Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.02.2019 o 04:28, nika7779 napisał:

 

Ja biorę 30 mg esci i nie mam i nie miałem żadnych skutków ubocznych także spokojnie nie ma się co nakręcac... 

Mój lekarz akurat bardziej ceni citalopram jak esci... Mówi że skuteczniejszy. Ale ja wolałem esci... 

(...)

Edytowane przez Heledore
złamanie regulaminu działu leki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Kerstina napisał:

Uran, dzięki za odpowiedź . 

Jeżeli możesz odpowiedzieć, to chciałabym Ciebie zapytać ile potrzebowałeś czasu na poprawę samopoczucia po zwiększeniu dawki esci z 10 mg na 15 mg. 

 

Mnie też interesuje temat zmiany citalopramu na escitalopram. Czy jeżeli ktoś wcześnie już brał citalopram i przestał działać to zmiana na esci jest uzasadniona?.

 

 

Pozdrawiam.

jakieś 7-10dni , z tym że nie do końca na jakąś super poprawę bo oczekiwałem bardziej antydepresyjnego działania a escitalopram na mnie działa tylko antylękowo, sedatywnie. No ale po 7-10dniach odczułem że ustabilizowało się wzmocnione działanie. Co do citalopramu to nie wiem bo nie miałem doczynienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Jestem świeżakiem w temacie, 7-8 lat temu krótko brałam Citabax, ale zbrakło motywacji i przerwałam.

Teraz dziewiąty dzień na Nexpram'ie i chyba dostanę pierdolca. Od paru dni ciągłe mrowienie-swędzenie w kończynach, przymus ruchu (głównie w nogach)... Wczoraj zasnąć przez to nie mogłam, miotałam się w łóżku jak opętana. Oprócz tego ciężkość i palenie w żołądku po każdym posiłku. I na razie tyle zmian po leku 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś roku biorę esci, wpierw 10 mg, gdzieś od pół roku 20 mg. I wszystko wskazuje na to, że działanie leku się wyczerpało, źródełko zostało wyssane do cna. Mam więc dwie opcje: 1) zmienić lek, 2) zwiększyć dawkę. Czy więc zwiększenie do 30 mg może waszym zdaniem coś jeszcze zwojować, czy lepiej nie marnować czasu? Ma tu ktoś doświadczenia z przyjmowaniem esci w dawkach większych niż te wskazane w ulotce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż musisz sam sobie odpowiedzieć na to pytanie, każdy z nas tutaj ma milon pytań odnośnie swoich zrytych bani i też niestety każdy będzie zdany raczej na siebie, bo to Ty jesteś najlepszym obserwatorem swojego organizmu. Niemniej jednak wydaje mi się że najgorsze masz za sobą więc możesz teraz użyć jakiegoś innego ssri. Po za tym w tej chorobie nie ma rozwiązań idealnych, więc rób co chcesz. Jedynie nic nie robienie byłoby błędem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, oko.grzegorz napisał:

Cóż musisz sam sobie odpowiedzieć na to pytanie, każdy z nas tutaj ma milon pytań odnośnie swoich zrytych bani i też niestety każdy będzie zdany raczej na siebie, bo to Ty jesteś najlepszym obserwatorem swojego organizmu. Niemniej jednak wydaje mi się że najgorsze masz za sobą więc możesz teraz użyć jakiegoś innego ssri. Po za tym w tej chorobie nie ma rozwiązań idealnych, więc rób co chcesz. Jedynie nic nie robienie byłoby błędem 🙂

ŚWIĘTA RACJA !

--- gratuluje tak trafnej odpowiedzi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,  

Zacznę od tego że od jakiś 2lat cierpię na częste hiperwentylacje, globus histericus, no i oczywiście standardowe dretwienie rąk oraz zimne poty na nich jak i na stopach. Postanowiłam wziąść sprawy w swoje ręce i po braku informacji o złym stanie fizycznym okazało się że problem tkwi w psychice. Od wczoraj biorę Escitalopram Actavis 10mg, skutki uboczne są dość konkretne, organizm zachowuje się jak podczas grypy jelitowej. Trochę boję się że niestety się odwodnienie, widzę znaczącą poprawę już po jednej tabletce tylko niepokoi mnie ten szum w uszach, biegunki oraz uczucie odrealnienia . :(

Z jednej strony cieszę się że udałam się do psychiatry natomiast z drugiej chyba zbyt szybko chciałabym poprawy. 

Edytowane przez Heledore
poprawiono post

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2019 o 17:21, luzzterko napisał:

Cześć,  

Zacznę od tego że od jakiś 2lat cierpię na częste hiperwentylacje, globus histericus, no i oczywiście standardowe dretwienie rąk oraz zimne poty na nich jak i na stopach. Postanowiłam wziąść sprawy w swoje ręce i po braku informacji o złym stanie fizycznym okazało się że problem tkwi w psychice. Od wczoraj biorę Escitalopram Actavis 10mg, skutki uboczne są dość konkretne, organizm zachowuje się jak podczas grypy jelitowej. Trochę boję się że niestety się odwodnienie, widzę znaczącą poprawę już po jednej tabletce tylko niepokoi mnie ten szum w uszach, biegunki oraz uczucie odrealnienia . :(

Z jednej strony cieszę się że udałam się do psychiatry natomiast z drugiej chyba zbyt szybko chciałabym poprawy. 

Miałam tam samo, przeszło po kilku dniach 😉 Organizm najprawdopodobniej przyzwyczai się do leku i po tygodniu - dwóch większość uboków zniknie. Mi pozostał jedynie szum w uszach, senność i czasem ból głowy ale to niewielka cena za efekt jaki daje lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, blacklace napisał:

Miałam tam samo, przeszło po kilku dniach 😉 Organizm najprawdopodobniej przyzwyczai się do leku i po tygodniu - dwóch większość uboków zniknie. Mi pozostał jedynie szum w uszach, senność i czasem ból głowy ale to niewielka cena za efekt jaki daje lek.

Dziękuję za odpowiedź 🙂

Powiedz proszę w jaki sposób pomógł Ci lek i ile go brałaś bądź bierzesz? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani. 27 dni na depralinie. Pierwszy kontakt z lekami w zyciu. No i od dobrych 15 dni jest normalnie. Dawka 5mg dzien rano. Pragne Wam powiedziec ze 1.dzien byl spoko zaczelam od 10mg i tak przez 4 dni . Od 2 dnia nie bylo komfortowo nudnosci szum krecenie w glowie apatia sennosc za dnia bezsennosc noca zmiejszylam dawke na 5mg i tak bede miec. Efekty uboczne pojawialy sie i znikaly  duze zrenixe mialam z 2 tyg bol brzucha apstia wysypka swedziawka glowa szumy z 10 dni . Potem zsczelo byc mega. byky zjazdy w ciągu tych dni . Chwilowe . A czy czlowiek bez tabletek nie ma w ciagu dnua zaburzen nastrojow?? 

To.prawda ze potrzebny czas adaptacji i uwaga .. akceptacji tabletki. Boimy sie ze nue bedziemy soba ze cos tam. Wiec gdy bierzesz tabletke zaczynasz zaakceptuj ja i uwierz ze po niej Ci bedzie lepuej. I pokochaj siebie z nerwica. 

Lekarz uznal ze skoro 5 mg mi slyzy to nie trzeba@wgiecej.  Dlaczego zaczelam brac? Po wypadku w X 2018 pret przecial mi noge tlumilam bol strach i nagle w lutym wybuchnsl w postaci atakow lekowych npolaczonych z panika. Mialam wrażenie ze unieram jako ze mialam 3 ciezkie bakterie to wlaczyl mi sie mega przerysowany lęk obawy o ohlgolnie przewrazliwienie. Raz na tydzien potem w nocy. Obawa o siebie. Zrobilam all badania i bylo ok. Wlaczyla sie derealizscja i zjazd w dol. W kwietniu zrozunuslam ze cierpie na zespol stresu pourazowrgo. Do psychiatry i ... lek. Nue chciakam ale mu zaufalam i ciesze sie. Lek panika minęły.  Lekarz dal mi dodatkowo xanax na noc wzielam podczas 27 dni 5x gdy na poczatku bylo ciezko. Teraz depralin 5mg i jest normslnie supet.zycze Wam tego z serca. Nie biore nuc innego. Jednak jesli moge to dorzuce tajemniczke co mnie uspokaja mam.przy sobie pudeleczko a w nim 5mg depralin polowke xanaxu polowke tabletki na tarczyce msm.ngiedoczynnosc i 2.5 mg concoru. I to mnie uspokaja. Bo jesli cos sie dziehe dotykam.pudelka i czuje ulfe😁

Nie zastanawiajmy sie za duzo gdy przychodza ataki paniki lękow gdy kazdy objaw z naszego ciala czytamy jako zawal smierc rak itp.. po prostu oddech wtdech i mysl kocham Cie moja nerwico rozumuem pomoz mi prosze tez mnie pokochaj. I szukaj why...? 

Okazalo sie ze pobyt w domu dziecka molestowanie bicie smierc 2 bliskich osob  i strata dziecka i inne zdarzenia  ma wpływ na moje zycie  i ze moj wypadek wywołał caly ciąg przykrych skrywanych rzeczy . Cale zycie bylam.pozytywna enetgiczna dziewczyna szalona i pewna siebie.  Nagle all runelo

Kochani  po 27 dniach brania depralinu wydaje mi sie,  ze odnajduje sie na nowo pogodzona z przeszloscia pelna szacunku dla siebie  i miloscia do swiata i do mojej nerwicy... i prosze uwierzcie ze akceptacja siebie i uspokajanie swoich lękow zamiast ucieczka jest wyjsciem. 

Psychoterapia jest wazna bo farmokologia nue załatwi tematu. 

Ciesze sie jesli komus pomoglam. Forum.mi tez przez pierwsze dni pomoglo,  za co dziękuję.  Pozdrawiam mocno wiele dibrych chwil zyczac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.04.2019 o 08:14, luzzterko napisał:

Dziękuję za odpowiedź 🙂

Powiedz proszę w jaki sposób pomógł Ci lek i ile go brałaś bądź bierzesz? 

Biorę od prawie dwóch miesięcy, dość późno bo dopiero niedawno (po 6 tygodniach) zaczął działać, po 2 tygodniach od zwiększenia dawki do 20mg/dzień. Pomógł głównie na ataki paniki - zlikwidował większość z nich, do tego lekka poprawa nastroju pozwalająca na normalne funkcjonowanie, spłycenie emocji - na to wiele osób narzeka ale mi właśnie na tym obecnie zależało, oraz znaczne zmniejszenie natrętnych myśli, analizowania itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, czy jest chociaż jedna osoba, u której ten lek nie zaburzył funkcji seksualnych, i jeśli jest, czy może wie, jakim cudem jej się to udało ?

Będę wdzięczna za każdą odpowiedź dającą trochę nadziei.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od około 6 może 7 lat zmagam się z nerwicą, dopiero kilka lat temu dowiedziałem się co mi tak naprawdę dolega. Niestety w tym czasie nerwica zdążyła mi zabrać wiele rzeczy które kiedyś sprawiały mi radość i "wbić" mi do głowy, że najlepiej czuje się nie wychodząc do ludzi bądź gdziekolwiek tylko siedząc w domu bo tu jest bezpiecznie. Tak więc obecnie ogarnia mnie wręcz paniczny strach na samą myśl wyjechania gdzieś na urlop bądź pójścia do znajomych czy na imprezę. Zacząłem więc terapię lekami biorę esci 10 mg problem w tym, że zanim zacząłem brać leki zdążyłem nawkręcać sobie, że coś mi się na pewno stanie biorąc te leki so skutkuje tym, że ledwo zdąże połknąć tabletkę i zaczynam "nasłuchiwać" swojego organizmu sprawdzając czy coś mi jest no i oczywiście zaczynam panikować. Ktoś może mi poradzić co robić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez ponad 3 miesiące biorę Elicea 5 mg. Przez pierwszy miesiąc 5mg, przez następne 2 miesiące 7.5 mg. Lęki ustąpiły, pojawiały się sporadycznie, ból głowy też znikł. Na 7.5 mg miałem nudności.

Zachorowałem na anginę i dostałem antybiotyk. Psychiatra kazał na czas leczenia odstawić Elicea, bo wchodził w interakcję z antybiotykiem. Antybiotyk brałem 7 dni. Od wczoraj znów biorę dawkę 5 mg, było w miarę ok, dziś pojawiły się lęki. Miałem iść do sklepu, ale nie dałem rady. Czy po tygodniowej przerwie lek znów się będzie wkręcał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.05.2019 o 22:35, RafMak napisał:

Witam. Od około 6 może 7 lat zmagam się z nerwicą, dopiero kilka lat temu dowiedziałem się co mi tak naprawdę dolega. Niestety w tym czasie nerwica zdążyła mi zabrać wiele rzeczy które kiedyś sprawiały mi radość i "wbić" mi do głowy, że najlepiej czuje się nie wychodząc do ludzi bądź gdziekolwiek tylko siedząc w domu bo tu jest bezpiecznie. Tak więc obecnie ogarnia mnie wręcz paniczny strach na samą myśl wyjechania gdzieś na urlop bądź pójścia do znajomych czy na imprezę. Zacząłem więc terapię lekami biorę esci 10 mg problem w tym, że zanim zacząłem brać leki zdążyłem nawkręcać sobie, że coś mi się na pewno stanie biorąc te leki so skutkuje tym, że ledwo zdąże połknąć tabletkę i zaczynam "nasłuchiwać" swojego organizmu sprawdzając czy coś mi jest no i oczywiście zaczynam panikować. Ktoś może mi poradzić co robić?

Po sobie widzę, że lek zwykle działa słabiej niż się spodziewam lub mi się wydaje tak samo jeśli chodzi o skutki pozytywne jak i negatywne. Bralam wiele leków i rzadko dają mocny efekt a na pewno nie od razu po wzięciu tabletki w dawce przepisanej przez lekarza. Także spokojnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lucy86 napisał:

Dostałam od psychiatry Escitil. Na razie nie wzięłam bo boję się skutków ubocznych. Generalnie mam panikę przed wzięciem jakiekolwiek tabletki. Wy jak sobie z tym radzicie? 

Ja wzięłam łącznie 3 tabletki i odstawilam. Lek miał straszne skutki uboczne, odwodnilam się a nocne poty sprawiały że w ogóle nie spałam. Postawiłam na psychoterapię, jeśli będzie potrzeba wrócę do leków ale na pewno nie do escitalopramu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę esci od grubych wielu lat.  Ze 3 lata temu próbowałem przygód z paroksetyną i sertraliną.

Przy paro ogromne lęki, przy sertralinie odrealnienie i biegunka. Przy paro wytrzymałem ze 2 miechy na sertralinie ze 2 tygodnie.

Wróciłem do esci i tak ciągnąłem aż do połowy kwietnia gdzie miałem zabieg na zatoki, a anestezjolog kazał odstawić esci na tydzień przed zabiegiem. Brałem 15mg i czułem się stabilnie. 3 dni po zabiegu zacząłem wracać do leku. Zacząłem od 5mg przez 3 dni i później wszedłem na 10mg. 10mg pociągnąłem przez niecałe 2 tygodnie i od 3 dni wszedłem na 15mg.

Po wejściu na 15mg zaczęły się jazdy. Jestem pieruńsko płaczliwy i przewrażliwiony, nie śpię w nocy bo się wsłuchuję w różne odgłosy i sprawdzam czy jest wystarczająco cicho abym mógł zasnąć. Czy przejście z dawki 10mg na 15mg mogło dać takie efekty?

Możliwe, że przez te niecałe 2 tygodnie abstynencji od leku receptory się w jakimś stopniu zresetowały i po wejściu na dawkę 15mg mam efekty uboczne, które po pewnym czasie się ustabilizują? Najbardziej martwi mnie noc i lęk przed tym, że nie będę spał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2019 o 13:33, Umpero napisał:

Biorę esci od grubych wielu lat.  Ze 3 lata temu próbowałem przygód z paroksetyną i sertraliną.

Przy paro ogromne lęki, przy sertralinie odrealnienie i biegunka. Przy paro wytrzymałem ze 2 miechy na sertralinie ze 2 tygodnie.

Wróciłem do esci i tak ciągnąłem aż do połowy kwietnia gdzie miałem zabieg na zatoki, a anestezjolog kazał odstawić esci na tydzień przed zabiegiem. Brałem 15mg i czułem się stabilnie. 3 dni po zabiegu zacząłem wracać do leku. Zacząłem od 5mg przez 3 dni i później wszedłem na 10mg. 10mg pociągnąłem przez niecałe 2 tygodnie i od 3 dni wszedłem na 15mg.

Po wejściu na 15mg zaczęły się jazdy. Jestem pieruńsko płaczliwy i przewrażliwiony, nie śpię w nocy bo się wsłuchuję w różne odgłosy i sprawdzam czy jest wystarczająco cicho abym mógł zasnąć. Czy przejście z dawki 10mg na 15mg mogło dać takie efekty?

Możliwe, że przez te niecałe 2 tygodnie abstynencji od leku receptory się w jakimś stopniu zresetowały i po wejściu na dawkę 15mg mam efekty uboczne, które po pewnym czasie się ustabilizują? Najbardziej martwi mnie noc i lęk przed tym, że nie będę spał.

Oczywiście, przez 2 tygodnie mogłeś się już odzwyczaić. Na Twoim miejscu pobrałabym jeszcze kilka dni tą dawkę, a lęk przed brakiem snu jest chyba normalny, tworzy się błędne koło: nie możesz spać->boisz się że nie zaśniesz-> nie możesz spać.

Edytowane przez womanofglass

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2019 o 20:00, womanofglass napisał:

Oczywiście, przez 2 tygodnie mogłeś się już odzwyczaić. Na Twoim miejscu pobrałabym jeszcze kilka dni tą dawkę, a lęk przed brakiem snu jest chyba normalny, tworzy się błędne koło: nie możesz spać->boisz się że nie zaśniesz-> nie możesz spać.

 

Kurde tracę kontrolę nad życiem. Niedługo trzecie dziecię mi się rodzi, a ja jestem totalnym tłem siebie. Chciałbym po prostu zniknąć, ale  wiem, że dzieci mnie potrzebują i będą potrzebowały, a ja zawodzę ich na całej linii bo nie jestem w stanie funkcjonować.

Jeszcze przed przerwą w braniu esci mogłem sobie żonglować dawkami bez większych jazd. Większa dawka - większe zamulenie więc na kolejny dzień obniżam. teraz od momentu jak zwiększyłem do 15mg to ani się nie wysypiam mimo, że wcześniej na tej dawce sen miałem na tyle regeneracyjny, że funkcjonowałem normalnie. Wszystkiego się boję. Przeraża mnie perspektywa podjęcia każdej zbliżającej się decyzji. Dzisiaj 5 dzień od zwiększenia dawki na 15mg. Esci nigdy mnie tak nie masakrowało. Przeraża mnie wizja tego, że spierniczę swoim dzieciom i żonie życie przez to, że stałem się takim nieudacznikiem.

Czemu to jest takie posrane?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×