Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Bierze ktoś terapuetycznie 1/4 tabletki paro czyli ok 5mg? Doszedłem do wniosku, że to jedyny kompromis pomiedzy zupełnym zobojętnieniem , a uczuciem ogromnej pustki i depresji pojawiającą się u mnie jakiś czas po odstawieniu ssri. Dzieki niskiej dawce uboki są w miare pod kontrolą jak również depresja i lęki. Wyleczyłem się z mega dawek które miałem w zwyczaju brać wcześniej i z czego nic pozytywnego raczej nie wynikało. Niestety bez leków nie jestem w stanie funkcjonować po jakimś czasie od zaprzestania brania, mimo usilnych prób zawsze kończy się to źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarzu ,rękę już schowałem i nie będę Cię obdarzał epitetami bo zabrania Regulamin.

 

-- 22 wrz 2017, 01:33 --

 

aree,dawka terapeutyczna i zalecana wynosi 20 mg.

Mniej ale działa to imo efekt placebo.Ale efekt placebo też leczy.Jeżeli taka dawka Ci pomaga ,to bierz

 

-- 22 wrz 2017, 01:44 --

 

Marek,to nie są typowe objawy leczenia paro po 3 mcach.Paro dosyć długo się wkręca i daje czasami dziwne uboki.Dreszcze chyba są wymienione w ulotce.Jeżeli to nie przestanie a będzie Ci przeszkadzać w życiu , no to zmiana leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu ( ponad tydzień) mam taką dziwną głowę, niby nie boli jest ciężka , jakby napompowana, szumi mi w uchu cały czas ciągnie od skroni do ucha i szczęki. Biorę parogen już ponad 3 mce, i lęki z którymi się borykałam przeszły, chociaż w 100 % poprawy jeszcze nie ma, określiłabym ją na 90%. wkręcam sobie że może mam coś w głowie, bo chyba po 3 miesiącach taki skutek uboczny by się nie pojawił a może to nowy objaw nerwicy.... miał ktoś podobnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

aree,dawka terapeutyczna i zalecana wynosi 20 mg.

Mniej ale działa to imo efekt placebo.Ale efekt placebo też leczy.Jeżeli taka dawka Ci pomaga ,to bierz

.

 

 

Chyba jednak nie placebo. Gdzies widziałem wykres, gdzie była pokazana zależność siły blokady wychwytu zwrotnego serotoniny i dawek różnych ssri, w wypadku paroksetyny już przy 5mg ta blokada była coś w okolicach 70%.. Dla mnie optymalnie na dziś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree,dawka terapeutyczna i zalecana wynosi 20 mg.

Mniej ale działa to imo efekt placebo.Ale efekt placebo też leczy.Jeżeli taka dawka Ci pomaga ,to bierz

.

Różnica w okupacji SERT przez paroksetyne, pomiędzy dawkami 10 a 20 mg różni się maksymalnie 10%, więc nie jest to żaden efekt placebo:

 

http://ils.unc.edu/bmh/neoref/this.dir.unneeded/schizophrenia/review/tmp/352.pdf

 

occupancy.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 mg sertraliny wychwytuje 50 % serotoniny a minimalna dawka zalecana jest 50 mg?

Może te pare procent robi różnicę?W ulotce,którą napisali medycy mądrzejsi od GRABARZY stoi wyraźnie ,

w stosunku do wszystkich schorzeń leczonych paroksetyną"wstępna dawka ...20mg.Lekarz może ą zwiększyć..."

Mam smutną wiadomość -narcystyczne zaburzenia osobowości są nieuleczalne.

GRABARZ jaki Ty jesteś mądry.

Pozdrawiam i nie chce mi się z Tobą gadać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KAMRAL, ja wiem co to lęk.Straszny, przytłaczający, nie do zrozumienia przez innych.Wiem.

Stopniowo schodziłem z paro mając za dupą ten cały lęk i jak już byłem na 20 to podmieniłem z esci.I było już z górki.Po roku doszedłem do siebie.I trzeba sobie zadać pytanie ,którego ja nie znałem.Czy paroksetyna???????I to Tobie ku przestrodze.

 

Nie rozumiem koncowki wypowiedzi. Czyli w koncu CI pomogla ta paroksetyna czy zeszedles z niej i dalej to samo ? czy cos innego pomoglo na lekie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kamral,schodziłem z zamiarem do zera bardzo powoli i w którymś momencie musiałem wrócić - wziąść paro- bo nie dawałem rady.Telepawa,myśli samobójcze i to co tam spontanicznie napisałem.Często już nie dawało się wrócić na tę samą dawkę.Z 30 mg -bo tyle brałem najdłużej-zrobiło się 60 mg.I było coraz trudniej.Ja podkreślam,to były MOJE przeżycia.Może Tobie będzie łatwiej.Leczenie lęku jest trudne i medycyna nie robi w tym zakresie postępów.Dlatego na paroksetynie są tak spektakularne efekty.Ale każdy SSRI ma tzw."poop_out",

Kończenie działalności leku antydepresyjnego,szczególnie SSRI.Jest to dosyć dobrze udokumentowane zjawisko i musi nastąpić.Dlatego coraz częściej w ulotkach jest napisane ,że leczenie SSRI nie powinno trwać dłużej niż 6 m-cy. Powinno się zmienić na lek o innym mechanizmie dzialania ,jeżeli nie nastąpiła remisja lub co najmiej na inny rodzaj SSRI.W lęku uogólnionym remisja następuje rzadko/mój lekarz nigdy sie z tym nie spotkal/.IMO po 3-4 m-cach po poprawie, paroksetynę trzeba podmienić .Jak paro na 20 mg zaczyna mulić , to nie podnosić dawki ale podmienić na np.10 mg esci.Paro może działać kilka lat a lekarzom łatwo pogonić klienta wypisując mu kolejne X mg paro niż dłubać się rotacją leków.I tu jest bład .A potem płacz i zgrzytanie zębów.Lekarz mówi -trzeba zmienić lek-po np 5 latach.Mówi tylko to jedno zdanie.Na pytanie jak? odpowie -no wie pan,trzeba tak pomału schodzić albo na zakladkę.A ty zaczynasz tak robić i jesteś W DUPIE-NIE MOŻESZ. Jesteś zmulony,życie z ciebie wyszło,możesz tylko spać albo być w letargu.Ale żeby nie mieć lęku-musisz wziąśc działkę paro.Coraz wiecej i więcej.Pomału stajesz się zombi.Mówisz lekarzowi,że nie możesz odtsawić i słyszysz -e.... coś pan wymyślasz ,przecież to nie narkotyk.

Tak to mniej więcej działa jeżeli chodzi o szczegóły,pisane już na spokojnie.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja biorę ponad rok :D Od dwóch tygodni mam zwiększoną dawkę do 40mg i czuję się wyśmienicie. Ten lek nigdy nie wywoływał u mnie zamulenia, nie generował nowych objawów czy myśli s.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurna niedowiarki, poczytajcie 100 ,200,400 stron wcześniej.

 

Oczywiscie ze czytalem, przeczytalem caly temat przed braniem paroksetyny :) Jesli ludzie mysla ze wezma pigulke i nagle zmieni sie ich zycie 180 stopni to brawo. Ustalilem sobie cele przed braniem leku, ciagla praca nad soba, nie chce brac paroksetyny cale zycie mam nadzieje ze pewne mechanizmy zostana po zakonczonej terapi, A jesli ktos siedzi w domu ciagle i przestanie brac i sie dziwi ze lęki wrócily to jest po prostu dla mnie idiota...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarzu, czy można brać żeńszeń koreański, syberyjski i eleuterokoka z paroksetyną 40mg? Czy istnieje ryzyko ZS?

Eleuterokok to żeń-szeń syberyjski.

Nie ma danych odnośnie interakcji tych roślin z parkosetyną, więc ich połączenie jest prawdopodobnie bezpieczne. Sam brałem leki z podpisu z eleuterokokiem i interakcji nie odczułem.

 

A tak na marginesie, to polecam preparaty Medica Herbs, niedrogie, standaryzowane, o wysokiej zawartości składników aktywnych:

 

Eleuterokok kolczasty:

 

http://medicaherbs.com/pl/glowna/36-eleuthero-eleutherococcus-senticosus.html

 

 

Żeń-szeń właściwy:

 

http://medicaherbs.com/pl/glowna/80-ashwagandha-ekstrakt.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałem paro 5 lat i nie miałem problemu z odstawieniem . po prostu w ciagu tych 5 lat były tez inne krótkie eopizody SSRi i SNRI i zawsze przeskakiwałem z leku na lek, a nigdy nie schodziłem bezpośrednio z paro . ostatnio o ile dobrze pamiętam zszedłem z fluoksetyny , o dziwo bez jakiś jazd po 5 latach brania paro a, 6 łącznie SSRI .

"chulałem" długo bez SSRI i wogole antydepresantów też .

Teraz wróciłem do paro i czuję się lepiej , spokojniejszy,mniej się przejmuje , widzę spory kontrast między moje dwie osobowości , dla czlowieka na leku i bez leku . nie jadłem leków serotoninowych z 1,5 roku . w ogole antydepów teraz ostatnio tez nie jadłem ,były dwie próby z brintelixiem i anafrnailem , totalnei niewypały . pomyślałem że wrócę do jedynego leku który kiedykolwiek , pozytywnie na mnie działał , zaczynając od 10mg , teraz od 23 dni na 20mg . i nie mam zamiaru zwiększać tej dawki .

 

czuję się na nim lepiej . chociaż jestem bardziej powolniejszy i mam sporo zaburzone funkcje poznawcze . nie wiem ile będe go brał ,ale wiem że to jedyny lek który mam zamiar brać , więc jak go przestane brać , daje sobie spokój z lekami .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu ( ponad tydzień) mam taką dziwną głowę, niby nie boli jest ciężka , jakby napompowana, szumi mi w uchu cały czas ciągnie od skroni do ucha i szczęki. Biorę parogen już ponad 3 mce, i lęki z którymi się borykałam przeszły, chociaż w 100 % poprawy jeszcze nie ma, określiłabym ją na 90%. wkręcam sobie że może mam coś w głowie, bo chyba po 3 miesiącach taki skutek uboczny by się nie pojawił a może to nowy objaw nerwicy.... miał ktoś podobnie???

Ja mam identycznie. Od początku brania. Tylko po lewej stronie. Do tego bole głowy i lewego oka. Lekarz nie jest do konca przekonany, ze to od paro. Mowi, ze to moze byc nerwica, ktora dalej daje objawy.

Zwuekszylam dawke o 5 mg do 25 mg na dobe i mam mniej nocnych koszmarow. Ciut mniejsze bole glowy. Bede zwiekszac do 30 po 10 dniach brania 25. Darunia mi lekarz polecil wzmocnic sie omega3 z oleju lnianego plus wit. D3. ;) a ucho sobie przeplucze ciepla woda przy uzyciu strzykawki-tak jak robil mi to laryngolog i moze to dzwonienie przejdzie. Pozdrawiam!

 

-- 23 wrz 2017, 13:48 --

 

Bierze ktoś terapuetycznie 1/4 tabletki paro czyli ok 5mg? Doszedłem do wniosku, że to jedyny kompromis pomiedzy zupełnym zobojętnieniem , a uczuciem ogromnej pustki i depresji pojawiającą się u mnie jakiś czas po odstawieniu ssri. Dzieki niskiej dawce uboki są w miare pod kontrolą jak również depresja i lęki. Wyleczyłem się z mega dawek które miałem w zwyczaju brać wcześniej i z czego nic pozytywnego raczej nie wynikało. Niestety bez leków nie jestem w stanie funkcjonować po jakimś czasie od zaprzestania brania, mimo usilnych prób zawsze kończy się to źle.

Ja brałam dlugo 1/4 kiedys bo nie moglam calkowicie odstawic. To tak mala dawka, ze jesli Ci pomaga to bierz i sie nie martw na zapas. U mnie przyszedl taki moment, ze odstawilam i zmienilam lek. A po kilju nieudanych probach z innymi lekami nie bralam nic i chodzilam na terapie. Zapomnialam o paro na kilka lat. Teraz musialam wrocic. Takie zycie z lękiem. Gdy sie nasila to tylko leki moga pomoc. Probuje sie z tym pogodzic. Ale terapia tez pomaga ;)

 

-- 23 wrz 2017, 13:51 --

 

Witam, czy ktoś z Was miał po PAROGENIE (biorę dawkę 40mg/dobę/ trzeci miesiąc) zimne dreszcze podobne jak przy grypie ? Depresja wyraźnie u mnie ustępuje ale te dreszcze są bardzo uciążliwe i nie wiem czy przerwać zażywanie leku ? Czy ktoś z Was miał podobne objawy ? Czy to może być od PAROGENU ?

Ja miewam takie objawy przy nerwicy. Lęk moze ubrac sie w kazdy mozliwy objaw somatyczny. Niezaleznie czy biore lek czy nie. Zdarza sie. Zmierz sobie cisnienie. Mnie telepie tez przy skoku do gory. Pozdrawiam. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dubito : przyszedłeś tu na forum i widzę że jesteś świeżakiem , odkryłeś złą strone SSRI i głosisz swoje prawdy czy to w działe o paroksetynie czy to o wenlafaksynie . też kiedyś byłem na tym poziomie .

powiem ci coś MY JUZ TO WSZYSTKO WIEMY . ty to dopiero odkrywasz . zrozum że tu są takie zryte czerepy, że liczy się nawet 24h żeby poczuć się dobrze .

a ty wpadłeś tu jak błogosławiony i piszesz że paro uzależnia,że szkodzi itp . NO i co z tego?????? nic k.rwa i tak to będziemy jeść :)

 

od siebie dodam że miałem PSSD po fluoksetynie około roku . brałem paro 5 lat i odstawiłem bez problemu , SSRI łącznie 6 lat . miałem przerwe długą . wróciłem do paro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@benzowiec

 

popieram cię, nowi użytkownicy powinni zdobyć się na odrobinę pokory lub udowodnić swoją wiedzę.

 

wszystko uzależnia, kawa, papierosy, słodycze, mcdonalds, a tym bardziej psychotropy...

owszem SSRI nie uzależni fizycznie, ale psychicznie tak, ja biorąc prawie 20 lat SSRI nie jestem już w stanie żyć bez nich bo moja psychika nie jest w stanie bez nich funkcjonować,

bez nich jestem wrakiem człowieka, 5 letnim zapłakanym dzieckiem którego reakcje są infantylne... nie będe sie rozpisywać bo sami wiecie o co chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,benzowiec84 -dzięki za szczerość.Byłem tutaj dosyć dawno, myślę,że skala moich dolegliwości pozostała na ówczesnym poziomie i stąd te "niezrozumienie" obecnego forum ,biorąc pod uwagę wyłącznie sprawy merytoryczne.Piszecie o pokorze świeżaków, to prawda ale też prawda druga.Świeżak powinen być przyjęty jak nieznany gość na Wigilię.Na gościa się nie sra.Liczba starych repów w funkcji czasu będzie maleć i bez dopływu świeżaków forum zdechnie.Mnie akurat to rurka.Jeżeli 10 psycholi chce ciągle ze sobą gadać ,niech gada.

La levedere

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@benzowiec

 

popieram cię, nowi użytkownicy powinni zdobyć się na odrobinę pokory lub udowodnić swoją wiedzę.

 

wszystko uzależnia, kawa, papierosy, słodycze, mcdonalds, a tym bardziej psychotropy...

owszem SSRI nie uzależni fizycznie, ale psychicznie tak, ja biorąc prawie 20 lat SSRI nie jestem już w stanie żyć bez nich bo moja psychika nie jest w stanie bez nich funkcjonować,

bez nich jestem wrakiem człowieka, 5 letnim zapłakanym dzieckiem którego reakcje są infantylne... nie będe sie rozpisywać bo sami wiecie o co chodzi.

 

A jesli mialbys sie cofnąć w czasie wziałbyś ta pierwsza tabletke ? czy probowalbys sie leczyc inaczej ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A jesli mialbys sie cofnąć w czasie wziałbyś ta pierwsza tabletke ? czy probowalbys sie leczyc inaczej ?

 

Wziąłbym, bo nie było wyjścia, próbowałem psychoterapii bez leków, wielokrotnie, gówno one dały.

Dopiero leki przyniosły poprawę, ale bez nich funkcjonowanie jakiekolwiek dla mnie jest absolutnie niemożliwe.

Po odstawieniu staję się całkowitym inwalidą.

Brałem pod uwagę psychiczne uzależnienie, psychiatra tak samo, wziąłem to na siebie i żrę te prochy prawie 20 lat.

Bez nich dawno byłbym 2m pod ziemią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dr. Psycho Trepens zapraszam na priva ,ja Cie "uzdrowie"

 

jak masz takie tajemne moce, to dawaj publiczne uzdrowienie, po co się ukrywać, wal tutaj.

widzę, że mamy podobne zainteresowania, psychofarmakologia, heh, nie sądzę byś przebił forumowego Grabarza,

chyba że masz wykształcenie w tym kierunku, ale mocno wątpię. pachniesz mi alkoholikiem, żart ;) pozdrowienia od narkomana/politoksykomana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze mnie wyczułeś,z tym że ja trzeźwy . Mhmm odstąpie paroksetyne

 

a widzisz ;)

współczuję, bo życie na trzeźwo to istny koszmar, jak dla mnie, może ty jeszcze jakoś się trzymasz.

PARO już załatwione, stara gwardia forumowa czuwa jak widzę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L tyrozyna to suplement diety.Nie warto o tym pisać.Z preparatami stricte dopaminowymi , radzę nie kombinować.Nadmiar dopaminy mają chorzy na schizofrenię.

To są skomplikowane mechanizmy wzajemnych propocji amin,

lepiej w to nie wchodź.Co na to lekarz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×