Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

124 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      74
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Mufiśka napisał(a):

Acha rozumiem czyli co lęk za słabo działa ? Nie mam tak co dziennie, ale mam i wkurza mnie to, z drugiej strony ostatnio miałam trochę stresów i może to, ja już się zamartwiam, żeby nie pogorszyło się, to ci mija ? 

Zamartwianie się i stres daje takie objawy. 

Mi to nie mija od prawie roku bo piłem alkohol i zrobiłem sobie niesly burdel w głowie. Ale jest to objaw mojego zaburzenia czyli GAD ,będę szedł na terapię poznawczo behawioralną żeby się tych napięc i zamartwiania pozbyć bo u mnie to jest ciągła katastrofa w głowie. A objawy stresu somatyczne to najgorsze gówno jakie mnie spotkało. Ciągle napięte mięśnie brzucha , wzdęty brzuch , bóle pleców i zmęczenie. Od niedawna przyjmuje brintelix i stawiam że w ciągu miesiąca dwóch mi to wyciszy ale chcę trochę popracować nad tym na terapii a bez tych lęków to nie robota dlatego biorę słaby brintelix i popracuje nad tym. Może relaksacja pomoże.Najlepsza na GAD jest pregabalina , ona takie stany czyści cudownie , człowiek tak swobodnie myśli i się nie zadręcza 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mufiśka napisał(a):

Hej mam pytanie czy macie coś takiego, że bierzecie leki i nie macie lęków, bo ja mam nerwicę lękową, ale czujecie objawy z ciała typu ciężki oddech lub pobudzenie i niepokój ruchowy, pospinane ciało? Nie wiem za bardzo co to jest, a ciekawi mnie bo lęków nie ma 

Mam tak samo jak  Ty. Nie każdego dnia, ale kilka razy w miesiącu pojawia się stan takiego fizycznego niepokoju. To nieprzyjemne i trwa zwykle kilka godzin, po czym samoistnie ustępuje. Ale to jest też dalekie od ataku paniki. Miałem tak zawsze, niezależnie jaki lek na nerwicę przyjmowałem. Ale jak pisano wyżej, ja też polecam treningi relaksacyjne, żeby zmniejszyć częstotliwość takich nieprzyjemnych dni do minimum.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zew napisał(a):

Mam tak samo jak  Ty. Nie każdego dnia, ale kilka razy w miesiącu pojawia się stan takiego fizycznego niepokoju. To nieprzyjemne i trwa zwykle kilka godzin, po czym samoistnie ustępuje. Ale to jest też dalekie od ataku paniki. Miałem tak zawsze, niezależnie jaki lek na nerwicę przyjmowałem. Ale jak pisano wyżej, ja też polecam treningi relaksacyjne, żeby zmniejszyć częstotliwość takich nieprzyjemnych dni do minimum.  

Dzięki za odpowiedź postaram się wdrożyć jakieś techniki relaksujące, ale mam identycznie jak ty kilka razy w miesiącu, i tak wolę to niż lęki, może jakieś masaże by mogły pomóc ciało rozluźnić też, coś poczytam 

4 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Tak, tzw. somatyczne objawy lęku. "Na głowę" nie odczuwasz lęku, ale ciało i tak wie swoje. Leki na to akurat mogą działać częściowo, ale nie muszą i u bardzo niewielu osób likwidują takie objawy całkowicie. Praca na terapii nad rozpoznawaniem emocji, relaksacje itp., innej drogi nie ma.

Dzięki bardzo za odpowiedź, coś poszperam jak sobie z tym radzić, na terapię raczej na razie nie pójdę, za droga impreza, ale sama coś porobię 

4 godziny temu, hopefully.00 napisał(a):

Zamartwianie się i stres daje takie objawy. 

Mi to nie mija od prawie roku bo piłem alkohol i zrobiłem sobie niesly burdel w głowie. Ale jest to objaw mojego zaburzenia czyli GAD ,będę szedł na terapię poznawczo behawioralną żeby się tych napięc i zamartwiania pozbyć bo u mnie to jest ciągła katastrofa w głowie. A objawy stresu somatyczne to najgorsze gówno jakie mnie spotkało. Ciągle napięte mięśnie brzucha , wzdęty brzuch , bóle pleców i zmęczenie. Od niedawna przyjmuje brintelix i stawiam że w ciągu miesiąca dwóch mi to wyciszy ale chcę trochę popracować nad tym na terapii a bez tych lęków to nie robota dlatego biorę słaby brintelix i popracuje nad tym. Może relaksacja pomoże.Najlepsza na GAD jest pregabalina , ona takie stany czyści cudownie , człowiek tak swobodnie myśli i się nie zadręcza 

Pręgi jeszcze chyba nie chce brać skoro Zoloft sobie jakoś radzi to będę go jeszcze brać póki działa, słyszałam, że prega super jest na lęki, ale po niej już nic nie ma więc zostawię ją na gorsze czasy, choć mam nadzieję, że nie przyjdą. Kiedyś jak się pozbyłam tego gówna przez parę lat było tak pięknie nie miałam nic a nic może w miesiączkę czasem jakieś gorsze stany bo hormony, ale raczej dotyczyły smutku i tyle, ja nie wiem jak ja to zrobiłam, że tyle lat miałam spokój, co prawda życie miałam spokojne więc to pewnie dużo pomogło, a później się posypało jak wzięłam rozwód i musiałam zacząć żyć od nowa to póki miałam adrenalinę i ona mnie jakoś trzymała to było ok, minęły z dwa lata od rozwodu poukładałam sobie życie na nowo i tak mnie jebło, jak nigdy wcześniej, rok czasu walczyłam żeby jakoś to przejść, a teraz już jest lepiej, ale odezwał się żołądek i zapalenie błony śluzowej i helicobacter, także od tego nawrotu dosłownie się posypałam zdrowotnie, byłam chora conajmniej raz w miesiącu, straciłam pracę przez to bo masakra jakaś, ale żyję nadzieją, że wróci to co było czyli znów będzie dobrze bo żyje sobie spokojnie i dbam o siebie więc może i tym razem się uda 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2025 o 10:33, Mufiśka napisał(a):

Hej mam pytanie czy macie coś takiego, że bierzecie leki i nie macie lęków, bo ja mam nerwicę lękową, ale czujecie objawy z ciała typu ciężki oddech lub pobudzenie i niepokój ruchowy, pospinane ciało? Nie wiem za bardzo co to jest, a ciekawi mnie bo lęków nie ma 

Ja mam podobnie,nie mam lęków ale całe mam ciało spięte oddech taki głęboki,jak leżę to aż tak nie mam ale jak stoję to mnie od razu spina.

bralem sertraline plus miratzapine i nie wiem po którym leku tak mi się zrobiło,spałem dobrze sen relaksujący ale wstawałem i miałem od razu spięcie.przerzucilem

się na wenlafaksyne i to samo.

dzisiaj nie wzialem żadnego leku i jakoś żyję mam te spięcia ale nie aż tak.wczoraj na noc wziąłem mianseryne 30 ona trochę jakby rozluźniała mięśnie.

Jak wezmę lorazepam to wszystko przechodzi.

a jak jakieś sytuacje nerwowe to nie mogłem się ogarnąć,nie mogłem się wysłowić.jak jechałem na lotnisko to nie mogłem wytrzymać z tego napięcia musiałem wziąć lorazepam.masakra jakaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.02.2025 o 18:11, lukasz82 napisał(a):

Ja mam podobnie,nie mam lęków ale całe mam ciało spięte oddech taki głęboki,jak leżę to aż tak nie mam ale jak stoję to mnie od razu spina.

bralem sertraline plus miratzapine i nie wiem po którym leku tak mi się zrobiło,spałem dobrze sen relaksujący ale wstawałem i miałem od razu spięcie.przerzucilem

się na wenlafaksyne i to samo.

dzisiaj nie wzialem żadnego leku i jakoś żyję mam te spięcia ale nie aż tak.wczoraj na noc wziąłem mianseryne 30 ona trochę jakby rozluźniała mięśnie.

Jak wezmę lorazepam to wszystko przechodzi.

a jak jakieś sytuacje nerwowe to nie mogłem się ogarnąć,nie mogłem się wysłowić.jak jechałem na lotnisko to nie mogłem wytrzymać z tego napięcia musiałem wziąć lorazepam.masakra jakaś.

No ja też czasem biorę Cloranxen na to żeby trochę uspokoić ciało, ale staram się tego nie robić, pomaga mi jak leżę i oddycham głęboko i spokojnie i staram się wtedy myśleć jak mi lekko coś w rodzaju medytacji. Ja nie mam tego co dziennie, nie wiem od czego to zależy, myślę, że trzeba by było popracować z ciałem z mięśniami żeby je rozluźnić, ja chyba sobie masaż fundnę chociaż raz na miesiąc, ale coś będę robić z tym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.02.2025 o 18:11, lukasz82 napisał(a):

Ja mam podobnie,nie mam lęków ale całe mam ciało spięte oddech taki głęboki,jak leżę to aż tak nie mam ale jak stoję to mnie od razu spina.

bralem sertraline plus miratzapine i nie wiem po którym leku tak mi się zrobiło,spałem dobrze sen relaksujący ale wstawałem i miałem od razu spięcie.przerzucilem

się na wenlafaksyne i to samo.

dzisiaj nie wzialem żadnego leku i jakoś żyję mam te spięcia ale nie aż tak.wczoraj na noc wziąłem mianseryne 30 ona trochę jakby rozluźniała mięśnie.

Jak wezmę lorazepam to wszystko przechodzi.

a jak jakieś sytuacje nerwowe to nie mogłem się ogarnąć,nie mogłem się wysłowić.jak jechałem na lotnisko to nie mogłem wytrzymać z tego napięcia musiałem wziąć lorazepam.masakra jakaś.

Jeszcze tak sobie myślę może dawka za duża sertraliny? Nie wiem tylko gdybam sobie może warto zapytać lekarza? Albo jak są stresujące sytuacje to później to może w taki sposób u nas się pokazuje? Mimo to nie lubię tego stanu 😡

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Mufiśka napisał(a):

Jeszcze tak sobie myślę może dawka za duża sertraliny? Nie wiem tylko gdybam sobie może warto zapytać lekarza? Albo jak są stresujące sytuacje to później to może w taki sposób u nas się pokazuje? Mimo to nie lubię tego stanu 😡

Dzisiaj tak pomyślałem że może by jakiś rower lub bieganie żeby zmęczyć organizm,może jakieś emocje siedzą,jaką dawkę bierzesz?

22 godziny temu, Mufiśka napisał(a):

No ja też czasem biorę Cloranxen na to żeby trochę uspokoić ciało, ale staram się tego nie robić, pomaga mi jak leżę i oddycham głęboko i spokojnie i staram się wtedy myśleć jak mi lekko coś w rodzaju medytacji. Ja nie mam tego co dziennie, nie wiem od czego to zależy, myślę, że trzeba by było popracować z ciałem z mięśniami żeby je rozluźnić, ja chyba sobie masaż fundnę chociaż raz na miesiąc, ale coś będę robić z tym. 

Czytałem że może pomóc marihuana medyczna na te spięcie ale nie próbowałem.ja gdy stoję to mam te spięcie,np.dzisiaj chciałem ok a umyć wzialem się za to to od razu jakieś zdenerwowanie wewnętrzne,oddech szybki,taki meczący,nie mogłem tych okien umyć ale wkręciłem się i jakoś trochę przeszło i tam pomyslalem o tym sporcie,emocje jakbym potrzebował zgasić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2025 o 18:36, lukasz82 napisał(a):

Dzisiaj tak pomyślałem że może by jakiś rower lub bieganie żeby zmęczyć organizm,może jakieś emocje siedzą,jaką dawkę bierzesz?

Czytałem że może pomóc marihuana medyczna na te spięcie ale nie próbowałem.ja gdy stoję to mam te spięcie,np.dzisiaj chciałem ok a umyć wzialem się za to to od razu jakieś zdenerwowanie wewnętrzne,oddech szybki,taki meczący,nie mogłem tych okien umyć ale wkręciłem się i jakoś trochę przeszło i tam pomyslalem o tym sporcie,emocje jakbym potrzebował zgasić.

Myślę, że rower czy wysiłek fizyczny bardzo pomaga bo wtedy jest ujście, też chyba zacznę rowerem jeździć, ja biorę 100 mg aktualnie rano 50 i po południu 50, uważam, że to wszystko z ciała to niewypowiedziane emocje, nerwy, zmartwienia, musze spróbować tej medycznej marihuany, no ja mam dokładnie tak jak ty z tego co opisujesz, ja choruje 20 lat chciałam się starać o rentę, ale lekarz mi dziś powiedział, że jak nie leżałam w szpitalu ani razu to nie ma opcji, coś mi się w to nie chce wierzyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Ależ oczywiście, że lekarz ma rację. Ja się leczyłam 15 lat, 3x leżałam w szpitalu i ledwo na orzeczenie do celów pozarentowych się załapałam. O rentę w ogóle szkoda zachodu było w moim przypadku, bo bym nie dostała. 
Ja nawet na dłuższym zwolnieniu od psychiatry miałam kontrolę ZUSu od razu. 

Tego nie wiedziałam bo nigdy się nie interesowałam tym tematem, ale skoro tak jest to nie ma szans ja nie leżałam w szpitalu, myślałam, że jeśli ktoś tak długo choruje to wtedy jest historia choroby i można próbować, szkoda bo myślę, że to nie sprawiedliwe z tym szpitalem m, teraz ci młodzi to ciągle leżą na oddziale i leki na nich żadne nie działają i nie ma dla nich żadnego ratunku 😳 dziwne to, wychwalają się na tik toku ile razy już byli w szpitalu, a tu człowiek 20 lat choruje i nie był w szpitalu 😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

@Mufiśkapróbować zawsze można, ale raczej bardzo ciężko dostać rentę na zaburzenia lękowe.

Dla tego tutaj napisałam o tym bo chciałam zobaczyć czy ktoś coś wie może, ale wiadomo im więcej w papierach tym lepiej nie ma co się łudzić, ja teraz jestem na zwolnieniu i szukam pracy i jest strasznie ciężko każdy chce studenta lub rencistę 😉nie wiem co to dalej ze mną będzie, wysłałam milion cv i cisza, może na wiosnę będzie coś lepiej, a co do renty to kiedyś było lżej z tego co wiem dziś to bez nogi wyślą cię do roboty 

Teraz, Mufiśka napisał(a):

Dla tego tutaj napisałam o tym bo chciałam zobaczyć czy ktoś coś wie może, ale wiadomo im więcej w papierach tym lepiej nie ma co się łudzić, ja teraz jestem na zwolnieniu i szukam pracy i jest strasznie ciężko każdy chce studenta lub rencistę 😉nie wiem co to dalej ze mną będzie, wysłałam milion cv i cisza, może na wiosnę będzie coś lepiej, a co do renty to kiedyś było lżej z tego co wiem dziś to bez nogi wyślą cię do roboty 

Muszę poczytać jeszcze o tym orzeczeniu jak to jest 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka po 7 latach brania paroksetyny, najpierw 20, później 40, która praktycznie wykasowała moje lęki do zera, musiałam ją zmienić, dlatego że strasznie czułam się otłumaniona, bez energii, totalna anhedonia, jedyne co chciałam robić to leżeć w łóżku, zmieniłam na sertraline, od 9.01 brałam 50 mg co zniosłam tragicznie, okropne stany depresyjne, izolacja, no maaaaasakara, podniosłam do 100, od 13.02, jest póki co stabilnie, ale dalej ciężko mi wstać z łóżka, często zdarzają się takie dni pod rząd że słabym samopoczuciem:/ wizytę mam za 2 tygodnie u psychiatry, po wczorajszym kontakcie z nim z pytaniem czy zwiększamy żeby zobaczyć czy będzie lepiej to powiedział żeby czekać, że może za te 2 tygodnie zmienimy po prostu lek, co mnie mega stresuje bo poprzednia zmianę leków zniosłam tragicznie, lek chyba już powinien zaskoczyć dobrze, sama nie wiem, sama też nie będę kombinować z podwyższaniem dawek, ale zastanawiam się dlaczego mój psychiatra nie jest za tym aby podnieść dawkę tylko czekać, no ale póki co to poczekam, może coś jeszcze lepiej zaskoczy, zaczęłam też terapię dopiero co, więc jestem dobrej nadziei 😒

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Alicjamartal napisał(a):

Hejka po 7 latach brania paroksetyny, najpierw 20, później 40, która praktycznie wykasowała moje lęki do zera, musiałam ją zmienić, dlatego że strasznie czułam się otłumaniona, bez energii, totalna anhedonia, jedyne co chciałam robić to leżeć w łóżku, zmieniłam na sertraline, od 9.01 brałam 50 mg co zniosłam tragicznie, okropne stany depresyjne, izolacja, no maaaaasakara, podniosłam do 100, od 13.02, jest póki co stabilnie, ale dalej ciężko mi wstać z łóżka, często zdarzają się takie dni pod rząd że słabym samopoczuciem:/ wizytę mam za 2 tygodnie u psychiatry, po wczorajszym kontakcie z nim z pytaniem czy zwiększamy żeby zobaczyć czy będzie lepiej to powiedział żeby czekać, że może za te 2 tygodnie zmienimy po prostu lek, co mnie mega stresuje bo poprzednia zmianę leków zniosłam tragicznie, lek chyba już powinien zaskoczyć dobrze, sama nie wiem, sama też nie będę kombinować z podwyższaniem dawek, ale zastanawiam się dlaczego mój psychiatra nie jest za tym aby podnieść dawkę tylko czekać, no ale póki co to poczekam, może coś jeszcze lepiej zaskoczy, zaczęłam też terapię dopiero co, więc jestem dobrej nadziei 😒

Ja bym czekała sama wiem z doświadczenia, że lek teraz wkręcał się u mnie bardzo długo i zaskoczył, ale wierz mi już byłam gotowa się poddać bo było mega nie stabilnie i zaskoczyło, do tego terapia twoja to też jednak dla Ciebie zmiana, nie zwiększała bym sama bez wiedzy lekarza, ale też bym jednak na tej jednej dawce została dłużej choć o tym powinien zdecydować lekarz, bo ja wiem jak u mnie było lekarz kazał mi zwiększać, a tutaj mi doradzili żebym się pomęczyła, ale została na jednej dawce dłużej nie skacząc tak szybko i zadziałało, ale wiesz mi jak poczytasz moje wpisy to zobaczysz ile czasu to trwało 😣 tyle mogę od siebie powiedzieć 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Mufiśka napisał(a):

Myślę, że rower czy wysiłek fizyczny bardzo pomaga bo wtedy jest ujście, też chyba zacznę rowerem jeździć, ja biorę 100 mg aktualnie rano 50 i po południu 50, uważam, że to wszystko z ciała to niewypowiedziane emocje, nerwy, zmartwienia, musze spróbować tej medycznej marihuany, no ja mam dokładnie tak jak ty z tego co opisujesz, ja choruje 20 lat chciałam się starać o rentę, ale lekarz mi dziś powiedział, że jak nie leżałam w szpitalu ani razu to nie ma opcji, coś mi się w to nie chce 

11 godzin temu, Alicjamartal napisał(a):

Hejka po 7 latach brania paroksetyny, najpierw 20, później 40, która praktycznie wykasowała moje lęki do zera, musiałam ją zmienić, dlatego że strasznie czułam się otłumaniona, bez energii, totalna anhedonia, jedyne co chciałam robić to leżeć w łóżku, zmieniłam na sertraline, od 9.01 brałam 50 mg co zniosłam tragicznie, okropne stany depresyjne, izolacja, no maaaaasakara, podniosłam do 100, od 13.02, jest póki co stabilnie, ale dalej ciężko mi wstać z łóżka, często zdarzają się takie dni pod rząd że słabym samopoczuciem:/ wizytę mam za 2 tygodnie u psychiatry, po wczorajszym kontakcie z nim z pytaniem czy zwiększamy żeby zobaczyć czy będzie lepiej to powiedział żeby czekać, że może za te 2 tygodnie zmienimy po prostu lek, co mnie mega stresuje bo poprzednia zmianę leków zniosłam tragicznie, lek chyba już powinien zaskoczyć dobrze, sama nie wiem, sama też nie będę kombinować z podwyższaniem dawek, ale zastanawiam się dlaczego mój psychiatra nie jest za tym aby podnieść dawkę tylko czekać, no ale póki co to poczekam, może coś jeszcze lepiej zaskoczy, zaczęłam też terapię dopiero co, więc jestem dobrej nadziei 😒

Ja myślę że nie ma co podwyższać dawki,bo to za wiele nie zmieni

 tylko są większe skutki uboczne.moze zapytaj lekarza zeby cos dołożył do tej sertraliny lub zmienic lek.

11 godzin temu, Alicjamartal napisał(a):

Hejka po 7 latach brania paroksetyny, najpierw 20, później 40, która praktycznie wykasowała moje lęki do zera, musiałam ją zmienić, dlatego że strasznie czułam się otłumaniona, bez energii, totalna anhedonia, jedyne co chciałam robić to leżeć w łóżku, zmieniłam na sertraline, od 9.01 brałam 50 mg co zniosłam tragicznie, okropne stany depresyjne, izolacja, no maaaaasakara, podniosłam do 100, od 13.02, jest póki co stabilnie, ale dalej ciężko mi wstać z łóżka, często zdarzają się takie dni pod rząd że słabym samopoczuciem:/ wizytę mam za 2 tygodnie u psychiatry, po wczorajszym kontakcie z nim z pytaniem czy zwiększamy żeby zobaczyć czy będzie lepiej to powiedział żeby czekać, że może za te 2 tygodnie zmienimy po prostu lek, co mnie mega stresuje bo poprzednia zmianę leków zniosłam tragicznie, lek chyba już powinien zaskoczyć dobrze, sama nie wiem, sama też nie będę kombinować z podwyższaniem dawek, ale zastanawiam się dlaczego mój psychiatra nie jest za tym aby podnieść dawkę tylko czekać, no ale póki co to poczekam, może coś jeszcze lepiej zaskoczy, zaczęłam też terapię dopiero co, więc jestem dobrej nadziei 😒

Ja myślę że nie ma co podwyższać dawki,bo to za wiele nie zmieni

 tylko są większe skutki uboczne.moze zapytaj lekarza zeby cos dołożył do tej sertraliny lub zmienic lek.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jeśli jestem niestabilny emocjonalnie, czyli mam wahania nastroju, skłonność do płaczu, zamartwianie się oraz robię coś pod wpływem impulsu, to sertralina będzie dobrym lekiem czy lepszy będzie inny ssri?

 

Trittico 300mg, bupropion 150mg, lamotrygina 200mg plus brexpiprazol, który ma działanie przeciwdepresyjne, nie pomagają.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś przechodził z fluoksetyny lub z innego SSRI na zakładkę na sertraline? 
 

czy było ciężko? Czy odczuwa się takie same skutki uboczne wchodzenia na sertraline jak gdyby nigdy wcześniej nie brało się żadnego ssri? Czy jednak jak się wcześniej 4 lata brało antydepresanty to będzie łagodniej? Proszę o jakieś informacje bo od jutra wchodzę na ten lek i się stresuje 🥹

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Czupaczups napisał(a):

Czy ktoś przechodził z fluoksetyny lub z innego SSRI na zakładkę na sertraline? 
 

czy było ciężko? Czy odczuwa się takie same skutki uboczne wchodzenia na sertraline jak gdyby nigdy wcześniej nie brało się żadnego ssri? Czy jednak jak się wcześniej 4 lata brało antydepresanty to będzie łagodniej? Proszę o jakieś informacje bo od jutra wchodzę na ten lek i się stresuje 🥹

Powinno być łagodniej ale atrakcje mogą się pojawić 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie schodzę z sertraliny, psychiatra potwierdził, że nie widzi dalszej potrzeby. Będę schodzić z dawki przez kilka tygodni, dziś przeszłam z 200 na 150 i zobaczymy w jakim tempie to pójdzie.

Czy ktoś z Was odstawił z dnia na dzień? Pytam, bo u mnie prawie zawsze sygnałem, że lek już nie jest potrzebny, jest fakt, że zapominam go brać. Już kilka razy zdarzyło mi się zapomnieć sertry niestety, raz zupełnie, a kilka razy tak, że wzięłam po południu zamiast rano.

Ten pierwszy raz kiedy zupełnie zapomniałam, wieczorem zwymiotowałam ale ogólnie panowało jakieś choróbsko u nas w domu. A pozostałe razy nic nie czułam. 
Nie czuję też nic negatywnego jak zapominam o gabapentynie. Nie czułam nic negatywnego odstawiając benzo po nawet 2 mies (w taki sam sposób, po prostu jeden dzień zapomniałam tabletek, następny też i przypominałam sobie po tygodniu). 
Plan jest taki, że będę odstawiać stopniowo i szykuję sobie kasetkę leków żeby nie zapomnieć ale znając mnie i moje roztrzepanie wiem, że różnie bywa… 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam takie zapytanie czy ktoś z was przyjmował wraz z lekami ssri leki ipp? Dostałam od gastrologa na żołądek mesopral 40 mg i mam wrażenie, że źle się czuję od nich, bóle głowy, suchość w ustach i jakoś taka jestem bez siły, chciała bym zapytać was bo może ktoś z was brał i powie coś na ten temat, będę wdzięczna 🙏🏼 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.03.2025 o 15:58, Czupaczups napisał(a):

Kurczę nie mam żadnych skutków ubocznych jak biorę ten lek. Czy to oznacza że nie zadziałała? Czy każdy z was miał skutki uboczne na początku? 

Ja nie miałam kilka pierwszych dni, a potem mega mdłości i pocenie się, suchość w ustach. Ale pierwsze dni były jakbym nic nie brała. 
Skutki uboczne to rzecz indywidualna, nie przesądza o działaniu. Ja np biorę gabapentynę na nerwobóle i nie miałam od niej ani jednego skutku ubocznego, a działa! Dla mnie jest jak Apap, czyli usuwa ból i nie powoduje innych efektów (oczywiście ten ból, na który biorę gabapentynę niestety nie da się załatwić Apapem, porównuję tylko działanie). Nie mam też skutków odstawiennych jeśli o tej gabapentynie zapomnę. A wielu ludzi mówi, że ich otumania albo uzależnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanko - jak zmieniacie leki w sensie ssri a na ssri b od razu czy jednak np zmniejszacie dawkę przez tydzień. Chodzi o szybkie przejście bo esci przestał działać a dostałem serte, mozna z dnia na dzień czy jednak lepiej zejść z 20mg na 10mg na tydzien i wtedy zacząć serte?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.03.2025 o 11:32, zoom napisał(a):

Pytanko - jak zmieniacie leki w sensie ssri a na ssri b od razu czy jednak np zmniejszacie dawkę przez tydzień. Chodzi o szybkie przejście bo esci przestał działać a dostałem serte, mozna z dnia na dzień czy jednak lepiej zejść z 20mg na 10mg na tydzien i wtedy zacząć serte?

Chyba najlepiej oprzeć się na decyzji lekarza i znajomości własnego ciała. Ja np wiem, że boję się nowych leków i przez sam strach mam większe ryzyko skutków ubocznych. Za to w zasadzie nigdy nie mam efektów odstawiennych (a brałam i benzo i tramal i gabę). Dlatego zawsze powoli wchodzę na nowy lek i jak lekarz mi zaproponował zaczęcie od 50 mg sertry to ustaliłam z nim przynajmniej tydzień na 25 mg, a dopiero potem 50. Teraz sobie schodzę z sertry po 25 mg na 2 tyg najpierw, zeszłam już ze 100 do 50, ale na tym 50 chcę pobyć trochę żeby zobaczyć czy depresja nie wraca.

Szybkie przejście z leku na lek ma ten minus, że mogą Ci się skumulować efekty uboczne z nowego leku z efektami odstawiennymi starego. Ja jak pisałam, efektów odstawiennych nie mam, ale ponieważ bałabym się efektów ubocznych nowego leku, to przechodziłabym stopniowo, najlepiej przez jakiś czas będąc na niskich dawkach obu jeśli lekarz by nie widział przeciwwskazań. W ten sposób stary lek jeszcze by utrzymywał swoje działanie a nowy miałby czas, żeby łagodnie „wejść”. Ale niektórzy wolą przemęczyć się krótko a intensywnie i mieć to szybko za sobą. W każdym razie lekarz zawsze musi zatwierdzić Twój plan wchodzenia czy schodzenia z leku, żeby uniknąć przykrych niespodzianek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam 

ja mam pytanie dlaczego sertralina nie jest zatwardzona do GAD? Nigdzie nie mogę znalezsc informacji.

w szpitalu jak byłem to lekarze mówili ze sertralina to samo co Paroksetyna,chodzi mi o lęki.

jakby ktoś wiedział ,to dziękuje za odpowiedz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zszedłem z escitalopramu i od tyg jestem na sertralinie(50mg, a teraz 100mg, docelowo ma być 200mg), różnica jest ogromna przy moim ocd, natrętnych myślach i lękach,  juz widzę ze to znacznie lepszy lek niż esci, z którym się męczyłem w sumie 2 lata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×