Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

poza tym nie podobaja mi sie za bardzo takie eksperymentalne terapie, jak ktos chce to moze probowac

a mi poza tym podobają sie eksperymentalne Terapie ,,, i dlatego właśnie ,że mi sie podobają , dziś nie siedząe dziś w czarnej dupie i nie kwikam tam jak zarzynane prosie . Mam po obecnym MIXie zajefajny nastrój , zero lęków i depresji . Vivat Brintellix !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wellbutrin-drogie gówno, zaczalem na tym palic fajki bo nie moglem wyrobic, odradzam, ale jak to mówia madry polak po szkodzie :pirate:

Nieźle, przecież ten lek przepisują też na rzucenie palenia :shock:

 

lunatic, no to dość nietypowo, może faktycznie niektórzy psychiatrzy tak eksperymentują, ale ja bym się bał nawet proponować lekarzowi takie substancje :P

 

Aha, zapomniałem, można jeszcze spróbować tianeptyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co jest nie tak z tymi substancjami? ssri podnoszą serotoninę a one dopaminę, jak otworzysz ulotke takiego selgresu czy viregytu to jest wyspisanych kilka razy mniej skutków ubocznych niż w ulotkach SSRI, jakby nie mój lęk przed skutkami ubocznymi nowego leku to pewnie bym spróbował, mozliwe ze to podchodzi pod nerwice natrectw bo cos mi lekarz o tym wspominał

 

-- 10 gru 2014, 19:23 --

 

ja nie mowilem o samej selegilinie tylko o selegilinie + ssri, a tu juz wszedzie pokazuja sie jakieś poważne interakcje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak ale selegilne mozna brac z ssri do 10mg selegliny, wiecej to juz ryzyko zs i to dosc duze ryzyko, lekarz ci nie powiedzial, wypisal ale juz nie powiedzial jak stosowac :pirate:

 

-- 10 gru 2014, 20:45 --

 

A co do stymulantów, to daje ci miesiac jakbys sie pobawil z nimi mocniej i mogloby cie juz nie byc wsród nas na forum, niech sie wypowiedza co sie bawia stymulantami, nie wspomne juz o ryzyku smierci przy laczenie stymulantów z Ssri, alkohol to pikus :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na recepte nie bralem zadnych stymulantów wogóle i nie zamierzam bo to droga donikad, co z tego ze wezmiesz dzien czy dwa, jak potem i tak huj z tego jest, nie oszukujmy sie to jest branie rekreacyjne, benzo sa hujowe, ale stymulanty w depresji to jest samobójstwo jak dla mnie i zdania nie zmienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przyjmować całe życie metylofenidat to niezły hardcore by był

Widzę Chłopaki ,że z psychostymulantów to co najwyżej żeście sie Guaraną posiłkowali . Nie będe Was przekonywał , ani się z wami bezowocnie sprzeczał . Macie swoje zdanie i w porządku .

Od siebie dodam ,że mi akurat ( są jeszcze inni nawet na tym Forum też ) , którym Metylofenidat + odpowiednie SSRI bardzo pomógł i nadal ( mi po ponad 3 latach pomaga ) . To lekarstwo , nie narkotyk ,,, nie da sie tym ćpać . W lekarstwach z Apteki ( z apteki zaznaczam , a nie od cwaniaczka z uliczy , który , aby więcej zarobić hu--j co dadaje ) , które brane z Głową potrafi pomóc . Po trzech latach ( z większymi lub krótszymi przerwami ) jestem na dawce góra 10 + 10 mg ) . I tyle mi starcza . Lekarstwo bardziej pozwala mi opanować nadmierna impulsywność , niedopuszczać do wewnętrznego chaosu , spokojnie ( bez zamuły neuroleptycznej , benzodiazepinowej etc ) wykonywać swoje codzienne obowiązki ,i mieć nade wszystko jasny umysł w tym wszystkim .

Wiadomo ,że ( jak wszędzie ) sa ludzie , którym ten lek nie pomaga . Maja w swoim CUN odpowiednią ilośc dopaminy w ( korze przedczołowej , odpowiedzialnej za mechanizmy hamowania ). Innym lek może szkodzić - dlatego osobiście nie polecam go w ciężkicch i głębokich depresjach . Jednak w anhedoni , dystymi lek zapewne u wiekszości ludzi sie sprawdzi .

 

-- 11 gru 2014, 12:44 --

 

To zycie by nie trwalo dlugo

Widzę Patryk ,że skazałeś mnie na szybkie odejście z tego padołu ;)

Jednak ja sie tak szybko nie dam . Do tego leku trzeba mieć zdrowe serce ,,,, to fakt . Zresztą do wszystkiego trza je miec zdrowe . Ostatecznie Beta adrenalityki i jest spoko .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, Zycze ci zebys jak najdluzej zyl, ja po prostu jestem uprzedzony do tych leków, bo widzialem co moga zrobic z czlowiekiem, jasne ze metylofenidat w odpowiedniej dawce przy jakims wzglednym nadzorze lekarz to nie jest tragedia!, ale wiadomo ze nastrój sie po tym poprawia, i czlowiek zaraz idzie po najmniejszej linii oporu,zaczyna zwiekszac dawki, brac coraz czesciej, pozniej zaczyna sie kombinowanie recept bo nikt tego nie bedzie przepisywal wiecznie, zakup przez neta, w sumie leczenie stymulantem to tak jak leczenie np:-- depresji- tramalem, owszem pomoze, ale w perpsektywie jakiegos tam czasu zaszkodzi bardzo mocno.

Ty dlugo siedzisz w lekach i z niejednego pieca chleb jadles znasz swój organzim to jest troszeczke inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak jak leczenie np:-- depresji- tramalem

- ojjj zdecydowanie gorzej .

W głębokej depresji jak wziąłem Metylo juz po godzinie było masakrycznie . Wprawdzie spokojnie bardzo , ale depresja jak była tak była ..

Tak więc w głębokiej depresji to lepiej sobie odpuści to to .

A tramal , no cóz apteczne ścierwo , który ostro jeb-ie serotoninę . Brałem juz takie dawki tego syfu ,że konia byś nimi zabił ( tolerka kosmiczna)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Kelabem. Bywało, że brałem metylofenidat dość długo, np 4 tygodnie a potem 10 dni przerwy, potem 4 tyg itd i w ten sposób tolerancja nie rosła. Przez dłuuugi czas brałem 5mg i to wystarczało. Mogłem się na wszystkim skupić, ogarnąć wszystko dookoła. To nie tak, że była faza, zajebisty humor i nie wiadomo co jeszcze. Po prostu wreszcie miałem koncentrację i pamięć na poziomie zdrowego człowieka. Brałem max 10mg i nie odczuwałem żadnego noradrenalinowego działania, czyli nie pociłem się itp. Mimo że na noradrenalinę jestem wrażliwy i przy 150mg wenlafaksyny serce mi napieprza strasznie ;) Jedyny skutek uboczny u mnie to większe parcie na fajki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O metylo można sobie różne rzeczy myśleć do czasu aż się tego nie spróbuje - na depresję szału ni ma, jak już to przykre zjazdy. Na koncentrację i motywację jest ok, ale to trzeba samemu poczuć. Dla mnie lek kompletnie się nie nadawał do długotrwałego brania, noradrenalina buzowała, spać było trudno po tym. Do tego mega wkur... Momentami przyjemne były skoki nastroju, ekscytacji, motywacji, ale bardzo to było niestałe, no i te zjady gdy lek schodził, gdzie u mnie nasilała się depresja i nerwowość, lęk. Lek dość długo testowałem (ponad 4 tygodnie) bo trudno mi go było zdobyć... rozczarowanie wielkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, mam przeciwciała HCV, na szczęście RNA ujemne. Do końca życia muszę uważać no i nie mogę być dawcą niestety. Biopsja, która jest badaniem inwazyjnym, była mi odradzana przy tym stłuszczeniu. Na razie nic tragicznego się z nią nie dzieje więc lekarz mi jej nie zlecił.

 

Mam straszny zjazd nastroju. Bez powodu. Jakby paro zaczęła słabiej działać. Od poniedziałku trochę gorzej się poczułam i z dnia na dzień było coraz gorzej. Przeczekać, czy umawiać się z psychiatrą i zwiększać dawkę? Jaka była u Was różnica między 20 a 40? Czy na ewentualną poprawę trzeba czekać kolejne 5-6 tygodni?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam straszny zjazd nastroju. Bez powodu. Jakby paro zaczęła słabiej działać. Od poniedziałku trochę gorzej się poczułam i z dnia na dzień było coraz gorzej. Przeczekać, czy umawiać się z psychiatrą i zwiększać dawkę? Jaka była u Was różnica między 20 a 40? Czy na ewentualną poprawę trzeba czekać kolejne 5-6 tygodni?

 

 

U mnie jak juz Paro zaczęło zdychać ( po 4 latach około ) zwiększanie dawki tego leku nie dawało żadnej poprawy . Były po tym tylko większe uboki , a nastrój nadal kiepski . Dopiero wejście z drugim antydepem było w tym względzie najbardziej pomocne i skuteczne .

Jednak Ty spróbuj wejść na 30 mg ( więcej nie bierz ) . Dla mnie osobiśćie dawki ponad 20 mg to już było nietęgo ( chodzi o uboki _)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wlasnie to jest tragincze w tych lekach, dziala cos jest poprawa, nagle jeb przestaje dzialac, co jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, ze sa one huja warte, z reszta widze po sobie, jak mozna brac lek powiedzmy pól roku i czu sie gorzej niz na poczatku jego brania np po 8 tygodniach gdzie sie juz sie rozkrecil, nie ma zadnej stabilnosci w dzialaniu, dzisiaj czujesz sie dobrze a za tydzien marzysz o tym zeby zejsc z tego swiata, i co jakis czas przeblysk dobrego nastroju :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×