Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wypadek-śpiączka-powrót do życia-załamanie nerwowe- depresja


maj1120

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jestem 25cio letnia młoda kobietą. W wieku 23 lat uległam wypadkowi samochodowemu. Uderzyliśmy w drzewo. Byłam w śpiączce prawie 3 tygodnie, następnie ponad dwa miesiące w osrodku rehabilitacyjnym gdzie uczyłam się chodzić. Miałam wiarę w siebie- ciągła rehabilitacja, wróciłam do pracy ale kompletnie się załamałam ponieważ zobaczyłam sprawcę wypadku jak sobie jeździ dalej autem. Zabiła brata i jeszcze dalej jeździ no szlag mnie trafia. Nie mam siły na nic, teraz nie pracuje, nie mam pomysłu na siebie. Mam wrażenie, ze muszę odejść z tego świata….

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór, ... to tylko wrażenie i nie będzie ono utrzymywało się wiecznie. Niezależnie od tego, czy człowiek jest zdrowy, czy nie - zmienia zdanie, pod wpływem środowiska, bieżącej sytuacji, impulsu etc.

 

Cóż, niech jeździ. Myślę, że doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że Twoje zdrowie jest najważniejsze (chcę żeby dla Ciebie takie było) i powinnaś myśleć o sobie. Pielęgnowanie złości, gniewu, czy innych negatywnych uczuć nie jest dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawca wypadku  w którym zginął mój mąż również sobie żyje i ma się świetnie, zapłacił karę za... Zniszczone drzewo w Niemczech 1000e i miesiąc odsiadki. Nie udało mi się sprowadzić sprawy do Polski. Długo to przeżywałam. Wspomnienia odżyły jak teraz po 5 latach córka pyta co z Panem który zabił mojego tatę. Ale trzeba żyć. Teraz mecze się z nerwica, lekami. Ale bardzo chce wrócić do normy. Nie wiem co czujesz. Ale to że z tego wyszłaś to szansa. Niektórym się nie udaje. Wiele bym dala by mój mąż żył. Miałam 24 lata i już byłam wdowa z dzieckiem..  Do dziś jak słyszę o wypadku śmiertelnym to chce mi się płakać bo wiem co w takiej chwili przeżywa rodzina zmarłego.  Wtedy musiałam stanąć na nogi bo miałam 4 letnia córkę... Dziś stres wrócił jak bumerang.  Nie wiem co jeszcze cie trapi ale walcz. Mamy jedna szanse a życie potrafi zaskoczyć.   Również pozytywnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×