Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem nowy na forum.Mam już swoje lata.Leczę się od ok.20 lat na MD,GAD.Jednak na krętej drodze terapii w/w przypadłości,los nie zetknął mnie z escitalopramem.Może inaczej,zetknął ale w czasach gdy dostępny był tylko oryginał i jego cena w stosunku do moich zarobków, wykluczała dłuższą terapię.Poza tym,nie za bardzo pamiętam efekty jego działania.Obecnie stosuję ten specyfik w wersji generycznej.Lekarz miał swojego faworyta.Lek nie jest refundowany i ów faworyt też nie jest za tani ale go aktualnie stosuję.Przerobiłem w przeciągu pół roku 6 generyków, raczej ze średniej i wyższej półki cenowej i nie spodziewałem się takiej beznadziejnej skuteczności leku oraz odmiennej reakcji organizmu na każdy nowy generyk, z objawami odstawiennymi włącznie.Temat generyków był zapewne poruszany, za co przepraszam.

Czy ktoś biorący kilka generyków escitalopramu, doświadczył podobnych objawów?Pytam, przed kupnem i terapią oryginałem.Dodam,że lekarz powątpiewa i bierze to na karb efektu psychologicznego.Leczyłem się zawsze oryginałami-o ile dobrze pamietam.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dubito, witaj ,

ja również jestem długoletnim pacjentem PZP i takowoż długo sie leczę .

Nigdy nie brałem oryginalnego Escitalopramu , ale przerobiłem mnóstwo generyków i tak samo uważam , że róznice w działaniu i sile działania są duże , jak nie kolosalne . Najgorszy badziew i sam syf to Pralex Oriona .

Obecnie " jadę " na Elicea KRKA , ten generyk ze wszystkich najbardziej mi przypasował .

Może nie miałem objawów odstawiennych przy zmianie generyków w fazie ich testowania , ale różnica w samopoczuciu była silnie odczuwalna i nikt mądry mi nie będzie wmawiał ,że każdy generyk to jedno i to samo .

Nie wiem dubito, co to jest MD , na które sie leczysz ?

Jeśli chodzi o spotencjonalizowanie lecznie lęku uogólnionego to sam stosuję oprócz Esci olejek CBD 8% i powiem Ci ,że lęk (widocznie i odczuwalnie )zmalał . Pomaga również dodanie do Esci niskich dawek Lamotryginy ( rzędu nawet 50 mg ) ,żeby lek zdecydowanie lepiej działał . Mam jeszcze sporo patentów na lepsze wyśrubowanie Esci ,,,, ale jak chcesz wiedzieć wiecej pisz PW , bo ostatnio nie mam na nic czasu .

Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dubito,

Czy ktoś skutecznie leczył lęk i depresję esci kilka lat?

na Esci jadę już 2,5 roku .

Pomaga ,,, dzięki Bogu pomaga ,głównie na lęki , nie dopuszcza do depresji .

Jednak nie biore samej Esci , ale dużo dodatków w niskich dawkach( lamo ,baclo , werapamil ) . Obecnie jestem na dawce 10 mg Elicea , ale zimą na bank wskoczę na 15mg , a latem znów ( oby) zejdę do 7,5 mg . Pomimo 29 letniego szarpania się z lekami z czasem robię się na nie coraz bardziej wrażliwszy .Może wątroba juz po prostu nie wyrabia i potrzeba mniej. Poza tym waże 65 kg i to też ma pewnie swoje znaczenie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Od dwoch lat zazywam escitalopram( generyk Lexapro) w dawce 10 mg przed snem, czuje sie o niebo lepiej,chociaz ten lek nie dziala odrazu, roznice w samopoczuciu odczulem dopiero po okolo 2 miesiacach. Na poczatku przez 2-3 tygodnie wspomagalem sie alprazolamem.Moj doktor psychiatra , bardzo chwali ten lek, ze jest on zlotym srodkiem , co nie uzaleznia i tez nie ma wielkich skutkow ubocznych.Od kiedy zazywam ten lek przytylem okolo 8 kg i moge spac jak nigdy przedtem.Kiedys zazywalem Paroksetyne, jednak strasznie po niej bylem senny i balem sie jezdzic samochodem, na dodatek na mnie nie dzialala.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja na nowo zaczynam swoją przygodę z escitalopramem. Wcześniej brałam Escitil przez 2-3 lata (już nawet dokładnie nie pamiętam ile) :P Potem paroksetyna przez rok i po walce z odstawianiem xetanoru, stwierdziłam, że be pomocy się nie obejdzie. Obecnie biorę Depralin w dawce 5 mg od dwóch dni dopiero. Powiedzcie mi jak długo przyzwyczajaliście się do tego leku i jakie mieliście objawy na początku? Bo ja mam na razie tak, że po zażyciu go czuje się zajebiście, ale po ok 4 godzinach zaczyna mnie łapać taka senność, że hej :hide: Powiedzcie mi, że to tylko tymczasowe i minie :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jeszcze kiedy można spodziewać się pełnego działania Depralinu? Chodzi mi głównie o agorafobię i lęk przed kontaktem z ludźmi. Ja co prawda biorę dopiero 4 dzień 5 mg, a od jutra mam zacząć 10 mg, a już jestem niecierpliwa kiedy zacznie w pełni działać :zonk:

Możliwe jest by na początku brania esci pojawiały się ataki lęku? Rzadko się zdarzają ale jednak, zwłaszcza kiedy mam wyjść do sklepu :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja na nowo zaczynam swoją przygodę z escitalopramem. Wcześniej brałam Escitil przez 2-3 lata (już nawet dokładnie nie pamiętam ile) :P Potem paroksetyna przez rok i po walce z odstawianiem xetanoru, stwierdziłam, że be pomocy się nie obejdzie. Obecnie biorę Depralin w dawce 5 mg od dwóch dni dopiero. Powiedzcie mi jak długo przyzwyczajaliście się do tego leku i jakie mieliście objawy na początku? Bo ja mam na razie tak, że po zażyciu go czuje się zajebiście, ale po ok 4 godzinach zaczyna mnie łapać taka senność, że hej :hide: Powiedzcie mi, że to tylko tymczasowe i minie :uklon:

Hej ja nie miałam prawie żadnych skutkow ubocznych najbardziej dokuczały mi mdłości ale to juz minęło. Z tą sennością tez tak miałam po kilku godzinach brało mnie straszne ziewanie i musiałam na trochę sie zdrzemnąć. Teraz jest dobrze a depralin biorę od połowy sierpnia. Ogólnie samopoczucie dobre, lęki ustapiły agorafobia też aby tak dalej :)

 

-- 07 paź 2017, 12:33 --

 

Powiedzcie mi jeszcze kiedy można spodziewać się pełnego działania Depralinu? Chodzi mi głównie o agorafobię i lęk przed kontaktem z ludźmi. Ja co prawda biorę dopiero 4 dzień 5 mg, a od jutra mam zacząć 10 mg, a już jestem niecierpliwa kiedy zacznie w pełni działać :zonk:

Możliwe jest by na początku brania esci pojawiały się ataki lęku? Rzadko się zdarzają ale jednak, zwłaszcza kiedy mam wyjść do sklepu :hide:

Na początku lęki mogą sie nasilac to normalny objaw i przemijający z czasem będzie coraz lepiej jak lek dobrze się rozkręci u mnie trwalo to ok 6 tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka79 dziękuję za słowa otuchy ;) Dzisiaj rozmawiałam z moją lekarką i powiedziała mi, że to normalne i na razie tak musi być :tel: Powiedziała, że wierzy we mnie i że dam sobie radę :105: Ja w sumie też w to wierze, bo jeżeli zawsze z tego wychodziłam i po jakimś czasie zaczynało się poprawiać, to dlaczego teraz miałoby być inaczej. Ja po prostu choć znam zasadę "nie od razu Rzym zbudowano", to i tak dalej do niecierpliwych osób należę. I nie ważne czy chodzi o drobnostki czy o coś na co na prawdę czasu potrzeba :comone:

 

-- 09 paź 2017, 17:50 --

 

A u mnie na razie wahania: dobrze, źle, dobrze, źle. Jestem czwarty dzień na 10 mg Depralinu. Nie jest tak fatalnie jak było, a mam jakieś dziwne natrętna zachowania: kontroluje oddech, mam niepokój psychoruchowy, ciągle coś muszę robić :-| Trochę to męczące, ale próbuje uzbroić się w cierpliwość i wierzę, że to musi minąć, a lek musi zacząć działać.

 

-- 10 paź 2017, 21:29 --

 

Kochani muszę się pochwalić bo nie wytrzymam. Wyszłam dzisiaj z domu :smile: Mało tego, pojechałam samochodem (jako pasażer) :D Na zakupy, do GALERII (agorafobia) :mrgreen: Mam jeszcze ataki, kontrolowanie oddechu, uczucie lęku i paniczny strach przed wyjściem z domu, ale zauważyłam dzisiaj, że lepiej znoszę już jazdę samochodem i pobyt wśród ludzi :yeah: Czyli chyba nie będzie aż tak źle :105:

 

-- 12 paź 2017, 08:57 --

 

7 dzień na Depralinie 10 mg. Ten lek naprawdę baaaaaardzo powoli się rozkręca. Nie miewam już ataków paniki, ale efekty uboczne trochę już zaczynają mnie denerwować. Sny są hardkorowe, wstaje rano i wory pod oczami takie, jakbym w ogóle nie spała. W ciągu dnia dalej to samo: dobrze, źle, dobrze, źle. Do tego doszedł jeszcze brak apetytu, znowu jem na siłę. Ogólnie to taka do dupy jestem. Każdy dzień mija tak samo, po prostu przelatuje, a ja czekam na kolejny z nadzieją, że wstanę i okaże się, że już jest dobrze :uklon: Ale, cóż nie poddaje się. Pamiętam, że poprzednio przy esci, też tak było. Musiałam długo czekać na poprawę, ale ta w końcu nastąpiła. Z resztą jak to ja mówię: zawsze mogłoby być gorzej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Ozesek super że juz troszkę lepiej :) pomalutku będzie się samopoczucie normować.

Ja też coraz wiecej robię rzeczy, które jeszcze niedawno były nie możliwe do wykonania. Bylam u syna w szkole na slubowaniu i było całkiem ok, zero lęku i normalnie mogłam występ obejrzeć nie bojac sie ze zaraz będę musiała wiać gdzie pieprz rośnie ;) wiec sukces . Do tego zaczynam znowu jeździć samochodem. Pare razy mąż siedział obok a dwa razy sama już zabralam syna ze szkoły. Bardzo się cieszę oby do przodu. Już zaczęłam 3 opakowanie Depralinu. Lek fakt wolno się wkręca ale warto poczekać na efekty. W końcu zaczynam żyć jak człowiek a nie wegetować.

 

Ozesku z apatytem na początku to normalne mnie aż mdliło i brzuch bolał do tego słaby apetyt. Teraz juz ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka79 jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy ;) Dzięki tobie wierzę, że branie tego leku i czekanie na efekt ma sens :uklon: Dzisiaj nie miałam już ataków, tylko te samopoczucie takie jak u warzywka. No i nawet ze smakiem zjadłam kanapki z jajkiem, bo akurat miałam na nie ochotę :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dubito, witaj ,

ja również jestem długoletnim pacjentem PZP i takowoż długo sie leczę .

Nigdy nie brałem oryginalnego Escitalopramu , ale przerobiłem mnóstwo generyków i tak samo uważam , że róznice w działaniu i sile działania są duże , jak nie kolosalne . Najgorszy badziew i sam syf to Pralex Oriona .

Obecnie " jadę " na Elicea KRKA , ten generyk ze wszystkich najbardziej mi przypasował .

Może nie miałem objawów odstawiennych przy zmianie generyków w fazie ich testowania , ale różnica w samopoczuciu była silnie odczuwalna i nikt mądry mi nie będzie wmawiał ,że każdy generyk to jedno i to samo .

Nie wiem dubito, co to jest MD , na które sie leczysz ?

Jeśli chodzi o spotencjonalizowanie lecznie lęku uogólnionego to sam stosuję oprócz Esci olejek CBD 8% i powiem Ci ,że lęk (widocznie i odczuwalnie )zmalał . Pomaga również dodanie do Esci niskich dawek Lamotryginy ( rzędu nawet 50 mg ) ,żeby lek zdecydowanie lepiej działał . Mam jeszcze sporo patentów na lepsze wyśrubowanie Esci ,,,, ale jak chcesz wiedzieć wiecej pisz PW , bo ostatnio nie mam na nic czasu .

Pozdro.

 

Kaleb kolego mógłbyś powiedzieć coś więcej o tym olejku? Bo poczytałem o nim i nie ma wskazań do stosowania w nerwicy czy depresji...

 

W czym Ci pomaga on najbardziej?? I czy jesteś pewny że to ten olejek a nie wyłącznie esci???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jestem nowy na forum. Biorę lek Elicea od 2 miesięcy w dawce 10mg. Leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe. Na depresję już zadziałał bo mógłbym robić wszystko, ale czuję, że dalej mam lęki i jestem nerwowy. Mam w związku tym pytanie czy to minie? Jak długo jeszcze mam poczekać? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jestem nowy na forum. Biorę lek Elicea od 2 miesięcy w dawce 10mg. Leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe. Na depresję już zadziałał bo mógłbym robić wszystko, ale czuję, że dalej mam lęki i jestem nerwowy. Mam w związku tym pytanie czy to minie? Jak długo jeszcze mam poczekać? Z góry dziękuję za odpowiedź.

 

Hej sebastianeczek88 :papa:

 

Ja od niedawna biorę ten lek i od tygodnia jestem na dawce 10 mg, więc nie widać u mnie jeszcze radykalnej poprawy. Jest trochę lepiej, bo wzięłam się w garść i zaczęłam opuszczać moje cztery kąty :mrgreen::mrgreen: utrzymują się u mnie jednak jeszcze efekty uboczne, dużo słabiej niż wcześniej, ale są. Ja jeszcze czekam na CUDOWNE działanie Depralinu. Ale cóż może faktycznie dawka 10 mg to za mało. Widziałam na forum, że niektórzy zwiększali do 15 mg. U mnie jeszcze dużo za wcześnie na takie decyzję, ale Ty możesz skonsultować się ze swoim lekarzem i zapytać czy jeszcze czekać na efekty, czy może zwiększać, a może coś innego :bezradny:

 

-- 14 paź 2017, 10:20 --

 

Ktoś tu pisał za 10mg to za mało na lęk. Nawet podawali badania w tabelach. Sam chce spróbować tego leku na nerwice bo już mi ręce opadają...

 

Witaj tizziano :papa:

 

Ja od tygodnia jestem na dawce 10 mg Depralinu. Czytałam, że ten lek u nerwicowców działa cuda, więc mam nadzieję, że i u mnie tak będzie :smile: U mnie raczej każdy lek działał (oprócz fluoksetyny), tylko ja niestety za każdym razem czułam się za dobrze i chciałam rzucać leki i dlatego ciągle wchodzę na nowe. Bo zaczynam lek, zaczynam czuć się dobrze i schodzę z niego. Potem znowu jest ze mną źle i muszę zaczynać z nowymi specyfikami.

 

A Ty jaki lek teraz bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jestem nowy na forum. Biorę lek Elicea od 2 miesięcy w dawce 10mg. Leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe. Na depresję już zadziałał bo mógłbym robić wszystko, ale czuję, że dalej mam lęki i jestem nerwowy. Mam w związku tym pytanie czy to minie? Jak długo jeszcze mam poczekać? Z góry dziękuję za odpowiedź.

 

Hej sebastianeczek88 :papa:

 

Ja od niedawna biorę ten lek i od tygodnia jestem na dawce 10 mg, więc nie widać u mnie jeszcze radykalnej poprawy. Jest trochę lepiej, bo wzięłam się w garść i zaczęłam opuszczać moje cztery kąty :mrgreen::mrgreen: utrzymują się u mnie jednak jeszcze efekty uboczne, dużo słabiej niż wcześniej, ale są. Ja jeszcze czekam na CUDOWNE działanie Depralinu. Ale cóż może faktycznie dawka 10 mg to za mało. Widziałam na forum, że niektórzy zwiększali do 15 mg. U mnie jeszcze dużo za wcześnie na takie decyzję, ale Ty możesz skonsultować się ze swoim lekarzem i zapytać czy jeszcze czekać na efekty, czy może zwiększać, a może coś innego :bezradny:

 

-- 14 paź 2017, 10:20 --

 

Ktoś tu pisał za 10mg to za mało na lęk. Nawet podawali badania w tabelach. Sam chce spróbować tego leku na nerwice bo już mi ręce opadają...

 

Witaj tizziano :papa:

 

Ja od tygodnia jestem na dawce 10 mg Depralinu. Czytałam, że ten lek u nerwicowców działa cuda, więc mam nadzieję, że i u mnie tak będzie :smile: U mnie raczej każdy lek działał (oprócz fluoksetyny), tylko ja niestety za każdym razem czułam się za dobrze i chciałam rzucać leki i dlatego ciągle wchodzę na nowe. Bo zaczynam lek, zaczynam czuć się dobrze i schodzę z niego. Potem znowu jest ze mną źle i muszę zaczynać z nowymi specyfikami.

 

A Ty jaki lek teraz bierzesz?

 

Cześć ozesku.ja biorę teraz coaxil 3xrazy dziennie i lamitrin 100mg już z pół roku. A teraz od 2 tygodni pregabaline (tak na prawdę jeszcze na nią wchodzę). Ogólnie jest lipa mam cały czas nerwice... Choć są wahania w nasileniu więc może coś zaczyna się dziać...

 

Brałem już serte 200mg i wenle 150mg, ale nic nie dawały....paro też brałem kiedyś ale tylko 20mg i to chyba był błąd... Oprócz tego kilka pobocznych leków. Cały czas jest lipa-sa lepsze okresy ale tylko lepsze,nie dobre...

 

Nigdy nie brałem esci....może w tym nadzieja????

 

Ogólnie to w okresie od czerwca do połowy września odniosłem 1 raz sukces bo czułem się super. Pomogło mi takie coś jak biorezonans....serio! Jednak nastał dzień kiedy czar minął po ponad 3 miesiącach jest znowu bagno...dlatego szukam znowu dla siebie leku.to już 3 lata...nie wiem czy nie jestem lekoodporny....

 

A Tobie wszystkie leki pomagały? To się ciesz. A co brałas dokładnie?? Jaka masz diagnozę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć ozesku.ja biorę teraz coaxil 3xrazy dziennie i lamitrin 100mg już z pół roku. A teraz od 2 tygodni pregabaline (tak na prawdę jeszcze na nią wchodzę). Ogólnie jest lipa mam cały czas nerwice... Choć są wahania w nasileniu więc może coś zaczyna się dziać...

 

Brałem już serte 200mg i wenle 150mg, ale nic nie dawały....paro też brałem kiedyś ale tylko 20mg i to chyba był błąd... Oprócz tego kilka pobocznych leków. Cały czas jest lipa-sa lepsze okresy ale tylko lepsze,nie dobre...

 

Nigdy nie brałem esci....może w tym nadzieja????

 

Ogólnie to w okresie od czerwca do połowy września odniosłem 1 raz sukces bo czułem się super. Pomogło mi takie coś jak biorezonans....serio! Jednak nastał dzień kiedy czar minął po ponad 3 miesiącach jest znowu bagno...dlatego szukam znowu dla siebie leku.to już 3 lata...nie wiem czy nie jestem lekoodporny....

 

A Tobie wszystkie leki pomagały? To się ciesz. A co brałas dokładnie?? Jaka masz diagnozę?

 

Ja mam nerwicę lękową i agorafobie - od 11 lat się leczę. W wieku 10 lat przeszłam też silną depresję.

 

Brałam Asentre, Zotrall (był niesamowity, nie potrzebnie go rzuciłam, a później już nie pomagał), Fevarin, Escitil, Xetanor, no i teraz Depralin. Doraźnie była też hydroxyzyna (ale jej unikam jak ognia, bo nie lubię być naśpana) i Miansec (dzięki niemu zaczęłam się cieszyć jedzeniem i pozwala się dobrze wyspać :smile: ). Najgorzej czułam się na Fevarinie, on nie pomagał, a powodował, że miałam mega wysokie ciśnienie i wrażenie, że krew uderza mi do mózgu. Najlepiej jak mówię, było na Zotrallu. No a teraz czekam jak będzie na Depralinie. Liczę, że też będzie dobrze :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć ozesku.ja biorę teraz coaxil 3xrazy dziennie i lamitrin 100mg już z pół roku. A teraz od 2 tygodni pregabaline (tak na prawdę jeszcze na nią wchodzę). Ogólnie jest lipa mam cały czas nerwice... Choć są wahania w nasileniu więc może coś zaczyna się dziać...

 

Brałem już serte 200mg i wenle 150mg, ale nic nie dawały....paro też brałem kiedyś ale tylko 20mg i to chyba był błąd... Oprócz tego kilka pobocznych leków. Cały czas jest lipa-sa lepsze okresy ale tylko lepsze,nie dobre...

 

Nigdy nie brałem esci....może w tym nadzieja????

 

Ogólnie to w okresie od czerwca do połowy września odniosłem 1 raz sukces bo czułem się super. Pomogło mi takie coś jak biorezonans....serio! Jednak nastał dzień kiedy czar minął po ponad 3 miesiącach jest znowu bagno...dlatego szukam znowu dla siebie leku.to już 3 lata...nie wiem czy nie jestem lekoodporny....

 

A Tobie wszystkie leki pomagały? To się ciesz. A co brałas dokładnie?? Jaka masz diagnozę?

 

Ja mam nerwicę lękową i agorafobie - od 11 lat się leczę. W wieku 10 lat przeszłam też silną depresję.

 

Brałam Asentre, Zotrall (był niesamowity, nie potrzebnie go rzuciłam, a później już nie pomagał), Fevarin, Escitil, Xetanor, no i teraz Depralin. Doraźnie była też hydroxyzyna (ale jej unikam jak ognia, bo nie lubię być naśpana) i Miansec (dzięki niemu zaczęłam się cieszyć jedzeniem i pozwala się dobrze wyspać :smile: ). Najgorzej czułam się na Fevarinie, on nie pomagał, a powodował, że miałam mega wysokie ciśnienie i wrażenie, że krew uderza mi do mózgu. Najlepiej jak mówię, było na Zotrallu. No a teraz czekam jak będzie na Depralinie. Liczę, że też będzie dobrze :uklon:

Asentra i zotral to te same leki..czulas miedzy nimi roznice?

 

A jak u Ciebie sie objawia nerwica? rozumiem ze mowimy o leku ogólnym?? skoro tak to jak byś go u siebie nazwala, opisala? co sie dzieje ? czy to jest u Ciebie lęk przed niczym? jakie masz myśli?

 

buziaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie powiedzcie co jest, wiem, że to dopiero tydzień na tym Depralinie, ale dlaczego, ja się pytam, dlaczego on tak wolno się rozkręca :?::?::?::!::!::!: Byłam dzisiaj u kosmetyczki. To co zwykle sprawia mi przyjemność, teraz jest koszmarem :why: Ja nie chcę, żeby ktoś mnie ruszał z miejsca, dopóki nie będzie dobrze. Każde nawet najmniejsze odchylenie od codzienności do której się przyzwyczaiłam, czyli wszystko inne niż siedzenie w domu cały dzień, doprowadza mnie do szału i paniki :silence: Kiedy ten cudowny lek zadziała? Czemu nie działa tak szybko jak np paroksetyna? No i zauważyłam, że lepiej w ciągu dnia funkcjonuje kiedy prześpię 10 godz, niż gdy śpię tylko 8 :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×