Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

119 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      70
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Ja zaczynam znowu przygodę z sertralina od dawki 25 mg.. najlepiej na mnie działała no ale przeszczep włosów pójdzie na marne bo obstawiam że za miesiąc stracę połowę włosów no i libido obstawiam że znowu siądzie ale trudno mam dość już męczenia się sam ze sobą 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2025 o 14:14, MiśMały napisał(a):

Czy brał ktoś połączenie sertralina i bupropion? Jestem bez pracy i muszę szukać oszczędności w lekach, więc zamienić chcę trityko na coś innego.

Ja biorę sertralinę z medikinetem, to nie do końca ten sam profil, ale chyba można mniej więcej porównać. Jak dla mnie sertralina zmniejsza działanie medikinetu, no ale musiałam brać coś na depresję, więc nie narzekam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2025 o 21:26, mio85 napisał(a):

Niekoniecznie, bo ja miałem tylko uboczne rok temu jak lek nie zadziałał. Ile przerwy od fluoksetyny? Ja zrobiłem 5 miesięcy, ale to i tak mogło być za mało. Dziś znów jest lęk. Czekaj yeraz dlugo na 40 mg. Kurde za drugim razem powinien działać. Zawsze czekałem dłużej ale wchodziło finalnie. Restartowałem kilka razy na przestrzeni lat i tylko ostatnio nie zaskoczyło.

Przerwy miałam z 3,5 miesiąca ale dodam że nie odstawiłam bo nie działał tylko zupełnie z innego względu. W tym czasie kiedy go odstawiam to miałam straszny czas dla psychiki. Jestem na 40mg i potrzymam długo ale niestety schodzę z pregabaliny wiec narazie jest dramat 😭 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2025 o 10:08, Piyerekpiyerek napisał(a):

A jaką dawkę fluoksetyny brałes? Była dobra na lęk?

Najpierw 20, później 30,40. Świetna na lęk,  jeśli się ustabilizuje i zacznie działać lęk znika. Jednak do dwóch miesięcy lęk może być bardzo nasilony. Teraz ledwo to wytrzymuję i nie wiem czy one znikną. Czekam na 20 mg i jest tylko gorzej. 

Co bierzecie na stałe na lęki przy SSRI? U mnie zawsze się pojawiają i nie przechodzą. Pregabalina działa fatalnie, Hydro za bardzo zamula, a benzo działają ale wiadomo że nie będę brał na stałe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej mam pytanie czy macie coś takiego, że bierzecie leki i nie macie lęków, bo ja mam nerwicę lękową, ale czujecie objawy z ciała typu ciężki oddech lub pobudzenie i niepokój ruchowy, pospinane ciało? Nie wiem za bardzo co to jest, a ciekawi mnie bo lęków nie ma 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.02.2025 o 15:22, mio85 napisał(a):

Najpierw 20, później 30,40. Świetna na lęk,  jeśli się ustabilizuje i zacznie działać lęk znika. Jednak do dwóch miesięcy lęk może być bardzo nasilony. Teraz ledwo to wytrzymuję i nie wiem czy one znikną. Czekam na 20 mg i jest tylko gorzej. 

Co bierzecie na stałe na lęki przy SSRI? U mnie zawsze się pojawiają i nie przechodzą. Pregabalina działa fatalnie, Hydro za bardzo zamula, a benzo działają ale wiadomo że nie będę brał na stałe. 

Ja się ratuje validolem do ssania jest fajny i przynosi ulgę, to wiadomo lęk słaby, ale jak wzięłam 2 na raz było do zniesienia i tak robiłam na wet 4 razy dziennie 

W dniu 19.02.2025 o 13:04, Qtomo napisał(a):

Mam pytanie czy jeśli brałem setre 4 lata na poczatku 50mg, potem zszedłem na 25 bardzo długi czas na podtrzymanie wystarczyło, od stycznia nawrót lęków itp, zwiększono mi do 50 mg, nadal mimo długoletniego brania mogę miec uboki w postaci zwiększonego lęku przez jakis czas? zauważyłem średnio od 5-7 godzin od zażycia największe nasilenie.  z góry dziekuje za odpowiedzi

Hej ja tak miałam jak Ty leczę się 20 lat mija w tym roku i też ssri, za każdym razem tak mam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mufiśka napisał(a):

Hej mam pytanie czy macie coś takiego, że bierzecie leki i nie macie lęków, bo ja mam nerwicę lękową, ale czujecie objawy z ciała typu ciężki oddech lub pobudzenie i niepokój ruchowy, pospinane ciało? Nie wiem za bardzo co to jest, a ciekawi mnie bo lęków nie ma 

To jest lęk który uderza w ciało ;) w myślach możesz nie czuć ale ciało daje znać , z jakiegos powodu jest skumulowany , ja się czasem wręcz duszę emocjami i na końcu napięcie z ciała ucieka jak lęk wyjdzie na powierzchnię 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, hopefully.00 napisał(a):

To jest lęk który uderza w ciało ;) w myślach możesz nie czuć ale ciało daje znać , z jakiegos powodu jest skumulowany , ja się czasem wręcz duszę emocjami i na końcu napięcie z ciała ucieka jak lęk wyjdzie na powierzchnię 

Acha rozumiem czyli co lęk za słabo działa ? Nie mam tak co dziennie, ale mam i wkurza mnie to, z drugiej strony ostatnio miałam trochę stresów i może to, ja już się zamartwiam, żeby nie pogorszyło się, to ci mija ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mufiśka napisał(a):

Acha rozumiem czyli co lęk za słabo działa ? Nie mam tak co dziennie, ale mam i wkurza mnie to, z drugiej strony ostatnio miałam trochę stresów i może to, ja już się zamartwiam, żeby nie pogorszyło się, to ci mija ? 

Zamartwianie się i stres daje takie objawy. 

Mi to nie mija od prawie roku bo piłem alkohol i zrobiłem sobie niesly burdel w głowie. Ale jest to objaw mojego zaburzenia czyli GAD ,będę szedł na terapię poznawczo behawioralną żeby się tych napięc i zamartwiania pozbyć bo u mnie to jest ciągła katastrofa w głowie. A objawy stresu somatyczne to najgorsze gówno jakie mnie spotkało. Ciągle napięte mięśnie brzucha , wzdęty brzuch , bóle pleców i zmęczenie. Od niedawna przyjmuje brintelix i stawiam że w ciągu miesiąca dwóch mi to wyciszy ale chcę trochę popracować nad tym na terapii a bez tych lęków to nie robota dlatego biorę słaby brintelix i popracuje nad tym. Może relaksacja pomoże.Najlepsza na GAD jest pregabalina , ona takie stany czyści cudownie , człowiek tak swobodnie myśli i się nie zadręcza 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mufiśka napisał(a):

ale czujecie objawy z ciała typu ciężki oddech lub pobudzenie i niepokój ruchowy, pospinane ciało?

Tak, tzw. somatyczne objawy lęku. "Na głowę" nie odczuwasz lęku, ale ciało i tak wie swoje. Leki na to akurat mogą działać częściowo, ale nie muszą i u bardzo niewielu osób likwidują takie objawy całkowicie. Praca na terapii nad rozpoznawaniem emocji, relaksacje itp., innej drogi nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mufiśka napisał(a):

Hej mam pytanie czy macie coś takiego, że bierzecie leki i nie macie lęków, bo ja mam nerwicę lękową, ale czujecie objawy z ciała typu ciężki oddech lub pobudzenie i niepokój ruchowy, pospinane ciało? Nie wiem za bardzo co to jest, a ciekawi mnie bo lęków nie ma 

Mam tak samo jak  Ty. Nie każdego dnia, ale kilka razy w miesiącu pojawia się stan takiego fizycznego niepokoju. To nieprzyjemne i trwa zwykle kilka godzin, po czym samoistnie ustępuje. Ale to jest też dalekie od ataku paniki. Miałem tak zawsze, niezależnie jaki lek na nerwicę przyjmowałem. Ale jak pisano wyżej, ja też polecam treningi relaksacyjne, żeby zmniejszyć częstotliwość takich nieprzyjemnych dni do minimum.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zew napisał(a):

Mam tak samo jak  Ty. Nie każdego dnia, ale kilka razy w miesiącu pojawia się stan takiego fizycznego niepokoju. To nieprzyjemne i trwa zwykle kilka godzin, po czym samoistnie ustępuje. Ale to jest też dalekie od ataku paniki. Miałem tak zawsze, niezależnie jaki lek na nerwicę przyjmowałem. Ale jak pisano wyżej, ja też polecam treningi relaksacyjne, żeby zmniejszyć częstotliwość takich nieprzyjemnych dni do minimum.  

Dzięki za odpowiedź postaram się wdrożyć jakieś techniki relaksujące, ale mam identycznie jak ty kilka razy w miesiącu, i tak wolę to niż lęki, może jakieś masaże by mogły pomóc ciało rozluźnić też, coś poczytam 

4 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Tak, tzw. somatyczne objawy lęku. "Na głowę" nie odczuwasz lęku, ale ciało i tak wie swoje. Leki na to akurat mogą działać częściowo, ale nie muszą i u bardzo niewielu osób likwidują takie objawy całkowicie. Praca na terapii nad rozpoznawaniem emocji, relaksacje itp., innej drogi nie ma.

Dzięki bardzo za odpowiedź, coś poszperam jak sobie z tym radzić, na terapię raczej na razie nie pójdę, za droga impreza, ale sama coś porobię 

4 godziny temu, hopefully.00 napisał(a):

Zamartwianie się i stres daje takie objawy. 

Mi to nie mija od prawie roku bo piłem alkohol i zrobiłem sobie niesly burdel w głowie. Ale jest to objaw mojego zaburzenia czyli GAD ,będę szedł na terapię poznawczo behawioralną żeby się tych napięc i zamartwiania pozbyć bo u mnie to jest ciągła katastrofa w głowie. A objawy stresu somatyczne to najgorsze gówno jakie mnie spotkało. Ciągle napięte mięśnie brzucha , wzdęty brzuch , bóle pleców i zmęczenie. Od niedawna przyjmuje brintelix i stawiam że w ciągu miesiąca dwóch mi to wyciszy ale chcę trochę popracować nad tym na terapii a bez tych lęków to nie robota dlatego biorę słaby brintelix i popracuje nad tym. Może relaksacja pomoże.Najlepsza na GAD jest pregabalina , ona takie stany czyści cudownie , człowiek tak swobodnie myśli i się nie zadręcza 

Pręgi jeszcze chyba nie chce brać skoro Zoloft sobie jakoś radzi to będę go jeszcze brać póki działa, słyszałam, że prega super jest na lęki, ale po niej już nic nie ma więc zostawię ją na gorsze czasy, choć mam nadzieję, że nie przyjdą. Kiedyś jak się pozbyłam tego gówna przez parę lat było tak pięknie nie miałam nic a nic może w miesiączkę czasem jakieś gorsze stany bo hormony, ale raczej dotyczyły smutku i tyle, ja nie wiem jak ja to zrobiłam, że tyle lat miałam spokój, co prawda życie miałam spokojne więc to pewnie dużo pomogło, a później się posypało jak wzięłam rozwód i musiałam zacząć żyć od nowa to póki miałam adrenalinę i ona mnie jakoś trzymała to było ok, minęły z dwa lata od rozwodu poukładałam sobie życie na nowo i tak mnie jebło, jak nigdy wcześniej, rok czasu walczyłam żeby jakoś to przejść, a teraz już jest lepiej, ale odezwał się żołądek i zapalenie błony śluzowej i helicobacter, także od tego nawrotu dosłownie się posypałam zdrowotnie, byłam chora conajmniej raz w miesiącu, straciłam pracę przez to bo masakra jakaś, ale żyję nadzieją, że wróci to co było czyli znów będzie dobrze bo żyje sobie spokojnie i dbam o siebie więc może i tym razem się uda 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2025 o 10:33, Mufiśka napisał(a):

Hej mam pytanie czy macie coś takiego, że bierzecie leki i nie macie lęków, bo ja mam nerwicę lękową, ale czujecie objawy z ciała typu ciężki oddech lub pobudzenie i niepokój ruchowy, pospinane ciało? Nie wiem za bardzo co to jest, a ciekawi mnie bo lęków nie ma 

Ja mam podobnie,nie mam lęków ale całe mam ciało spięte oddech taki głęboki,jak leżę to aż tak nie mam ale jak stoję to mnie od razu spina.

bralem sertraline plus miratzapine i nie wiem po którym leku tak mi się zrobiło,spałem dobrze sen relaksujący ale wstawałem i miałem od razu spięcie.przerzucilem

się na wenlafaksyne i to samo.

dzisiaj nie wzialem żadnego leku i jakoś żyję mam te spięcia ale nie aż tak.wczoraj na noc wziąłem mianseryne 30 ona trochę jakby rozluźniała mięśnie.

Jak wezmę lorazepam to wszystko przechodzi.

a jak jakieś sytuacje nerwowe to nie mogłem się ogarnąć,nie mogłem się wysłowić.jak jechałem na lotnisko to nie mogłem wytrzymać z tego napięcia musiałem wziąć lorazepam.masakra jakaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.02.2025 o 18:11, lukasz82 napisał(a):

Ja mam podobnie,nie mam lęków ale całe mam ciało spięte oddech taki głęboki,jak leżę to aż tak nie mam ale jak stoję to mnie od razu spina.

bralem sertraline plus miratzapine i nie wiem po którym leku tak mi się zrobiło,spałem dobrze sen relaksujący ale wstawałem i miałem od razu spięcie.przerzucilem

się na wenlafaksyne i to samo.

dzisiaj nie wzialem żadnego leku i jakoś żyję mam te spięcia ale nie aż tak.wczoraj na noc wziąłem mianseryne 30 ona trochę jakby rozluźniała mięśnie.

Jak wezmę lorazepam to wszystko przechodzi.

a jak jakieś sytuacje nerwowe to nie mogłem się ogarnąć,nie mogłem się wysłowić.jak jechałem na lotnisko to nie mogłem wytrzymać z tego napięcia musiałem wziąć lorazepam.masakra jakaś.

No ja też czasem biorę Cloranxen na to żeby trochę uspokoić ciało, ale staram się tego nie robić, pomaga mi jak leżę i oddycham głęboko i spokojnie i staram się wtedy myśleć jak mi lekko coś w rodzaju medytacji. Ja nie mam tego co dziennie, nie wiem od czego to zależy, myślę, że trzeba by było popracować z ciałem z mięśniami żeby je rozluźnić, ja chyba sobie masaż fundnę chociaż raz na miesiąc, ale coś będę robić z tym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.02.2025 o 18:11, lukasz82 napisał(a):

Ja mam podobnie,nie mam lęków ale całe mam ciało spięte oddech taki głęboki,jak leżę to aż tak nie mam ale jak stoję to mnie od razu spina.

bralem sertraline plus miratzapine i nie wiem po którym leku tak mi się zrobiło,spałem dobrze sen relaksujący ale wstawałem i miałem od razu spięcie.przerzucilem

się na wenlafaksyne i to samo.

dzisiaj nie wzialem żadnego leku i jakoś żyję mam te spięcia ale nie aż tak.wczoraj na noc wziąłem mianseryne 30 ona trochę jakby rozluźniała mięśnie.

Jak wezmę lorazepam to wszystko przechodzi.

a jak jakieś sytuacje nerwowe to nie mogłem się ogarnąć,nie mogłem się wysłowić.jak jechałem na lotnisko to nie mogłem wytrzymać z tego napięcia musiałem wziąć lorazepam.masakra jakaś.

Jeszcze tak sobie myślę może dawka za duża sertraliny? Nie wiem tylko gdybam sobie może warto zapytać lekarza? Albo jak są stresujące sytuacje to później to może w taki sposób u nas się pokazuje? Mimo to nie lubię tego stanu 😡

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Mufiśka napisał(a):

Jeszcze tak sobie myślę może dawka za duża sertraliny? Nie wiem tylko gdybam sobie może warto zapytać lekarza? Albo jak są stresujące sytuacje to później to może w taki sposób u nas się pokazuje? Mimo to nie lubię tego stanu 😡

Dzisiaj tak pomyślałem że może by jakiś rower lub bieganie żeby zmęczyć organizm,może jakieś emocje siedzą,jaką dawkę bierzesz?

22 godziny temu, Mufiśka napisał(a):

No ja też czasem biorę Cloranxen na to żeby trochę uspokoić ciało, ale staram się tego nie robić, pomaga mi jak leżę i oddycham głęboko i spokojnie i staram się wtedy myśleć jak mi lekko coś w rodzaju medytacji. Ja nie mam tego co dziennie, nie wiem od czego to zależy, myślę, że trzeba by było popracować z ciałem z mięśniami żeby je rozluźnić, ja chyba sobie masaż fundnę chociaż raz na miesiąc, ale coś będę robić z tym. 

Czytałem że może pomóc marihuana medyczna na te spięcie ale nie próbowałem.ja gdy stoję to mam te spięcie,np.dzisiaj chciałem ok a umyć wzialem się za to to od razu jakieś zdenerwowanie wewnętrzne,oddech szybki,taki meczący,nie mogłem tych okien umyć ale wkręciłem się i jakoś trochę przeszło i tam pomyslalem o tym sporcie,emocje jakbym potrzebował zgasić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2025 o 18:36, lukasz82 napisał(a):

Dzisiaj tak pomyślałem że może by jakiś rower lub bieganie żeby zmęczyć organizm,może jakieś emocje siedzą,jaką dawkę bierzesz?

Czytałem że może pomóc marihuana medyczna na te spięcie ale nie próbowałem.ja gdy stoję to mam te spięcie,np.dzisiaj chciałem ok a umyć wzialem się za to to od razu jakieś zdenerwowanie wewnętrzne,oddech szybki,taki meczący,nie mogłem tych okien umyć ale wkręciłem się i jakoś trochę przeszło i tam pomyslalem o tym sporcie,emocje jakbym potrzebował zgasić.

Myślę, że rower czy wysiłek fizyczny bardzo pomaga bo wtedy jest ujście, też chyba zacznę rowerem jeździć, ja biorę 100 mg aktualnie rano 50 i po południu 50, uważam, że to wszystko z ciała to niewypowiedziane emocje, nerwy, zmartwienia, musze spróbować tej medycznej marihuany, no ja mam dokładnie tak jak ty z tego co opisujesz, ja choruje 20 lat chciałam się starać o rentę, ale lekarz mi dziś powiedział, że jak nie leżałam w szpitalu ani razu to nie ma opcji, coś mi się w to nie chce wierzyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mufiśka napisał(a):

ale lekarz mi dziś powiedział, że jak nie leżałam w szpitalu ani razu to nie ma opcji, coś mi się w to nie chce wierzyć. 

Ależ oczywiście, że lekarz ma rację. Ja się leczyłam 15 lat, 3x leżałam w szpitalu i ledwo na orzeczenie do celów pozarentowych się załapałam. O rentę w ogóle szkoda zachodu było w moim przypadku, bo bym nie dostała. 
Ja nawet na dłuższym zwolnieniu od psychiatry miałam kontrolę ZUSu od razu. 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Ależ oczywiście, że lekarz ma rację. Ja się leczyłam 15 lat, 3x leżałam w szpitalu i ledwo na orzeczenie do celów pozarentowych się załapałam. O rentę w ogóle szkoda zachodu było w moim przypadku, bo bym nie dostała. 
Ja nawet na dłuższym zwolnieniu od psychiatry miałam kontrolę ZUSu od razu. 

Tego nie wiedziałam bo nigdy się nie interesowałam tym tematem, ale skoro tak jest to nie ma szans ja nie leżałam w szpitalu, myślałam, że jeśli ktoś tak długo choruje to wtedy jest historia choroby i można próbować, szkoda bo myślę, że to nie sprawiedliwe z tym szpitalem m, teraz ci młodzi to ciągle leżą na oddziale i leki na nich żadne nie działają i nie ma dla nich żadnego ratunku 😳 dziwne to, wychwalają się na tik toku ile razy już byli w szpitalu, a tu człowiek 20 lat choruje i nie był w szpitalu 😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

@Mufiśkapróbować zawsze można, ale raczej bardzo ciężko dostać rentę na zaburzenia lękowe.

Dla tego tutaj napisałam o tym bo chciałam zobaczyć czy ktoś coś wie może, ale wiadomo im więcej w papierach tym lepiej nie ma co się łudzić, ja teraz jestem na zwolnieniu i szukam pracy i jest strasznie ciężko każdy chce studenta lub rencistę 😉nie wiem co to dalej ze mną będzie, wysłałam milion cv i cisza, może na wiosnę będzie coś lepiej, a co do renty to kiedyś było lżej z tego co wiem dziś to bez nogi wyślą cię do roboty 

Teraz, Mufiśka napisał(a):

Dla tego tutaj napisałam o tym bo chciałam zobaczyć czy ktoś coś wie może, ale wiadomo im więcej w papierach tym lepiej nie ma co się łudzić, ja teraz jestem na zwolnieniu i szukam pracy i jest strasznie ciężko każdy chce studenta lub rencistę 😉nie wiem co to dalej ze mną będzie, wysłałam milion cv i cisza, może na wiosnę będzie coś lepiej, a co do renty to kiedyś było lżej z tego co wiem dziś to bez nogi wyślą cię do roboty 

Muszę poczytać jeszcze o tym orzeczeniu jak to jest 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka po 7 latach brania paroksetyny, najpierw 20, później 40, która praktycznie wykasowała moje lęki do zera, musiałam ją zmienić, dlatego że strasznie czułam się otłumaniona, bez energii, totalna anhedonia, jedyne co chciałam robić to leżeć w łóżku, zmieniłam na sertraline, od 9.01 brałam 50 mg co zniosłam tragicznie, okropne stany depresyjne, izolacja, no maaaaasakara, podniosłam do 100, od 13.02, jest póki co stabilnie, ale dalej ciężko mi wstać z łóżka, często zdarzają się takie dni pod rząd że słabym samopoczuciem:/ wizytę mam za 2 tygodnie u psychiatry, po wczorajszym kontakcie z nim z pytaniem czy zwiększamy żeby zobaczyć czy będzie lepiej to powiedział żeby czekać, że może za te 2 tygodnie zmienimy po prostu lek, co mnie mega stresuje bo poprzednia zmianę leków zniosłam tragicznie, lek chyba już powinien zaskoczyć dobrze, sama nie wiem, sama też nie będę kombinować z podwyższaniem dawek, ale zastanawiam się dlaczego mój psychiatra nie jest za tym aby podnieść dawkę tylko czekać, no ale póki co to poczekam, może coś jeszcze lepiej zaskoczy, zaczęłam też terapię dopiero co, więc jestem dobrej nadziei 😒

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Alicjamartal napisał(a):

Hejka po 7 latach brania paroksetyny, najpierw 20, później 40, która praktycznie wykasowała moje lęki do zera, musiałam ją zmienić, dlatego że strasznie czułam się otłumaniona, bez energii, totalna anhedonia, jedyne co chciałam robić to leżeć w łóżku, zmieniłam na sertraline, od 9.01 brałam 50 mg co zniosłam tragicznie, okropne stany depresyjne, izolacja, no maaaaasakara, podniosłam do 100, od 13.02, jest póki co stabilnie, ale dalej ciężko mi wstać z łóżka, często zdarzają się takie dni pod rząd że słabym samopoczuciem:/ wizytę mam za 2 tygodnie u psychiatry, po wczorajszym kontakcie z nim z pytaniem czy zwiększamy żeby zobaczyć czy będzie lepiej to powiedział żeby czekać, że może za te 2 tygodnie zmienimy po prostu lek, co mnie mega stresuje bo poprzednia zmianę leków zniosłam tragicznie, lek chyba już powinien zaskoczyć dobrze, sama nie wiem, sama też nie będę kombinować z podwyższaniem dawek, ale zastanawiam się dlaczego mój psychiatra nie jest za tym aby podnieść dawkę tylko czekać, no ale póki co to poczekam, może coś jeszcze lepiej zaskoczy, zaczęłam też terapię dopiero co, więc jestem dobrej nadziei 😒

Ja bym czekała sama wiem z doświadczenia, że lek teraz wkręcał się u mnie bardzo długo i zaskoczył, ale wierz mi już byłam gotowa się poddać bo było mega nie stabilnie i zaskoczyło, do tego terapia twoja to też jednak dla Ciebie zmiana, nie zwiększała bym sama bez wiedzy lekarza, ale też bym jednak na tej jednej dawce została dłużej choć o tym powinien zdecydować lekarz, bo ja wiem jak u mnie było lekarz kazał mi zwiększać, a tutaj mi doradzili żebym się pomęczyła, ale została na jednej dawce dłużej nie skacząc tak szybko i zadziałało, ale wiesz mi jak poczytasz moje wpisy to zobaczysz ile czasu to trwało 😣 tyle mogę od siebie powiedzieć 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Mufiśka napisał(a):

Myślę, że rower czy wysiłek fizyczny bardzo pomaga bo wtedy jest ujście, też chyba zacznę rowerem jeździć, ja biorę 100 mg aktualnie rano 50 i po południu 50, uważam, że to wszystko z ciała to niewypowiedziane emocje, nerwy, zmartwienia, musze spróbować tej medycznej marihuany, no ja mam dokładnie tak jak ty z tego co opisujesz, ja choruje 20 lat chciałam się starać o rentę, ale lekarz mi dziś powiedział, że jak nie leżałam w szpitalu ani razu to nie ma opcji, coś mi się w to nie chce 

11 godzin temu, Alicjamartal napisał(a):

Hejka po 7 latach brania paroksetyny, najpierw 20, później 40, która praktycznie wykasowała moje lęki do zera, musiałam ją zmienić, dlatego że strasznie czułam się otłumaniona, bez energii, totalna anhedonia, jedyne co chciałam robić to leżeć w łóżku, zmieniłam na sertraline, od 9.01 brałam 50 mg co zniosłam tragicznie, okropne stany depresyjne, izolacja, no maaaaasakara, podniosłam do 100, od 13.02, jest póki co stabilnie, ale dalej ciężko mi wstać z łóżka, często zdarzają się takie dni pod rząd że słabym samopoczuciem:/ wizytę mam za 2 tygodnie u psychiatry, po wczorajszym kontakcie z nim z pytaniem czy zwiększamy żeby zobaczyć czy będzie lepiej to powiedział żeby czekać, że może za te 2 tygodnie zmienimy po prostu lek, co mnie mega stresuje bo poprzednia zmianę leków zniosłam tragicznie, lek chyba już powinien zaskoczyć dobrze, sama nie wiem, sama też nie będę kombinować z podwyższaniem dawek, ale zastanawiam się dlaczego mój psychiatra nie jest za tym aby podnieść dawkę tylko czekać, no ale póki co to poczekam, może coś jeszcze lepiej zaskoczy, zaczęłam też terapię dopiero co, więc jestem dobrej nadziei 😒

Ja myślę że nie ma co podwyższać dawki,bo to za wiele nie zmieni

 tylko są większe skutki uboczne.moze zapytaj lekarza zeby cos dołożył do tej sertraliny lub zmienic lek.

11 godzin temu, Alicjamartal napisał(a):

Hejka po 7 latach brania paroksetyny, najpierw 20, później 40, która praktycznie wykasowała moje lęki do zera, musiałam ją zmienić, dlatego że strasznie czułam się otłumaniona, bez energii, totalna anhedonia, jedyne co chciałam robić to leżeć w łóżku, zmieniłam na sertraline, od 9.01 brałam 50 mg co zniosłam tragicznie, okropne stany depresyjne, izolacja, no maaaaasakara, podniosłam do 100, od 13.02, jest póki co stabilnie, ale dalej ciężko mi wstać z łóżka, często zdarzają się takie dni pod rząd że słabym samopoczuciem:/ wizytę mam za 2 tygodnie u psychiatry, po wczorajszym kontakcie z nim z pytaniem czy zwiększamy żeby zobaczyć czy będzie lepiej to powiedział żeby czekać, że może za te 2 tygodnie zmienimy po prostu lek, co mnie mega stresuje bo poprzednia zmianę leków zniosłam tragicznie, lek chyba już powinien zaskoczyć dobrze, sama nie wiem, sama też nie będę kombinować z podwyższaniem dawek, ale zastanawiam się dlaczego mój psychiatra nie jest za tym aby podnieść dawkę tylko czekać, no ale póki co to poczekam, może coś jeszcze lepiej zaskoczy, zaczęłam też terapię dopiero co, więc jestem dobrej nadziei 😒

Ja myślę że nie ma co podwyższać dawki,bo to za wiele nie zmieni

 tylko są większe skutki uboczne.moze zapytaj lekarza zeby cos dołożył do tej sertraliny lub zmienic lek.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jeśli jestem niestabilny emocjonalnie, czyli mam wahania nastroju, skłonność do płaczu, zamartwianie się oraz robię coś pod wpływem impulsu, to sertralina będzie dobrym lekiem czy lepszy będzie inny ssri?

 

Trittico 300mg, bupropion 150mg, lamotrygina 200mg plus brexpiprazol, który ma działanie przeciwdepresyjne, nie pomagają.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×