Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie o paroksetynę. Biorę półtora tygodnia paroksetynę w postaci Seroxatu. Działanie super, nie mam lęków, chce się żyć. Byłoby idealnie, ale niestety pojawiło się po tygodniu wysokie ciśnienie, ok. 160/102. Ból głowy albo okropna senność, no i strach, że dostanę wylewu. Bez tych leków ciśnienie mam książkowe. Lekarz powiedział mi, że nie ma mi już nic innego do zaoferowania. Dziwnie się z tym jego zdaniem poczułam. Do tej pory brałam ketilept na noc, potem triticco, a w dzień sympramol. Ale miałam cały czas potworne lęki poranne, a jak już rozkręciłam się w wizjach negatywnych, to mnie tak trzymało często do godz. 13. Kilka miesimy temu próbowałam Symfaxinu, ale po nim miałam straszne kołatanie serca, jakąś arytmię i po dwóch tygodniach przestałam i wróciłam do Sympramolu. A teraz dostałam na noc Miansec a na dzień Seroxat. Wczoraj nie brałam go w ogóle i ciśnienie było ok. Dziś wzięłam tylko pół tabletki i po dwóch godzinach musiałam brać coś na obniżenie ciśnienia. Czy ktoś tak miał? Czy to minie, czy raczej nie ma co ryzykować wylewu? Ponieważ psychiatra mnie tak zostawił z wiadomością, że nie ma dla mnie już nic innego, to nie wiem, co zrobić. Pewnie najlepiej byłby w ogóle przestać to brać i nie szukać nic innego, co mi wciąż powtarza mój mąż, który zupełnie nie rozumie moich lęków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie o paroksetynę. Biorę półtora tygodnia paroksetynę w postaci Seroxatu. Działanie super, nie mam lęków, chce się żyć. Byłoby idealnie, ale niestety pojawiło się po tygodniu wysokie ciśnienie, ok. 160/102. Ból głowy albo okropna senność, no i strach, że dostanę wylewu. Bez tych leków ciśnienie mam książkowe. Lekarz powiedział mi, że nie ma mi już nic innego do zaoferowania. Dziwnie się z tym jego zdaniem poczułam. Do tej pory brałam ketilept na noc, potem triticco, a w dzień sympramol. Ale miałam cały czas potworne lęki poranne, a jak już rozkręciłam się w wizjach negatywnych, to mnie tak trzymało często do godz. 13. Kilka miesimy temu próbowałam Symfaxinu, ale po nim miałam straszne kołatanie serca, jakąś arytmię i po dwóch tygodniach przestałam i wróciłam do Sympramolu. A teraz dostałam na noc Miansec a na dzień Seroxat. Wczoraj nie brałam go w ogóle i ciśnienie było ok. Dziś wzięłam tylko pół tabletki i po dwóch godzinach musiałam brać coś na obniżenie ciśnienia. Czy ktoś tak miał? Czy to minie, czy raczej nie ma co ryzykować wylewu? Ponieważ psychiatra mnie tak zostawił z wiadomością, że nie ma dla mnie już nic innego, to nie wiem, co zrobić. Pewnie najlepiej byłby w ogóle przestać to brać i nie szukać nic innego, co mi wciąż powtarza mój mąż, który zupełnie nie rozumie moich lęków.

 

Lekarze to sa jednak pódebile, jak nie ma innego do zaoferowania?? przeciez ssri jest kilka a wogóle andydepresantów kilkadziesiat zaresjtrowanych, swoja droga tak wysokie cisnienie po paro?? dziwne a jaka dawke przyjmujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam czy ma znaczenie który preparat paroksetyny bierzemy że np rexetein ok lepiej podchodzi a paxtin już nie ? Czy miał ktoś problemy z układem trawienny typu rozwolnienia , lużny stolec czy paroksetna może być przyczyną ? Z góry dzięki za info.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam czy ma znaczenie który preparat paroksetyny bierzemy że np rexetein ok lepiej podchodzi a paxtin już nie

Nie ma żadnego znaczenia , który generyk bierzesz . Większośc czasu jechałem na najtańszym Paroxinorze i było w normie . Obecnie łykam oryginalny Seroxat , ale tylko dlatego ,że go dostałem za free . Może to jakaś schiza , ale tego oryginalnego jakbym potrzebował mniej dla odpowiedniego działania leku . I nawet tylu lęków na tym obecnym nie mam . Sam nie wiem . Zwykłego brałem 10 mg , a tego oryginała tylko 7,5 mg .

Mimo wszystko jak się Seroxat skończy znowu wchodze na Paroxinor .

Jak najbardziej możesz mieć zmienioną srakę , ale póżniej raczej to przejdzie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wenla dla mnie jedyne co ma fajne to wlasnie dzialanie przeciwlekowe, ten lek dziala lepiej przeciwlekowo niz paro i w zasadzie nie wiem jak to mozliwe, ale tak jest, przynajmniej ja to czulem, na paro bylem ponad 2 lata i miewalem niepokoje jakies dziwne, a na wenli po tygodniu chyba jakos nie odczuwalem kompletnie rzadnych stanów lekowych, no ale kazdy reaguje na leki indywidualnie, za to przeciwdepresyjnie wenlafaksyna nie dzialala na mnie w zasadzie wcale, parox juz dawalo lepszy nastrój, ale z kolei zamulal jak huj, wogóle ssri/snri to dla mnie huj nie leki, tyle w temacie :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, popieram twoje zdanie. Mi lekarz zaproponowal paro i wenle na lęki do wyboru. Wybrałam paro bo wczesniej go mialam, a wenli nie i sie obawialam. Mam paro ale kompletnie jestem oschła, zamula uczucia. Niby nie mam ataków paniki ale sa nadal stany niepokoju, idealnie nie jest. Mam recepte na wenle. Myślisz że warto wenli spróboiwać i bedzie lepsza niż paro? Paroksetyna ma lepsze opinie niż wenla jesli chodzi o fobie, lęki itp.Wenla to SNRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid nie mam pojecia czy cos dało. Psychiatra mi dał, bo moja somatyzacja polega na uczuciu duszenia się, nudnościach i odruchach wymiotnych. A czy to cos pomoglo to nie wiem, bo wczesniej bralam samą paroksetyne i tez bylo dobrze. Wlasciwie to Sulpiryd odstawiam, sądzę że nie potrzebny jakis neuroleptyk na lęki, ale lekarzem nie jestem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, popieram twoje zdanie. Mi lekarz zaproponowal paro i wenle na lęki do wyboru. Wybrałam paro bo wczesniej go mialam, a wenli nie i sie obawialam. Mam paro ale kompletnie jestem oschła, zamula uczucia. Niby nie mam ataków paniki ale sa nadal stany niepokoju, idealnie nie jest. Mam recepte na wenle. Myślisz że warto wenli spróboiwać i bedzie lepsza niż paro? Paroksetyna ma lepsze opinie niż wenla jesli chodzi o fobie, lęki itp.Wenla to SNRI.

 

Mozesz spróbowac, powinno byc lepiej.

 

-- 19 lut 2015, 21:25 --

 

jaka najniższa dawka paro przy ZOK wypali? chodzi o natrętne myśli. Chyba Sertralinka wyczerapała akumulatory przez te 10 lat :roll:

 

30-40mg, watpie by 20mg dalo rade, no chyba ze sertralina troche podleczyla te mysli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za podpowiedzi dot. łączenia paroksetyny z trazodonem wieczorem. Przesuwałem branie paroksetyny o 2-3 godziny przez kilka dni i doszedłem do momentu gdzie biorę jednocześnie czyli ok g.21. Zanim paro zacznie robić nieprzyjemności to już zasypiam po trazodonie, czyli po jakiś 1-2 godzinach od wzięcia. Dzięki temu mogę spokojnie mieć cały dzień bez żadnych ubocznych i jestem też normalnie wyspany. Były spiny na początku jak brałem wcześniej, uboczne od paro i jeszcze rzucam alko i mnie ssie popołudniami, ale diazepam lub tramadol doraźnie pomagały - teraz je odstawiłem. Jest też większa siła fiz. w ciągu dnia.

 

Dodam od siebie że po 20 dniach brania jednego i drugiego nie ma jeszcze jakiegoś wow, którego się spodziewałem, może trochę więcej jest tych normalnych, zwykłych godzin niż tych smutów, lęków i niepotrzebnych myśli, ale zdecydowanie muszę jeszcze poczekać. We wtorek widzę się lekarzem, może zwiększymy paro z powrotem do 20mg, wcześniej okropnie to znosiłem, ale skoro po 10 mg paro + 100 mg trazodonu mogę normalnie spać, to liczę, że po 20 mg też się da.

 

a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestałam brać w ogóle ten Seroxat, biorę tylko Miansec na noc, bo to mój organizm toleruje dobrze. Przez kilka dni, jak pisałam, próbowałam pół tabletki czyli 10 mg (cała to 20 mg). I te pół tabletki działało tak samo jak cała, czyli tak samo podnosiło ciśnienie. Zazdroszczę Wam, że tak sobie możecie brać te leki (oczywiście to "zazdrość" w cudzysłowie). Tylko ja mam wysokie cieśninie po tych tabletkach. Nawet w ulotce pisze, że nie podnosi tak ciśnienia, jak coś tam. A u mnie podnosi! Płakać mi się chce, bo ten mój psychiatra od 7 miesięcy mnie "zna", wie, co ze mną było, dlaczego itd. A teraz pójdę do innego i znów zacznie na mnie eksperymentować i nie mam siły już nikomu nowemu opowiadać co, po co i dlaczego. Jestem wściekła na niego. No ale skoro tak mnie odesłał z tekstem, że już nic nie ma mi do zaoferowania... Jakbym chodziła do niego co tydzień na kasę chorych co najmniej. A ja prywatnie i byłam, kasę dałam, i tylko 3 razy :( Spróbuję przetrwać na Miansecu, dopóki nie dostanę się do jakieś innego psychicznego lekarza albo ze złości nie pokonam mojego stanu bez leków. Dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×