Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Sertralina ponoć z tego słynie. Ale odkąd ja zażywam tyle czasu(teraz 200mg) to nigdy nie miałem biegunki czy żadnych zaburzeń gastrycznych. Ale mną się nie sugerować, bo zważywszy na tony leków jakie zjadłem to dziw bierze, że po żadnym nie miałem problemów żołądkowo-jelitowych. No dobra, wyjątkiem jest bieguna po jednym antybiotyku i obstrukcja po franku. :pirate: Ale poza tym to nic z tych rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawostek napisze, Ze w literature favhowej wyczytalam ostatnio - duzo jej czytam ostatnio - Ze leki z grupy SSRI osiagaja dzialanie terapeutyczne po 4-5 tygodniach, a u niektorych jeszcze pozniej, do 12 tygodni. Takze nie ma co sie zniechecac. U mnie byla poprawa wyrazna po 4 tygodniach na wiekszej dawce.

 

Umpero, moze nie bedziesz miec zadnych skutkow ubocznych, ja na paroksetynie nie mialam zadnych. Akatyzja moze wystapic I utrzymywac sie kilka tygodni. U mnie trwala jakies 2-3 tygodnie I ustapila jak zaczel brac magnez.

 

Podoba mi sie post Dark Passengera :-)

 

-- 28 paź 2015, 21:37 --

 

Szaraczek, a to ja mam podobnie, nasilenie tych problemow jelitowych mam jakby po jakims czasie od stosowania sertry. To jest nadzieja, Ze mi to ustrojstwo tez przejdzie jak Tobie przeszlo :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, W niecałe pół roku więc dosyć szybko. Pewnie dlatego skutki uboczne dokuczały mi dosyć długo. Najbardziej męczyły mnie zawroty głowy i zmęczenie. Myślisz, że to jest aż taka kosmiczna dawka? Być może. Na forum jest osoba, która bierze 400 mg. Pytałem się niedawno swojego lekarza czy ta dawka 250 mg/dobę jest bardzo wysoka, ponieważ w ulotce Asertinu jest napisane: "Maksymalna dawka dobowa wynosi 200 mg. Nie należy przekraczać zalecanej dobowej dawki". Lekarz mi powiedział, że maksymalnie stosuje się 300 mg na dobę. Z tymże nie dopytywałem się już czy te maksymalne 300 mg jest stosowane w warunkach domowych czy szpitalnych. Podejrzewam, że w domu. Dla mnie osobiście zdanie lekarza jest ważniejsze niż to co jest napisane w ulotkach leków. I cieszę się, że mam takiego lekarza, który nie boi się wyższych dawek. Lekarz wie co robi. My zwiększaliśmy dawki ponieważ na niższych efekt terapeutyczny był niepełny. Była znaczna poprawa, ale to jeszcze nie było to czego oczekiwałem. Teraz jest lepiej. Co prawda nie jest to taki "kosmiczny" wystrzał super samopoczucia jaki kiedyś dawno temu miałem na wenlafaksynie, ale można powiedzieć, że wychodzę stopniowo na prostą. Przede wszystkim ustąpiły niepokój, lęki, fobia społeczna, natrętne myśli i głęboka depresja. Poprawiło się bardzo skupienie na wykonywanych czynnościach.

Niecierpliwy30, Wiesz, że 2 tygodnie przy tych lekach to tyle co nic? Widzę, że masz ustalone przez lekarza takie samo dawkowanie jakie miałem ja na początku. Tzn. też w drugim tygodniu leczenia (dokładnie po 10 dniach) zwiększałem dawkę z 50 na 100 mg. Później już zwiększaliśmy dawki trochę wolniej - co ok. miesiąc. U mnie pierwsze efekty zauważyłem po niecałym miesiącu leczenia więc czekaj cierpliwie. Co masz do stracenia? Ja też chciałem zrezygnować na początku bo wszystkie objawy choroby bardzo się nasiliły a do tego doszły wtedy jeszcze skutki uboczne leku, ale przeczekałem i nie żałuję. Teraz z perspektywy czasu mogę stwierdzić na swoim przykładzie, że sertralina rozkręca się podobnie długo jak wenlafaksyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Kiedy przyszły pierwsze oznaki poprawy to byłem już na dawce 100 mg. 400 mg ma w swoim podpisie Ewgf więc chyba tyle bierze. Zresztą pamiętam jak pisał, że niższe dawki na niego nie działały tak jakby chciał. Ja na szczęście nie muszę brać aż tyle. Poza tym jestem szczupły. W zupełności 250 mg mi wystarcza. Trzeba też pamiętać, że im wyższa dawka tym większe prawdopodobieństwo skutków ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Kiedy przyszły pierwsze oznaki poprawy to byłem już na dawce 100 mg. 400 mg ma w swoim podpisie Ewgf więc chyba tyle bierze. Zresztą pamiętam jak pisał, że niższe dawki na niego nie działały tak jakby chciał. Ja na szczęście nie muszę brać aż tyle. Poza tym jestem szczupły. W zupełności 250 mg mi wystarcza. Trzeba też pamiętać, że im wyższa dawka tym większe prawdopodobieństwo skutków ubocznych.

 

Ja jak wczoraj wziąłęm 100mg to myślałem, że mnie rozadzi, byłem pobudzony masakrycznie. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jednak wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji, polimorfizmu. Można by tak dyskutować o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi, czy o wyższości jednego SSRI nad drugim SSRI. Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. Ja powiem, subiektywie, że sertralina jest absolutnie najlepszym spośród SSRI- i co mi zrobicie? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×