Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja i zje... życie


DziwnyCzlowiek

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 22 lata i moje życie chyba polega na wmawianiu sobie że jutro będzie lepiej. Nie pamiętam żadnej sytuacji którą mógłbym z uśmiechem na twarzy wspominać. Ale może pokrótce opiszę jak wyglądało moje zycie chociaż od czasów szkolnych. Nie jestem zbyt urodziwym typem, wyróżniałem się przez karnację, raczej mi ubliżano, czy poniżano a ja rzadko kiedy miałem szansę się bronić z kilku powodów, min. szczupła budowa ciała, i wpojona logika za młodu. W "stresującej" sytuacji, co wydaje się żałosne i wstyd o tym pisać, ale moje ciało dziwnie reaguje, zaczynam mieć drgawki, sucho mi w ustach. Zwykła zaczepka, albo rozmowa np, z policją która ofc nie miała z góry złych zamiarów co do mnie, owocuje tym dziwnym odruchem. 

Przez wygląd i ciągłe dopierdalanie, mimo że miałem jakiś kolegów to moja samoocena już w wieku 13-14lat była na dnie. Od 14lat jestem w depresji choć niedawno podjąłem leczenie.

Całe życie jestem samotny, raz się szczerze zakochałem, ale nieszczęśliwie. Ogólnie jestem ignorowany albo pomijany. Nie dziwie się. 

W młodości byłem poddany raczej tresurze niż wychowaniu. Często był krzyk, stres, lincz, bicie, brak zaufania, czułem się jak rzecz, od której można sobie coś bez konsekwencji przywłaszczyć, bo został wychowany tak by być pobłażliwym. Szanować wszystko wokół nie bacząc na siebie.

 Chyba nigdy nie byłem z siebie dumny. Nigdy nie byłem szczęśliwy. Nie czuje się dobrze sam ze sobą, właściwie jedyne emocje jakie odczuwam to frustracja, i coś w podobie do smutku, choć płakać nie mogę. 

Czy jest wgl możliwe zacząć normalnie żyć od zera, nie mając nic, nikogo i niczego, mając tylko bagaż wspomnień który najchętniej by się wywaliło do kosza? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć @DziwnyCzlowiek,

 

Godzinę temu, DziwnyCzlowiek napisał:

Mam 22 lata i moje życie chyba polega na wmawianiu sobie że jutro będzie lepiej.

Chciałbym mieć tyle lat. Postaraj się i zmień swoje życie. To może być trudne.

Godzinę temu, DziwnyCzlowiek napisał:

Czy jest wgl możliwe zacząć normalnie żyć od zera, nie mając nic, nikogo i niczego, mając tylko bagaż wspomnień który najchętniej by się wywaliło do kosza? 

Tak.

 

Miałem trudne życie ale mimo to staram się je poprawić:)

 

Powodzenia i miłego dnia:)

johnn  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yo. Jesteś w moim wieku i masz poniekąd podobną historię. Może to się nie zalicza do wszystkich, ale wiem że niektórym takie gadanie w stylu "Postaraj się i zrób to i tamto...", tylko jeszcze bardziej odbiera chęci. Takie uczucie wyprzedzające czas... Ludzie od nas wymagają, a my z góry zakładamy widząc nasz obecny stan, że to nie możliwe. Co do bagażu wspomnień... kiedyś czytałem o tym że często w zależności od ułożenia jednej myśli, możemy czuć różne przeciwstawne do siebie uczucia. Na przykład w zależności od tego co pomyślimy na dany temat, może nas on zasmucić lub rozweselić. Nie jest to może najprostsze, ale gdyby tak spróbować zmienić treść tych myśli w stosunku do tych samych sytuacji, mogłyby z czasem zmienić wywoływane emocje. Może to zabrzmieć dziwnie, ale w moim przypadku się to w pewnym sensie sprawdza - mam na myśli to, żeby w stosunku do swojego wewnętrznego głosu być takim przysłowiowym chu*em. Nie lubimy tych myśli, nie chcielibyśmy ich mieć, więc raczej z własnej woli ich nie przywołujemy. Co do tych "stresujących" sytuacji brzmi to jak fobia społeczna, akurat z tym żyję... ale to tylko moja opinia, jak zacząłeś leczenie to poczekaj co Ci powiedzą ;> 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×