Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Biorę paroxinor 20 mg od 6 dni , mirtor 15 mg na noc oraz zommiren 1 mg rano i popołudniu bo nie dał bym rady. Rano mam zawroty i ból głowy oraz zamazane widzenie. Biorąc sam zommiren nie miałem czegoś takiego. Czy przez mirtor lub paroxinor mogę mieć takie skutki uboczne? Kilka lat temu miałem już taki zestaw i nie przypominam sobie , abym tak reagował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.04.2022 o 20:19, marcinzen napisał:

Hej, zaczęłam od pół tabletki przez 8 dni, z zaleceniami psychiatry i jak na razie to nadal odczuwam odstawienne Escipramu, poza tym mam rewolucje żołądkowe i nic poza tym 🙂 a jestem 3 dzień na paro. 

 

wszysko to bardzo krótkie okresy 

Hej, jestem już na dawce 20 mg i na razie taka docelowa. Czuje się dobrze, żadnych skutków ubocznych 🙂 bardzo szybko organizm przyswoił paro, jestem w szoku. Po 8 dniach wzięłam 20 mg i jak ręka odjął, parestezje zniknęły po Escipramie. Dzisiaj włączyłam wg zaleceń Sulpiryd 100 mg, ale wzięłam 50, trochę się boję od razu 100 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema. Jak odstawialiscie paroksetyne? W jakim tempie? Ja brałem ogólnie pół roku. Ostatnie półtorej miesiąca 40 mg. Nie działało więc mam odstawić. I tak ..... Zjeżdżałem co tydzień o 10 mg . Jestem teraz na dawce 10 mg drugi dzień. I zaczynają się jakby chwilowe zawroty głowy . Zwłaszcza przy gwałtownych ruchach głowy. Nie wiem czy to od tego? Bo zaczeło się po próbie drzemki nieudanej. Jak wy odstawialiscie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, MuminIDM napisał:

Siema. Jak odstawialiscie paroksetyne? W jakim tempie?

Ja z 40mg najpierw zeszłam na 20mg i po ok. tygodniu do 0, ale ja będąc już na 20 wchodziłam równocześnie na inny lek. Nic mi nie było, w sensie żadnych objawów odstawiennych, ale to co opisujesz może być od tego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MuminIDM napisał:

A na jaki lek wchodziłas ? Na jaka grupę leków ? Ja mam wejść na tlpd klomipramine anafranil od małych dawek

Na SSRI, na sertralinę konkretnie, zresztą na moją prośbę ta zmiana. Moja lekarka u mnie nie stosuje ani tlpd ani neuroleptyków już od jakiegoś czasu. W ogóle nie bierze ich pod uwagę.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem na 10 mg paroksetyny, i się zaczęło 3 dni temu. Zawroty głowy , brain zapsy, drażliwość , wszystko od razu mnie wqrwia, wyprowadza w równowagi. Czym się wspomóc ? Żeby to chociaż zmniejszyć ? Benzo ? Xanax w dawce 0.5 kompletnie nie pomaga. Ile to może trwać bo się idzie wykończyć. Nigdy więcej paroksetyny. Największe gówno jakie brałem. Nic nie pomogło za to uboki od a do z.  Dajcie jakąś radę... Pozdrawiam.  Jedynie co pomaga chociaż na złość i drażliwość to 3 piwa. Paranoja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MuminIDM napisał:

Ja jestem na 10 mg paroksetyny, i się zaczęło 3 dni temu. Zawroty głowy , brain zapsy, drażliwość , wszystko od razu mnie wqrwia, wyprowadza w równowagi. Czym się wspomóc ? Żeby to chociaż zmniejszyć ? Benzo ? Xanax w dawce 0.5 kompletnie nie pomaga. Ile to może trwać bo się idzie wykończyć. Nigdy więcej paroksetyny. Największe gówno jakie brałem. Nic nie pomogło za to uboki od a do z.  Dajcie jakąś radę... Pozdrawiam.  Jedynie co pomaga chociaż na złość i drażliwość to 3 piwa. Paranoja

Najlepsza do odstawiania paroksetyny jest fluoksetyna lub jakiś inny SSRI, który ma dłuższy od paroksetyny okres półtrwania.

Z takich leków doraźnych to zbyt wiele Ci nie pomoże. Musisz przeżyć te kilka-kilkanaście dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej cierpię na nerwicę natręctw od paru lat. Pierwszy lek jaki mi przepisał lekarz był anafranil po pół roku brania polepszyło się więc zalecił odstawić (myślę że powinnam dłużej go brać). Oczywiście nn powróciło męczyłam się dwa lata bez leków, ale w końcu wróciłam do lekarza przepisał mi znowu anafranil. Brałam go około 4 miesięcy, ale jakoś nie czułam, że mi nie pomaga jeszcze naczytałam się, że może powodować problemy z pamięcią więc odstawiłam. W sumie dobrze tolerowałam ten lek skutki uboczne nie przeszkadzały mi tak w życiu dało się żyć. Po miesiącu po odstawieniu, który był w sumie spoko, bardzo dobrze się czułam zapewne to jeszcze lek działał, zaczęło się wszystko pogarszać nn, depresja. Znowu poszłam do lekarza i przepisał mi paxtin (paroksetyna). Biorę już 2 miesiące 20 mg i cały czas jestem senna i zmęczona mogłabym spać cały czas. Ciężko mi się do czegokolwiek zmusić. Lek na razie tak średnio działa kompulsje trochę się zmniejszyły, bo już tak sił nie mam na ich wykonywanie 😅 jak na wszystko. Mam pytanie do was

1.Czy po zwiększeniu leku do 30 mg a później do 40 mg, czy jest szansa, że ta senność i zmęczenie minie i działanie na nn będzie lepsze? 

2.Czy może wrócić do anafranilu lub jakiś inny lek? 

Z góry dziękuję za odpowiedź 

Edytowane przez Paulina12m

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Paulina12m napisał:

Hej cierpię na nerwicę natręctw od paru lat. Pierwszy lek jaki mi przepisał lekarz był anafranil po pół roku brania polepszyło się więc zalecił odstawić (myślę że powinnam dłużej go brać). Oczywiście nn powróciło męczyłam się dwa lata bez leków, ale w końcu wróciłam do lekarza przepisał mi znowu anafranil. Brałam go około 4 miesięcy, ale jakoś nie czułam, że mi nie pomaga jeszcze naczytałam się, że może powodować problemy z pamięcią więc odstawiłam. W sumie dobrze tolerowałam ten lek skutki uboczne nie przeszkadzały mi tak w życiu dało się żyć. Po miesiącu po odstawieniu, który był w sumie spoko, bardzo dobrze się czułam zapewne to jeszcze lek działał, zaczęło się wszystko pogarszać nn, depresja. Znowu poszłam do lekarza i przepisał mi paxtin (paroksetyna). Biorę już 2 miesiące 20 mg i cały czas jestem senna i zmęczona mogłabym spać cały czas. Ciężko mi się do czegokolwiek zmusić. Lek na razie tak średnio działa kompulsje trochę się zmniejszyły, bo już tak sił nie mam na ich wykonywanie 😅 jak na wszystko. Mam pytanie do was

1.Czy po zwiększeniu leku do 30 mg a później do 40 mg, czy jest szansa, że ta senność i zmęczenie minie i działanie na nn będzie lepsze? 

2.Czy może wrócić do anafranilu lub jakiś inny lek? 

Z góry dziękuję za odpowiedź 

Paroksetyna to ssri, który niestety usypia wyraźnie. Zwykle im większe dawki tym mocniej. Na początku jest najgorzej, potem najprawdopodobniej będzie lepiej, ale te leki na każdego trochę inaczej działają i pewnie jakaś tam senność pozostanie.

Anafranil również na każdego działa inaczej, ale jeśli ty nie miałaś działań niepożądanych, to warto taki lek brać, bo klomipramina jest najskuteczniejszym lekiem na ocd.

Jeśli już zaczęłaś brać paroksetynę - też pewnie zadziała, ale ogólnie senności można spodziewać się zarówno po anafranilu jak i paroksetynie.

Jeśli chcesz lek który nie usypia a działa podobnie jak paroksetyna, to możesz zapytać lekarza o escitalopram, sertralinę lub fluoksetynę.

Aha i jeszcze rada na przyszłość. Przy ocd leki najlepiej brać jeszcze 2 lata po poprawie objawów. Czasem nawet dłużej. To nietypowe że lekarz mówił odstawić lek już po 6 miesiącach kiedy lek działa.

Edytowane przez ProstyUser

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry . Mam taki problem , że odstawiłem nagle , aż 60mg Parogenu . Brałem ten lek , od stycznia 2020 roku , i w listopadzie tego samego roku , sam postanowiłem odstawić i nagle. Wiem , że źle zrobiłem , bo powinienem najpierw skonsultować to z lekarzem psychiatrą , czy można ten lek już odstawić i jak. Nie wiem dlaczego tak odstawiłem ten lek. Nie myślałem wtedy ,że coś może mi się stać . Myślałem , że kilka dni się pomęczę , i przejdzie mi ten zespół odstawienny . Co ja przeszedłem po tym odstawieniu ,to nie ma słów , aby to opisać . Wyjazdy na Sory , drgawki , bezsennność , napady lęku i paniki . Coś mi się porobiło po tym odstawieniu z jelitami , mam cały czas zaparcia . Mam również problemy ze snem . Takie miałem objawy po odstawieniu Parogenu , że nie miałem siły wstać z łóżka . Co ja sobie najlepszego zrobiłem. 😭😭😭 Jestem teraz wrakiem , i cieniem dawnego siebie . Najgorsze jest to , że lekarze nie widzą żadnego związku , jakim było odstawienie leków , z moim obecnym stanem . Wszędzie piszą , że objawy odstawienne są łągodne i trwają 3 tygodnie . Teraz praktycznie cały czas się zadręczam tym, że tak nierozsądnie postąpiłem , i nieodpowiedzialnie , i tak nagle samemu odstawiłem leki . To mój najgorszy błąd w życiu , zapłaciłem za to wysoką cenę , bo utratę zdrowia . Nie mogę sobie wybaczyć , że tak postąpiłem. Przyznam , że biorąc Parogen dobrze się czułem , bo brałem go , z powodu natręctw myślowych . Po tym leku te natręctwa minęły . Tym bardziej dziwię się sobie , że tak nagle odstawiłem ten lek. Wystarczyło tylko dobrze ten lek odstawić i teraz byłoby ok , i cieszyłbym się z życia , a tak cały czas jestem przygnębiony , i nie mogę dojść do siebie . 

Może ktoś ma podobną historię jak moja . 

Edytowane przez Gutek1979

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.06.2022 o 17:50, Gutek1979 napisał:

Dzień dobry . Mam taki problem , że odstawiłem nagle , aż 60mg Parogenu . Brałem ten lek , od stycznia 2020 roku , i w listopadzie tego samego roku , sam postanowiłem odstawić i nagle. Wiem , że źle zrobiłem , bo powinienem najpierw skonsultować to z lekarzem psychiatrą , czy można ten lek już odstawić i jak. Nie wiem dlaczego tak odstawiłem ten lek. Nie myślałem wtedy ,że coś może mi się stać . Myślałem , że kilka dni się pomęczę , i przejdzie mi ten zespół odstawienny . Co ja przeszedłem po tym odstawieniu ,to nie ma słów , aby to opisać . Wyjazdy na Sory , drgawki , bezsennność , napady lęku i paniki . Coś mi się porobiło po tym odstawieniu z jelitami , mam cały czas zaparcia . Mam również problemy ze snem . Takie miałem objawy po odstawieniu Parogenu , że nie miałem siły wstać z łóżka . Co ja sobie najlepszego zrobiłem. 😭😭😭 Jestem teraz wrakiem , i cieniem dawnego siebie . Najgorsze jest to , że lekarze nie widzą żadnego związku , jakim było odstawienie leków , z moim obecnym stanem . Wszędzie piszą , że objawy odstawienne są łągodne i trwają 3 tygodnie . Teraz praktycznie cały czas się zadręczam tym, że tak nierozsądnie postąpiłem , i nieodpowiedzialnie , i tak nagle samemu odstawiłem leki . To mój najgorszy błąd w życiu , zapłaciłem za to wysoką cenę , bo utratę zdrowia . Nie mogę sobie wybaczyć , że tak postąpiłem. Przyznam , że biorąc Parogen dobrze się czułem , bo brałem go , z powodu natręctw myślowych . Po tym leku te natręctwa minęły . Tym bardziej dziwię się sobie , że tak nagle odstawiłem ten lek. Wystarczyło tylko dobrze ten lek odstawić i teraz byłoby ok , i cieszyłbym się z życia , a tak cały czas jestem przygnębiony , i nie mogę dojść do siebie . 

Może ktoś ma podobną historię jak moja . 

Kolego, efekt z odbicia. I to nie tak, że sobie życie zmarnowałeś nagłym odstawieniem, bo nawet gdybyś zrobił to powoli, to by Cię dopadło prędzej czy później. Jesteś nie wyleczony, przerwałaś leczenie, serotonina opadła i pojawiły się, lęki, doły i natręctwa. Nawet to, że dobijasz sobie do głowy teraz, że odstawiłeś nagle paro i to przez to Twój stan. Otóż nie , to tylko natręctwa i depresja. Ja wielokrotnie schodziłem z leków książkowo, a gówno i tak powracało, raz szybciej, a raz wolniej. Trzeba się wybrać do lekarza i on Ci powie to samo i na pewno wdrąży leczenie. Także głowa do góry. Jak jest się chorym, a choroba nie wybiera, to trzeba się leczyć, a Twój przypadek to zapewne depresja i mania nad tym, że jedną głupotą zmarnowałeś sobie życie z tego rodzi się NN i jeszcze gorszy dół. Jesteś chory i potrzebujesz leczenia. Nie, nie zmarnowałeś sobie życia nagłym odstawieniem, tylko po prostu choróbsko wróciło ze zdwojoną siłą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, DEPERS napisał:

Kolego, efekt z odbicia. I to nie tak, że sobie życie zmarnowałeś nagłym odstawieniem, bo nawet gdybyś zrobił to powoli, to by Cię dopadło prędzej czy później. Jesteś nie wyleczony, przerwałaś leczenie, serotonina opadła i pojawiły się, lęki, doły i natręctwa. Nawet to, że dobijasz sobie do głowy teraz, że odstawiłeś nagle paro i to przez to Twój stan. Otóż nie , to tylko natręctwa i depresja. Ja wielokrotnie schodziłem z leków książkowo, a gówno i tak powracało, raz szybciej, a raz wolniej. Trzeba się wybrać do lekarza i on Ci powie to samo i na pewno wdrąży leczenie. Także głowa do góry. Jak jest się chorym, a choroba nie wybiera, to trzeba się leczyć, a Twój przypadek to zapewne depresja i mania nad tym, że jedną głupotą zmarnowałeś sobie życie z tego rodzi się NN i jeszcze gorszy dół. Jesteś chory i potrzebujesz leczenia. Nie, nie zmarnowałeś sobie życia nagłym odstawieniem, tylko po prostu choróbsko wróciło ze zdwojoną siłą

Nie zgodzę się z Tobą, że nawet  gdybym odstawiał wolno Parogen, to miałbym taki sam stan. Leki ssri odstawia się stopniowo, właśnie po to, aby uniknąć objawów odstawiennych. 

Nie wiesz nawet, jak leki ssri gdy się je odstawi nagle, potrafią zdemolować układ nerwowy. Mi natręctwa minęły, jak brałem paro, wystarczyło tylko skonsultować z lekarzem się, i wolno odstawić. Nie mam żadnej depresji, nie przypisuj mi chorób, bo ja sam wiem, że te objawy mi się zrobiły po odstawieniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gutek1979 napisał:

Nie zgodzę się z Tobą, że nawet  gdybym odstawiał wolno Parogen, to miałbym taki sam stan. Leki ssri odstawia się stopniowo, właśnie po to, aby uniknąć objawów odstawiennych. 

Nie wiesz nawet, jak leki ssri gdy się je odstawi nagle, potrafią zdemolować układ nerwowy. Mi natręctwa minęły, jak brałem paro, wystarczyło tylko skonsultować z lekarzem się, i wolno odstawić. Nie mam żadnej depresji, nie przypisuj mi chorób, bo ja sam wiem, że te objawy mi się zrobiły po odstawieniu

Chciałeś opinii więc jej udzieliłem na podstawie Twojego rozpaczliwego tekstu z zawartym wołaniem o pomoc. Wcale nie musisz się z nią zgadzać sam najlepiej wiesz co czujesz . Napisałam o sobie, jak to u mnie przebiegało. Wybacz, ale jestem zatwardziałym racjonalistą i kieruję się tym co widzę, słyszę, czuję. Nie potrafię pisać tylko tego co inni chcą zobaczyć, tylko piszę to co mi się nasuwa po latach zmagania z chorobą i nastoletnim braniem leków między innymi paroksetyny. To jest tylko moja opinia i masz prawo się z nią nie zgadzać. Zdrowia życzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, DEPERS napisał:

Chciałeś opinii więc jej udzieliłem na podstawie Twojego rozpaczliwego tekstu z zawartym wołaniem o pomoc. Wcale nie musisz się z nią zgadzać sam najlepiej wiesz co czujesz . Napisałam o sobie, jak to u mnie przebiegało. Wybacz, ale jestem zatwardziałym racjonalistą i kieruję się tym co widzę, słyszę, czuję. Nie potrafię pisać tylko tego co inni chcą zobaczyć, tylko piszę to co mi się nasuwa po latach zmagania z chorobą i nastoletnim braniem leków między innymi paroksetyny. To jest tylko moja opinia i masz prawo się z nią nie zgadzać. Zdrowia życzę

Rozumiem , tak nieraz po wolnym odstawieniu leków , nawraca nerwica lub depresja . Ja po prostu czuję , że gdybym wolno odstawiał Parogen , nie miałbym tych objawów , które mam , bo mi porobiły się dolegliwości fizyczne . Tak sobie narobiłem przez złe odstawienie leków. 

Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gutek1979 napisał:

Rozumiem , tak nieraz po wolnym odstawieniu leków , nawraca nerwica lub depresja . Ja po prostu czuję , że gdybym wolno odstawiał Parogen , nie miałbym tych objawów , które mam , bo mi porobiły się dolegliwości fizyczne . Tak sobie narobiłem przez złe odstawienie leków. 

Pozdrawiam serdecznie.

Każdy błądzi, a później żałuje, ale pamietaj żeby z każdej nauczki wyciągnąć wniosek. Ciągle się uczymy. Może i nagłe odstawienie to spowodowało, ale tu jest też przyczyną choroba. Spróbuj na lek wrócić i jak będzie lepiej to odstawić już w sposób książkowy. Odkręć to po prostu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, DEPERS napisał:

Każdy błądzi, a później żałuje, ale pamietaj żeby z każdej nauczki wyciągnąć wniosek. Ciągle się uczymy. Może i nagłe odstawienie to spowodowało, ale tu jest też przyczyną choroba. Spróbuj na lek wrócić i jak będzie lepiej to odstawić już w sposób książkowy. Odkręć to po prostu

Depers jak można z Tobą się skontaktować oprócz tego forum?

22 godziny temu, DEPERS napisał:

Kolego, efekt z odbicia. I to nie tak, że sobie życie zmarnowałeś nagłym odstawieniem, bo nawet gdybyś zrobił to powoli, to by Cię dopadło prędzej czy później. Jesteś nie wyleczony, przerwałaś leczenie, serotonina opadła i pojawiły się, lęki, doły i natręctwa. Nawet to, że dobijasz sobie do głowy teraz, że odstawiłeś nagle paro i to przez to Twój stan. Otóż nie , to tylko natręctwa i depresja. Ja wielokrotnie schodziłem z leków książkowo, a gówno i tak powracało, raz szybciej, a raz wolniej. Trzeba się wybrać do lekarza i on Ci powie to samo i na pewno wdrąży leczenie. Także głowa do góry. Jak jest się chorym, a choroba nie wybiera, to trzeba się leczyć, a Twój przypadek to zapewne depresja i mania nad tym, że jedną głupotą zmarnowałeś sobie życie z tego rodzi się NN i jeszcze gorszy dół. Jesteś chory i potrzebujesz leczenia. Nie, nie zmarnowałeś sobie życia nagłym odstawieniem, tylko po prostu choróbsko wróciło ze zdwojoną siłą

Nie zgodzę się z Tobą, że nawet  gdybym odstawiał wolno Parogen, to miałbym taki sam stan. Leki ssri odstawia się stopniowo, właśnie po to, aby uniknąć objawów odstawiennych. 

Nie wiesz nawet, jak leki ssri gdy się je odstawi nagle, potrafią zdemolować układ nerwowy. Mi natręctwa minęły, jak brałem paro, wystarczyło tylko skonsultować z lekarzem się, i wolno odstawić. Nie mam żadnej depresji, nie przypisuj mi chorób, bo ja sam wiem, że te objawy mi się zrobiły po odstawieniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Gutek1979 napisał:

Depers jak można z Tobą się skontaktować oprócz tego forum?

Nie zgodzę się z Tobą, że nawet  gdybym odstawiał wolno Parogen, to miałbym taki sam stan. Leki ssri odstawia się stopniowo, właśnie po to, aby uniknąć objawów odstawiennych. 

Nie wiesz nawet, jak leki ssri gdy się je odstawi nagle, potrafią zdemolować układ nerwowy. Mi natręctwa minęły, jak brałem paro, wystarczyło tylko skonsultować z lekarzem się, i wolno odstawić. Nie mam żadnej depresji, nie przypisuj mi chorób, bo ja sam wiem, że te objawy mi się zrobiły po odstawieniu

Wejdź na mój nick i napisz na priv

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, napisze o swoich doswiadczeniach z Paro, trwaly niecałe 4 lata i teraz po przejsciu tego czasu moge jedynie napisac zeby zastanowic sie kilka razy zanim wejdziemy w to, pomogla mi w trudnym momencie zyciowym kiedy ciezko mi bylo wstac z łozka, ale branie na dłuzsza mete nie polecam, jesli juz sytuacja nas do tego zmusza to naprawde proponuje jak najszybciej zaczynac odstawiac jak tylko staniemy na nogi. Paroksetyna w 1 etapie pomaga bardzo wyciagneła mnie saz łozka zmobilizowała od nowa do pracy napedziła zyciowo, ale po czasie mowioe tu o braniu rok i dłuzej człowiek robi sie zoobojetniały na wszystkie emocje, praktycznie nie odczuwamy szczescia z rzeczy które nas kiedys cieszyły, wypłukuja emocje i uczucia lub je bardzo tłumią. Brałem rózne dawki od 20 do 80 mg bardzo duzo eksperymentowałem sam na sobie i ostatecznie odstawiłem kilka miesiecy temu i uwazam to za najlepsza decyzje jaka moglem podjac, zycie wróciło do normy nie mam zadnych nawrotow sa lepsze i gorsze dni ale na tym zycie polega, Paro pomaga w trudnych chwilach ale zabiera tez te dobre wiec kazdy sam musi wybrac jak chce zyc? po 4 latach odstawilem sam w ciagu 2 tygodni, pierwszy tydzien zejscie na 10mg drugi zejscie na 5mg i koniec, całe 2 tygodnie mocne kopanie jakby prądu w głowie i ciele, kto miał ten wie o czym mowie, pozatym zadnych innych ubocznych, około miesiaca jeszcze pojedyncze prądy;) Obecnie bez lekow kilka miesiecy i najlepszy to jest czas z ostatnich, oczywiscie to tylko moja przygoda nie kazdy moze byc gotowy je odstawic Ja sie dlugo zbierałem do tego i wybrałem moment kiedy wszystko w zyciu mialem poukladane..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ps. Jesli chodzi o Libido to na poczatku wyzerowane mocno głownie chodzi tu o erekcje ale po dłuzszym czasie organizm jakby przyzwyczaja sie do leku i jest po prostu mocno opozniona, po odstawieniu wszystko wraca do normy z przed, Według mnie nie ma co słuchac lekarzy którzy dodaja inne srodki na libido lub zaczynaja sie na nas bawic dawkami lub innymi lekami, trzeba samemu wszystko sprawdzic na sobie ale prawda jest taka ze niestety stajemy sie niewolnikami tych lekow po pewnym czasie i trzeba jak najszybciej isc w kierunku odstawienia, moj głowny powod był taki ze całe zycie jestem osoba trenujaca na siłowni i mimo trzymanej diety i treningu Paro mocno ograniczała mozliwosci i do dzis nie wiem czy to ingerencja w hormony czy co- na pewno Prolaktyne mialem mocno wystrzelona a po odstawieniu spadła, moze komus sie przyda 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, damian30 napisał:

Witam, napisze o swoich doswiadczeniach z Paro, trwaly niecałe 4 lata i teraz po przejsciu tego czasu moge jedynie napisac zeby zastanowic sie kilka razy zanim wejdziemy w to, pomogla mi w trudnym momencie zyciowym kiedy ciezko mi bylo wstac z łozka, ale branie na dłuzsza mete nie polecam, jesli juz sytuacja nas do tego zmusza to naprawde proponuje jak najszybciej zaczynac odstawiac jak tylko staniemy na nogi. Paroksetyna w 1 etapie pomaga bardzo wyciagneła mnie saz łozka zmobilizowała od nowa do pracy napedziła zyciowo, ale po czasie mowioe tu o braniu rok i dłuzej człowiek robi sie zoobojetniały na wszystkie emocje, praktycznie nie odczuwamy szczescia z rzeczy które nas kiedys cieszyły, wypłukuja emocje i uczucia lub je bardzo tłumią. Brałem rózne dawki od 20 do 80 mg bardzo duzo eksperymentowałem sam na sobie i ostatecznie odstawiłem kilka miesiecy temu i uwazam to za najlepsza decyzje jaka moglem podjac, zycie wróciło do normy nie mam zadnych nawrotow sa lepsze i gorsze dni ale na tym zycie polega, Paro pomaga w trudnych chwilach ale zabiera tez te dobre wiec kazdy sam musi wybrac jak chce zyc? po 4 latach odstawilem sam w ciagu 2 tygodni, pierwszy tydzien zejscie na 10mg drugi zejscie na 5mg i koniec, całe 2 tygodnie mocne kopanie jakby prądu w głowie i ciele, kto miał ten wie o czym mowie, pozatym zadnych innych ubocznych, około miesiaca jeszcze pojedyncze prądy;) Obecnie bez lekow kilka miesiecy i najlepszy to jest czas z ostatnich, oczywiscie to tylko moja przygoda nie kazdy moze byc gotowy je odstawic Ja sie dlugo zbierałem do tego i wybrałem moment kiedy wszystko w zyciu mialem poukladane..

No to tylko gratulować, że się czegoś nauczyłeś i wyciągnąłeś wnioski. Tym właśnie, różni mądrość od inteligencji. Pamiętaj, że życie to dzień i nie ma co go rozchwalać kiedy jeszcze słońce nie zaszło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×