Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zawiść wobec zadowolonych ludzi... też odczuwacie?


Salix

Rekomendowane odpowiedzi

Każdny jest zazdrosny chyba że ma zaburzenia psychopatyczne. Zazdrośc to informacja, i tylko od ciebie zalezy jak to uczucie zinterpretujesz. Mozesz komuś zazdrości np domu, i uczucie zazdrosci mozesz odebrać w ten sposób, ze podpalisz mu ten dom lub postarasz sie wybudować własny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, też to mam. Zawiść to może za duże słowo, chociaż... Zazdrość, że inni mają to, co samemu chciałoby się mieć, a nie można tego mieć. Bo niby w czym oni są lepsi. Zwłaszcza ci, którym życie nie kładło kłód pod nogi. Kiedyś takim mocno zazdrościłam, a teraz myślę, że to nie sztuka sobie  radzić w życiu, ciągle się rozwijać, brać życie garściami jak się ma dobre ku temu warunki. Sztuka sobie radzić jak wszystko (lub wiele rzeczy) idzie nie tak, jak ciągle pod górę. Kiedyś miałam myśli, że gdybym miała pistolet to bym niektórych wystrzelała. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w pracy taką jedną wkurwiającą śmieszkę, jak do cholery można ciągle suszyć zęby, kiedy wylądowało się na produkcji za takie pieniądze? Nie rozumiem tego. Nie rozumiem, skąd ludzie biorą tyle energii i pozytywnego nastawienia. Ja nie mam skąd. Nie rozumiem też, dlaczego mam się cieszyć szczęściem innych i ich osiągnięciami, skoro sam nie mam na to szans przez zjebany łeb i stracone szanse? Należę raczej do tych, które komuś z pięknym domem życzą raczej, żeby się spalił a nie cieszą się cudzym szczęściem, bo po co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skakunna , nie wiem skąd inni biorą pozytywną energię, ja czerpię ją od tych szczęśliwych ludzi,którymi Ty tak gardzisz. Cieszę się ich szczęściem. Gdyby to ode mnie zależało, to chciałabym żeby wszyscy wokół byli szczęśliwi. Chyba każdy wolałby być obsługiwany przez wesołą uśmiechniętą ekspedientkę niż zołzę. Staram się unikać na swojej drodze zgorzkniałych i zawistnych osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Udręczona napisał:

skakunna , nie wiem skąd inni biorą pozytywną energię, ja czerpię ją od tych szczęśliwych ludzi,którymi Ty tak gardzisz. Cieszę się ich szczęściem. Gdyby to ode mnie zależało, to chciałabym żeby wszyscy wokół byli szczęśliwi. Chyba każdy wolałby być obsługiwany przez wesołą uśmiechniętą ekspedientkę niż zołzę. Staram się unikać na swojej drodze zgorzkniałych i zawistnych osób.

Nie wiem, ja do sklepu chodzę na zakupy a nie na pogaduszki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Nigdy nie rozumiałam ludzi, którym pomaga szkodzenie innym, ich poniżanie czy krzywdzenie. Potrafię być złym czlowiekiem, ale wtedy, gdy ktoś realnie zrobił mi coś złego. Nie denerwuje mnie szczęście i zadowolenie innych osób. Przeciwnie, chciałabym, żeby jak najwięcej ludzi było zadowolonych ze swojego życia, bo to oznacza mniej toksyków na świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×