. Ja sama wiem po sobie rano sie czlowiek spieszy zeby zdazyc do pracy, tam ciagle jest cos do zrobienia, ciągle w biegu, wyjscie z pracy tak samo, szybko szybko zeby zdazyc na autobus, masakra, ciągły stres, zabieganie, mam nadzieje ze to sie kiedys zmieni (aj tak sie rozmyslilam)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie pierwszy raz gula stanęła w gardle jak miałam jakieś 4 latka. Nikt mi nie wierzył, tylko babcia. Mówiłam :''Babciu, mam gulkę w gardle!'' a babcia mówiła ze smutnym wyrazem twarzy :''Wiem, wiem, dziecko...'' . I tyle. Nic z tym nie zrobili a powinni mnie zabrać do psychologa już wtedy :evil::-|

 

Dzisiaj nie mam jej na co dzień, ale mam ją w atakach paniki, od razu ze szczękościskiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie...ja mam nietypowy objaw. Dlatego nietypowy bo nie mogę go opisać;/ Wszystko da się wytłumaczyć a to akurat nie... Mianowicie to nie gula w gardle nie tyle trudność w oddychaniu co czasem gdy łapię oddech mam jakby nie tyle co gorąc w środku ale brak złapania przy tym pewnego oddechu, czuję jakby się "zapadł",jakby coś walneło...Kurcze nie potrafie tego wytłumaczyć;( ma ktoś podobne objawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika19,

 

Nie wiem czy masz tego świadomość, ale nie ma typowej terapii na zlikwidowanie kuli w gardle czy ucisku. Te Twoje objawy biorą się z jakiejś przyczyny. Tą przyczyną zajmie się terapeuta.

 

Możesz pójść na terapię państwowo, tylko musisz być ubezpieczona. Wygląda to mniej więcej tak,że szukasz Poradni Zdrowia Psychicznego, zapisujesz się wpierw do psychiatry , opowiadasz o tym co Ci dolega, prosisz o skierowanie do psychologa na terapię. Napewno będą kolejki, ale mogę się mylić. NIe mieszkam w Warszwie więc nie jestem zorientowana.

 

MOżesz pójść prywatnie na terapię, poszukaj w necie w ofertach, wpisz w google terapia nerwic.

Tu na śląsku godzina sesji terapeutycznej kosztuje od 60 do 100 zł.

Nie wiem jak długo musiałabyś chodzić na terapię, Napewno nie będzie to jedna czy pięć wizyt. Ja mam za soba okolo 30 sesji, a to dopiero początek leczenia. U Ciebie moze to wyglądać całkiem inaczej.

 

A w ogóle to sobie poczytaj inne wątki i posty na temat terapii, są na tym forum.

 

Powodzenia życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×