Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

124 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      74
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

Po 3 tygodniach odstawiłem sertaline 150mg z nią na dzień i ZJAZD taki, że masakra. Teraz mi zostały po niej obsesje czyli natrętnie mysli. Cokolwiek bym nie robił no nie da się spać, zmieniające się ciągle obrazki z filmów porno...

 

Ja nie wiem czy ten syf mi czegoś nie przestawił w mozgu, przejdzie mi to ?

 

Nie śpię już 3 noc przez to, no nie da się usnąć przez te natrętne myśli,,  nie ma szans. Brałem citale tritixo wenle i jeszcze parę innych ale takiego zjazdu to po żadnym nie mialem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem teraz w szpitalu i będą mnie 'czyścić' chcą odczekać parę dni i zobaczą jakie objawy zostaną,  miałem tylko lęki. 

 

A teraz lęki depresja te myśli natretne.... masakra

Przekombinowalem x lekami odstawiłem od razu i wyszło kuku. Zawsze tak odstawialem kazdy lek i nigdy nic się nie działo. Mialem już dość ubokow,  braku apetytu,  nudności glowy, chciałem być sprawny w pracy A Tu zonk. Do pracy nie pójdę z miesiąc.. 

Edytowane przez cybernetic87

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tam wcześniej napisał o kopie dopaminowym po odstawce sertry i chyba to miałem. Robilem zabawy że sobą i to z 15x A i myślałem że umrę z przyjemności. Ale za chwilę po tym silny napad leku...nie wiedziałem czemu mi tak dobrze A to sertra puscila. 

Btw z seksocholizmu też się będę leczyl :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim ! jestem nowa. Piszę pierwszy raz. Zaczęłam brać asertin 50 pierwszy raz 6 października: 6 dni 1/4 tabletki, 10 dni 1/2  tabletki, 11 dni 3/4 tabletki i 13 dni całą tabletkę. Miałam tak podzielone, bo podnosiło mi się ciśnienie i tętno po próbie z anafranilem i jestem wrażliwa na leki i przy asertinie miałam wiele skutków ubocznych.No i niestety ten lek też podnosi mi ciśnienie np. 140/90, 150/90. Zdarzało się, że była poprawa na 3 dni i znów różne skutki uboczne na kolejny dzień:dreszcze, bóle głowy, palenie w klatce piersiowej, stan podgorączkowy, osłabienie, wysokie ciśnienie. Rozmawiałam z lekarzem i wystraszyłam się, że to zespół serotoninowy. Teraz zmniejszyłam dawkę i biorę pół tabletki czyli 25 mg. Ciśnienie teraz dużo lepsze, lekki stan podgorączkowy. Lek biorę na stany lękowe i nie wiem co dalej. Trochę pomagał, ale czy dawka 25 mg może być terapeutyczną. Boję się coś zmieniać, bo wszystkie leki mogą na mnie działać toksycznie. Wszystkie skutki wytrzymałam, ale wysokie ciśnienie to niebezpieczne. Zwykle mam niższe. Może nie mogę większych dawek leku. Będę rozmawiała o tym z moim lekarzem. Pozdrawiam  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to szybko, ciekawe jak zareagujesz. Zawsze możesz sobie rozłożyć, np. być z tydzień na 50mg jeżeli będziesz miał duże uboki. Z kolei ja bym od razu wbijał na docelową dawkę. Ale to tylko ja. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, nikt36 napisał:

Jak wyglądają skutki uboczne takiej dawki ?

obecnie żadne :D, funkcjonuje jak zdrowy człowiek :P  w porównaniu z escitalopramem i paroksetyną gdzie czułem się jak by mnie czołg gąsienicami napierdzielał w ramach masażu xD tu jedynie z początku były bóle głowy i lekkie nudności :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam .Jestem tu nowa, z lękiem napadowym i agorafobią męcze się juz prawie 3 lata.Od 10 dni jestem na sertralinie , dokładniej Aposerte biore.8 dnia powinnam wskoczyc na 50 ale nie dałam rady gdyż 7 dnia wystapił u mnie nagły skok cisnienia do 180/110, tachykardia do 150 uderzeń na min i telepawka.Na pogotowiu jak usłyszeli ze jestem 7 dzien na ssri to brzydko mówiac mnie olali...Dopiero duze ilosci melisy pomogły mi wyciszyc ten stan.Nie wiem co to było, czy tak zadziałała sertralina sama w sobie czy tez pogorszenie nastapiło i wystąpił atak paniki troche inny niz zazwyczaj.Fakt jest taki ze troche mnie to zblokowało i bałam sie wejśc na wyższy poziom mocy c; Czy ktos miał podobne objawy? Czy 25 mg jest w stanie cos zadziałać? Do psychiatry mam sie udac dopiero za 2 tygodnie..

Edytowane przez JoannaZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@JoannaZ Posłuchaj. Było tłuczone setki razy - lek Ci krzywdy nie zrobi. W początkowej fazie leczenia powoduje zwykle nasilenie lęków. To wszystko. Potrwa 3-4 tygodnie, aby w końcu przynieść Ci wolność od lęku.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak miałem nasilone lęki w pierwszych dniach brania wenlafaksyny, to się cieszyłem (może nie aż tak mocno), bo wiedziałem, że coś się tam przestawia pod kopułą i lek pracuje. I to było faktem, bo po jakimś miesiącu, może dwóch poczułem się super pewny siebie, 0 lęku. U Ciebie też tak raczej będzie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy jest możliwe że dopiero wejście na wyższą Odpowiednią dawkę może pogorszyć stan i oznaczać że lek dopiero teraz się wkreca i od tej odpowiedniej dawki trzeba ten miesiąc odczekać? Bo lek biorę 7 tygodni ale dawkę najwyższą 7 dni.. Pytam ogólnie. Co myślicie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po przerwie z lekami wróciłem do sertraliny i bardzo dobrze się przyjął jest to jeden z lepszych leków z tej dziedziny. Jestem 4 dzień na lekach i czuje powrót pozytywnych myśli i innego podejścia do siebie i otoczenia. Duży plus. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech ciężko "loguje się" ta sertralina u mojego Męża :(

Sertralinę Mąż przyjmuje od końca lipca. Pierwszym efektem pozytywnym była całkowita redukcja lęków, ale z objawami depresji szło już trudniej. Wszystko - tzn. samopoczucie - bujało się na dawkach 50, a potem 100. W końcu lekarz dołożył depakine (800 na dobę dzielone na 2 dawki).

Od dwóch tygodni Mąż podniósł na zlecenie lekarza sertralinę do dawki 150 na dobę, z sugestią, aby ostatecznie spróbować wejść na dawkę 200.

Pierwsze dni na dawce 150 były całkiem znośne - bez skutków ubocznych, które pojawiały się na początku wprowadzania leku, objawy depresji złagodniały. Niestety mijają dwa tygodnie przyjmowania dawki 150 sertraliny i wcale nie jest lepiej.

Pytanie mam do osób, które po takim czasie podwyższały dawkę leku do takiej wysokości (200) - czy to może wreszcie "zaskoczyć"? Czy przejście na taką wyższą dawkę pomogło w redukcji objawów depresji?

Dodam, że miesiąc temu Mąż rozpoczął także psychoterapię indywidualną.

Będę wdzięczna za podzielenie się Waszym doświadczeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na moje objawy somatyczne w nerwicy pomaga bardzo dobrze, nie mam już żadnych łącznie z atakami paniki, natręctwami myślowymi, ale depresja i lęki...no to już inna sprawa 🙂 

potrafi być tak że jest ok i nagle zjazd, deprecha na maxa, później znowu chwilowa stabilizacja, dobre samopoczucie i zjazd, dalej czekam aż się to właśnie ustabilizuje 🙂 400mg łykam już 4 miesiące 🙂 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×