Wpływ leków na prowadzenie auta/prawo jazdy

[Gość]

Chyba nie ma... ale jak Cię zatrzymają to lepiej się nie przyznawaj że bierzesz takie leki...

[Gość]

a ja polecam prowadzenie auta po (niejednym) seronilu..

boskie uczucie

[kasia081]

no to w końcu jest coś o środkach antydepresyjnych /tlpd,ssri i tym podobnych/ w przepisach?

 

czy ktoś wie napewno?

[Maleńka1526923864]

Mój przyjaciel cierpiący na chad miał poważny wypadek,podczas przesłuchania powiedział że nie przyjmuje żadnych leków. Jak się potem okazało po konsultacji z prawnikiem,zrobił najlepsze co mógł. Ten prawnik ponoć prowadził już parę spraw podczas których gdy przecina strona dowiadywała się o lekach,robiła wszystko żeby zwalić winę na chorego,niezależnie od tego jaki był przebieg wypadku.

[3pawel1]

no to w końcu jest coś o środkach antydepresyjnych /tlpd,ssri i tym podobnych/ w przepisach?

 

czy ktoś wie napewno?

 

nie chodzi kto na kogo zwala przyczynę ale jak jest w przepisach?

 

chociaż wiadomo,że najłatwiej zwalić wszystko na słabszego.

[El Chupacabra]

nie chodzi kto na kogo zwala przyczynę ale jak jest w przepisach?

 

chociaż wiadomo,że najłatwiej zwalić wszystko na słabszego.

 

Powodzenia w rozmowie z drogowka

[Gość]

W przepisach raczej nic nie ma na ten temat... chociaż niektórzy mogą spojrzeć na leki psychotropowe jak na substancje psychoaktywne na których z resztą ulotkach pisze że nie powinno się po nich prowadzić...

 

Moje zdanie jest takie że lepiej się nie przyznawać...

[El Chupacabra]

W przepisach raczej nic nie ma na ten temat... chociaż niektórzy mogą spojrzeć na leki psychotropowe jak na substancje psychoaktywne na których z resztą ulotkach pisze że nie powinno się po nich prowadzić...

 

Moje zdanie jest takie że lepiej się nie przyznawać...

 

Jak juz to na ulotkach jest napisane, ze nalezy zachowac ostroznosc/szczegolna ostroznosc przy obsludze maszyn mechanicznych. Nie wiadomo do konca jak to interpretowac.

 

Lek z tekstem w ulotce "kategorycznie zabraniamy prowadzenia samochodu po naszym leku" raczej by sie nie sprzedal

[Gość]

El Chupacabra, Ja nie napisałem że tam pisze "kategorycznie zabrania się" tylko że "nie powinno się"... Chciałem przez to powiedzieć że właśnie należy zachować ostrożność

[namiestnik]

 

 

Są leki po których kategorycznie zabrania się prowadzić. I niektórzy muszą je brać.

Są też takie po których należy zachować wzmożoną ostrożność lub nie prowadzić - np. gdy ktoś po lekach czuje się senny.

 

 

A tu ciekawy artykuł z ostrzeżeniami:

 

http://www.doz.pl/czytelnia/a1585-Nie_tylko_alkohol_grozny_dla_kierowcow?utm_medium=email&utm_campaign=newsletterNew&utm_source=NEWSLETTER20101007_HTML&utm_content=czytaj_1

 

[Dodane po edycji:]

 

Namiestnik gdzie jest ten wątek?

 

Nie ma. Moderator uznal, ze nie nalezy rozdzielac tych dwoch rzeczy - w pelni to popieram.

 

Nie wprowadzaj w błąd. Dyskusji na ten temat nie było. IMO prawo to nie tylko prawo jazdy, a nie będziemy tu chyba poruszać tematów prawa pracy, ubezpieczenia, refundacji? Jak ktoś ma inne zdanie to oprócz popieram to warto dać jakieś uzasadnienie, chyba, że zrobimy głosowanie, albo też jakieś kumoterskie skryte rozwiązania - co chyba nie jest zbyt dobre dla forum.

 

Nie wiem co się stało z wątkiem. Może zapomniałem założyć albo się coś przypadkiem skasowało - tak przynajmniej przyjmijmy.

 

Wątek jest teraz tutaj: przyjmowanie-lekow-a-prawo-t23821.html

[3pawel1]

mam pytanie do Violi 173 i Kasi 000 co u was słychać ?Jak się wam prowadzi? czy dalej zażywacie leki?

[Martines]

Witam zażywam 20mg paroksetyny rano i 100mg trittico wieczorem, dzisiaj byłem na badania wstępnych praca na magazynie obsługa wózków widłowych jakoś zrobiło mi się niezręcznie i powiedziałem że nie zażywam żadnych leków na stałe. Jak myślicie czy gdym powiedział co przyjmuje mogłyby być jakieś problemy z dopuszczeniem do pracy. Odnośnie kierowania samochodem psychiatra zalecił tylko na początku powstrzymanie się od jeżdżenia żeby zobaczyć jak organizm zareaguje.

[Natrętnik]

Ja jezdzilem setki kilometrow dziennie na kazdym leku jaki stosowalem, nawet na 400 mg fevarinu. Moim zdaniem to tylko na benzosach i duzych dawkach neuroleptykow nie powinno sie jezdzic. Antydepresanty az tak nie wplywaja na zdolnosc prowadzenia pojazdow, moze na poczatku i to nie kazdy.

[Mbleble1990]

To nie narkotyki, nie maja zadnego wplywu na prowadzenie samochodu moze tez dlatego ze nie dzialaja

[ebichu]

Po benzo /w niedużych dawkach/ to nawet lepiej się jeździ.  Znika lęk i człowiek ma mniej zaburzoną percepcję niż jazda przy jednoczesnym lęku.

[ebichu]

Benzo wykryją we krwi lub moczu. I wtedy się zacznie - że nie powinno się pod wpływem leków, że to wręcz usiłowanie zabójstwa.  Potem powołają biegłego, że benzo uspokajają, otępiaja, czy gdyby nie wziął, to prowadziłby lepiej /chociaz to bez zwiazku z przyczyna/. Cała sprawa benzo i benzo. Że gdyby nie benzo, to inaczej ułożyłby sobie życie.