Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

@acherontia styx dzięki za nowe punkty widzenia. Ja tak pytam, bo się miotam i boję. Jestem w podobnej sytuacji jak opisana przez Ciebie dziewczyna. Najlepiej byłoby w ogóle nie iść w ten temat, łyknąć paro i tyle 😁

Co do fanaberii - ja sama wyszłam z propozycją pregabaliny + paro/sertra do mojej psychiatry i to była dobra decyzja. Czy całościowo - zobaczymy 😆 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2021 o 23:09, acherontia styx napisał:

Decyzja lekarza w tym przypadku, ale nie. Takie postępowanie nie jest zalecane. Trzeba zmienić lek i tyle.

Żaden inny lek mi nie pomaga, no może oprócz amitryptyliny ale skutki uboczne typu senność przez cały dzień itp. są gorsze niż ta prolaktyna, działanie antycholergiczne mocniejsze od paro itp.

 

Dlatego pytam, czy można leczyć nadmiar prolaktyny spowodowaną psroksetyna? I czy ma to jakieś ryzyko dla zdrowia

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorzej jest po obiedzie, pod wieczór, jest się tak zmęczonym że do niczego nie można się zmusić, nigdzie wyjśc, chce się tylko spać... 60mg może pogłębić ten stan tak jak acherontia styx pisała, ale przy wielu lekach miałem reakcje paradoksalne - miały uspokajać a pobudzały. Zszedłbym na te 20mg ale obawiam się że efekt pro-społeczny zniknie, chyba że jak już zaskoczył lek to będzie się ten stan też utrzymywał przy niższej dawce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok spróbuję. To jak działa paroksetyna na FS to jestem zadowolony, żaden inny lek tak dobrze nie działał, ale co z tego jak ciągle jestem senny i po obiedzie to jestem w stanie tylko leżeć/spać  bo tak potwornie jestem zmęczony/zamulony. Jak będzie pogorszenie to wrócę do 40mg albo nawet spróbuję 60mg jak pozwolił lekarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Arnin napisał:

Ok spróbuję. To jak działa paroksetyna na FS to jestem zadowolony, żaden inny lek tak dobrze nie działał, ale co z tego jak ciągle jestem senny i po obiedzie to jestem w stanie tylko leżeć/spać  bo tak potwornie jestem zmęczony/zamulony. Jak będzie pogorszenie to wrócę do 40mg albo nawet spróbuję 60mg jak pozwolił lekarz.

Z 11 letniego zajadania się tymi specyfikami to mogę Ci poradzić, że najlepsze to są dawki z pogranicza, czyli na tyle wysokie żeby podtrzymać stan przed zapadaniem się w mrok, ale i na tyle niskie żeby Cię nie zobojętnić, bo tylko wtedy można nad tymi emocjami panować. Brałem ogromne dawki wenlafaksyny i po odstawieniu było spowrotem gówno. Teraz już staram się być na dawkach minimalnych które mnie trzymają na powierzchni i mam jakieś emocje i uczucia. Okropny jest stan sedacji i obojętności nie wiele lepszy od depresji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od momentu odstawienia Paro w 2019r czuje sie jakby inaczej. Brałem od tego czasu już 4 leki i po żadnym nie czuję się lepiej, może trochę ale nie tak jakbym chciał raz jak się czułem na Paro z tymi jej wszystkimi ubokami. Czy istnieje możliwość że jak wrócę do Paro to w końcu zaskoczę i będzie lepiej? Z perspektywy czasu  dostrzegam że jej odstawienie po 14 latach brania to był chyba błąd. Czy ktoś z was mial podobnie że te leki coś  jakby zmieniły i że powrót do konkretnego z nich sprawi że człowiek będzie się czuł jak dawniej.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kamilo80 napisał:

Zadziwia mnie jakiekolwiek działanie ssri po za niepożądanym. Kazdy lek z tej grupy nasilał niepokój czasem do stanu z pogranicza,, s" uporczywa terapia konczyla się stanem,, robota" za to paradoksalnie noradrenergiczne leki efekty dawaly. Sen był snem, sex sexem, emocje emocjami. Trochę tętno wyższe. 

Robotyzm załącza się na wysokich dawkach.  No to u Ciebie noradrenalina działa zupełnie inaczej bo u mnie sexu po niej nie ma, raz, że nie ma chęci, a dwa, że nie ma czym bo wciąga go jak żółwia w skorupę. W ogóle nie mogłem się podniecić. Myśli poukładane, ale podniecenia nie mogłem wzbudzić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie paroksetyna to materia neutronowa, po zażyciu grawitacja jest dwukrotnie większa i to już przy 20mg , podnoszenie powiek to jak siłownia, do każdego ruchu trzeba się dobrze zapierać, nie dziwne, że eliminuje lęk, on po prostu nie ma siły powstać😂😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema. No ja jestem na dawce paroksetyny 40 mg i czuje się jakbym miał ze 100 lat. Nie mam kompletnie siły. Nogi miękkie , zmęczenie jak po kołchozie. Senność od rana do wieczora. Jakieś ściski w klacie. A jak już pisze to jest jakaś różnica między różnymi lekami zawierającymi paroksetyne ? Ja biorę akurat arketis. Da coś zmiana na inny lek z paroksetyna ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi porównaniami to macie rację, przy 40mg to wyzwaniem jest nawet wstanie z łóżka i zgaszenie światła... dość często przy wstawaniu potrafi się zakręcić w głowie (jak w przypadku nagłego wstania - mroczki itp.). Już jak się uda ruszyć i jest się w pionie to można funkcjonować ale jak się usiądzie a jeszcze gorzej położy na chwilę to już koniec... ;)  MuminIDM zawsze możesz spróbować oryginał, czasem można zauważyć różnicę, ale podejrzewam że radykalnej zmiany nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DEPERS napisał:

Jak dla mnie paroksetyna to materia neutronowa, po zażyciu grawitacja jest dwukrotnie większa i to już przy 20mg , podnoszenie powiek to jak siłownia, do każdego ruchu trzeba się dobrze zapierać, nie dziwne, że eliminuje lęk, on po prostu nie ma siły powstać😂😂😂

🤣🤣🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak otumania, ale jeżeli chodzi o neuroleptyk typu sulpiryd, to po nim jest mega koncentracja umysł jest taki świeży , logika myśli dosłownie płyną, a na paro to ja miałem watę zamiast mózgu bynajmniej na 40 mg, podejrzewam, że na 60 już bym jadł przez rurkę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, tomek0700 napisał:

Był kiedyś chyba jakiś przelicznik , w sensie teoretyczne porównanie.

 

Myślicie, że 10 mg będzie też miało jakieś terapeutyczne działanie czy bez szans właśnie przez to 80 procent sert od 20 mg ?

Jeśli jesteś już w punkcie zero to będzie trzymało, jeśli na minusie to słabo. 10 mg to taka dawka podtrzymująca ja na niej jestem i nie ma tragedii, 20mg mnie już wgniata w podłogę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co to za tabletki że nie można dzielić? wszystkie można dzielić, nawet kapsułki z granulatem ;) Ja to zawsze zaczynam od najniższego pułapu, nawet 5mg, wydaje się wtedy że początkowe działania niepożądane są słabsze....ale wydłuża to czas do zaskoczenia leku - im szybciej wskoczysz na dawkę docelową to tym szybciej lek osiągnie pożądane stężenie i organizm wysyci się substancją i teoretycznie szybciej mogą pojawić się pozytywne efekty leczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×