Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Tańczący z lękami, miałem głupi pomysł, żeby zobaczyć jak zadziała sam Seroxat, poczekać aż zadziała, bo przecież nie aktywizuje jak fluo. To niestety nie był zbyt mądry pomysł. Wróciły objawy fizyczne, na które o dziwo Xanax nie pomaga, a które skutecznie tonizował właśnie topiramat. Wydaje się bezcennym lekiem, gdyby nie zaburzenia funkcji poznawczych. Więc ja wróciłem do topiramatu, ale w dawce 50mg na dobę. Jak widać nie ma jednego leku idealnego - świętego grala. Po miesiącu brania paro i topi w stałej dawce zobaczę czy będzie potrzeba zwiększenia. Ale czuje, że z topi nie rozstanę się długo. Pozostanie kwestia dopasowania właściwej dawki, jak już antydepresant będzie działał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, ale to nie są uboki paro, tylko objawy, które były powodem zgłoszenia się do psychiatry. Topiramat wydaje się je bardzo szybko łagodzić. Mogę po miesiącu paro odstawić topi i zobaczyć jak działa solo. Ale raczej nie przetrzymam miesiąca na samej paro, skoro Xanax tu nawet nie przynosi ulgi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wracam od psychiatry i dalej paro 30 mg 2 miechy a potem zejdziemy na 20. Zapytalem z ciekawosci o psychoterapie i teraz musze zalatwic sobie wizyte w psychiatryku. Doc powiedzial ze juz z lekami nie ma wiekszego pola manewru bo to najsilniejszy przeciwlekowy a trojpierscieniowce i czteropierscieniowce maja zbyt duzo ubokow i mozna se spierdolic watrobe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niecierpliwy, że niby psychoterapia wyleczy Cię z nadpotliwości? hmm Wiesz na rozregulowany układ autonomiczny mogą pomóc też neuroleptyki albo stabilizatory, obydwie grupy leków mają działanie wyciszające i nie powodują nadmiernego pocenia.

A wątrobę to sobie można od wszystkiego spierdolić.

 

Tańczący z lękami, ja powoli zaczynam myśleć, że przy odpowiednio niskiej ale skutecznej dawce topi, gdy nie ma uboków w zakresie funkcji poznawczych, a jest pozytywne działanie w zakresie stabilizacji żaden antydep nie byłby potrzebny. Tylko trudno wcelować w dawkę, bo z każdym zwiększeniem jest najpierw zglebowanie, więc teraz nic na siłę. 50 mg, najniższa skuteczna. To było dziwne kiedy po trzech dniach przerwy po jednej tabletce topi przeszło takie neurotyczne wyczerpanie, i nastrój zrobił się "pogodny".

 

PS A Ty który wagonik chciałbyś odciąć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, ale ta nadpotliwosc jest wynikiem lęku. Zauwazylem ze nawet sama mysl o spoceniu sie juz wywoluje potliwosc. Lekarz powiedzial ze to moje mysli wywoluja potliwosc wiec mysle ze psychoterapia moze miec sens a na pewno nie zaszkodzi sprobowac bo same leki nie dadza rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niecierpliwy, być może. Ja tylko uważam, że to, iż leki SSRI są lekami pierwszego rzutu na lęk, nie oznacza, że są jedynym rozwiązaniem. Najlepiej działać dwutorowo: lekami i psychoterapią. U mnie już małe dawki topiramatu zmniejszają potliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, myślę nad tym, aby z 3 wagoników zrobić 2, ale trochę cięższe, bo 3 wagoniki tylko niepotrzebnie lokomotywę obciążają zbędnym balastem. W pierwszym wagoniku widziałbym coś co zastąpi sertre i mirtę, a więc może wenlę a w drugim pociągnę lamo na obecnej dawce. Nie chcę jej zwiększać, bo troszkę kondycja mi siadła i właśnie nie wiem, po którym leku. Podejrzewam sertrę lub lamo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po 80 mg wzięłam jeszcze 2 tabletki i żadnej zmiany w samopoczuciu nie zauważyłam ale martwi mnie to że jeśli biorę dawkę 20 mg (przepisaną przez psychiatrę) mój nastrój jest niemal jak w okresie przed leczenia parogenem, być może dlatego czuję przymus zwiększenia dawek. Następna wizytę u psychiatry mam 11 lutego i zastanawiam się czy nie poprosić jej o dodanie mi jakiś innych leków, najlepiej bardziej pobudzających.

Czy to w ogóle możliwe by przy parogenie brać coś jeszcze bardziej pobudzającego by nie zasypiać w pracy? :) nie będzie to kolidowało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

senność to skutek uboczny paroksetyny a w szczególności w takich dużych dawkach...paroksetyna jest bardziej sedatywna niż np. sertralina

 

sertralina, wenlafaksyna to leki bardziej pobudzające aktywność, jak również fluoksetyna

 

paroksetyna jest uważana za taki tłumiący antydepresant i lekko pobudzający, ale to pobudzenie jest lekkie i lajtowe, przyjemne bo dzięki paro jest dużo serotoniny która rozleniwia

 

masz po prostu stan rozleniwienia, senności po paro, jeśli chcesz być wydajna w pracy to lepiej brać taką dawke jaką lekarz kazał i wtedy zapytać o możliwość dołączenia czegoś pobudzającego a w tej roli sprawdza sie jako dodatek Bupropion. Wtedy będzie mniejsza senność, większe pobudzenie, ale jeśli masz problem z lękami to może on troche powodować stan poddenerwowania, coś za coś

 

inna opcja to zmiana z paro na sertraline która jest bardziej pobudzająca, ale przy takiej dawce jak obecnie paroksetyny zmiana byłaby mozolna i trudna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, a czemu nie winisz mirty? Chyba ona jest najbardziej sedująca? Skoro już bierzesz sertrę może lepiej ją zwiększyć. Zmienianie SSRI/SNRI jest mega uciążliwe.

 

-- 05 lut 2013, 23:21 --

 

Ja w każdym razie widzę lokomotywę pod tytułem topi, a w wagoniku jakiś antydepresant. Już mnie rybka-pipka który, w badaniach wszystkie i tak mają skuteczność na tym samym poziomie :D

 

-- 05 lut 2013, 23:23 --

 

aniaaa1214, ale od każdego zwiększenia dawki musi minąć miesiąc, żeby zauważyć jakieś efekty. Brałeś przez miesiąc 20mg, czy po kilku dniach zacząłeś brać po kilka tabletek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łał, nie wiem czy to zasługa paroksetyny (17 dzień terapii) ale dziś mój stan znacznie się poprawił, niesamowita transformacja z dnia na dzień, wczoraj jeszcze byłem mega zdołowany, przeleżałem calutki dzień w łóżku i nie miałem nawet siły wysiedzieć 10min na kompie a dziś jak by we mnie coś wstąpiło, cały dzień mam dobry nastrój i pozytywne myślenie, jestem lekko pobudzony, nie spałem w dzień i mam ochotę na kontakty społeczne, dziwna sprawa, może paro w końcu zaskoczyło.

Albo to zasługa tego że wczoraj na wieczór łyknąłem 50mg selegiliny no ale bez jaj, nie możliwe żeby po pierwszej dawce było takie działanie o ile w ogóle jakieś działanie było.

 

-- 06 lut 2013, 03:03 --

 

Kurcze, tak siedzę i myślę i to raczej nie możliwe żeby tak mi się poprawiło z dnia na dzień, czy możliwe jest żeby selegilina połączona z paro zadziałała tak w pierwszej dawce?

 

-- 06 lut 2013, 03:08 --

 

Ps. sory za pomyłkę 5mg selegiliny nie 50mg :shock: a nie mogę już edytować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami tak jak napisał elfrid, mirta obniża raczej Twoją kondycję, nie sertra. Pozatym bierzesz bardzo małą dawkę sertraliny, dlaczego chcesz zmieniać na wenlafaksynę a nie zwiększyć dawki sertraliny?

 

aniaaa1214 zwiększając dawkę SSRI nie poprawiamy sobie nastroju. Poprawa nastroju to wynik długotrwałego działania leku. Ile czasu brałaś paro?

 

-- 06 lut 2013, 09:17 --

 

Popiół dobrze, że dopisałeś, że to było jednak 5 mg, bo już miałem dzwonić po karetkę dla Ciebie ;) Możliwe, bo działanie selegiliny na dopaminę i noradrenalinę może być tym brakującym ogniwem w działaniu paroksetyny. Selegilina działa od razu, od pierwszych dawek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co będzie już około 3 miesięcy odkąd biorę parogen ale naprawę martwi mnie to że czuję się jakby to wszystko wracało. Dzis od rana czuła ogromny smutek, pustkę w sobie jakby wszystko co miałam mi odebrano... nie wiem czy mam zmienić paro na inną grupę? tylko nie chcę słabych prochów bo obawiam się że mi nie pomogą. A po takim czasie jak 3 miesiące poprawa powinna już być widoczna.

 

-- 06 lut 2013, 17:03 --

 

elfrid najpierw brałam po 20mg przez około 2 miesiące (przez ten czas była bardzo znikoma poprawa i ciągłe wahania nastroju) więc zwiększyłam ją do 50 czasem brałam i więcej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

mam 23 lata i lecze sie na fobie spoleczna seroxat bralem z 1,5 roku najwiecej 40 mg ale krotko potem 20 mg az do tej pory i bardzo mi pomagal na lęk

w koncu jakies 6-7 dni temu cos mnie naszlo zeby sobie zrobic przerwe i go odstawilem sam bez konsultacji z lekarzem(teraz wiem ze glupi pomysl).najpierw jakies poltora dnia nawet spoko troche tylko pobudzony bylem bardziej niz normalnie az nagle w dzien zaczelo mi sie robic niedobrze szczegolnie podczas jazdy autobusem i jak cos zjadlem to od razu wymiotowac mi sie chcialo okropnie pozatym okropne zawroty glowy a momentami to i wrazenie jakbym mial zwariowac, wyspac tez sie nie moge...ogolnie masakra nie wiem jak dlugo to zniose.prosze powiedzcie mi co mam zrobic bo chcialbym odstawic ten lek.jak bym stopniowo ograniczal z lekarzem to uniknalbym te ojawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aniaaa1214, to chyba lepiej zmienić lek, niż podnosić dawki do 80mg. bez sensu. z paro już więcej nie wyciągniesz. wiesz jak na ciebie działać. jak chcesz się zaaktywiazować, a nie masz problemów z lękami weź fluoksetynę albo Wellbutrin.

 

miko84, już na 200 mg sertry? Tzn. przez pierwsza dwa dni 100mg, a od trzeciego 200mg? Jak tam uboki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid na razie jest w porządku. A wytrwam choćby nie wiem co się działo. Mirtazapine jako lek główny skreśliłem już całkowicie i to z wielu powodów. Teraz chcę wypróbować samą sertralinę bo czuję, że w wyższych dawkach ma na mnie inne działanie niż np paroksetyna. Chyba chodzi o to słabe działanie na dopaminę, które u mnie jest odczuwalne. SSRI u mnie są konieczne przez lęki i OCD, pozatym dodają mi energii jak żaden inny lek, a także poprawiają funkcje poznawcze. Ew. dodatki kiedyś tam będą szły w kierunku noradrenaliny i dopaminy, więc raczej wellbutrin (sam próbowałem brać ale lęki zbyt nasila, może z SSRI będzie ok).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LEKÓW TEGO TYPU NIE ODSTAWIA SIĘ SAMODZIELNIE! :nono:

 

Masz typowe efekty odstawienne. Ja na Twoim miejscu zażyła bym lek w normalnej dawce, takiej jaką masz zaleconą przez lekarza i umówiła bym się z nim na wizytę. Jeśli chcesz odstawić lek, to musisz o tym powiedzieć lekarzowi, to ON ustala o ile i jak zmniejszać dawkę.

 

Jak sam będziesz się bawić w pana doktora, to możesz sobie narobić niezłego szmaba. Próbkę masz już w postaci swojego samopoczucia. Może dojść do zaostrzenia choroby. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid niestety lęki również mam i lekką fobie społeczną oraz depersonalizację (pojawia się rzadko ale długo) ale to objaw depresji więc nie martwię się tym. Ja wolałabym przejść na SNRI ale wiem po tym co napisałeś że będę musiała długo i stopniowo na ty wchodzić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aniaaa1214, to najrozsądniejsza jest wenlafaksyna, z reguły przeciwlękowa i w miarę aktywizująca. Chociaż mnie to chyba wszystkie antydepresanty aktywizują. Nawet Seroxat się ostatnio uaktywnił, ale to może po powrocie do Topamaxu.

 

miko84, ale już brałeś selegilinę i metylofenidad które działają na dopaminę i rezygnowałeś. Może lepiej odpuścić z tymi przekaźnikami zobaczyć co daje lek w danej dawce, a nie wychodzić na przód co by tu jeszcze dorzucić. Ja nie wiem i nie chce wiedzieć dlaczego antydepresanty z lekami przeciwpadaczkowymi działają lepiej, człowiek czuje się bardziej naturalnie. Nie pytam i nie chcę wiedzieć. Mam to gdzieś. Biorę te dwa leki i żyję.... aż coś się znowu nie spierdzieli. Ale liczę, że jak Seroxat ostatecznie się rozkręci, dopasuje optymalną dawkę Topamaxu będzie dobrze na długo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×